Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

ojj ile za bym dala za chipsy... ja spakowalam 3 body z dl rekawkiem, 3 z krotkim, 2 pajace, 3 pary skapet, 2 czapeczki, 2 lapki niedrapki i 2 sweterki. Mysle ze wystarczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki!!!! Dawno mnie nie było - ale już nadrobiłam zaległości w czytaniu. Wszystkim mamusiom gratuluje i życzę samych wspaniałości. Ja nadal w dwupaku, do tego z potwornym katarem. Ostatnio trochę przedobrzyłam ze spacerami po sklepach i klimatyzacja mnie wykończyła. Dziś praktycznie nie wychodziłam z łóżka :( Ale przynajmniej mamy już wszystko co potrzebne do wykończenia łazienki w naszym nowym mieszkaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znowu mam chcice na paste do zebow... Boziuu nie moge juz normalnie umyc zebow, bo za kazdym razem musze polknac ja:( tak mnie na miete wzielo;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) mi na szczęście udało się objechać cmentarze :) jutro już biorę sobie no-spe, zobaczymy jak to będzie,bo brzuch często robi mi się twardy ale nic nie boli... no dzisiaj kilka razy mnie zakuło w dole brzucha... mała się wierci więc jestem zadowolona :) jutro już szykuje rzeczy do szpitala, żeby mieć naszykowane w razie W :D erka to fajnie, że siły Ci wracają tak szybko :) oby tak dalej to zaraz będziecie śmigać z Lenką na spacerki :) jutro muszę zrobić ostatnie pranie ciuszków i na razie mam wszystko ogarnięte :D A nie wiem czy już pytałam bierzecie jakieś mleko do szpitala ? Ja w aptece widziałam ostatni biebilon ale o połowe mniejszy w takim małym pudełku zastanawiam się żeby wziąć moze coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mamo bąblków masz wesoło :) super, że jesteście już razem w domku. Powodzenia!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Ja na dzisiaj mam termin i jestem ciekawa czy ruszymy coś :P Wczoraj normalnie udało się pojechać na cmentarz.. mam nadzieje ze mnie ruszy wkońcu... Czekanie mnie dobija :P (zwłaszcza, ze to druga ciąza i wiem czego sie spodziewać.) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo babelkow to super ze juz jestescie w domku. Erka na Twoja coreczke sie napatrzec nie mozna taka cudna!! a ja dalej nie czuje zeby cokolwiek mialo sie zaczac dziac, ciagle bylam nastawiona ze urodze przed terminem, teraz zbliza sie 4 a u mnie bez zmian, nawet pojedynczych skurczy nie ma, nic. jutro mam wizyte u lekarza i ciekawa jestem co on na to. juz tak bym chciala miec Synka przy sobie, wiedziec ze jest zdrowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh i przeoczylam na poczcie zdjecia szczeniaczka- Kasiek - jest przecudowny!! kocham takie slodkosci! jak sie wabi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie:) ja dzisiajo dziwo cala noc przespana nawet bez przerwy do toalety, za to musialam sie juz zgramolic jak maz do pracy wstawal:) co jakis czas dopadaja mnie jakies bole brzucha, i nie wiem czy to skurcze czy nie , a brzuch tez mi czasem twardnieje ale nic przy tym nie czuje.. a maly to tak szaleje w brzuchu, ze az sama sie zastanawiam jak on to robi??:) skoro ma tak malo miejsca:) caly czas tylko nogami kopie i dupke wypina:) xdaisyx a co do imienia psiaczka to jak zwykle moj maz nie mogl wymyslec nic madrego i wabi sie Gucio:) chociaz na to reaguje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonia:)... my korzystaliśmy z takiej gotowej mieszanki w małej buteleczce ze smoczkiem, było to mleko bebiko, mąż kupił w aptece przy szpitalnej. Można je podawać w temp. pokojowej i nie trzeba się głowić jak przyrządzić mieszankę. U nas się sprawdziło, bo w szpitalu na dokarmianiu podawali mu dokładnie taką samą. Erka... świetnie, że wracasz do formy. Maleńka cudna. Ja akurat cesarkę wspominam bardzo dobrze, a właściwie rekonwalescencje po niej... u mnie była tylko pierwsza doba po porodzie tragiczna, na 3 dobę wyszliśmy do domu i nie wymagałam leżenia i poruszałam się dość sprawnie. Zobaczymy co teraz będzie... mam nadzieję na poród SN. mamobabelków... świetnie, że już kompletem jesteście w domu. Teraz niech chłopcy zdrowo rosną!!!! A u nas noc bardzo dobra, dawno się już tak nie wyspałam... chociaż jak zasypiałam mała tak dokazywała, że myślałam, że zaraz wyskoczy ;) Ciekawe jaka z niej będzie dziewczynka. Nawet jeśli grzeczna, to jej braciszek ją doskonale podszkoli w rozrabianiu :D Miłego dnia życzymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo babelków super,ze jestescie juz w domku;) Erka córeczka cudowna no i najwazniejsze ze Ty juz tez lepiej sie czujesz;) Ja dzisiaj od rana odebrałam wyniki krwi i moczu i o dziwo na sam koniec hemoglobina mi sie poprawiła wiec sie ciesze;) na 16 mam ostatnio wizyte u gin i zobaczymy co tam sie dzieje czy wogóle cos sie ruszyło ... no i najbardziej jestem ciekawa ile mój maluszek wazy:) Wczoraj pochdziłam troche po cemnatrzach myslałam ze cos drgnie ale cisza ... A co do mleka to ja nie biore bo w szpitalu u mnie daja jak co hippa,ale zakupiłam sobie do domu nestele nan 1 i hippa takie małe opakowanie wrazie co zeby miec.... Miłego Dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Mamo bąbelków swietnie że już wreszcie jesteście razem w domku jak będziesz miala trochę czasu to przeslij na pocztę zdjęcia chłopaków;) Wczoraj cały dzień poza domem objeżdziliśmy cmętarze i byliśmy u teściów na obiadku.Ja się na razie dobrze czuję tylko czasami złapie mnie mocniejszy skurcz.Najgorzej jest w nocy jak wstaję do łazienki strasznie mnie wtedy brzuch boli.A poza tym jest ok:) Dzisiaj jedziemy odebrać wózek :) Pewnie go będę pózniej godzinę oglądać z każdej strony:) Pewnie też wezmę więcej ciuszków do szpitala na wszelki wypadek i koniecznie pieluchy tetrowe:) Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) no widzę, że żadnej nie ruszyło w Dzień Zmarłych;) to dobrze;) hehe.... już niedługo Wy też będziecie tulić maleństwa:) a ja naprawdę nie mogę sie doczekać spacerku, taka piękna pogoda, że aż żal siedzieć w domu:) właśnie czekam na położną, niedługo będzie, więc wszystkiego się dowiem:) ale powiem Wam, że Lenka z dnia na dzień coraz większa!!!!!!!!!! widać bardzo zmiany:) już nawet na oczka częściej patrzy, tak bardziej "świadomie";) ja mleka bym nie brała, a przynajmniej zapytała najpierw czy trzeba, bo w większości szpitali nie trzeba, a i pamiętajcie,że w szpitalach jest ciepło i raczej ubiera się lekko dzieci, za to owija się je dość ciasno ,żeby czuły się bezpiecznie, dopiero w domu można poluzować;) u mnie ubierali w kaftanik, otulali 3 pieluchami tetrowymi i na koniec w rożek;) Trzymajcie się mocno i wytrzymajcie te ostatnie chwile męczarni;) wytrzymałyśmy już prawie 9 miesięcy;)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to kupa czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:-) U mnie bez zmian, bylam dzisiaj u lekarza, wszystko ok, zlecila mi ostatnie badania, tylko w piatek odbiore wyniki i moge rodzic;-) balam sie ze bedzie kazala mi isc do szpitala na ostatni tydzien przez to moje cisnienie bo tak cos ostatnio wspominala ale tak sie zamotala dzisiaj z rana ze dostalam zwonienie do 20.11;-) wiec mam nadzieje ze porod zacznie sie w domu bo chyba bym zwariowala lezac w szpitalu i czekajac. Mleka do szpitala nie biore bo wiem ze daja Bebiko takie juz gotowe w malutkich buteleczkach. Przy pierwszym synku tez go dokarmialam tym mleczkiem i bylo dobrze. Do domu tez narazie nie kupuje bo niewiadomo co zaleca w szpitalu a tak kupi sie po drodze ze szpitala jesli bedzie potrzeba. Cmentarze tez udalo mi sie wczoraj zaliczyc, ja sie czulam dobrze, tylko smiac mi sie chcialo z meza bo przy kazdym moim sapnieciu, marudzil "nie rodz mi tutaj bo uciekne" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) mamo babelkow super że już w domku jesteś z bobasami :) mnie już wkurza to czekanie eh ale cóż jak trzeba to trzeba :) wkońcu wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz1976
Jesli ktoraś chce to ja uznam dziecko za swoje i bede placil alimenty. Mój mail: bonjovi@o2.pl Pozdrawiam. Mariusz lat 34 z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! hehehehe a co to za desperata tu mamy :-) takie deklaracje- to ciekawe... ja właśnie zostałam sama w domku, mąż poszedł do pracy i będzie trzeba się zabrać się za jakis obiadek, chyba zrobie placki ziemniaczane ze śmietaną :-) tak za mną od wczoraj chodzą :-) Pogoda u mnie taka typowa jesienna, mglisto i pochmurno... nic się nie chce robić. Młody za to dzis od rana dokazuje, wierci się z każdej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehehe ale się uśmiałam z tego ogłoszenia.... ale..może się coś uda wyrwać heheheh ;) a poza tym to miłe że Pan chce dzidziusia bo w dzisiejszych czasach ciężko(z perspektywy znajomych o tym mówię)o takiego faceta:) Ja dzisiaj sie czułam fatalnie...teraz czuje sie dobrze,mam takie wahania ale dlaczego nie wiadomo...wczoraj bałam się caaały dzień ze urodzę ale chodziłam po cmentarzach bo później nie pochodzę,dopiero jak sie ciepło zrobi...nie chciałam strasznie urodzic wczoraj i kropka..udało się:) Nie wiem jak u was ale u nas dalej po tych cmentarzach chodzą cały weekend i 2 dni i m za mało...śmierdzi w tych tramwajach od tych starych ludzi..kurde nienawidze tego.... czekam na dzidzie,jutro KTG bo mnie pilnują co 2 dni jeżdże:) Mamusiu Bąbelków super że już w domu:) Czekamy na relacje dziewczyn (reszty) które urodziły bo widzę że urodziły i uciekły od nas:( my też uciekniemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiunia- myśle, że nie uciekły, pewnie wkrótce same się przekonamy ile to obowiązków będziemy miały i jak taki maluszka pochłania czas... pewnie dziewczyny nie wiedza ,, w co ręce włożyć,, i dltego mniej tu bywają. Ogarną się ze wszystkim i napiszą co i jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No te które pierwsze mają to sie uczą nowej sytuacji więc sie nie dziwmy temu . Dziewczyny muszą poprostu wyrobić sobie rytm dnia, a te co już mają starszaczka to już jakiś tam rytm mają. Ja napewno was nie opuszcze dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Aniu, trzeba wpaść w rytm dnia, a to nie jest łatwe:) u mnie najgorszy był pierwszy tydzień, dosłownie horror:( ale to z powodu bólu:( a dzidziuś w dnia na dzień coraz lepiej:) wiadomo poznajemy się, uczymy:) ja mam szczęście bo moja Lenka bardzo grzeczniutka i cichutka:) je i spi:) no i trzeba dodać, że jest zdrowiutka, nie ma kolek, zaparć, wszystko super, położna była dzisija i powiedziała,że to okaz zdrowia!!!! a wiadomo, że jak dzidziuś dostanie kolek to już ciężko, ani to wina dzidziusia ani mamy:( a problem spory i przy takim dzidziusiu to naprawdę nie wiadomo w co ręce włożyć! u mnie nawet noce się w miarę uregulowały, tzn Lenka je ok 23.00, 2.00 -3.00 w nocy, a potem ok 6.00 rano, więc nawet wyspać się można:) położna mówiła, że jest ok. nawet jakby miała 4 godziny przerwy między jedzeniem i nie trzeba wybudzać, więc jest super:) chociaż pierwsze noce nie były aż tak różowe;) no, ale moja Lenka ma już 1,5 tygodnia;) kawał baby, hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dodam, że Lenka lubi na rączkach być;) więc pokwili troszkę i juz mamusia tuli, ale takiemu maleństwu nie można odmawiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erka, tak Ci zazdroszcze, że już masz małą. Ja juz się nie mogę doczekać. Tak bym chciała go juz przytulić i wiedzieć, że wszytsko jest ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie poczytać że macie już dzieciaczki w domu i że wszystko ok :) Napawa to radością i optymizmem i dodaje cierpliwości w czekaniu na nasze :) Ja tymczasem wysłałam fotki rzeczy Szymona. W przyszłym tyg. wyślę kącik małego jak już stanie :) a tymczasem pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę zdrówka dla maluchów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczyny Gratuluję kolejnym Mamusiom ich skarbków! Mamo bąbelków nareszcie jesteście w domku, to i odpoczniesz trochę i chłopcy będą lepiej rosnąć. Nie ma to jak w domu! Byłam dzisiaj na wizycie, dobrze pisałyście, że to swędzenie i krostki mogą być objawem cholestazy, tylko, że z racji zaawansowania ciąży, żeby tego nie przedłużać, już jutro będę miała swojego Szkrabika ze sobą. Trochę wymogłam to na gin, bo znowu jechać na badania, czekać na wynik, znowu wizyta, to zejdzie, a tu 40 tydz, ciąża donoszona i uważam, że nie ma na co czekać, poza tym szyjka długa i zamknięta. Także jutro ok 16 stawiam się z walizką na IP i zaraz idę na cięcie. Zjem tylko śniadanko o 7 ;( A ja tak lubi jeść ;) Pozdrawiam, dam znać jak już wrócę i znajdę chwilkę żeby odpalić lapka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje mamusiom i azdroszcze tym co zaraz beda mialy maluchy przy sobie. Ja jutro mam USG, a kolejna wizyta u gin dopiero 8 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erka dokładnie tak jak mówisz. no ja też zazdroszcze że już macie przy sobie a ja moge urodzić dopiero według USG 14-15 list a jak bede po terminie tydzień to nawet 22 listopada :( no ale jak będzie tak musiało być to będzie :) takietam trzymaj sie i nie zapomnij o zdjątku dzidzi na naszą poczte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po wizycie,z małym wszystko oki,fika na wszystkie strony i na każdym kroku pokazuje swoją męskość:D ale na świat mu sie nie spieszy bo jak to mój gin stwierdził wszystko jeszcze jest za wysoko mimo zw szyjka skrócona,a skurcze które odczuwam to przez rozciąganie sie macicy... Co do mnie to jest kiepsko:( cisnienie na wizycie miałam 168/85 wiec tragedia!!! na dodatek mam obrzęki ... dostałam lek Dopegyt mam wziąć dzisiaj jedna tabletke i rano i zobaczymy czy cos sie zmieni z cisnieniem ... jutro wieczorem mam sie kontaktowac z lekarzem moim i zobaczymy czy cos sie obnizy cisnienie jak nie to zwiekszy mi dawke a jak to nic nie da to niestety szpital;/ oprócz tego jutro mocz musze zrobic czy nie ma białka...w pitaek robiłam i nie było ale to juz 5dni mineło...doła mam bo nie chce isc lezec na ta wstretna patologie:( Chociaz najwazniejsze z małym jest oki no i wazy 3500kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×