Jak zdobyć faceta, z którym łaczy nas tylko seks

"włozyc paczka to znaczy, ze moze to wcale nie jest worek, a już napewno nie na paczki skoro tam nie wlazly" dziekuje i doszlismy do sedna;-))))))

Chciałbym skromnie zauważyć, że generalnie seks opiera się na tarciu - nie wkładaniu.

poza tym worek do którego nie zdołaliśmy włożyć pączka to worek nr trzy a nie cztery.

Oczywiscie beztakich komentarzy by się nie obeszło, spodziewałam się tego, ale temat jest inny, czy mam szanse, a nie jaka jestem, nie czuje sie jak szmata, jestem wolna, nie mam męza, dzieci, i to mój pierwszy seks bez zobowiazan, nigdy tego nie robiłam, zawsze w zwiazku, a teraz chyba sie zauroczyłam i tyle, a jak nazwiecie takiego faceta? Jaki epitet? ze jest zajebisty? a dlaczego nie kurwiarz itp? Bo niektórzy po prostu myslą stereotypowo

ale drugie bez pierwszego jest, przyznaj, trochę żałosne ;]

k***iarz to zazwyczaj człowiek który ma duży lęk przed bliskością emocjonalną, i pozostaje na seksie. ja np nie wiem czemu wierzę że mogłoby być z tego coś więcej, ale ja zawsze w coś wierzę... w Twoim przypadku to zależy na co się zgodzisz, jakie masz przeczucia... itd nie ma sensu myśleć schematycznie, bo to by nas obie chyba skreśliło

"[zgłoś do usunięcia] IMO13697 Chciałbym skromnie zauważyć, że generalnie seks opiera się na tarciu - nie wkładaniu" no widzisz - jak troche pomyslisz to i logicznie zaczynasz kombinowac - seks to nie tylko wkladanie dlatego jedna ze stron nie zawsze bywa workiem/pojemnikiem na sperme;-)) Autorko - przpraszam - odeszlismy od tematu - kwestia "workowatosci" nie dotyczyla ciebie bezposrednio dla mnie zarowno ciebie jak i jego nazwalabym tak samo - ludzmi ktorzy uprawiaja ze soba seks, ot i tyle;-) albo az tyle;-))

jak juz napisalam wczesniej - nigdy zadnej z opcji nie mozna wykluczyc ale tez ciezko jest nie zauwazyc zakochanego faceta;-) to dosc proste do rozpoznania czy drugiej osobie zalezy;-)

Facet jest debilem!A ty mu pomagasz w tym . Zycze takim jak ty wolnym bez zobowiazan zebyscie wiazaly sie z takimi szmaciarzami i pozniej przechodzily to co zona takiego kretyna.Dla kawalka golej dupy rozpieprzaja wszystko na co pracowali latami.

Czerwona-jebnij sie idiotko w łeb! Czy on jest zajęty???? Nikomu nic nie zrobiłam zlego,to chyba obupólna decyzja, ale oczywisce już mnie oskarżasz.

to wszystko jakieś kłamstwo. Więc jeśli rozmawiamy codziennie na gg, tzn że mu nie zależy ? Zakochany nie jest, bo na moje sugestie co do częstszych spotkań nie reaguje f**k

ROR, wybacz, miałem na myśli, że jej Mężczyzna bardzo ją kocha i przed nimi wspaniała, słodka przyszłość. Nie chciałem nikogo urazić tak obrzydliwymi porównaniami. **Tutaj wkleić obrazek pięknych szczeniaczków, albo rozkosznych małych kotków***

czerwona mila - wez gleboki oddech to moze cie troche zrelaksuje;-))) skad w ludziach tyle frustracji? autorka nic o pomocy nie pisala - sprawy to opisywane dotycza seksu, a nie dzialalnosci charytatywnej, to po pierwsze;-) "Zycze takim jak ty wolnym bez zobowiazan zebyscie wiazaly sie z takimi szmaciarzami i pozniej przechodzily to co zona takiego kretyna" kochanenka - nie wszyscy maja sfrustrowane zonki - autorka wspomniala ze obydwoje sa wolni;-)) strasznie cie zaslepia ta zlosc "Dla kawalka golej d**y rozpieprzaja wszystko na co pracowali latami" widocznie tyle dla nich znacza te "lata";-)) nikt nikogo do niczego nie zmusza - kazdy dokonuje wyboru sam choc nie dziwie sie ze niektorzy mezczyzni lgna do za przeproszeniem "kawalka golej d...y" - jak w domu maja takie "wsciekle cudo";-)) moze sa hedonistami w przeciwienstwie do swych zon?;-) przemyslk to kochana .

To, że uprawiają oboje seks jest ok. Oboje są wolni i mają do tego prawo. Problem jest taki, że Ty chcesz "coś więcej". Źle robisz, że dajesz coś za NIC. Bo Ty chcesz jego, a nie seksu z nim. Ale tego nie dostajesz. A on? Ma co dokładnie chce i nic na siłe i wbrew sobie nie robi. Nieźle się ustawił. Niestety przegrywasz w tym momencie. Skończ to

"IMO13697 ROR, wybacz, miałem na myśli, że jej Mężczyzna bardzo ją kocha i przed nimi wspaniała, słodka przyszłość. Nie chciałem nikogo urazić tak obrzydliwymi porównaniami" ale ty nie rozumiesz - nie rozmawiamy tutaj o swietlanej przyszlosci czy zwiazku autorki tylko o twoim, bodajze, nietrafionym porownaniu;-) ale juz sobie wszystko wyjasnilismy;-)) a i wybaczam Ci! w koncu jestem milosierna;-))

?

"**Tutaj wkleić obrazek pięknych szczeniaczków, albo rozkosznych małych kotków***" Rozbawiłeś mnie IMO :D Masz plusa u mnie ROR - Ty za to masz fajne podejście, normalne. Podoba mi się Twój punkt widzenia.

Bolec - sluszny pkt widzenia "To, że uprawiają oboje seks jest ok. Oboje są wolni i mają do tego prawo" ludzie roznia sie systemami wartosci - co czesto widac po malzenstwach ktore sie zdradzaja - i jak widac "zajeci" tez uprawiaja niezobowiazujacy seks na boku;-))

ROR, biję się w pierś i przyznaję, że nie czytałem postów autorki (bo wszystkie te "problemy" są takie same), tylko temat. :D Bolec - idź stąd, my tu nie lubimy rozsądku.

z iloma facetami spalas?

"idź stąd, my tu nie lubimy rozsądku." Chciałbyś, ale zostaję na Twoje nieszczęście;) No nic nie poradzisz.

ale przerodziło się to w miłość. Nie wiem jak.Po prostu. Niestety nie jestem już z nim z przyczyn niezależnych. Nadal się kochamy. Na odległosć.

IMO - problem jak to problem: -jedni za duza sie byzkaja , inni za malo ktos tam narzeka ze nie ma za co dzieciom dac jesc, inny ze ma co dac ale nie ma komu nie dzielilabym problemow na mniej i bardziej "problematyczne";-))) autorka chcialabym oprocz tarcia narzadami plciowymi jeszcze poptarezc w gwizady razem - ludzie maja rozne potrzeby;-))

będzie ciężko. sama byłam w podobnej sytuacji, ostrzegał mnie jak zaczęliśmy się spotykać, żebym tylko się nie zakochała, że nic z tego nie będzie. był wtedy strasznym kobieciarzem, wiem, że gdy się spotykaliśmy on utrzymywał kontakt z innymi kobietami (czyt. traktował je jako seks-koleżanki). byłam trochę podłamana całą tą sytuacją, ale suma summarum: niedlugo stuknie nam rok, jak jesteśmy razem. więc głowa do góry, nie załamuj się i poważnie zastanow się, czy warto. ale powiem Ci szczerze, czytając te fragmenty o gwiazdach poczułam się trochę, jakbym czytała o mnie... :)))

czyli piszecie że w większości przypadków sam seks, to seks.. dla faceta zwł. zabawne by było gdyby to kobieta chciała tylko seksu a facet się zakochał mój obecny miał to samo w ostatnim związku i ja taka byłam dla swojego poprzedniego jak to pięknie powraca ://

A te pytania z iloma spałam i czy kochamy sie analnie są chyba nie na miejscu, jesteśmy tu anonimowi a osoby które je zadaja reprezentują soba pustkę

besensowna - skoro jestesmy tu anonimowi i wywalasz swoje intymne szczegoly na wierz to dlaczego cie dziwi, i jeszcze dodatkowo obrazasz ludzi, ktorzy poswiecili twoim problemom swoj czas? oj, niegrzecznie! niektorych interesuja takie szczegoly - mnie nie - bo to nic do sprawy nie wnosi

ale to chyba jest istotne? poza tym czy seks bez zobowiazan sie duzo rozni od normalnego? tez sie tak anal uprawia?

zwiazku robi :O

do bezsensowna25 a ja ci kibicuję może on po prostu sie boi i dlatego tak mówi, bo nie jest pewien swoich uczuć. Lepszy sex bez zobowiązań z fajnym facetem (wiernym) niz samotność. Spotykamy się na różnych etapach naszego zycia i to wcale nie jest proste i jednoznaczne.