ccchyba sobie cos zrobie bo nie mam juz sily zyc

mam 25 lat skonczone...na koncie ukonczone studia mgr, tudia podyplomowe i studium (robie je rownoczesnie w trybie zaocznym) nie mam pracy (wlasnie skonczyl mi sie staz) chlopak po 6 mc mnie zostawil -- bo "wiesz potrzebowalem Cie tylko do tego, zeby sie pocieszyc w trudnej dla mnie sytuacji" (do sexu nie doszlo - mowiac pocieszyc mial na mysli wsparcie psychiczne) wczesniej bylam w zwiazku 5 lat i zostawil mnie 10 dni przed slubem;/ (powod - jego mama nie chciala by sie wyprowadzil, ale ja nie moglam sie do niego wprowadzic bo mamusia ceni prywatnosc- moj blad ze tego ne zauwazylam wczesniej) z tego wszystkiego jem jak swinia ;( przytylam duzo;/ czuje sie zerem ;(

wez sie w garsc i juz, uzalac sie nad soba to najgorsze co moze byc

Wiesz co? Chciałabym się z Tobą zamienić problemami... na prawdę.

Wiesz co....jak jestes zdrowa to nie masz co narzekac.Liczy sie nie problem a podejscie do niego...

taa moja pszchika nie jest zdroawa;/ poprostu juz tego nie wytrzymuje;(((

z tego wszystkiego uzależniłam się od masturbacji ;/

uwierz, ze mam duzo gorzej. Male pocieszenie, wiem, mnie tez nie pociesza, ze innni maja gorzej, to chociaz lacze sie w bolu: tez mam wrazenie, ze nie dam rady dluzej.

Dobre...masturbacja tez dla ludzi..

glupi podszyw

to o masturbacji to nie ja!!! kolalola a co sie u Ciebie dzieje???

wibrator mi się przegrzewa ;/

Dziewczyny, wiadomo, chce sie by bylo lepiej, ale pomyslce ze mogloby byc gorzej...tez swoje przeszlam...to wymaga czasu...nie poddajcie sie jednak, bo w takich chwilach mozecie liczyc tylko na wlasna sile..

A ja jestem szczęśliwa i promienna, mam kochającego męża świetną prace i piękne bobaski. Nie wspomniałam o pięknym domu ;)

dzieki;/ nie mam po co zyc;/

Byłaś z nim 6 m-cy bez sexu?

cos tam sie dzialo...ale co do sexu to nic;/ (on mial z tym problemy...)

po takim związku tez bym wpadła w depresję :)

ja tez nie mam i co? jakos zyje, ukladajac cale dnie pasjansa. Co sie dzieje? wychowana w patologii: 4 osoby, nie pije tylko ja. Matka alkoholowy zanik mozgu i martwica nog, ojciec pijak awanturnik, brat degenerat. Facet zostawil po 9 latach. Ucieklam na wynajem, 2 kierunki studiow przerwane z powodu braku kasy (wynajem + czesne sie nie dalo). Teraz? Po 2 letnim zwiazku, slub odwolany w piatek (mial byc w sobote), cudowne poltora roku. Ostatnie pol roku: odwolany slub, pobicie kilka razy (np wybita szyba na mnie), ostatni raz prawie do nieprzytomnosci (m.in zlamana stopa i nos). Z tego powodu degradacja w pracy + gadka od szefa na temat patologii (od razu mowie: probowalam cos z tym robic, mam obdukcje, policja 4 razy, on za 15min spowrotem-mial swoje klucze), ukradzione obraczki, cyfrowka, pierscionek zareczynowy, kupa dlugow na mnie, z ktorymi sobie nie radze i jego robienie ze mnie histeryczki na cale miasto. To ostatnie pol roku. Ja teraz? urlop bezplatny, cale dnie gry w pasjansa i zero sil na zaczecie nowego zycia. Chyba za duzo razy juz probowalam. Mozliwe, ze patologia ma zostac patologia.

aha: tak bylam u lekarza. Leczylam sie dlugo, potem bylam z nim najpiekniejsze poltora roku w moim zyciu. A po pol roku zwariowal i zniszczyl mnie juz chyba kompletnie.

Pamiętaj! Życie to dwie pewności. Żyję więc jestem. Żyję to umrę. Reszta to moje 'starania' wypaczane przez los. Tyle mamy.

A w ogóle to nie obżeraj się - wiosna idzie. Poszukaj pracy - są odpowiednie portale. i znajomych - tez są portale. I wyobraź sobie, ze to twoje ostatnie wolne dni (i korzystaj z nich), bo za chwilę dostaniesz pracę i będziesz zajęta od rana do wieczora.

zyje jeszcze tylko dlatego ze utrzymuje sie z nieżądu

kololoa może nie do końca taka z ciebie patologia, za mało błędów jak na patologię. Należy ci się odszkodowanie za nos. Pozwij gnoja.

jestem dzieckiem ułomnym :(

te dwa wyzej tyo podszywy;/ ludzie nie podszywajcie sie bo to chore

eee tam, mam obdukcje, ale nos byl wczesiej, nie bede go i siebie ciagac po sadach. Najgorsze jest to, ze naprawde mam powodzenie, dopoki go nie spotkalam to w miare zylam, spokojnie na wynajmie. Teraz? jak ci ktos ciagle mowi, ze jestes wariatka to zaczynasz w to wierzyc. A najgorsze jest to jak wciaz kochasz tego czlowieka i wspominasz cudowne poltora roku, kiedy ciagnal cie w gore...to nie ma szans i ja juz tez . A to nie moj topik i juz go zasmiecac nie bede. ja wymagam dobrego lekarza, ale niestety nie mam na niego srodkow w tej chwili. A Ty Autorko trzymaj sie bo babe nie tak latwo zniszczyc :) zycze sily

podszywam sie pod samą siebie by wzbudzić w sobie porządanie

Kololola- jejku, naprawdę kobieto masz w sobie siłę! Ja jestem na skraju, bo chłopak chce ze mną zerwać, a ja go tak strasznie kocham. Dzisiejszej nocy nie spałam prawie wcale, od wczoraj nic nie zjadłam. Gdy czytam to co przeszłaś, to moje problemy to pikuś.. Życze wytrwałości- w kobietach siła! :)

sluchaj to nie tak. Ja nie wiem skad mam w sobie sile, nie wiem czy ja mam. Ale dla Ciebie Twoje problemy sa najwazniejsze, ja chyba Cie troszke wykorzystalam, zeby sie wygadac bo tez nie wyrabiam. Ale jak chcesz to mozemy pogadac sobie tutaj. A co do faceta: marna rada, ale olej go. Wiem, ze to cholernie ciezkie, ja kocham po takich przejsciach. Ale pamietaj: "jak cos kochasz pusc to wolno. Jak wroci-jest Twoje. Jak nie-nigdy nie bylo". Wytarty szlagier, ale cos w sobie ma...

aaaa, jeszcze na temat spania: nie sypiam. Wygladam jak zombie. I nie jem :) od jakiegos tygodnia, schudlam bardzo, ale zawsze chcialam wiec sie ciesze, chociaz dzisiaj rzygajac w kiblu po kawie i fajkach stwierdzilam, ze chyba moj organizm przestaje mnie lubic :D oczywiscie bo zaraz bedzie, ze podszyw, cos tam jadlam przez tydzien, ale nie wiem co i nie byo tego za wiele.