Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość gość
Cześć Dziewczynki Ja dzis finishuje tzn o 0 45 zastrzyk orvitrelle i we wtorek 12 15 punkcja Dostalam jeszcze dwie globulki betadine przeciw zakażeniu Pęcherzyki nie bardzo Organizm nie odpowiedział zbyt dobrze na stymulacje Byc może to wina torbieli ktora sie zrobiła w miedzy czasie Nie poddajemy sie Działamy dalej Lenuss tak pomyślałam że może zostaje Ci powietrze w strzykawce i stad pecherzyki pod skórą Moj M je miesza i zauważyłam że dwa ostatnie tak zrobil ze nic nie bylo i twierdził ze dobrze powietrze usunął Napisz kiedy konczysz stymulacje i wogole jak to u Ciebie idzie? Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenuśś
Przed zastrzykiem zwykle pukam w strzykawkę i naciskam do pojawienia się pierwszej kropli, nie mieszam, podaję bardzo bardzo powoli. No więc skończyłam anty, jestem po 5 zastrzyku gonapeptylu, jeszcze 9 wstrzyknięć i wizyta, następnie rozpocznę stymulację z puregonem to potrwa jakieś 10 dni, więc jak wszystko będzie dobrze to punkcja będzie na początku października. Dobrej nocy dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Lenuss to Ty masz dłuższy protokół ode mnie Ja bralam zastrzyki puregonu od 2 dc do 14dc czyli do dzis To w sumie 12 dni stymulacji Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka dzieki;) Skomentowalam,bo to poczatek ,to zawsze sa nie wiadome Viki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Witajcie kochane przypomnę moja betę. 10 dpt - 4,12. 11 dpt - 8,80. Dziś 14 dpt - 53,44. Co o tym myślicie? W klinice kazali powtórzyć betę w środę. Powiedzieli ze rewelacji w cyferkach nie ma, ale przerasta prawidłowo. Leki bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Sory dziś miałam 54,44 pomyłka w pisowni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allisa
Inka, chyba będzie dobrze, ja w 17 dpt miałam betę 2 363, ale u mnie była za wysoka, tak wysoka, że lekarz mnie monitorował i byłam z nim w kontakcie tel. Później mi powiedział, że podejrzewał chorobę, której nazwy mi nie powie, ja już nie wnikałam. Wcześniej byłam też przestymulowana. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenuśśś
Inka jest dobrze, zresztą musi być! Trzeba wierzyć. Asiu powodzenia na punkcji, zyczę Ci samych dorodnych, piękniutkich i okrąglutkich komóreczek:) Poczytałam trochę o tej diecie płodnościowej i wynika z tego, że powinnyśmy jeść dużo orzechów, ryb, produktów pełnoziarnistych, pić dużo wody. Zakaz na cukry, ciasta, cukierki, wołowinę, wieprzowinę. Mnie napadło ostatnio na soki z marchwi i jabłka robię codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inuś, ja mam takie (swoje tylko) zdanie, że beta jest dobra do potwierdzenia wczesnej ciąży i ewentualnie do potwierdzenia wyroku jak coś się dzieje (wtedy beta spada). Ja mam złe doświadczenia z oznaczaniem hcg: raz beta ponad 2000, co okazało się błędem laboratoryjnym, bo ciąży nie było, a już w ciąży miałam przyrost nieprawdopodobny z 790 w 38 dc na 21 000 w 40 dc! Nigdy nie widziałam żeby ktoś miał taki skok, wpadłam w histerię, bo to rzeczywiście mogło oznaczać chorobę, o której pisze Allisa; myślę, że któryś wynik był błędny znów. Ponadto widziałam nie jedną szczęśliwą historię, ze słabą betą i nie jedną tragedię (z pustym jajem włącznie) przy ładnie rosnącej becie... Kolejne badania bety to kolejny stres, a i tak nie można zrobić nic ponad czekanie, chociażby na ważny etap - bijące serduszko...czego nam wszystkim starającym się życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inka trzymamy kciuki ! Oszczedzaj sie i nie stresuj Viki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, znasz nazwę tej choroby? mogłabyś mi napisać, bo czasem przypominam sobie o tym ale nigdy na tyle, żeby uparcie szukać w internecie. Zresztą tak jak historia pokazuje chyba nie warto sugerować się jakimiś przykładnymi opisami jak powinno być, bo u mnie było źle a moja córeczka jest zdrowa na świecie. Nie wspomnę już o tym, że na początku mocno plamiłam i wylądowałam z obfitym krwawieniem w szpitalu. Trzymam kciuki za Ciebie, kiedy test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam o zaśniadzie... Jestem 5 dni po iui. Nie wiem do kiedy wytrzymam z testem ;) ale dostałam Ovitreelle i to mnie hamuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Dziewczyny Ja już po punkcji Mam jedną komoreczke :( z jednej strony żal że jedna z drugiej fajnie że jest Jutro do 15 maja dzwonić czy sie zaplodnila Moj M mnie dzis przytulił i poprosił zebym sie jutro nie załamała :( ze jakby nie bylo że walczymy póki starczy sił i pieniędzy ;) mój kochany... Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, bardzo Ci kibicuję i trzymam kciuki, żeby się udało, ale musisz się przygotować na wszystko. Myślę, że bardzo ważne jest to, że masz tak duże wsparcie w mężu i przy takim porozumieniu osiągniecie na pewno swój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, dziękuję, nie wiem czy o tym myślał mój doktor, ale chyba dobrze, że mi nie powiedział, bo lepiej nie czytać na ten temat, tym bardziej, że miałam brązowe plamienie. Trzymam kciuki:-) ja wytrzymałam 10 dni, ale po 10 dniach już miałam baldziuteńką kreskę, a wcześniej w ciąży naturalniej nie miałam nawet cienia kreski po 14 dniach, więc tu też nie ma zasady. życzę sukcesu i czekamy na informacje, a jak Twój synek reaguje na możliwość pojawienia się rodzeństwa?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka najważniejsze że Beta przyrasta a nie spada koleżanka na innym forum tez miała bardzo niską i ma zdrowego chłopczyka ale teraz pierwszy etap za tobą i najważniejsze żeby usłyszeć serduszko za co trzymam mocno kciuki Asiu trzymam kciuki żeby wszystko poszło super :) Bhati no to musisz czekać na test ale bete możesz zrobić wcześniej a może znowu będziesz się ociągać jak ostatnio ja jutro jadę do kliniki i zobaczymy co będziemy dalej robić mam tylko nadzieje ze transfer nie będzie w sobotę no a jeśli to będę musiała pozmieniać plany no i niedługo tez będę czekać na testowanie dużo się dzieje u nas na forum powodzenia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Wstałam żeby jechać na krew, ale najpierw do toalety. Z nocy tak mnie przegonilo ze siedzę i dosłownie leci ze mnie jak by kran z wodą odkrecil. Chyba mój stres który myślałam że jest już opanowany rządzi się swoimi prawami nawet w nocy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, u mnie ciągle nadzieja miesza się z poczuciem, że się nie udało. To takie dziwne: ma się poczucie, że jest się tak blisko, jakby to tylko same te kilka dni dzieliło nas od szczęścia, a później okazuje się, że wcale nie byliśmy blisko, że nic się nie działo. Tak sobie myślę, że jak to możliwe nic nie czuć,kiedy dzieją się w Tobie takie cuda...ale będąc w ciąży z Olkiem naprawdę nic nie podejrzewałam, tak mnie zmyliły zwykłe objawy PMSowe; teraz nie bolą mnie nawet piersi. Druga ciąża miałby dla mnie zupełnie inne znaczenie, wtedy oczywiście ogromnie się cieszyłam, kochałam "Serduszko" od momentu zobaczenia dwóch kresek, ale do końca ciąży trudno było mi zrozumieć i nawet po porodzie, w jakimś sensie mnie to zaskoczyło, że to Mały Człowieczek ;) Teraz pewnie myśląc o dziecku w łonie widziałabym Olka ;) Allisa - Olek i rodzeństwo - z jednej strony to on jest bodźcem do starania się, z drugiej budzi to mój niepokój - jak by to było, aż mi żal (wiem, to głupie), że będzie zdegradowany z pozycji tego jedynego, kocham go tak bardzo , ponad wszystko. często mu tak mówię i zastanawiam się jakby to było gdyby ... ;) Pytaliśmy się go czy chciałby rodzeństwo czyli dzidzię domku, odpowiada że chciałby, a pytany co by z nią robił odpowiada "Ha-a" (czyt. spał) i dodaje, że "wujek wziął ha-a" - bo oddaliśmy jego łóżeczko wujkowi, który w październiku oczekuje synka ;) Nitka, waham ię z testem, bo 10 dni po iui przypada w niedzielę....W sumie w poniedziałek mogłabym zrobić betę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Może któraś z Was ma zbędne tabletki clostilbegyt ? z chęcią odkupię. proszę o kontakt krzysztof.997@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Witam. Może któraś z Was ma zbędne tabletki clostilbegyt ? z chęcią odkupię. proszę o kontakt krzysztof.997@wp.pl" Mam nadzieję, że nikt, to nie witamina C tylko leki, które należy brać pod bezwzględną kontrolą lekarza, która polega na kilkakrotnym badaniu usg: przed braniem i tuż po ze 3 razy, więc co za problem mieć receptę od lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
byle do 15:00 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, ja miałam takie same odczucia, moje pierwsze dziecko w brzuszku było dla mnie jakieś abstrakcyjne, nie miałam takiego realnego wyobrażenia jak wygląda szczególnie w ostatnich dniach. To było takie coś kochane, co pływało sobie w brzuszku, a nie mój mały człowieczek. Myślę, że z drugim dzieckiem ma się już lepszy wyobrażenie o tym jakie będzie. A z tym, że Olek nie będzie na pierwszym miejscu to też pewnie normalne obawy każdej kochającej matki, ale musisz sobie tłumaczyć, że robisz to własnie dla niego. Ja na razie nie mam takich obaw, ale tylko dlatego, że do starania się o rodzeństwo dla mojej córeczki jest jeszcze prawie rok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Mój Aniołek mnie opuścił :( beta 32,74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenuśśś
Nie wiem co mam napisać...to wszystko traci sens...Miałam tak wielką nadzieję, że się uda. Może organizm był jeszcze rozregulowany stymulacją...może trzeba jeszcze odczekać aż się ustabilizuję? Lekarze powinni takie rzeczy przewidywać, Bóg pomagać... Wiem jedno nie można się poddać, nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia78
Witajcie ja troszkę podczytuje Wasze forum i sama potrzebuje opinii:) 04-09 po 9 rano miałam iui dzisiaj jest 12 dzień zrobiłam betę wynik 1,2 przy normie 5 nie wiem czy robić sobie jeszcze nadzieje bo powinnam zrobić betę 14 dni po iui. Co myślicie powtórzyć badanie w piątek jest sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ineczko ... tak mi przykro tak bardzo że nie wiem co napisać dodam tylko do tego co napisalam na fb że na pewno jest ci ciężko ale jak pisaly dziewczyny nie można sie teraz załamać Zrob jutro betę powtórz ja raz jeszcze lepiej miec czarno na bialym Dziewczyny pisaly jak to jest z tymi labami A ja dziś Dziewczęta sie dowiedzialam ze nnasza jedyna komoreczka byla wczoraj jeszcze nie dojrzała Dojrzewala w inkubatorku do dziś do 15 Nasienie M zamrozili i polaczyli dopiero dzis wiec nadal czekamy Biolog wyjaśnił mi że raczej tego nie robią bo sa małe szanse na sukces ale ponieważ jest jedna... walczą a my nie tracimy nadziei Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minia78 uważam że dla 100% pewności powinnaś powtórzyć albo sobie zadzwoń do kliniki i dopytaj Ja bym powtórzyła Nadziei nigdy nie mozna tracić Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×