znowu mnie uderzył

to autentyczna historia z mojego życia, czy tak ciężko zrozumieć że takie rzeczy dzieją się naprawdę?

Moim zdaniem z nim zle ale bez niego jeszcze gorzej bledne myslenie kobiet ktory zostaly wytresowane przez faceta i nie ppotrafia zyc inaczej nie milosc tylko przywyczajenie milosc to szacunek zaufanie i szczerosc tu nic takiego nie ma dramat szkoda mi ciebie kobieto ale cie rozumie odemnie odeszla taka kbieta wlasnie do takiego tyrana ja bylem za normalny i to jest straszne

Mnie dziwi jedna rzecz.. mianowicie znam sporo osób , które lubią czasem zapalić trawkę, sama to robię raz w miesiącu żeby się odprężyć, wszyscy moi znajomi po trawce są wyluzowani, spokojni, mają dobry humor, śmieją się dla mnie niewyobrażalne jest być agresywnym po marichuanie, to nie tak działa... chyba ,że już ktoś naprawdę jest jakimś psycholem, ale nigdy z czymś takim się nie spotkałam, po tym wręcz kocha się świat:D Po alkocholu to ja rozumiem, nagle wszyscy cwaniakują, mają nadmiar energii, często są agresywni...

problem zaczyna się wtedy gdy kto zaczyna nadużywać, czy to trawki, czy alkohol itp. wtedy to już jest uzależnienie i ma ono duży wpływ na tą osobę. u mnie na początku on też palił sporadycznie tak dla FUN a teraz jak się to skończyło? wydaje mi się że problemy z dzieciństwa go przerastają i chce uciec od problemów wprowadzając się w stan euforii. nie chce na trzeźwo zmierzyć się z z problemami.

nie obraz sie ale caly czas go bronisz jestes na straconej pozycji tu nikt ci nie pomoze niestety bo ty tego nie chcesz usprawiedliwiasz sie caly czas juz po tobie kobieto smutne ale prawdziwe ty nie chcesz zyc normalnie niestety ale to twoje zycie i przezyjesz je jak chcesz powodzenia

Nie rozumiem po co się tu żalisz skoro i tak nie chcesz dać sobie pomóc:| Normalnie jak człowiek ma problem, to siada na czterech literach, analizuje problem i po kolei sobie planuje co zrobić.Np.: Znajdę mieszkanie, bądź też porozmawiam z rodzicami i zapytam czy mnie przyjmą. Zajmę się zobowiązaniami dotyczącymi aktualnego mieszkania. Następnie spakuje walizki,zorganizuję się zostawię kartkę i się wyprowadzę. Potem ewentualnie pomyślę co dalej. A Ty co robisz? Marnujesz nasz czas. Niech cię tłucze dalej twój kochający facet. Ja pierdolę jak mnie wkurzają takie laski. Siedź dalej i marudź, ale nie pisz już tutaj, bo ludzie wkładają serce w te wpisy, a ty i tak będziesz z nim póki albo nie trafisz do szpitala albo się nie pohamuje i zatłucze na śmierć.

zgadzam się, zrobię jak będę chciała ale mimo wszystko komentarze mnie podbudowały i rozjaśniły moją ciemnotę w głowie na temat tego związku, szczególnie te bazujące na psychoanalizie

No niestety, ale dopóki autorka sama nie zrozumie, jak to fajnie, kiedy dłoń mężczyzny zbliża się do jej policzka po to, by ją pogłaskać po buzi, a nie wybić parę zębów, nasze rady na nic. Autorka wie, że robi błąd, ale ciągnie ją do tego oswojonego, bezpiecznego zła. Sama musi podjąć decyzję i trud przestawienia się na normalne życie. Albo musi poznać faceta, który ją oswoi i pokaże lepszy świat.

pocałuj mnie w dupę - próbujesz podkręcić dyskusję? zasmucę cię: nikt cię nie zjedzie, szkoda czasu

nawet nie spotykam się ze znajomymi a tym bardziej nie chodzę na imprezy... a agresywny on był zawsze, przecież pisałam że od początku mnie tak traktował a ja zamiast odejść już dawno to zawsze dawałam się ubłagać że będzie ok nikt mi nie powie że zioło tylko uspokaja, jak się odstawi na kilka dni to jest się rozdrażnionym i nerwowym on nie chciał planować nic poważnego, chciał żyć z dnia na dzień, ja chciałam czegoś więcej zaręczyliśmy się w święta , za miesiąc mieliśmy razem wrócić do rodzinnego domu i zbierać kase na wesele kłótnie były tylko i wyłącznie o to że pali i przez to zaniedbuje wiele rzeczy on nie widzi nic w tym złego i dziwił się o co mi chodzi skoro on mi daje wszystko czego potrzebuje

jak dobry zle bo za dobry jak zly to tez zle nie wiadomo czego one chca zycie kobiet to iluzja i jedna wielka gra w ktorej czasami sie gubia same i nie wiedza jaka droga isc

Moze tak ty jestes poprostu tepa dziekuje i szczescia zycze

Poobija jeszcze nie raz przecież ona tylko na to czeka, skoro po tym wszystkim nie odchodzi.

Autorko, proszę - odezwij się do mnie na gadu: 2096902 myślę, że mogłabym Ci pomóc.

żadna prowokacja, to szczera prawda i wiedziałam że od jednych dostanę słowa pocieszenia a od innych zjebkę a wy nie macie co po niektórzy problemów? nie wiecie że jak człowiek wyrzuci to z siebie to jest mu łatwiej, chociaż by znał złoty środek na swoje życie równie dobrze mogłam to napisać na zwykłej kartce papieru, ale czy to nie chodzi o to na tym forum żeby się dzielić swoimi problemami?

ale szukasz pocieszenia czy chcesz cos zmienic czy tkwic w tej patologii on sie nie zmieni takie bedziesz miala zycie i od ciebie teraz zalezy czy chcesz tak zyc jak tak to mozesz sobie dziennie humor poprawiac pisaniem tutaj ale czy to ma sens?

Neutralny to zupelnie jak Ty. Czy neutralny tak jak Sklodowska i Einstein - tez byla kobieta? Tak wogole to jesli chodzi o trawke to czysta marichuana bez domieszek i bez genetycznych "poprawek" (to sie chyba skun nazywa) owszem dziala pokojowo , wiem palilam czesto . Choc preferowalam hasz. Ale THC to samo. Natomiast problemem wydaje mi sie ta domieszkowana czy genetycznie modyfikowana - nie wiem dokladnie jak to robia ale w normalnej marichuanie masz tetrahydrokanabinol i inne substancje psychoaktywne. W tej poprawianej masz wiecej THC kosztem tych innych. W badaniach przeprowadzonych na palacych ziolo w Szkocji wychodzilo ze ci ktorzy pala poprawiana trawke rzeczywiscie maja stany psychotyczne lekowe albo nawet agresywne! Wiec kruca lepiej samemu sadzic, bron borze nie kupowac. A jesli to uczciwy marokanski albo indyjski hasz. Albo olej z Jamajki. Zadnych cholernych genetycznych manipulacji

Ale właśnie ty nie piszesz na kartce papieru, tylko czytają to ludzie, którzy szczerze chcą pomóc, niektórzy nawet na prawdę się przejmują! Dlatego jeśli masz zamiar to olać, to nie pisz, bo szkoda ludzi, którzy się produkują na darmo i naiwnie wierzą, że weźmiesz do serca ich rady i postąpisz słusznie.

garsc danych moze komus sie spodoba pseudoobiektywna strona zagadnienia „Psychopatia, w wersji pierwotnie sformułowanej przez Cleckleya (1941), nie ogranicza się do nielegalnej działalności, obejmuje raczej takie cechy osobowości jak manipulanctwo, nieszczerość, egocentryzm i brak poczucia winy cechy wyraźnie obecne u przestępców, ale takźe u współmałżonków, rodziców, przełożonych, prawników, polityków i dyrektorów naczelnych, by wyliczyć zaledwie niektórych. (Bursten, 1973; Stewart, 1991). Nasze własne badania częstotliwości występowania psychopatii w społecznościach uniwersyteckich wskazują, że z tej próbki może 5% lub więcej można by uważać za osoby psychopatyczne, z czego znakomita większość to mężczyźni (ponad 1 na 10 mężczyzn versus około 1 na 100 kobiet).

Właściwą psychopatię można scharakteryzować jako obejmującą skłonność tak do dominacji, jak i do oziębłości. Wiggins (1995) podsumowując liczne wcześniejsze stwierdzenia wskazuje, że jednostki takie skłonne są do gniewu i irytacji oraz chętnie wykorzystują innych. Są aroganccy, cyniczni, manipulanccy, ekshibicjonistyczni, poszukujący wrażeń. Makiawelscy, mściwi, goniący za własną korzyścią. Jeśli chodzi o ich wzorce transakcji społecznych (Foa & Foa, 1974), przypisują oni sobie miłość i status, postrzegając siebie jako ludzi godnych szacunku i ważnych, nie przypisują jednak miłości i statusu innym, postrzegając ich jako niegodnych szacunku i nieistotnych. Ten opis wyraźnie zgadza się z powszechnie przyjętą istotą psychopatii.

Kobiety z osobowością histrioniczną są szczególnie pociągające dla psychopatycznych mężczyzn i podatne na ich ataki Należy się spodziewać, że kobieta z histrionicznymi zaburzeniami osobowości da się oczarować psychopacie... Jest ona w stanie... odwzajemniać się w tym projekcyjno-introjekcyjnym cyklu głównie dzięki idealizowaniu psychopatycznego charakteru. Jej potrzeba więzi i zależności dopełnia się z jego pragnieniem oddzielności i autonomii; ona postrzega innych jako gotowych dawać i życzliwych, a on postrzega innych jako zaborczych i wrogich. Kobieta histeryczna jest odporna na rozwijanie zdrowych podejrzeń, kiedy szczegóły czy okoliczności nie przystają (co wiąże się także z nielogicznością jego myśli/zachowań) albo nie potwierdzają słów psychopaty i jego wersji danej historii. [Z "The Psychopathic Mind" (Psychopatyczny umysł)-- Geneza, dynamika i leczenie J. Reil Meloy]

Prawdziwe niebezpieczeństwo związane z psychopatami polega na tym, że niektóre kobiety rzeczywiście mają psychiczne predyspozycje do tworzenia z nimi więzi. Nawet się w nich zakochują. Kobiety te, zazwyczaj z osobowością histeryczną lub histrioniczną, dzięki związkowi z psychopatą czują się silniejsze, niezależnie od usłyszanej na jego temat prawdy i niezależnie od tego, co on sam im powie. Niektóre z tych kobiet skrywają pod tym fantazje, że panują nad psychopatycznym mężczyzną (według Meloya). Trzeba jeszcze dowieść, czy to zdolność do odczuwania litości i współczucia dla mężczyzny czyni kobietę neurotyczną.

mocne

ja mam jedno pytanie autorko co sprawia że nie możesz bez niego żyć?? Kochasz jak cię leje? Czy ty nie widzisz że jesteś chora!!!!>?? To nie on potrzebuje pomocy ale TY, powiedźmy sobie szczerze, ty jesteś chora....idź do psychologa, na terapie, zrozumiesz o czym mówię... Jesteś chora bo żadna Ż A D N A zdrowa kobieta, szanująca się kobieta nie pozwoliłaby na takie traktowanie....

czy twoja rodzina wie co ten skurwiel ci robi???? dlaczego nie pójdziesz na obdukcje i nie wsadzić gada tam gdzie jego miejsce??? Z miłości jeszcze nikt się nie zesrał, czas leczy rany, a gnida może zdechnie za kratkami.... mówię poważnie gdzie ty masz matke ????

Oj daj spokoj widocznie masz niezwykle dobre kontakty z matka skoro myslisz ze to takie oczywiste. Ale nie wszyscy tak maja!

Moja siostra gdy maz ja rzucil opowiadala wsyzstko naszej mamiel i nie powiem mame mamy zlota i dobra. Ale co? pomogla? nie bardzo. Zaczela te swoj estaroswieckie - bo bez slubu zyliscie tyle lat, bo bez boga bo do kosciola nie chodzicie, bo to bo tamto - to mojej siostrze wcale nie pomoglo!