Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość malina@1299
Kochane dziewczyny byliśmy dziś u lekarza prowadzącego. Przepisał nam witaminy Prenatal ProBaby. Mamy je zażywać oboje przez okres 3 miesięcy, dodatkowo maż ma rzucić palenie. Wg lekarza po 3 miesiącach po zastosowaniu się do jego zaleceń będzie poprawa zarówno w morfologii jak i ruchu. Jak na razie przy takich wynikach nasienia kwalifikujemy się do IUI, ale gin powiedział, żeby jeszcze zaczekać te 3 miesiące. Przepisał mi Clo 1x1. A wy od którego dc zażywacie Clo? Co sądzicie o zaleceniach lekarza i czy któraś z was zażywała te witaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane!! Co słychac? U mnie bez zmian. Maz jak juz pisałam zrobił to badanie nasienia, ale wyniki nie odebrane, bo czekam jak na pojade na swoje badania miedzy 2-5 dc to odbiore. Ja zaczynam sie denerwowac, bo dzis 43 dc. pewnie @ niedługo zawita. ale denerwuje mnie to czekanie, juz bym chciała zaczac leczenie u nowego lekarza. Malinko, moze akurat pomoga te witaminy, a maz skory do rzucenia palenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mało ostanio się odzywam ale caly czas czytam te forum i jestem wmiarę na bieżąco. Ciekawa jestem co u Novici dawno nie pisała. Novica hello?:) Agula ja też miałam wczoraj inseminacje możemy teraz razem czekać;) była to moja trzecia i już chyba ostatnia inseminacja mam nadzieję że się udało w końcu imieniny miesiąca były:) jeśli nie to we wrześniu staruję z in vitro już się z lekarzem wstępnie umówiłam. Pozdrawiam wszystkie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Dziś dopiero pisze, bo wczoraj nie bylam w stanie. ledwo żyłam po tej inseminacji. Jeszcze nigdy tak mnie nie bolało. Dostałam jakiś taki dziwny lek rozluźniajacy, że przespalam po nim cały dzień. Dziś juz jest ok, choć wciaż mam lekkie bóle podbrzusza, ale przyzwyczaiłam sie do tego bólu. No to krystal odliczamy:) za tydzień w piątek wyjeżdżam z Polski na 2 tygodnie i dowiem się na wakacjach, czy się udało. Ale zalecenie mam takie, że przed wyjazem mam zrobić betę i dać znać w klinice jaki jest jej poziom. Nie wiem czy to ma sens, bo to będzie 10 dni po zabiegu. Mam sporo watpliwości po tej inseminacji. Lekarz powiedział, że z uwagi na to, że wyhodowałam kilka pęcherzyków i na bardzo dobrą jakość pleminków mojego męża, wstrzyknął mi połowę dawki przygotowanego nasienia. Wiem, że ryzyko ciąży mnogiej w przypadku kilku pęcherzyków jest duże, ale ja się tego jakoś nie boję. Martwi mnie jednak to, że tych plemiczków może być za mało, żeby zapłodnić jakąkolwiek komóreczkę. To była moja siódma i jednocześnie ostatnia inseminacja. Potem juz tylko in vitro. monjoc82 podziwiam Cię, masz wielka cierpliwość :) malina@1299 clo podwane jest w różnych dniach cyklu, zależy od sytuacji, ale najczęsciej miedzy 1-5, 3-7 lub 5-9. Mój poprzedni lekarz dawał mi clo nawet w 16-19 dniu cyklu, ale dawkę 1/4 tylko po to, żeby zdopingować pęcherzyk do wzrostu. Wtedy mialam bardzo długie cykle. Na mnie ten lek średnio dzialał, już nie wspominajac, że endometrium mialam przy nim nigdy większe niż 7-8 mm. Teraz bylam stymulowana gonadotropinami i proszę.... kilka pęcherzyków i endo prawie12 mm. Tylko prawie zbankrutowalam :) Trzymam kciuki za Twojego męża!!! I za Was!!! Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dzisiaj znowu byłam na USG i dowiedziałam się ze pęcherzyk ma 10mm i znowu mam isc na USG w piątek ehh dzisiaj mam już 15 dzien cyklu jestem ciekawa co mi pokaże w piatek USG. drugi pęcherzyk jest troche mniejszy od tego pierwszego. Lekarka powiedziała mi ze w tym miesiacu moge nie mieć w ogóle owulacji. W piątek mi powiedzą co bede dalej miała robic i jakie leki brać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
monjoc mąż zaczął od dziś rzucać palenie. czy u któregoś z waszych mężów po rzuceniu palenia poprawiło sie nasienie a dokładnie morfologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia a do piatku bierzesz jakieś leki?? mnie też tak opornie rosły pecherzyki. Inseminacje mialam robione miedzy 22 a 24 dniem cyklu, więc może u Ciebie też tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie biore żadnych leków nic mi nie kazali brać powiem szczeze ze sie ciesze z tego powodu bo już mam dość brania tych leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moj maz robil badanie nasienia w styczniu terz w czerwcu bedzie mial drugie badanie spermiogramu urolog zalecil mu witaminy zmiane diety maz skonczyl palic i pic 17 czerwca wizyta w klinice leczenia nie ploodnosci w Bytomiu niby tylko ma zaburzona ruchliwosc bo jest tylko 4 % a mnie czeka hsg staramy sie juz prawie 3 lata co sadzice o tych wynikach bo ja narazie wiatminy nie pomogly i to ze maz przestal palic zobaczymy jak wyjdzie drugi spermigram a le nei podobaja mi sie te leukocydy czy to dobrze Objętość 4,3ml.(n.>2,0ml) pH -7.5(n.7,2-7,8) kolor -szaro-białe Lepkość -prawidłowa Homogenizacja-10min(n.10-45min.) okres abstynencji płćiowej>4 dni ilość plemników (spermatozoa /1ml)-98 400 000(n.20x10 -250x10/ml.) ilość plemników (spermatozoa/ ejakult)-423 120 000(n.>40x10 ) KLASYFIKACJA RUCHU PLEMNIKÓW: ILOŚC PLEMNIKÓW RUCHOMYCH PO 1 GODZ-31%(N.PONAD 50%) RUCHLIOWOSC POSTĘPOWA SZYBKA LINEARNA -4%(N.PONAD 25%) ruchliwosc postępowa wolna linearna 11% rychliowsc postepowa nielinearna-7% ruch nie postępowy 9% TEST PRZEZYWALNOSCI PLEMNIKÓW W PLAŻMIE NASIENIA ilośc plemników ruchomych po 24 godz-pojed.w preparacie (n.>5%) o rychu postępowym 0% BADANIAE MORFOLOGICZNE NASIENIA ilosc plemników p prawidłowej budowie-42%( n.ponad 30%) komórki spermatogenezy -8%(n.1-2%) komórki okragle 5% leukocyty -400 000.(n.0,5x10/ml.) Ertrocyty-o Nabłonki -o pojedyńcze egregacje ruchomych plemników w preparacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Od kilku dni czytuję ten wątek, a dokładniej od momentu gdy nasza pierwsza inseminacja nie udała się :( i dzięki Wam się trzymam. 15 czerwca idę do gina i może w tym lub następnym dniu zrobi mi kolejną, a potem zobaczymy co dalej, bo gdy pierwsza się nie udała odechciało już mi się IUI. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i agula83 moja lekarka mowila, że betę można zrobić już w 10-11 dniu po IUI, więc na pewno będziesz już wiedziała czy będziesz miała dzidziusia. A ja trzymam kciuki żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny na forum:) paula299 niestety ja nie mogę odnieść się do wyników Twojego męża-kompletnie sie na tym nie znam. Na pewno pomogą Ci inne dziewczyny. morais dzięki. Nie mam innego wyjścia jak zrobić ten test, ale nie jestem do niego przekonana. Wolałabym poczekać do 14-15 dnia po IUI. Wierzę, że Twoja druga inseminacja zakończy się sukcesem. Również trzymam kciuki!!! krystal jak Ty sie czujesz po IUI?? ja mam dziś okropnie wzdęty brzuch, a nic takiego nie jadlam co moglo je spowodować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula mnie tez bolał dzisiaj brzuch, ale teraz już prawie nie boli. Ogólnie jest ok tylko to czekanie....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Krystal i Agula trzymam kciuki za udana inseminacje. maniusia 89 ja własnie w tym cyklu nie miałam owulacji, a podobno czesto tak jest ze jak nie ma owulki to cykl jest długi i u mnie to sie zgadza dzis juz 44 dc a zawsze kolo 30 trwały. Malinko trzymam mocno kciuki za Was i za Twojego meza niech rzuca te papieroski. Niestety nie powiem Ci jakie sa wyniki po rzuceniu bo moj M nie palił nigdy. Ale ostatnio brał Mace i ciekawe czy sie te wyniki poprawily, musze je juz odebrac. Mamusia 89 chyba te wyniki twojego M nie sa takie kiepskie. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula1983.83
Dobrze, że mamy siebie nawzajem. Jakoś tak łatwiej to wszystko przechodzić z Wami. Dzięki Kochane za wsparcie. Bajkowych snów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja po wizycie :) Mam do was pytanie. Bralam Clomid i niby super zareagowalam (lekarz byl baaaaardzo zadowolony :P ). Na USG dzis 10 dc mam 2 pecherzyki. Jeden na prawym i jeden na lewym jajnkiu. Ten na prawym 24mm, ten na lewym 17.5mm. Wiem ze pisalyscie wczesniej ze jak ten dominujacy peka to reszta juz nie peka (chyba ze po zastrzyki). Ja mam tem dominujacy po niedroznej stronie, wien teoretycznie jak peknie to ten po lewej stronie (droznej) juz nie peknie?? Zapytalam sie specjalnie o to lekarza i on powiedzial ze obydwa pekna na raz. Czy to jest prawda? Powiem wam szczerze ze jak nigdy wczesniej sie w tym temacie nie oreintowalam, bo ty byl 1 cykl na Clomidzie wiec nie wiem. Doradzcie, czy mamy jeszcze szanse w tym cyklu czy jak? Staralibysmy sie naturalnie, bo moj lekarz byl taki zadowolony z tego wychodowangeo pecherzyka, ze niby jestem plodna i takie tam, i ze zyczy nam powoedzenia :) I kazalm naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ja myślę że twój lekarz dobrze gada:) pękną oba więc nie martw się na zapas tylko do roboty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Krystal, Agula powodzenia oby się teraz udało!! Malina u mojego m nasienie miało 0 w skali WHO - Światowa Organizacja Zdrowia (od lipca 2010 do marca 2011 - robiliśmy te badanie 6 razy). Jak rzucił palenie po 2 tygodniach zrobiliśmy badanie i wyszło 4 wg WHO (skala WHO wynosi 0-5). Więc sama wyciągnij wnioski... Fajki bardzo szkodzą na plemniczki. Dziewczyny dlaczego jeszcze żadna nie zaskoczyła po IUI nie wydaje Wam się to trochę dziwne??? Jest nas tyle a efektu brak... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie strasznie denerwuje jak lekarz każe starać sie naturalnie...ilez my za sobą mamy naturalnych strań jak trafiamy do specjalisty od niepłodności...uważam,że przez mojego pierwszego gina, który wszystko odkładał i tylko ogladał pęcherzyki co miesiąc i mówił "wygląda ładnie, powinno się udać(...) mam nadzieje,że jak zobaczymy się następnym razem będzie pani w ciąży"...i tak leciał miesiąc za miesiącem z doświadczenia wiem,że w każdej chwili może się przyplatac coś co przekresli naszą szansę na ciąże...gdyby mój gin nie zwlekał z przeprowadzeniem u nas testu na wrogość (on to odkładał a uczepiłam sie tego jak toący brzytwy, myslałam,że pewnie to "to" i wystarczy iui...ale to nie "to") i nie kazał próbować naturalnie jeszcze 1 mc jeszcze 2...to bylibysmy juz po procedurze in vitro...NIe wiem czy udanej, ale mielibysmy już tę droge za sobą i byc może wiedzielibysmy,że juz tylko cud może dać nam upragione szczęście, może pomyslelibyśmy o adpopcji może jeszcze o czyms innym...a tak tylko nadzieja-rozcarowanie-nadzieja-rozczarowanie. Dlatego nie rozumiem lekarza, który zaleca naturalne starania przy walce z niepłodnością, jeżeli nawet para ma cos podleczone i wg lekarza jest drowa y=to czemu nie robić IUI, która omija parę miejsć , w którym ryzyko niepowodzenia jest duża (odległość do komórki,sluz...itp...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zastanawiam dlaczego żadna z nas jeszcze nie zaskoczyła, nie ukrywam, że trochę to jest przygnębiające. Może Wy dziewczynki za ok 13 dni powiecie nam, że już. Nie mogę się już doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati ja trochę jestem zła na siebie że tyle czasu zwlekalam z wizyta w klinice ale jak tak myślę o tym to jeszcze nie byłam na to gotowa do inseminacji a tym bardziej in vitro trzeba się nastawić psychicznie wcześniej miałam mnóstwo wątpliwości i cały czas łudziłam się że może się uda teraz już jestem zdecydowana że jeśli się iui nie powiedzie to podchodzę do in vitro nie chcę dłużej czekać, nie mam też już złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja teraz miałam dwa pęcherzyki dominujące w lewym jajniku i kilka mniejszych ale też sporych w lewym i prawym takich po 15-16cm w 13 d.c. Lekarz powiedział, że jeśli kilka dni zaczekamy to może nam nawet in vitro zrobić przy takim wyniku. Ale nie zdecydowaliśmy się nie byliśmy na to przygotowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kystal, bo do wszystkiego trzeba dojrzeć, oswoic się z nieznanym. U mnie to tez przychodziło etapami ale teraz jestem zdecydowana na in vitro. Ta IUi to naprawde strata czasu i pieniędzy... przy in vitro dodatkowo dowiadujesz się nowych rzeczy i na jakim etapie cos nie działa...czy cos z jajeczkami czy z żołnierzykami czy niedochodzi do zapłodnienia czy jest problem z zagniezdżeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 27 dc dzisiaj miałam testować,ale zrobię to jutro tylko po to żeby z czystym sumieniem odstawic luteinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati masz rację ale z drugiej strony czasami inseminacja przynosi skutek rzadko bo rzadko ale jednak:) poza tym inseminacja to dobre przygotowanie do in vitro pomaga się oswoić z ta myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Ja też dziewczyny trzymam mocno kciuki. Carla twój mąż miał słabą ruchliwość czy co? bo mój ma zła morfologie czyli 0 % prawidłowych plemników a wcześniej miał 4%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niemozliwe..czuję się dokładnie tak jak zawsze przed @... Masz rację,że IUI pomaga się oswoic z mysla o in vitro, ale mi wystarczą 2 nie 6 razy...;) Miłego dnia Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chciałabym spróbować 2 razy, bo moja lekarka powiedziała nam, że za 3 razem to już nie będzie naturalnie tylko przy pomocy leków, a nie ukrywam, że trochę boje się hormonów. Bardzo Was podziwiam, że chcecie in vitro ja nie jestem aż tak zdecydowana, bardziej chyba skłaniemay sie przy adopcji jeżeli nie wyjdzie. Może to dlatego, że mamy w rodzinie adoptowane dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula1983.83
ja też żałuję, że tak późno zdecydowalam sie na klinike leczenia nieplodności. Tyle czasu zmarnowalismy... Inseminacja, a raczej towarzyszące jej uczucia, to dobra szkoła życia. My też jesteśmy zdecydowani na in vitro, jak na IUI nie zakończy się sukcesem. Karola faktycznie, gdy dominujący pęcherzyk pęka, to blokuje następne. Ale jesli w odpowiednio krótkim czasie zostanie podany pregnyl lub ovitrelle, to pozostałe pęcherzyki też powinny pęknąć. Spróbować naturalnie oczywiście możecie, ale ja bylabym jednak za inseminacją.Bahati ma raję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×