Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

czesc mamsuki! fakt, miałam dobrze ze on taki grzeczny, z reszta nadal jest:) to ze moze bardziej ruchliwy to fakt, ale jak go położe na ziemi to dalej mam spokoj bo tam nie ma nic niebezpiecznego w zasiegu jego reki. a ze jeszcze nie zapiernicza idealnie to mam spokój he. zdjec napewni zrobie bardzo duzo, napweno:) juz sie nie moge doczekac az tam bede, za tydz o tej porze bedziemy sie smazyc na plazy hehe jednak i tak najbardziej boje sie podrozy. ale jakos to bedzie. co do zabków to mam nadzieje ze jednak wyjda niedługo. u nas pogoda bez sensu, w tv pokazyja ze ma byc po 29 stopni w krk tylko niewiem gdzie hehe bo max jest 20 cały czas. ciagle nie wierze- ciekawe co sie Hubiemu podziło ze taki ma uraz... hmmm... chociaz powiem ci ze u nas wczesniej mały uwielbial siedziec w wannie a teraz chwileczka i juz chce wychodzic... jakos nie mam weny na pisanie...%0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak pewnie przeczytałyście OLT Express zawiesil wszystkie loty, w tym nasz sobotni, jedziemy jutro autem :) mala zmiana planow, chyba sie nie odezwe juz przed wyjazdem, sciskam i slyszymy sie za 3 tyg, buzka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) co tam nowego,ale się rozpisałyście:)kochane no to się wam zaczyna łażenie za bąblami hehe:) u mnie jest tak na ostro od ok 2 miesięcy masakra normalnie,a co gorsze nie chce za rączke tylko jak przez progi przechodzi to się trzyma a tak sam zapiernicza no i ytrzeba byc zaraz za nim bo czasem zdarzy mu się siąśc na pupce jeszcze jak straci równowagę,także ja juz schudłam 2 kg za miesiąc niema chwilki spokoju,jedynie jak spi to czas dla mnie:) X24Xnzaczynam od wczoraj stosowac Twoja metodę:) połozyłam go pozno spac jak na niego bo dopiero po 8 był troche padniety,pokręcił się z 15 minut i zasnął sam:):):)nawet nie płakał,kurcze jak by to si udało to by było wpaniale,no i jeszcze spi,ja wstałam rano chyba z przyzwyczajenia hihi:) Ciagle nie wierzę-faktycznie mały musiał sie przestraszyć wody,może gdzieś łyknął troszkę,albo w oczko mu wpadło,musisz dawać troszkę mniej wody np i zobaczysz.Adas to teraz też nie chce siedzieć w wanience tylko stać,dzieci to maja różne pomysły. Jottka ,Nunusia czekamy na fotki,czekamy z niecierpliwością,och zazdroszczę wam troszke,uwielbiam morze i tobie Nunusia spokojnego dziecka:)mój to od poczatku wiercił się i kręcił na wszystkie sposoby. Dziewczyny musze się was poradzic na przełomie 13 i 14 miesiaca jest szczepionka przeciw,odrze,śwince i różyczce i z tego co si orientowałam większośc rodziców odwleka to szczepienie,sama niewiem co robic,mały juz by musiał byc zaszczepiony.co o tym myslicie? niewiem czy to jakas propaganda tylko czy jest cos w tych szczepionkach,doktor mojej znajomej powiedział że takich małych dzieci nie powinno się szczepić takimi groznymi wirusami,i żeby odwlekać jak się tylko da w czasie. ok zmykam,pozdrówka:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dzień dobry, uff..co ma skwar znów. Masakra. U mnie o 8-ej na balkonie były juz 32 stopnie..a teraz już 33... Za nami kolejna noc gdzie Hubi obudził się przed 3 i zasnał dopiero po godz,ale wydaje mi sie że taka poprostu jego reakcja na zęby,wierci sie w nocy jak mała pchełka i się budzi. Ale jeszcze tylko tyci tyci i czwarty ząbek będzie więc jestem dobrej myśli. A..wczoraj chyba odkryłam przyczynę niechęci Hubiego do kapania. W wanience siedział spokojnie,nalałam trochę wody zaczął się krzywić,ale dałam nowe zabawki i siedział dalej. A jak zaczełam myć główkę,poleciało trochę wody do oczu i zaczął się krzyk. Ufff.... :-) Marlena-wiesz co,ja nie słyszałam jakiś negatywnych opini o tej szczepionce. Ale jeśli wg zaleceń 13/14 miesiąc to czas na to szczepienie to ja się tego trzymam. Zreszta świnka jest niebezpieczna dla chłopców,tak jak różyczka dla dziewczynek więc nie wiem czy jest sens odwlekać. Wczoraj nawet w przychodni spotkałam sąsiadkę która szczepiła ostatnio właśnie na te choróbska i jest okNo i gratulacje za samodzielne zasypianie :-) Brawo Adaś! Jottkaa-zyczę udanego odpoczynku :-) Nunusia-a u Ciebie torby już spakowane??? Dobra biorę się za obiad i prasowanie póki mały spi :-) Miłego dzionka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! nasza nocka tez dzis była dziwna bo mały budzil sie co chwilke ale dlatego ze przez sen obrocil sie na brzuch i chyba mu to nie pasowało bo co wstawałam to on kwekał z główka do gory wiec go musiałam brac na rece, troche polulac i zasypiał odrazu. rano jak D wstawał do pracy to mowił ze mały spi jak zabity bez ruchu ze nawet sprawdzał czy oddycha hehe ale standardowo jak tylko tatus zamknal za soba drzwi słoniatko obudziło sie na cycy. teraz tez poszedł spac bo juz był taki nie dobry:/ marlena jezeli chodzi o szczepionki to ja jestem jak najbardziej za. i jezeli taki jest zalecenie to ja sie tego trzymac bede napewano, Jottka ale wam zrobili psikusa z tymi lotami, kurde! dobrze ze macie chociaz inna mozliwosc jechania, miłego wypoczynku, moze uda Ci sie stamtad gdzies do nas zagladnac, bo 3tyg to kupa czasu:) ciagle nie wierze- ja nie spakowana, ba jeszcze nawet walizki nie mamy hehe we wtorek jedziemy tesciowej zawiez kota i wtedy wezmiemy. takze w srode rano pojdziemy tylko do banku wpłacic kase na konto, i bedziemy se pakowac. ja nie jestem z tych co tydzien wczesniej juz układam rzeczy na kupke hehe. cały czas w głowie sobie robie liste rzeczy. zzawsze tak ma i nigdy nie zapomniałam niczego hehe dobrze ze juz wiesz o co chodzi Hubiemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej kobitki ,meldowac się co za cisza??? oj pewnie juz sobie odpoczywacie,miłego wypoczynku życzę:):):) a ja obudziłam się jak zwykle o 5 chociaz ,moje bobo odpukac spi już do 6 a czasem i dłużej także może mu się powoli przestawia. A ztymi szczepionkami to chyba macie racje,u mnie w rodzinie tez dzieci były szczepione i wszystko było ok,to chyba jakaś propaganda,oj to w czwartek musimy iśc z małym,ale bedzie sajgon,dobrze że tylko jedno ukłucie,ale i tak będzie krzyku co niemiara. A u nas dzisiaj na polu jest super,pada deszczyk i nareszcie chłodniej Boże wczoraj i w sobote to była sauna normalnie ja już mam dość powoli lata,chcę jesień,bo to moja ulubiona pora roku,ale juz listki zaczynaja żółknąc więc juz niedługo.A my w sobote okienka wprawilismy więc jesteśmy trochę do przodu z remontem:) Ok dziewczynki jak ktos jeszcze został to prosze napisac co u was::??? buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski! my dzis bylismy na zakupach, wogole od dzis moj D zaczał urlop wiec nie bedzie mi sie "nudzic". Dawidek jest niesamowity, tak sie nauczył juz zapiepszac-raczkowac ze az nie moge wyjsc z podziwu ze tak szybko mu to poszło, a jeszcze ponad tydz temu to lezał bez ruchu a teraz... wchodzi wszedzie, leci ze mna do kuchni łobuz mój mały. pieknie staje jak ma sie czego chwycic, nawet w łóżeczku, skonczyły sie beztroskie czasy...:) jutro jedziemy do tesciowej zawiez kota i po walizki i w srode wyjazd, juz sie doczekac nie moge hehe. no to chyba tyle, jeszcze zajrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć! Mój M dostał kilka dni wolnego,więc pojechaliśmy na wieś do teściów. Mąż pomagał bratu remontować nowy domek,a ja całymi dniami z małym na świezym powietrzu byłam :-) Muszę siępochwalić,ze oficjalnie mamy już 4 ząbki! Górne jedyneczki coraz większe i taka urocza szczelina między nimi..hihi :-D Marlena-powodzenia na dzisiejszym szczepieniu,będzie dobrze. I bardzo miło słyszeć,zę remoncik do przodu :-D Nunusia-wy juz pewnie pojechaliście,także udanego urlopu..no i pogoda powinna Wam dopisać bo zapowiadają upały ;-) X2x-do waszego wypadu też coraz bliżej..hehe..no wywiało Was wszytskie nad morze prawie w jednym czasie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witam weekendowo, coś tu cisza się zrobiła :-( U nas ostatnie 2 nocki to masakra. Hubi przez pół nocy wierci sie,stęka,płacze..mam nadzieję że to przez pełnię bo ledwo przytomna jestem. Dziewczyny,od 2 dni uczę małego zasypiania na noc przy butelce bo chcę powoli zakończyć karmienie. Tylko że ograniczyłam ilość karmień a moje piersi są tak przepelnione ze aż bolą. X24x jak to było u Ciebie? Marlena a Ty w jaki sposób odstawiłaś małego?? Zaczynam też powolutku pakowanie bo przeprowadzka chyba we wrześniu ale już teraz małymi kroczkami bedziemy wywozić co niepotzrebne żeby potem nie wszytsko na hura :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki:) Ciagle nie wierzę-chyba my tu tylko jak narazie zostali hihi,dziewczyny sie urlopuja,zyczę wytrwałosci w tym usypianiu bo to najważniejsze,u nas to było tak że musiałam poprostu bo miałam akurat zapalenie i antybiotyki,więc poszłam na drugie łózko żeby mały mnie nie wyczuł:) maż z nim spał,parę razy się obudził oczywiście,ale dostał wode w butli i zasypiał,pierwsze noce wiadomo będzie się budził często,ale trzeba być konsekwentnym nie dac się złamać bąblowi,zreszta u mnie to było tak że jak tylko sie obudził nawet oczków nie otworzył a otwierał buzkę na cyca,a ostatnio to chyba już sam powoli rezygnował bo już tak nie robił ,więc może u mnie było łatwiej.A gdzie się przeprowadzacie ??? jak mogę wiedzieć daleko od tego miejsca gdzie teraz mieszkacie? oj to też będzieice mieć sajgon ,przeprowadzki,remonty brrrr u nas stoi w miejscu,ale od poniedziałku ruszamy:) Pozdrawiam ,buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć :-) Marlena chyba masz rację,że narazie same zostałysmy :-( Ale niech się dziewczyny kurują,odpoczynek i wakacje każdemu się należa ;-) Wczoraj mały usnal przy cycku,w nocy tez tylko cyc..i nocka była całkiem ok. Z tym ze uchyliłam w nocy okno bo nie mogłam juz wytrzymać..więc sama nie wiem czy dobrze mu się spało bo był cyc,czy dlatego że trochę świeżego powietrza było :-O My wracamy na wieś do teściow,30 km stad. Z tym że teraz bedziemy mieli nie jeden pokoik a 2,własną kuchnię i łazienkę,ogólem całe piętro :-) Do remontu jest oczywiście kuchnia i WC,ale to nic. Jakoś damy rade :-))) A mnie naszło dziś na gołąbki...więc biorę się zaraz do roboty. MNiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, ja jestem jeszcze w sob wyjeżdzamy dopiero ale mam doły ostatnio jak nie pracuję i siedze w domu to mnie lapią deprechy zawsze. Z mężem się niezbyt układa tzn jest bo jest ale ja ciągle u rodziców siedzę i nie chce mi się nawet wracać do domu oddalamy się od siebie i to strasznie, ale po powrocie planujemy 2 dni tylko we dwoje Hub zostanie z mamą albo siostrą lub teściową a my do aquaparku z hotelem żeby pobyć razem i odpoczać dlatego wracamy w środę a nie w sob czy neidz tak jak planowaliśmy i nad morze też nie jedziemy jednak bo nie mamy nic zarezerwowane a z dzieckiem bez rezerwacji to ciężko w ciemno jechać a rezerwować a nie bedzie pogody to tez się boimy co potem robić. Więc się plany pozmieniały ale w sumie nawet dobrze. Hubi to uczulenie dalej ma nie zeszło nic po odstawieniu kwaśnych owoców po powrocie idę do dermatologa ale prywatnie bo na kasę to na grudzien terminy masakra. Hubert jest teraz jak aniołek odpukać sam się zabawi na kocu nawet z pół godziny wstaje już sam jak się czegoś chwyci ale nie raczkuje dalej tylko się czołga. Chodzi spac zawsze o 21. Marlena to ja się nie mogę doczekać aż Hub zacznie chodzić 2kg to bym była szczęsliwa jakbym zrzuciła:) Ja mam manie na odchudzanie choć wszyscy mówia że wyglądam super ale ja dalej muszę taki nałóg już:) I jak idzie metoda usypiania? Oby pomogła bo w wózku to jest masakra moja mama mówiła że nas usypiała nawet po godzinę ah aż strach myslec. Ciagle nie wierzę nie mam pojęcia co z tym kąpaniem Hub ma okres że chce leżeć w wanience a nie siedzieć nawet trzeba za niedługo do brodzika go dawać bo my wanny nie mamy:( tylko prysznic ale duży i głęboki brodzik rodzice tak samo. Co do szczepienia to ja będę na pewno szczepić planowo tak jak trzeba i nie bede się kierować opiniami. Aha zapomniałabym Wam napisać Hub już w ogóle prawie nie chce buteli wszystko lyżczeką w dzień butla to już w ogóle nie istnoieje nawet na noc musze go zmuszać do picia i zająć jakąć zabawką żeby wypił w nocy się obudzi zazwyczaj jeszcze koło 3 i wypije z 60ml i śpi dalej musi sobie chyba poduldać. Dałam mu już 3 mleko. Ja z odstawieniem od cyca na szczęście nie miałam problemów ograniczyłam cyca do nocnych karmień troszkę w dzien ale coraz mniej powolutku zmiejszałam i mleko jakos zaniklo na początku też cycki były przepełnione ale na to trzeba uwaząć żeby zapalenia nie dostać okładac kapusta podobno jest dobrze. Bromegron w ostateczności. Ja miałam ten problem że Hub nei chciał pić z butelki po prostu nie umiał jak był maleńki na początku to umiał a potem tak jakby zapomniał i z 2 tyg sie męczyłam żeby go nayczyć, ale się udało. Zalecają żeby odstawiać po 1 karmieniu powoli ja juz potem nawet w nocy nie miałam pokarmu. Dobra uciekam bo mama z Hubim sie bawi muszę ją zmienić może pójdzie w końcu spać Gałgan mały. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, niestety nie mam czasu, żeby przysiąść i coś napisać, ale wrzucam na fb fotki na bierząco. Spędzamy świetny urlop i Lila świetnie się zaaklimatyzowała nad morzem. Sporo śpi w dzień. Teraz mamy aqua park dziecięcy, także ona się tam wyszaleje i później pada... Ja sporo odpoczywam, biegam, pływam. Ściskam Was mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc... melduje sie ze jestem zdjeciqa w galerii popisze pozniej bo z małym juz nie mam tak łatwo, wstaje, chodzi... masakra hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu chwilka zeby cos naskrobac... bo D poszedł biegac. mały stał sie rewelacyjny hehe tak juz potrafi szybko zapiepszac ze az uwierzyc nie moge, a najszybciej to raczkuje do mamy, nauczyła sie cholera wstawac o wszystko, o łóżko, o pufy- o cokolwiek co widzi to odrazu jest bacznosc! i idzie wzdłuz tego. takze postep-petarda:) jak ja siedze gdzies obok gdzie on stoi to sie "puszcza" jeszcze nie ustoi ale odwaga jest. pieknie juz siada z raczkowania i nie zabawi sie juz za długo zabawka. takze jest ciekawie hehe przez to ze taki sie stał to co chwilka zalicza glebe ale poki co to dzielnie znosi, raz tylko musiał sie porzadnie pacnac bo był płacz. Dawidek bardzo dzielnie zniósł podróz bo spał cały czas hehe butle dałam mu na spiocha i do rana był spokoj, ale morze działało na niego bardzo usypiajaco. jak bylismy na plazy to zaraz zasypial. wogole to spotkałam tam kolezanke z ktora straciłam kontakt prawie 4lata temu i udało nam sie tam spotkac! ona tez była z mezem i dzieckiem wiec codzinnie spedzalismy czas wszyscy razem. ja w morzu nie pływałam ale D tak, ja chyba dlatego ze jak dojechalismy na miejsce to przyszła małpa i trzymała mnie przez cały wyjazd- juz niewie kiedy ma pzyjsc hehe w najlepszym momencie. pogoda nawet dopisała chodz szału nie było, ale tez nie ma co narzekac- w jeden dzien badzo lało, ale nie nudzilismy sie. zrobilismy sobie wycieczke do Swinoujscia bo to kilka kilometrów obok- jakie tam sa piekne plaze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł:-) Fajnie że się odezwałyście. U mnie ostatnio nie najlepiej. W pon tak mnie scięło z nóg że masakra. Pół dnia kręciło mi się w głowie,a wieczorem złapała mnie taka temp ze świat mi wirował. Ale już wszytso ok. Gorzej,ze dziś od rana Hubi ma 38 stopni,tak się zastanawiam czy nas trzydniówka nie dopadła??Marlena przechodził to Adaś?? Narazie dałam mu Panadol i śpi,zobaczymy co będzie później,jakby co pojedziemy do szpitala.. Nunusia-fajnie że urlop się udał. widziśz,tak się bałaś podróży a Dawidek tak super ją zniósł :-) Hehhe...i pora najwyższa żeby smerfik zaczął wkońcu dopiekać mamusi :-P Ale niech ćwiczy chłopak chodzenie jak najbarzdiej.A zdjęcia przepiękne :-) X24x-w każdym związku bywają lepsze i gorsze dni, A jeśli masz taką możliwość to pewnie,że wyskocz tylko z mężem na chwile. I nie łam się dziewczyno,skoro tak źle działa na Ciebie siedzenie w domu,to ruszaj w miasto,do parku,gdziekolwiek byleby tylko nie siedzieć w czterech ścianach :-D A co do tej wysypki Hubiego...wiesz u nas na wsi co i rusz dzieci łapią właśnie taką wysypkę,lekarze za bardzo nie wiedza co to jest,mówią że może od słońca,albo alergia..więc moze i to samo ma Twój synio?? Ale ponoć samo schodzi po jakiś 2-3 tyg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:)Ciagle nie wierzę to witaj w klubie:( Adas od 2 dni ma gorączkę ,dzis to miał 40 stopni w nocy,Jezu jak się wystraszyłam ,całą noc nie spałam,wyglądam jak zombi,wczoraj wieczór bylismy na pogotowiu,zbadali go ,nic w gardełku,nic w oskrzelach,powiedzieli że to właśnie 3 dniówka,ale dziś już powoli lepiej,mniejsza gorączkę ma ,ja na zmianę dawałam Bufenic i Paracetamol w syropie,to jest okropne,teraz tylko czekamy na wysypkę,bo to podobno jest na końcu,oki odezwe się potem ,buzka:* Nunusia ,Jottka sliczne fotki,ale wam fajnie było ech zazdroszczę pozytywnie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć dziewczyny, boże co ja się mam,mówię Wam. Wczoraj po południu,mimo podania syropu, Hubiemu temp przekroczyła 39 stopni. No to dawaj raz dwa pojechalismy na pogotowie. Tam mi lekarka mówi ,że to angina-bo gardło czerwone i szmery na płucach. Dała antybiotyk. Wieczorem nie zdążyłam dac małemu całej dawki leku,jak wszystko zwrócił..a temp znów do góry. W nocy dyszał i był goracy jak cholera. A z rana pojechaliśmy do naszej przychodni do pediatry,a tam lekarz mówi ze gardło i płuca ok :-( No i zgłupieliśmy z mężęm. Ale pobrali krew na badania,czekam właśnie na wyniki. Dziś tylko 37 stopni jak narazie. A co najlepsze patrze a tu dwójka z góry się ciśnie,więc już naprawdę zbraniałam czy to ząbkowanie czy trzydniówka czy wszystko razem wzięte. A Hubi marudny i płaczliwy że oszaleć idzie. Boże,nie życze czegoś takiego najgorszemu wrogowi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.. alez pogoda u nas... buu szaro buro i pada:/ mały jak zwykle obudził mnie dzis po 7 ale Teletubisie daja rade wkłądam go do lezaczka, zapinam i godzinka jeszcze dla mnie hehe małemu wyszła jakas dziwna wysypka, wczoraj byłam z tym u lekarza, powiedziała ze dziwnie jej to wyglada ze jeszcze sie z czym takim nie spotkała, przepisałam mi Fenistil i jakis krem domiejscowy. troszke mu zeszło ale widziałam ze nowe kropeczki tez wyszły. wczoraj obnizlilismy na sam dół łóżeczko bo mały jak sie budzi to w 3 sek staje hehe zapiepsza raczkujac juz za kotem, a ten ucieka i niewie co sie dzieje hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,co tam u was??? meldowac się po kolei:) U nas na szczęście już powoli przechodzi,okazało się że to rotawirus,a nie trzydniówka,mały dostał biegunki takiej że szok,bałam się żeby się nie odwodnił,ale powolutku mu przechodzi,wczoraj juz były tylko 3 kupki,więc jest super,dobrze że sobie borówek zrobiłam w słoiczkach,bo antybiotyku na to się nie daje,jedynie Smecte i Orsalit i duzo dzidziowi pić trzeba dawać,doktor powiedział żeb teraz własnie zaczynają krążyć w powietrzu te jelitówki brrrrr okropnie brzmi hihi.A co do usypiania x24x wszyatko super szło dopóki mały goprączki nie dostał musiałam go nosic nie miałabym sumienia go zostawić,i narazie jeszcze jest taki marudny więc usypianie poszło w łeb że tak powiem,trzeba od początku :( Ciagle nie wierze a jak tam u Ciebie Hubercik???mam nadzieję że lepiej,tak ci lekarzy sa dobrzy,mi tez na poczatku stwierdzili że 3 dniówka na pogotowiu ,a potem mój powiedział że rotawirus szok normalnie,A Adasiowi tez idzie do tego ząb trzonowy,wszystko się składa na różne dolegliwości. Ok pozdrawiam buzka:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej Kochane, u nas nadal kiepsko. Hubi w dzień ma ciągle lekką temp,nad ranem już dwa razy skoczyła do 40 stopni,czopki nie działaja. Lekarz stwierdził że mały ma zapalenie gardła,dostaje zastrzyki z antybiotykiem,ale poprawy brak. Wczoraj dostał jeszcze wysypki,nie chce ssać piersi tylko butla. U mnie od nawału pokarmu za chwile zacznie się chyba zapalnie..oj mówię Wam, nie mam juz sił. Jesli do jutra nie bedzie poprawy,mam skierowanie do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) u nas sie tak ruchliwie zrobiło ze szok, ciezko cos zrobic bez dziubka małego hihi wszedzie o wszystko staje, smiałam sie wczoraj do D ze małemu zajmuje stawanie 3 sekundy tak jak jemu hahaha on nawet na spiocha podnosi sie do wstawania, nawiedziło go:) aleja tam lubie ta jego ruchliwosc, wrecz doczekac sie nie mogłam. wczoraj posmakował kociego chrupka, chyba mu smakowało hehe niewiem jak on to zrobił ale przyszedł do mnie do kuchni i zanim zdołałam sie odwrócic on juz go smakował hehe teraz kuchnia jest cały czas zamknieta tylko kot jest biedny bo nie ma stałego dosatepu do swojego koryta:) bylismy ostatnio na wycieczce rowerowej, mały w swoim foteliku, ale nie trwała ona zbyt długo bo Dawidek zasnał i trzeba było jechac do domu. nagrałam krotki filmik wiec zaraz wrzuce w galerie. Marlena rotawirus? no niezle... jak ma sie Adas dzis? ciagle nie wierze- kurde cózto sie temu naszemu małemu Hubercikowi podziało? strasznie sie martwie po tym co napisałas, ilez on musi sie wycierpiec:( ucałuj go mocno ode mnie! a co do piersi to sprobuj laktatorem sciagac a jak nie to recznie, chodz troche zawsze to bedzie luzniej. duzo sił zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witajcie, ufff.u nas chyba wreszcie poprawa. Temp spadła, wysypka zanika. Hubiemu wraca powoli humor i apetyt. Co prawda jeszcze chrypa go męczy,ale jest duużo lepiej.Tak mi sie wydaje że u nas to była jednak tzrydniówka, połączona z zapelniem gardła,i nie wiem czy pisałam ale kolejny ząbek idzie Hubiemu..więc wszytsko na raz się nałozyło. Co przeżylismy z męzem to nasze...Z tego wszytskiego schudłam chyba z 5kg :-( Ale najgorsze jest chyba patzrenie jak dziecko cierpi a nikt nie potarfi mu pomóc,tym bardziej matka :-( Nie życzę nikomu....Szkoda tylko ze jeszcze 6 zastrzyków Mały musi przyjąc,ech szkoda mi kłóć to małe ciałko ale co zrobić... :-O Odezwę się później, buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierz- super ze z Hubim juz lepiej. cieszy mnie to bardzo! szkoda jego ze takie zaszczyki musi miec- napwno musi Ci serce pekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki co słychać??? Ciągle nie wierzę-bardzo się cieszę żę Hubusiowi coraz lepiej,oj jak ja Cię rozumię,wiem co przeszłaś,bo u nas było prawie to samo,okropne jest to jak dziecko się męczy i nie można mu pomóc,ja to zaraz panikuję i jest wtedy jeszcze gorzej,ale taki mam charakter,teraz te wirusy beda krążyć niestety,u nas Adas odpukać jeszcze nigdy takiej gorączki nie miał,ale juz jest wszystko ok,prawie bo takie kupy mu dziwne zostały,ale to chyba od tego zebolka co mu wychodzi trzonowy,biedny już mu pół wyszło,jeszcze troszkę i będzie cały na wierzchu. A u nas zimno jak cholera brrr niedługo normalnie nie było by przesada gdyby zapalił w centralnym hihi,ok zmykam bo jak zwykle dziś dużo roboty przedemna buzka:*:*:* pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witajcie, u nas od wczoraj leje,wieje,normalnie jakby już jesień była.Zimno, wilgotno,brrr...Hubi też dziś coś wyjatkowo marudny,ale może jemu tez się ta pogoda udziela? Wczoraj małemu robił zastrzyk jakiś lekarz,bo peilegniarki akurat nie było,patzre a on wieczorem już siniaka na pupie ma...jeny,no co za służa zdrowia! Ale jeszcze tylko 3 i koniec :-) Marlena-widzę,że doskonale sie rozumiemy :-D Oj Wasz Adaśko też się namęczył,tym bardziej teraz jak jesień idzie trzeba będzie uważać bo wirusów bedzie pełno. Ciekawa jestem gdzie on tego rotawirusa załapał??Ale dobrze że juz wraca do zdrowia. No i te zęby..nie mają kiedy wychodzić co?? Nunusia-fajnie,że Dawidek robi takie postępy,ale z drugiej strony za 1,5 miesiaca już roczek będzie kończył więc pora najwyższa zacząć tuptać. U nas tak samo,mały staje przy wszystkim czym się da(nawet przy zgrzewce wody). Odwrócić się na chwilę nie mogę,także ciesz się kochana bo i tak długo spokój miałaś z małym. Ja od dobrego miesiąca mam problem ze zrobieniem czegokolwiek z małym :-P X24X-jak tam lepeij już między Tobą a mężem?? Odciągam ręcznie mleko 2 razy dziennie,w niedziele miałam sajgon z cyckami,ale z każdym dniem jest coraz lepeij. Co prawda dziwnie karmi się tylko butlą,no ale pocieszam sie że samo dziecko zdecydowało. Z drugiej strony chciałam zakończyć karmienie,tylko nie aż tak raptownie. Ale..nie mi o tym decydować. Zmykam kochane robić obiad póki malutki śpi.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! no takiej ciszy to tu chyba nigdy nie było:) u nas zrobił sie sajgon:) mały to juz tak sie nauczył zapiepszac ze szok! wzdłuz łóżka sobie chodzi i odziwo jeszcze gleby nie zaliczył. ale dosatał powera:) mowie do D ze ze dwa tyg to on juz bedzie chodził hehe tak sie do tego rwie. ale ja tam lubie ta jego ruchliwosc:) ciagle nie wierze- jak Hubercik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
No wkońcu mam czas żeby napisać, no faktycznie coś cicho tu się zrobiło. Dziewczyny pisać pisać...sezon urlopowy zakończony :-P U nas..przede wszytskim najważniejsze...że Hubi jest zdrowy. Gardełko czyste,blade. Uff..dzieki bogu :-) Ale co on się nacierpiał (a ja patrząc na to) to tylko my wiemy. Grunt że to juz za nami :-) I powiem Wam że podczas choroby spał baardzo duzo, w dzień miał drzemki nawet po 3 h, a ogólnie nawet 6h spał w dzien,czyli na niego to strasznie duzo. No i zasypiał sam,kładąc się na moim brzuchu.Urocze to było :-D Tak poza tym to u nas to samo sajgon w domu na maxa. Hubi gania za mną po całym domu,tylko szuka czegoś żeby móc się wspiąc i stanąc (nawet o moje nogi).NIc nie moge zrobić,a o ugotowaniu to już wole nic nie mówię ;-) Poza tym od tyg za ścianą sąsiedzi od rana do wieczora stukają młotkami,wiercą wiertarką więc Hubi tylko na dworze spi,bo w domu w tym hałasie się nie da. Mówię Wam po dziurki w nosie mam ich tego remontu :-( I przez to nie mam kiedy pisać,ledwo zdarzę włączyc laptopa to Hubi pcha mi się do kalwiarury. Ech...zostaje pisanie wieczorami jak już śpi. No..i apetyt słuzy małemu, na noc wciaga tyle że masakra. O 19-ej je pół miseczki kaszy,a przed 21 wciaga 270-300ml mleka! Nie wiem gdzie on to mieści... no i budzi sie dopiero ok 5-ej,zje jakieś 210-230 ml i spi do 7-ej :-) Także duuuża poprawa w sypianiu. Ja jeszcze odciagam ręcznie mleko tak co 2 dzien ale jeszcze sporo go mam,więc trochę to pewnie potrwa :-O Za 2 tyg mąż ma urlop i zaczyna remontować dom na wsi u teściów.Myslę że gdzies w pierwszym tyg września będziemy się znów przeprowadzać. Tylko nie wiem jak przy tym moim tuptającym smerfie bedę nas pakować :-P NUnusia-fajnie,że i Ciebie Dawidek tak popyla,przynajmniej nie jestem sama z tym ,,sajgonem" :-D X24X,jottkaa-jak tam po wczasach?? O relacje poproszę Marlena-jak tam remont?/ daleko jeszcze do końca??? Pewnie spieszycie się żeby przed jesienią zdążyć... Właśnie..jak korzystam z pogody teraz na maxa,sierpień to mój ulubiony miesiąc. Uwielbiam jak jest takie ciepełko,chociaż pomimo tego że było dziś u nas 31 stopni to i tak gdzies tam w powietrzu czuć że jesień się zbliza...no i liście już zółknąc zaczynają i trochę już opadają,ech,,,kocham taki sierpień :-D To żem się rozpisała...hehe,ale chyba wszytsko w skrócie napisałam co chciałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) no nareszcie,hihi sama niby patrzyłam codziennie czy cos nie naskrobałyście,ale sama nie napisałam:) bo normalnie nie miałam czasu,po pierwsze remont wrrrr zaczynam go miec po dziurki w nosie powoli,ale jeszcze mam trochę cierpliwości,napotykam problemów pełno po drodze,to kabina prysznicowa się nie zmieści bo jest skos,więc trzeba zamawiać na wymiar,to trzeba zrobić nowa wylewke bo podłoga krzywa pod płytki,oj mówię wam masakra,my dalismy sobie czas do zimy,na sylwestra chcemy tam wejść,mam nadzieję że się uda,także końca nie widać,jeszcze z chłopem się pokłóciłam bo robi niby nowe łózko do sypialni z zamiłowania stolarz:)robi sliczne rzeczy ,ale do innych a nasze łóżko już robi rok,więc powiedziałam ze kupię sobie łóżko bo mnie stac:) on powiedział że nie będzie spał w kupionym bo on zrobi,no i jak nie wyjść z siebie???no więc sobie ponarzekałam hihi:):):) a ja dziś idę do doktorki gardło mnie boli od tygodnia myślałam ze sama sobie poradzę z tym,ale guzik muszę pewnie antybiotyk zażyć boję się o Adasia żeby się czymś nie zaraził,bo narazie zdrowy okruszek,rotawirus poszedł w niepamięc;) zapyla juz bez problemów po całym domu nawet na schody wychodzi,także trzeba mieć oczy naokoło głowy. A widzicie dziewczyny i wam się zaczeło,tak to jest że można pisac albo rano ,albo wieczorkiem gdy bąbel się nie dobiera do klawiatury:) Ciagle nie wierzę super że Hubercik już też zdrowy:) wiem c przezyłaś bo u nas było to samo prawie,a to Wy chyba szybciej się wprowadzicie niż my:) super,a co do gotowania obiadu przy małym to u mnie niema szans:) chyba że jak spi,albo w ratach,no ale cieszmy się że nasze dzieciaczki zdrowe i latają jak z terpentynom jak to moja teściowa mówi:) ok pozdrawiam buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem w domu od niedzieli, ale mam full zaległości do tego remont pokoju małej i naszej łazienki, do jutra napiszę co u nas. Cieszę się, że z Hubim i Adasiem już dobrze :) sciskam Was mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×