Po każdym karmieniu w dzien czy w nocy trzeba czekac az dziecku sie odbije ?????

ile trzeba odczekac zanim sie odbije? 5 minut? dłuzej ??

każde dziecko jest inne - sama znajdź sposób na najefektywniejsze odbijanie...w nocy trzymam małą ze trzy minuty - jak nie jest bardzo napita i po tym czasie się nie odbije to kładę - zazwyczaj nie ma problemu

Wiesz, ja nigdy nie czekałam na to, aż dziecku "się odbije". Wydaje mi się, że to jest jeden z tych mitów dotyczących wychowywania małego dziecka.

to zależy od dziecka, są takie którym się odbija po karmieniu w różnym czasie, niektórym nawet po pół godz., a są takie którym nie odbija się wcale

mojej jak sie nie odbilo, to ulewala albo krecila sie przez sen widac bylo ze jej to przeszkadza ale na poczatku to byla moja zmora, bo ona za bardzo nie umiala odbic i czasem dopiero po 20 minutach sie udawalo, ze odbije teraz juz sie nauczyla i tylko po jedzeniu ja dam do pionu to za chwilke praktycznie beknie i jest ok Jak nie beknie to jej sie cofa

Ja karmiłam piersią i nigdy nie czekałam aż się odbije bo moja córka usypiała przy piersi. Jak nie usypiała to czasem ją nosiłam ale jej nigdy się nie odbijało.

ja tylko w dzień czekam na odbicie, w nocy dzieci jedzą spokojniej więc nie łykają tyle powietrza, więc nie trzeba koniecznie czekać na odbicie, ale zawsze na boczek należy odłożyć do łózeczka, jakby miało się samo odbić

Po piersi nie potrzebuję, mały je pięknie, wcale nie wciąga powietrza. W szpitalu zostałam sama z dzieckiem bez praktycznie żadnej porady odnośnie pielęgnacji, panie upewniły się tylko czy ciągnie pierś (sama też na wyczucie przystawiałam) i po prostu nie przyszło mi do głowy że dziecko musi odbeknąć... Nie ma żadnego problemu, nie ulewa, nic go nie boli. Za to próbowaliśmy parę razy dawać mu moje mleko z butelki i wtedy owszem, je łapczywie, łyka powietrze i jak mu się nie odbije to męczy się i ulewa, nawet bardzo mocno...