Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Hej, urlopu nie trzeba wykorzystywać. Wierz mi, siedziałam trochę w kadrach to wiem co mówię. Za pierwsze 30 dni L4 płaci Ci pracodawca, potem ZUS. Jeśli po porodzie wykorzystasz macierzynski(płaci do ZUS), mozesz sobie dopiero wtedy wypisac wniosek o zaległy urlop..czyli wydłuzy Ci sie czas spedzany z dzieckiem( a za ten urlop oczywiwiscie pracodawca musi Ci zapłacić,)..co do wychowawczego..tu nie jestem pewna..pracodawca napewno nie placi za niego, nie wiem czy wogóle jest płatny...musisz sie tego już sama dowiedzieć :-) A u mnie choróbsko sie ostatnio przypałetało..katar, kaszel, temp i bolace uszy..niedobrze to chyba w poczatkach ciązy..i martwi mnie ten silnejszy ból brzucha..zastanawiam sie czy tam w środku nie dzieje sie nic złego?? Jutro ide na wizytę u poleconego lekarza..zobaczymy co powie? Czy zobaczy juz coś więcej?Czy potwierdzi ze wszystko jest oki? No i najważaniejsze..szykuej sie żeby rodzicom powiedziec ze bedą dziadkami...ależ to bedzie dla nich szok! pewnie nie mniejszy niż dla mnie na początku...z tą różnią że ja zaczynam się już cieszyć :-)

Jaki debil?? Mnie sie czepiasz??

Cześć Dziewczyny, Jem za dwoje a nawet jak za troje , brzusio już mnie boli coraz mniej (co mnie właściwie martwi...) a do wizyty jeszcze 2 tygodnie, w sobotę ponawiam Bete, żeby sprawdzić czy przyrost jest prawidłowy ale nie wiem jak wytrzymam te 2 tygodnie...

Z tym urlopem to tak mi samo się to pytanie nasuneło więc pytałam.

witam :) ale dzis ponuro... ciagle nie wierze... taki bol brzucha jest normalny na poczatku ciazy, bo macica Ci sie rozciaga, mnie tez czasami tak pobolewa czasami wiec sie nie martw! joana beta bedzie napewno wporzadku nic sie nie martw! podziwiam cie ze masz taki apetyt, a mdlosci sa? ja do tej pory nic nie dam rady jesc ale sie wczoraj naplywalam :) super bylo:) tylko troche sie glupio czulam bo jako jedyna mialam stroj dwu czesciowy wszystkie mialy jedno... a ja do jakis super chudych lasek nie naleze wiec tak mi troche dziwnie bylo... musze sobie pojechac dzis kupic taki jakis sportowy... :) pozdrawiam :*

Witajcie! Miałam 2 dni na wysokich obrotach, ale podglądałam topic :) Złe samopoczucie, mdłości i te sprawy utrzymują się u mnie od piątku. Fajnie, że po tej brzydkiej pogodzie znów wraca słońce! Odnośnie mojego przepisu na fajne chłodzące drinki, to już mówię: - arbuzowy- ten na drinka z arbuza jest prosty, potrzebnych jest parę kawałków arbuza i kilka kostek lodu, całość wrzucić do takiego miksera z siekaczem (nie wiem jak on się poprawnie nazywa) i zmiksować na wysokich obrotach, tak aby lód się posiekał. Gotowe! - bananowy- w podobny sposób robię drinka z bananów; składniki: banan(y), lód, mleko (proporcje wg uznania, ale nie żałujcie lodu w tej wersji, żeby nie było mdłe, w sezonie można dorzucić parę truskawek), - miętowo-limonkowy- jak macie dostęp do świeżej mięty to polecam jeszcze coś fajnego dla dwojga! Potrzebna jest wysoka, smukła szklanka (np taka jak czasem pepsi czy cola dodaje gratis), na dno szklanki wrzucamy min. 10 listków mięty (ja daję ok. 15), zalewamy je do połowy lub do 3/4 poj. szklanki spritem lub podobnym limonkowym napojem/sokiem, bierzemy łyżkę i tak jakby wgniatamy tą miętę na dnie, aby puściła trochę soku. W mikserze siekamy sporą ilość kostek lodu. Zanim wrzucimy ten posiekany lód do szklanki, wrzucamy po ok. 4 całe kostki lodu do szklanki i zasypujemy to tym posiekanym zmiksowanym lodem. Na koniec na górę rozsypujemy ok. 0,5 łyżeczki cukru (na ten lód) i na to wyciskamy sporą ilość soku z cytryny. Smakuje pysznie! Swojemu mężowi/facetowi możecie do spritu dolać trochę wódki!

jottka ten arbuzowy wyprobuje jak sie pojawia, napewno pycha :) chodzilo o blender tak? :)

nunusia dokładnie tak, blender :) dziewczyny jeszcze 1 pytanie ode mnie odnośnie mdłości; bo mną "targa" normalnie cały dzień, niezależnie od pory a przecież mówi się o "porannych mdłościach" i moja mama np dziwi się, że tak niedobrze jest mi wieczorami...?

jottka nic dziwnego! ja o mdlosciach to ci moge chyba wszystko powiedziec hehe nic sie nie martw ja rzadko co mialam rano, najwieksze zawsze byly wieczorem, ale ogolnie trzymaly sie caly dzien, podobno pomagaja migdaly, sucharki ale mi tam nic nie pomagalo trzaskalo mnie niesamowicie, teraz juz ulzylo chociaz zawsze raz dziennie mi nie dobrze ale mysle ze najgorsze za mna... bardzo mnie mdlilo od sokow owocowych

ciekawi mnie co u LOREN nic nie pisze a jej dzidzia juz sie na swiat pchała...

Lorien pisała też razem ze Mną w temacie majówki2011 ale teraz nie pisze:) być może już nie ma sił, bo powiem Wam dziewczyny, że przez ostatnie 2-3 tygodnie ciężko się zaczęło robić... Ja ledwo siedzę, brzuch niby nie taki duży ale oddychać strasznie ciężko... Taka ładna pogoda chyba wyjdę na krótki spacer:) Generalnie mamą mogę zostać nawet 3 tygodnie szybciej niż terminowo... czyli już za 4 tygodnie, zaczynam się bać:P Wczoraj cały dzień siedziałam i oglądałam Cud narodzin polecam:)) http://vod.onet.pl/cud-narodzin,9016,serial.html

pristina ja wlasnie koncze ogladac te odcinki :) to jest tez dobre: http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html to ogladalismy razem z mezem,fajnie widac po kolei co sie dzieje z maluszkiem :) jak widze co te dziewczyny tam przechodza to az sie bac zaczynam!

Co do Cudu narodzin:) - nie ma się co bać porodu, koleżanka rodziła tydzień temu, też wcześniej oglądała ten serial i mówi, że niektóre babeczki trochę przesadzały z wrzaskami i bólem, a dodam, że ona mało wytrzymała na ból jest i dała radę urodzić bez znieczulenia:) poród to sprawa indywidualna i i tak musimy to zrobić:P nie ma innego wyjścia, a jak się zestresujemy to tylko wszystko spowolnimy nuniusia:) to ja teraz zacznę to Życie przed życiem oglądać dzięki:)) ja z mężem wczoraj obejrzałam 6 i 7 odcinek Cudu narodzin i on przerażony trochę był:P

ja ogladam je tak codziennie po jednym, z rana jak wstane na dzien dobry hehe bo z rana mi sie niechce szybko z lozka wstawac i biore laptop i ogladam:) "zycie przed zyciem" tez dobre:) warto obejrzec:)

A co tu taka cisza wszyscy Cud Narodzin oglądają czy co:) Był tu już temat badań prenatalnych?

x24x chyba tak:) a co do badan prenetalnych to chyba jeszcze nie bylo (chodz nie jestem pewna) ale z tego co slyszalam to takie badania nie sa bardzo wazne i bardziej dotycza kobiet ktore sa po 30

No i sa dosyc drogie ok 230zł

no właśnie, czy lekarze zalecają badania prenatalne kobietom przed 30 czy są one po prostu obowiązkowe (wskazane)? Znalazłam ciekawy artykuł w tej kwestii: http://www.badaniaprenatalne.pl/prawo_badania_prenatalne

Mi lekarz mówił, że można je zrobić ale nie są obowiązkowe on je poleca. I ja się właśnie zastanawiam czy je robić czy nie co one moga dać.

Hej, byłam wczoraj wkoncu u poleconego lekarza. I wiecie co, nigdy nie byłam jeszcze tak dokładnie i tak delikatnie zbadana..długi wywiad lekarski i odpowiedz pani doktor na wszystkie moje pytania. Wyszłam baaaaardzo zadowolona z tej wizyty. Jestem w 7-ym tygodniu, macica rozpulchniona, piersi konkretnie powiekszone..termin porodu bede znac po USG w maju, ale to najprawdopodobniej koniec listopada. Na bole dostałam Duphaston. Po jakim czasie brania te bóle Wam przeszły? Oczywiscie kwas foliowy tez mam brac i odpoczywac jak najwiecej, zeby przeziebienie wyleczyc. A narzeczony przeszczesliwy..juz zaczyna szukac imienia dla synusia (hahahah)...tylko ze ja mam nadzieje ze to bedzie dziewczynka :-P Jestem taka szczesliwa!!!!!! :-) :-) :-)

hej:) mysle ze jakbysmy mialy robic wszystkie badania ktore sa zalecane to bysmy chyba zbankrutowaly! moje zdanie jest take ze trzeba zrobic te, ktore sa obowiazkowe, chyba ze ktos w rodzinie ma kogos chorego to wtedy zrobic te prenetalne ale zrobicie jak chcecie:) ciagle nie wierze... jezeli chodzi o duphaston to on nie jest tak kakretnie na bol brzucha tylko bardziej w celu podtrzymania ciazy tez to biore, juz mi sie konczy opakowanie i mam odstawic a mi na bole lekarz przepisal nospe forte wiec niewiem... widze ze u Ciebie jest podbnie jak u mnie maz tez szuka imienia dla chlopca bo jest pewny ze chlopm bedzie a ja mam cichutka nadzieje ze dziewcznka:)

No właśnie u mnie nie ma, że tak powiem żadnych "dziwnych" przypadków więc stwierdziliśmy, że prawdopodobieństwo, że dzidziuś będzie chory jest mniejsze i że jestem przed 30 to chyba nie trzeba robić tych badań, ale z drugiej strony jak jednak będzie odpukać coś nie tak to może te badania by mogły pomóc we wcześniejszym leczeniu już sama nie wiem. Niech się wypowiedzą może te co już mają za niedługo rodzić czy robiły te badania. ciągle nie wierze tak się martwiłaś a teraz widzisz jakie świetne uczucie cieszyć się z maleństwa w brzuszku. Macie już jakieś imiona wytypowane napiszcie jakie Wam się podobają. Ja wczoraj byłam u lekarza moja "Fasolka" ma już 27mm to niewiarygodne jak szybko rośnie:)

ja dzisiaj "umieram" w wyrku... jest mi tak niedobrze, że szkoda gadać odnośnie badań prenatalnych, to ja też skonsultuję to z ginekologiem i napiszę Wam jego opinię. Patrząc na te kwestie wstecz w swojej rodzinie to ja np jestem ze środkowej ciąży mojej mamy, braciszkowie przede mną i po mnie żyli ok. 1 miesiąca. Nie byli prawidłowo rozwinięci, ponieważ moja mama miała za krótką macicę i urodzili się bardzo słabiutcy. Lekarz powiedział mi, że nie mam co się martwic ponieważ teraz medycyna już temu przeciwdziała w czasie ciąży. Z kolei mojej mamy siostra ma córkę z 7 ciąży. U niej był problem, że od samego początku poczęcia miała pracująca macicę - skurcze, i dopiero tą 7 ciążę dało się utrzymać. Ale podobnie jak wyżej, teraz są na to metody. Na szczęście nie są to genetyczne powikłania, ale specyfika budowy anatomicznej każdej kobiety.

No u mnie żadnych wad genetycznych nigdy nie było więc wierzę, że i teraz będzie wszystko dobrze.

x24x to nie masz się co martwic :) i cieszę się jak Twoja fasolka szybko rośnie!! Super odnośnie imion to my chcemy poczekać, jak już będziemy znali płeć, ale podobają mi się: Max, Leon, Hugo, Julia, Natalia, Matylda - chociaż nie jest powiedziane, że będziemy wybierać z tego. Na razie nie poruszaliśmy tego tematu, żeby się nawzajem nie złościć :P (różnice zdań).

Co do imion to to samo u nas na razie nic tak za bardzo nie gadamy o tym chociaż wiem, że mój M chce Hubert a ja Alan no a co do dziewczynki to na razie nie myslę, bo jakoś mam przeczucie że będzie chłopak:) Chociaż chyba jak prawie każda mama chciałabym dziewczynke, ale co będzie to będzie ważne żeby zdrowe było:)

Co do badań prenatalnych to hmm a chodzę i prywatnie i na NFZ do ginekologów i ani Pani ani Pan nie polecali mi badań prenatalnych, a dodam, że Pani (prywatna polecała dodatkowe badania własnie na toxo itp) o prenatalnych nic nie wspominała. Między 12-14 tygodniu ciąży będziecie miały wszystkie takie specjalne USG (bodajrze to się nazywa USG genetyczne) na którym zmierzą przezierność karkową maluszka w celu wykluczenia trisomii 21 - zespołu Downa - badanie to zwykłe USG ale wykonuje się więcej pomiarów:) ja tylko od siebie co do badań prenatalnych dodam, że to jednak jakby nie było ingerencja w zarodek jakaś na pewno jest (nie licząc USG bo USG to też badania prenatalne;)), studiowałam biologię więc trochę tam pamiętam z tego, jeśli są zalecane, jeśli babeczka jest grubo po 30 bądź jeśli w rodzinie występowały jakieś choroby genetyczne to trzeba więcej badań wykonać na pewno:) http://www.badaniaprenatalne.pl/czym_badania_prenatalne tutaj ładnie wszystko wyjaśnili:)

wlasnie wrocilam z zakupów, kupilam sobie stroj na basen (jednoczesciowy) :P zastanawialam sie czy nie kupic takiego ciazowego pare razy przymierzalam po nim tego nie widac ma tylko specjalne szwy na brzuszku zeby latwiej sie rozciagal, ale jednak kupilam zwykly bo i tak nie mam zamairu chodzic na ten basen do konca ciazy a do tego mam tez swojego naturalnego brzuszka wiec mysle ze taki mi wystarczy,a oza tym ten ciazowy nie byl wygodny jakis taki dziwny...dzis znow plywanko :) a co do imion to w sumie narazie nie gadamy o tym, jak bedziemy znac plec to wtedy bedziemy szukac,latwiej bedzie:) wiadomo ze kazdemu sie cos innego podoba:) mi dla chlopaka to strasznie od zawsze podoba sie Dawid wiec mysle ze jak bedzie chlopczyk to bedzie wlasnie Dawidek:)

Dziewczyny..pomóżcie!! Od kilku godzin mam jakies dziwne swedzenie warg, a nawet pieczenie..a teraz zauwazyłam brązowe delikatne plamki.Co mi jest? Co sie dzieje??? Dzwoniłam do mojej pani doktor, powiedziala ze jesli nie ma krwi, to nie jest źle. Mam brac Duphaston i leżec..boję się...:-(

na poczatku ciazy moga wystepowac takie plamienia, szukaj plamienia implantacyjne... ja tego nie mialam ale inne znajome mialy, dobrze Ci pani doktor powiedziala bierz duphaston i lez!