Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość /Natka/
holka-76 Trzymam kciuki! :) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga3108
Witam, ja jestem po drugiej insem. miałam ją 2 dni temu. dziś mam jakiś kiepski dzień, boli mnie brzuch, żle się czuję...ile człowiek może znieść tej niepewności... :( wcześniej ciąża pozamac. i kiepskie wyniki męża... :( Trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiga
Dziewczyny, co zrobić żeby nie zwariować? :( Spotkanie z lekarzem dopiero 11 marca. Oszaleć można. Dopiero za 2 tygodnie okaże się co dalej działać będziemy. Ach to czekanie. wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabiga no wszystkie wiemy że jagorsze jest to czekanie a recepyt brak :) Trzymaj się :) Akkama widzisz jaka byłaś dzielna i HSG masz za sobą:) Tak ja miałam krwawienia po badaniu przez kilka dni. Haber26 ja też miałam stymulacje Gonal-75 razem 4 zastrzyki- no ale na efekt muszę jeszcze tydzień zaczekać do testu :) Większe dawki dawane są do invitro. Holka-76 ja muszę jeszcze tydzień czekać na test po inseminacji i też zaczynam się niepokoić i wariować ale musimy wytrwać :) Trzymajcie sie dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Macie racje,czekanie jest najgorsze,czas ciagnie sie nieublaganie,osiwiec mozna.Ale nastapi dla kazdej z nas ten upragniony dzien,zobaczycie!!!!Doczekamy w koncu wizyt u lekarza,zabiegow,dwoch kresek na tescie a na koncu,zeby uwiecznic wszystkie cierpienia dostaniemy najpiekniejszy na swiecie usmiech naszych maluszkow!!!!!!!!Wierze ze tak bedzie.W koncu nasze czekania i starania zostana nagrodzone.Musimy tylko bardzo wierzyc,ja poki co czekam na 18 marca,na wynik tsh i nie ma prawa byc wyzej niz 2.5:)Mam tylko nadzieje ze @ nie przyjedzie znow za wczesnie bo wszystko szlag trafi,im pozniej przyjedzie tym wiecej mam czasu na zbicie tsh.No i wez tu babo nie zwariuj:)Pozdrawiam Was dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Agulek29...nawet nie masz pojęcia jak czekam wraz z Toba na wyniki testu,trzymam kciuki,bardzo mocno trzymam kochana!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u gina. Pęcherzyki rosną pięknie. Owulacja zaplanowana na piątek. W kwietniu będziemy podchodzić do 1 IUI. Musze zrobić wymazy w kierunku bakterii, jakieś inne badania wirusologiczne które są ważne tylko 3 miesiące. Inna dobra wiadomość to taka ze od 1 marca zaczynam prace w przedszkolu. Z jednej strony wypadałoby popracować z pół roku bez ciąży a z drugiej to nie chcę dłużej czekać. Cóż zrobić???? cięzki wybór.... Pozdrawiam wszystko bardzo mocno, za testujące trzymam kciuki a tym ktorym się udało szczęścia zeby wszystko się ułożyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Hej malina,dlaczego dopiero w kwietniu,jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akkma chcieliśmy w marcu ale akurat wypadnie IUI na święta więc termin się przesunął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Aha,rozumiem,choc szkoda ze nic nie da sie zrobic.Mnie tez wypadnie jakos przed swietami,jesli oczywiscie nic znowu nie stanie na przeszkodzie,zaden popaprany wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akkma na pewno sie ułoży tak jak sobie życzysz. Mnie teraz trochu martwi to ze do pracy idę. wiesz przyjmę się i od razu jakby się udała IUI to ciąża. W sumie to jakoś tak głupio ale bardzo bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Nie martw się,bedzie dobrze,moja kolezanka zaraz jak tylko dostala umowe zaszla w ciaze.A ze miala te umowe tylko na 3 msc to praca byla wazniejsza i usunela ciaze,potem dwie kolejne stracila,tlumaczac sobie ze to pewnie kara.Sama bedziesz wiedziala jak masz postapic jak juz znajdziesz sie w danej sytuacji,nie martw sie na zapas,bo to nic nie da.Kazda z nas tu wie,co jest dla Ciebie priorytetem,praca pracą,ale tu chyba nie to jest najwazniejsze,poza tym ciezarna tez moze pracowac:)Oby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli,zycze Ci jak najmniej stresow i nadziei na lepsze jutro:)Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akkma dzięki kochana za wsparcie. Masz racje praca praca ale dziecko najważniejsze. Powiem ci ze ja nigdy bym nie postąpiła jak twoja znajoma ale wiesz każdy jest kowalem swojego losu.. Pozdrawiam Cię kochana cieplutko. moją miłosć przeleję na przedszkolaki w mojej pracy...(Jak na razie) bo jestem pewna ze IUI się uda, przynajmniej taką nadzieją żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA09
hej dziewczyn piszę bo jestem po drugiej IUI i czekam na efekty. zielony błękit ja też jeżdżę do dr. Grettki do Provity i proszę Cię powiedz co o nim sądzisz i co Ci robił?? miałaś inseminację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
malina-zostaw troszke milosci dla swojego dzieciaczka,bo bedziesz miala,zobaczysz!!!Jeszcze troszke i obie zaczniemy wymieniac sie informacjami na temat samopoczucia w ciazy,zobaczysz,zalapiemy te inseminacje i w koncu bedziemy sie cieszyc upragnionym malenstwem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.dziewczyny jestem tu nowa.niedawno byłam na pierwszej wizycie w klinice i usłyszałam że lekarz będzie mnie stymulował do inseminacji i nie bardzo wiem ile to będzie trwało strasznie się boje bo staram się o dzidziusia 6lat i już dwie ciąże pozamaciczne i jedno poronienie za mną.czy któraś miała inseminacje za którym razem wam się udało?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga83
Gabiga - doskonale Cię rozumie... Ja też już od tego czekania i niepewności wariuje... Co miesiąc nadzieja a potem rozczarowanie-ból i łzy... Ja to już tak zamkłam się w sobie, że nigdzie nie chce mi się wychodzić, nic robić... Uciekam przed ludzmi... Masakra! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci Malinko powiem, że w ogóle tym się nie przejmuj bo dzidziuś jest najważniejszy i już! A co ma być to będzie:) Ja mam właśnie taki charakter i moja historia wygląda tak że 4 i 3 lata temu ziałam fajną pracę i tak jak mówisz żal od razu zaciążyć, żal stracić pracę, i w ogóle że nie wypada tak od razu więc mój plan był taki rok popracować a potem ciążą i pracować w ciąży... tylko że szybko się okazało że z miesiąca na miesiąc się nam nie udawało niestety i tak minął rok i zaczęliśmy się martwić dlaczego? I tak kolejny rok starania i szukanie przyczyny dlaczego ciąży nie ma... Potem przyszedł kryzys no i umowa mi wygasła, ciąży jak nie było tak nie było a umowy nie przedłużyli... Każda rozmowa o pracę wyglądała tak że o ma pani 28 ooo.. to pewnie będzie planowanie rodziny... a ja na to że oczywiście że nie planujemy... i niech ktoś powie że nie wolno o takie rzeczy pytać... każda rozmowa o prace tak wyglądała... wreszcie pracę zdobyłam ale na rok bo firma miała problemy finansowe i upadła, a ciąży nadal brak mimo intensywnych starań... i teraz znów szukam od początku marca bo póki co urlop jeszcze mam... I widzisz Malinko jaki ten mój los złośliwy... No i postanowiłam że mimo braku pracy staramy się i już bo nie ma na co czekać a rezerwa jajeczek ubywa nie ubłagalnie... strach pomyśleć co by było jak bym nadal chciała mieć takie życie poukładane.... Niestety pracodawcy często nie mają skrupułów co do nas i my musimy walczyć o swoje prawo do macierzyństwa i do nie wykluczenia z rynku pracy... A gdzie tak zwana Polityka PRO ROdzinna? Malinko do dzieła i nie oglądaj się za siebie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia trzymam kciuki akkma nie martw się kochana tej mojej miłości to dla wszystkich dzieci by starczyło. Nagromadziło jej sie do tej pory bardzo dużo. Masz racje będziemy w ciąży prędzej czy później ale się uda!!!! A ty tez w kwietniu podchodzisz? agulla witaj na forum. Faktycznie dużo już przeszłaś 2 ciąże i poronienie. Ale musisz mieć siłe żeby walczyć dalej. Co było przyczyną poronienia? robiłaś histopatologię? goga wiem ze to wszystko bardzo boli ale musisz znaleźć w sobie siły i walczyć dalej aż osiagniesz cel. Agulek masz kochana stu % rację. Co ma byc to będzie. No niestety taki los jest ze nie kazdy ma poukładane życie wiesz ślub praca potem dziecko. My doskonale wiemy ile to trudu trzeba włozyć i ile staran zeby sie udało. kochana dziękuję ci bardzo za wsparcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
malinko,ja mam podchodzic do inseminacji w marcu,oczywiscie jesli tsh spadnie do 2.5:(gdyby nie wczorajszy wynik-4.2 to wczoraj mialabym zabieg,jesli mozna to tak nazwac.Zla bylam na caly swiat,zyje juz tym wszystkim,a tu ciagle cos i wszystko sie przesuwa.Mam trzy tyg na zbicie tsh,jesli mi sie nie uda to chyba zwariuje,a nawet jesli sie uda,to co dalej?Jaki bedzie final?Uda sie czy znow beda lzy bo @ przyszla:(Z jednej strony ciesze sie ze trafilam na lekarza,ktory nawet nie chcial slyszec o inseminacji ze wzgledu na tsh,to chyba dobrze prawda?Inny zrobilby to niezaleznie od wyniku,wiedzac ze i tak nie ma szans.Modle sie teraz,aby @ nie przyszla zbyt szybko,ostatnio dostaje kilka dni za wczesnie,a im bardziej sie spozni,tym wiecej mam czasu na lykanie tabletek i obnizanie wyniku.Wogole caly dzis dzien do d...,deprecha jakas,ciagle szukanie w internecie informacji,kolejny dzien radosc,ze juz niedlugo podejde do inseminacji,a za chwile znow dolek.Predzej wyladuje w psychiatryku niz na ginekologicznym krzesle w celu zapladniania.Coz,taki los,oby wszystkie nasze lzy i cierpienia kiedys wymazal z naszej pamieci ten slodki usmieszek rozowego bobaska:)Slodkich snow dzieczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akkma trzymaj się i bądź dzielna w końcu to działania w jedynej słusznej sprawie :) Ja też myślałam że sfiksuje w oczekiwaniu na inseminację bo musieliśmy zrobić badania z krwi na zakaźne choroby i wyobraź sobie jakie było moje zdziwienie jak wynik na hiv mój był pozytywny po prostu szok i niedowierzanie, a miało to być tylko rutynowe badanie. No więc natychmiast powtórka badania i okazało się po prostu że się pomylili.... I działo się to dosłownie kilka dni przed iui więc bałam się że nie zdążą z drugim wynikiem, bo przecież wiedziałam że to jest po prostu nie możliwe tym bardziej że mężowi wyniki wyszły ok. Po prostu szok i żenada że takie pomyłki się zdarzają! A to duża specjalistyczna przychodnia była! Jeśli chodzi o TSH, to powiedz czy wcześniej już sprawdzałaś TSH czy dopiero teraz? A jeśli wcześniej to czy było ok, czy podwyższone? Bo ja wcześniej miałam robione i u mnie było ok, tuż przed insemin powtórzyłam tak dla pewności i wyszło ponad 4, ale powtórzyłam je jeszcze raz i juz było 3,11 bez leków a po tygodniu czyli 2 dni przed insemin i było 2,5- i najprawdopodobniej w moim przypadku to przeziębienie i wcześniejsza grypa tak je podbiło.... Więc spokojnie kochana, bo od nerwów może ci podskoczyć jeszcze prolaktyna bo to tak zwany hormon stresu co też nie jest dobre jak prolaktyna jest za wysoka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA09
kochane dziewczyny cz któraś z was miała po IUI wrażenie że boli was dziwnie brzuch i kołuje się w głowie i okropnie spać się chce?? ja tak właśnie mam i się martwię. a i jeszcze jedno pytanko czy brałyście w drugiej płowie cyklu luteine na wypadek ciąży?? no wiecie aby było ok. ?? ja juz warjuję od myślenia i czekania.:/ pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Sylwia, ja biorę Duphaston 2x1,nie wiem od czego to zależy który lek lekarz przepisuje.Chyba maja podobne skutki,na podtrzymanie po IUI. Pozdrawiam i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dostałam 2*po 1 dziennie dupaston, a luteiny nie kazał brać a na takiej kartce ze wskazaniami była napisana ale skreślił. Ja już 2 dni przed iui i kilka po czułam takie ciężkie podbrzusze jakby na owulację i kóły mnie jajniki. dziś mija mi dokładnie tydzień i raz bardziej ten brzuch odczuwam a raz mniej taki ociężąły coś może jak przed okresem i zaczzęły boleć mnie piersi ale tak też miałam w innych cyklach a poza tym lekarz powiedział że takie uczucie może powodować ovitral i dupaston. Więc pozostaje cierpliwie czekać.... A zmęczenie może być związane z przesileniem wiosennym tak sobie myślę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Agulek29-trzymam mocno kciukasy,musi byc dobrze!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sylwia ja jestem po 4 IUI i jestem na Luteinie mialam brac 2 x po 1 tabletce a po poztywnej becie HCG letarz kazał mi brac 1 tabletke rano i 2 na noc a jestem w 4 tygodniu ciazy i nadal biore luteie. Luteina a dufaston dziala tak samo tylko ze dufaston nie jest refundowany pozdrawiam i czekam na wyniki po twojej IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... nie wytrzymałam i zrobiłam dziś test dziś to mój 10 dzień licząc z tym z iui... no i pozytywny nie wyszedł... Zrobiłam go bo szłam na rozmowę o pracę, ale to nie jest moja wymarzona praca, ale jak by ciąża była to jakakolwiek umowa by się przydało, bo jak wcześniej pisałam w poprzedniej firmie mieli mega problemy finansowe i okazało się że przez rok nie płacili mi ZUSu. Czuję się normalnie jak w zwykłym cyklu i czasami trochę jakby na okres ale ja od owulacji mam takie samopoczucie raz lepiej raz gorzej... Ehhh... jak to jest ciężko tyle czasu się starać i nic... No a najbardziej się boję że mogłam tylko 1 raz mieć iui ze względu na bardzo niskie AMH, więc jak nie wyjdzie to dr karze invitro... a ja nie wiem co robić...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA09
DZIEWCZYNY AGAD7 A PO ILU DNIACH ŁĄCZNIE Z IUI ZROBIŁAŚ TEST?? JA DZIŚ MAM DOSIERO 6 DZIEŃ I WIEM ZE TO ZA WCZEŚNIE ALE SAMA NIE WIEM>... A WY......??? POMOCY BO ZWARJUJĘ CZUJĘ ŻE NIC Z TEGO NIE WYSZŁO BOLI MNIE BRZUCH TERAZ JAK NA OKRES WIĘC CHYBA KLAPA. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkma32
Agulek29-to dopiero 10 dzien,moze za wczesnie?Oby sie okazalo ze sie pospieszylas,wiem ze ciezko jest czekac,ale moja szwagierka po 3tyg od terminu miesiaczki zrobila test i wyszedl negatywny,ale poszla do lekarza i okazalo sie ze jest jajo ale nie ma zarodka,ale zaczal sie rozwijac i dopiero za ktoryms razem test wyszedl pozytywny,ale druga kreseczka bardzo slaba.Moze twoj organizm jeszcze nie produkuje tego,co taki test wykrywa w moczu,wiec sie jeszcze nie poddawaj,popatrz ile rak trzyma zacisniete kciuki za Twoje powodzenie:)Bedzie dobrze,zobaczysz kochana:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×