Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciewmne kolory życia:(

Czy powinnam się zgodzić wychować dziecko siostry?

Polecane posty

Gość alalaaa
...albo kwestia wychowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie za granica sa polskie
szkoly?? :D No slucham. I nastepna sciema "Ja mam zaadoptować jej dziecko. wszystko prawnie i legalnie byle nikt w Polsce nie dowiedział, ze ona w ogóle w ciąży była." Dziecko bedzie obywatelem polskim wiec to polski sad musi przeprowadzic adopcje a nie zagraniczny. Jak sie bierzesz za prowa to musisz troche sie postarac a nie banialuki z romansow dla kucharek wypisywac :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale
rodzice chca sie pozbyc wyrzutow oddajac dziecko tobie a nie obcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalaaa
Poza tym wypadałoby zapytać zainteresowanej czego chce.Nie jest ubezwłasnowolniona, czy ułomna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykynyky
Szerze piszę, nie podjęłabym się tego choć nie wiem jak bym pragnęła swojego dziecka. Ona jeżeli czuła się na tyle dorosła aby współżyć to niech teraz poniesie tego konsekwencję. Przypuśćmy że ty zaadoptujesz to dziecko nawet legalnie a gówniara po skończeniu nauki mam tu na myśli studia zapragnie jednak być mamusią? ty już się przyzwyczaisz, pokochasz dziecko i dostaniesz cios. Abo inny przykład przecież kiedyś i tak powiesz dziecku kto jest jego biologiczną matką nie będziecie całe życie dziecka okłamywać i co wtedy? co dziecko będzie o was myślało? Dla mnie to katastrofa nie do przyjęcia. Młoda jak o niej piszesz niech teraz będzie na tyle odpowiedzialna jak w momencie wejścia w życie dorosłych, niech jej rodzice pomogą a nie Ciebie tym obarczają ni chyba jest jeszcze ojciec nienarodzonego dziecka prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadi
postępowanie twojej rodziny i twojej siostry to jedno a więzy rodzinne to drugie , nikt ci tu nie da złotego środka , jakkolwiek zrobisz zawsze bedą plusy i minusy twojej decyzji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalaaa
ta "gówniara " jak piszecie, też ma uczucia i moze nie chce sie pozbywać dziecka!!!!! Piętnowanie jej za to ,że zaszła w ciążę jest szaleństwem.Chorzy ludzie, chory kraj!!!!!!!!! Zamiast pomóc ,to wpędzają w poczucie winy.No żesz kurwa,zdenerwowałam się.Jak macie zamiar przerzucać się tym dzieckiem,to ja mogę zaadoptować -razem z Twoją siostrą, bez twojej łachy!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadi
bardzo mądrze napisał ci wykynyky

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadi
alalaa jeśli była juz taka dorosła na sex do niech bedzie dorosła dalej ... a i jeszcze jedno , jest chyba i ojciec dziecka , no chyba ze wiatropylna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo jak sie masz
ale jesli nie: NIE ROB TEGO. nie bedzie chleba z tej maki. Za to bedzie niezly dramat wczesniej czy pozniej. Siostra powinna poddac sie aborcji albo sama wychowac dziecko. Co innego adoptowac jesli biologiczna matka nie jest " w pobilizu" a co innego jesli jest to wlasn siotra. To mi zalatuje serialowym dramatem: waszym, siostry i dziecka. Sluchaj, powiedz rodzicom zeby sami zaadoptowali. jak oni tak mga ukladac ci zycie wedlug swoich zasad i wartosci. Daj spokoj. Odradzam z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie ściemniać.....
hmhm jak się zgodzisz to pamiętaj o jednynm: jak dziecko będzie rosło/rozumiałao trzeba mu to wszystko powiedziwec, a nie ukrywać. bo ukrywanie nic nie da, później dziecko jak będzie duże i tak się dowie i będzie pałało nienawiścią do wszystkich. jak tylko zacznie rozumiec trzeba mu powiedziec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym sie zgodzila... jesli nie mozesz miec dzieci to dlaczego mialaby nie pomoc siostrze,i rodzicom? to Ty wychowasz dziecko,Ty je pokochasz,wiec ona nigdy ci juz Go nie odbierze..chyba,ze bedzie chciala odwiedzac.. jestem pewna,ze dziecko po 15latach bedzie chcialo zostac z Toba,bo wlasnie Ty je przygarnelas i pokochalas...nie siostra..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsdfsdgs
Sacryfical Suicide Ty jakaś jebnięta jesteś!!!!!Nawet nie wiesz czy autorka i jej rodzice są katolikami a piszesz tak na nich.Co prawda znam też takich katolików których opisałaś i oni mnie wręcz śmieszą,ale nie oceniaj kogoś zbyt pochopnie!!!!! Stokrotkax3 To jest chora sytuacja i nie można przewidzieć tego że np. po 3 latach matce dziecka się odwidzi i zechce je wychowywać.Więc jeszcze raz napiszę że nie powinnaś tego robić(autorko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze idz porozmawiaj z psychologiem? mieszkam w UK? ja tez ;) i bylam raz juz tu u psychologa gdy niewiedzialam co z pewna sprawa zrobic... idz porozmawiaj doradz sie... tylko nie do takiej osoby ktora ma 25 czy 30 lat tylko troche starszej ktora, zna zycie lepiej niz taka 25latka..;p ja i tak jestem za tym by pomogla siostrze,i wychowala dziecko..bo dziecko tak czy siak pojdzie do domu dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewmne kolory życia:(
widzę że topik mojego autorstwa wkradł się podszyw;/ dla tego zastanawiałam się czy to odpowiednie miejsce, a z drugiej strony nie mam się kogo poradzić. moja ostatnia wiadomość to : 18.03.2011] 02:53 [zgłoś do usunięcia] ciewmne kolory życia:( Wątpię. Wiem, że jest moją siostrą, ale nie ukrywam, że nie darze jej sympatią. to typ ładnej, ale pustej. Długie czarne włosy, długie nogi itp - urody jej odebrać nie można i mimo, że jest teoretycznie bardzo inteligentna( dobre oceny) to po za zajęciami mówiąc szczerze głupia dziunia. Zwracałam uwagę rodzicom na styl jej ubierania - mega prowokacyjny i jeszcze bardziej tandetny, a oni tylko, że taka moda, że wyrośnie z tego. Moja znajoma ma siostrę, która chodzi z moją siostrą do klasy. nasłuchałam się co jak gdzie i z kim. Zastanawiam się kim jest ojciec dziecka, i czy w ogóle ona sama to wie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsdfsdgs
Stokrotkax3 Nie wiadomo czy pójdzie do domu dziecka bo rodzice autorkę szantażują i jeśli ona się nie zgodzi to zapewne oni je wychowają. Chore jest to że rodzicom autorki zależy bardziej na reputacji córeczki niż na przyszłym wnuku bądź wnuczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1.a siostra tego chce???? ona chce zostawic swoje dziecko???jezlei ona taka decyzje podejmie..to aby nie mozna bylo rozdzielic Was z dzieckiem ona musialaby zrzec sie praw,i zalatwic adocpe ze wskazaniem.jezeli nie ma 18 lat taka decyzje podjac musza rodzice. po 2 prawda kiedys sie wyda..byc moze bedzie jak pisalas,ze za kilka lat siostra bedzie domagala sie praw do opieki,bedzie chciala sama wyznac dziecku prawde... po 3 cala wasza rodzina :Ty,maz rodzice siostra musicie wg mnie zasiasc przy stole i powaznie pogadac o tym wszystkim. ...jestes dorosla kobieta..wiesz co mam na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karminowa Panna
ktoś wyżej burzył sie o obywatelstwo. Jesli dziecko urodzi się za granicą to automatycznie przez urodzenie ma obywatelstwo tego kraju. Wtedy sprawe o adopcje można przeprowadzić za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsdfsdgs
Karminowa Panna Z tego co wiem to już tak nie jest.Kuzynka urodziła dziecko w UK i nie było od razu taka jak mówisz,ale mogę się mylić bo nie pamiętam całej sytuacji.Ale jednak coś się w tej kwestii zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewmne kolory życia:(
do ratowniczka_medyczna już wcześniej napisałam, ze siostra dziecka nie chce i znając ją co do tego zdania nie zmieni. Rodzice starsi i schorowani. Myślę, ze oni sami nie wiedzą co robić i tak jak pisałam chcieli by uszczęśliwić nas obie. Rozmawiałam z mężem i on też rozważa wszystkie za i przeciw. wiem tylko, ze bardzo pragnie dziecka i chyba tak naprawdę czeka tylko na moje poparcie. z jednej strony mam świadomość jak ta sytuacja, źle wygląda z drugiej jeśli pozwolę własnemu siostrzeńcowi/siostrzenicy żyć w domu dziecka a zaadoptuje inne maleństwo to wręcz mi się to nie mieści w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewmne kolory życia:(
jak wygląda sprawa z adopcją w UK też dokładnie nie wiem, ale wystarczy fakt, ze ona tu urodzi i tu powie, że chce oddać, a co dalej jej nie będzie obchodziło. wróci do domu i nikt o niczym nie będzie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsdfsdgs
Może z decyzją poczekaj aż się dziecko urodzi bo najgorsze jest w tym że rodzice dbają bardziej o reputację twojej siostrzyczki niż o dobro dziecka.A ona jednak chyba(nie znam jej więc ciężko mi ją dobrze ocenić)zasługuję na to co sobie sam zgotował,bo przecież dziecko nie jest poczęte w wyniku gwałtu?? I jak już się urodzi dziecko i będą chcieli je do domu dziecka oddać to w tedy o nie powalcz.I to chyba było by nawet lepiej w tedy bo jego matka nie miałby praw do dziecka a Ty je byś prawnie zaadaptowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewmne kolory życia:(
A na jej pobyt u mnie mam się zgodzić? bo z tym, też nie mam pojęcia co zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec powiem tak(z gory przepraszajac ze odpisalam tak na szybcika a nie doczytakam wszystkich postow do konca..zmeczona po nocce jestem): jezeli tego pragniesz to ja bede trzymac za Was kciuki i zyczyc ego zbyscie stworzyli prawdziwy cieply dom. mysle ze ten maluch bedzie mial bardzo dobrai kochajaca go mame:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps autorko..radzilabym Ci pojsc do polskiego prawnika mieszkajcego uk. powiedz jaka jest sytuacja ,czy jest tu mozliwa adopcja ze wskazaniem,co musiocie zrobic zeby zabrac maluszka do domu itd. to chyba bedzie najlepsze wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mie sie ten
zgadzam sie z wypowiedzia "gdybym ja byla". Tez uwazam ze powinnas zerwac kontatkty z ta patologiczna rodzinka, bo wczesniej czy pozniej beda chcieli zobaczyc dziecko a jak juz podrosnie i bedzie takie kochane to zechca je odebrac bo "przeciez to biologiczna matka". Adoptuj dziecko i zmieniaj adres itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewmne kolory życia:(
do Sacryfical Suicide przyjaźń z nią niestety ale nie była i raczej możliwa nie będzie. Jako jedyna z rodziny jestem jej w stanie wytknąć błędy czego ona nie znosi. Dzieli nas różnica 12 lat i tak jak jej wyczekiwałam tak szybko miałam jej dość. Zostałam na szczęście wychowana inaczej. gdy byłam mała był komunizm, rodzice nie byli w stanie mi wszystkiego zapewnić i tak naprawdę dobrze mi to zrobiło bo potrafię teraz doceniać to co mam. jej natomiast dawali wszystko nawet kiedy ona płakała, ze nie chce nowej lali oni uważali, że ona jest jej potrzebna do szczęścia. Z jednej strony mam żal do rodziców, ale z drugiej nie można ich winić za to, że drugiemu dziecku chcieli zapewnić to czego nie miało pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery sery
Tak jak sama napisałaś-życie pisze różne scenariusze-nie rób tego, pomyślałaś kiedyś o tym że kiedy nie ułozy się życie twojej siostrze to ona "zapragnie" zrealizowac sie jako mamusia i co wtedy?? nie bawcie się życiem tego niewinnego dziecka - nie uszczęśliwiaj jej i siebie na siłę - nic z tego nie bedzie, co najwyżej kupa trosk, zmartwień i kłótni, szkoda życia, zostaw to nie jest twoja sprawa i niech cała "kochająca" się rodzinka sie tym martwi-a ty nic nie rób w tym kierunku-zniszczysz sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsdfsdgs
Sacryfical Suicide Piszesz optymistyczne scenariusze,ale nie wydaje mi się żeby siostra autorki zmieniła się po tym jak z nią zamieszka.Ona to taka typowa "księżniczka" (z tego co wyczytałem) wiec żeby się czegoś nauczyła musi dostać pożądanego kopa w dupę od życia i od ludzi.A tak całe życie dostawała wszystko co chciała i nawet teraz gdy popełniła taki błąd(a umówmy się że 18 lat to już wiek w którym trzeba myśleć)ma jej to ujść na such.Powinna ponieść konsekwencje swoich czynów bo tak to wyrośnie z niej jeszcze coś gorszego niż jest teraz.Może na początku będzie miała żal do autorki,ale oby wyszło jej to na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×