Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

Dzięki karolcia :) myślałam że chodzi ogólnie że coś ze wszystkimi produktami jest coś nie teges. pamiętam że gerber miało szkło w słoiczkach dobrze kojarze ? musze luknąc na googelki :) ja nigdy nie dawałam obiadków słoiczkowych . Synek dostawał bobovity deserki a obiadki normalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszkaj ale ta twoja córcia pyzucha :) to zdjątko na nk w tej chuśtawce super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mieszałam, tzn starałam się gotować, ale dawałam też słoiczki, najczęściej bobovity - mała uwielbiała te z niebieską nakrętką - rybne. Teraz też zamierzam mieszać, bo jednak chciałabym urozmaicać, np dynia z żółtkiem, szpinak itd ze słoiczka, a zupki z ziemniaka, marchewki, brokułów gotować. Z deserkami podobnie - kupować będę na pewno deserek z jagód i moreli, a jabłko czy banan sama :P I jak najwcześniej będę pozwalać Loli jeść samej, tak jak starszej córce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a wszystkie macie nk albo fb? Bo ja nie mam, zacofana jestem, ale kusi mnie trochę żeby sobie założyć konto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chce mieszac słoiczki i gotowac... Ja kiedys miałam nk ale usunełam teraz tylko fb... Jak zachowuja sie wasze maluszki jak podciagacie je do siadu???bo mój główke ciagnał ładnie itd ale dzisiaj przeszedł samego siebie ja mu chwyciłam raczki a on sam usiadł i jak tak juz sobie siedzi to chce prostowac nogi ciagle do stania...i jak go tylko spowrotem kłade to jest ryk taki nerwus mały z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i mam pytanie do mam które maja synków jak to z tym siusiakiem bo ja sciagam ta skórke zawsze w kapieli tyle ile sie da z tym ze ona praktycznie wogóle nie schodzi i sie martwie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam juz 7,5 letniego syna ale nigdy nie zciągałam skórki, 3 lekarzy pediatrów mi mówiło że nie wolno i tego nie robiłam. Zresztą w necie dużo też o tym pisze żeby tego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie zdania sa podzielone;/ ja sciagam delikatnie w kapieli tak połozna kazała ale ta skórka praktycznie nic nie schodzi...zapytam pediatre tak bedzie chyba najlepiej chociz pewnie jak ze wszystkim ci lekarz to inna teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ale mialam lektury- znowu jakies ciekawe wpisy sie pojawily;-) Smiesza mnie kobiety ktore krytukuja kogos ze jest zla matka a same zamiast zajac sie dzieckiem wyszukuja powodow do klotni w internecie- musza miec naprawde zalosne zycie. Mi kazdy lekarz, polozna mowili zeby skorki nie sciagac, natomiast kolezanka ktora ma 2 synkow mowila ze nie sciagala i teraz lekarz musi jej malemu synkowi pomoc. No ale ja jednak posluchalam lekarza i nie sciagam... Moj Synek rosnie jak na drozdzach wazy juz 6700- jak skonczy 4 msc zaczne rozszerzac mu diete- w ksiazeczce zdrowia mam napisane ze po 4 msc przy mm zaczyna sie podawac jabluszka lub marchewke i obiadek delikatny -warzywny, ale zeby zaczac podawanie od 1 produktu po 2-3 lyzeczki przez kilka dni. Udaje nam sie jeszcze z 2 razy w ciagu doby zjesc moje mleczko wiec tez jestem szczesliwa. Teraz Synek kladzie sie spac okolo 19 i spi do prawie 7 rano- spiochem jest po mnie ;-) My na chrzciny zdecydowalismy sie pod koniec czerwca- 9 mamy slub, wiec jakies 2 tygodnie pozniej. Celowo chcialam pozniej zeby Misio byl juz troszke wiekszy, chce zeby mial ladna sesje zdjeciowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Aniu nie pisalam zeby ci dokuczyc o danonkach odnioslam sie do wpisu pomaranczowego i to tyle. Co do posilkow zaczynamy powoli u nas pierwsze bylo jabluszko potem obserwacja czy nic sie nie dzieje u nas trwalo to 2 dni potem marchewka z jablkiem(owoce daje sloiczkowe) tez sie nic nie dzialo wiec przeszlam do warzyw gotowanych marchew, seler pietruszka i ziemniak.Obieram kroje ale na duze kawalki wkladam na sitko(metalowe albo nakladka na garnek do gotowania na parze)nakladam na garnek do ktorego wlewam wode przykrywam i gotuje ok 20 minut.Zeby ziemniak i reszta byl miekki ,a marchew jest zawsze al dente:) wrzucam do miski i miksuje na gladka papke i to wszystko:) moj sredni syn potem uwielbial do tych warzyw ugotowana kalarepe no i miesko ale z mieskiem jeszcze chwile chce poczekac. A i na poczatku podajemy raz dziennie albo owoc albo obiadek zeby wiedziec co ew. nie sluzy dziecku.Przygotujcie sie na czestsze kupy:)no i poczatki jedzenia lyzeczka moga byc trudne dzieko musi sie nauczyc polykac gestszy pokarm u mnie na Kuba wcale nie brudzi sliniaka a Jeremi czasem jest caly brudny:) oni sa tacy smieszni jak jedza lece na dwie lyzeczki i czasem nie nadazam i pokrzykuja ze juz maja pusto w dziobkach zawsze mnie ubawia te ich nawolywania jak ptaszki w gniezdzie :)buzie otwarte zawsze gotowe:) a nuz cos wpadnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie,chodzi o oddzielanie mechaniczne, ale sama nazwa pewnie niewiele mowi,wiec napisze do polsku-biora kurczaka, z koscmi, jelitam-wszystkim i go miela i wkladaja do sloiczkow;/ ale tylko do Polskich. Podobno Gerber zdeklarowal sie ze to sie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama...
sweetmalenka no to nie jest tak do konca:) MOM to mieso oddzielone mechanicznie od kosci czyli nie wkladaja go z koscmi i miela tylko zamiast tego pelnowartosciowego kurzego cycka masz resztki zdjete z kosci plus resztki ,mieso rozdziela sie recznie a to co zostanie nazywa sie MOM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama...
oczywiscie w tej masie sa zmielone kosci bo wiadomo ze czysto o gladko to nie pojdzie w maszynie bleeeeeeeeeee zadnych gerberow! chyba lepiej kupic mieso ugotowac i zmielic nie wyjdzie na to samo ale masz pewnosc ze dziecko dostalo pelnowartosciowy posilek miesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dytry
Tu nie chodzi tylko o to że mamy tu dają kleiki i inne gówno bobasom,ja np śledze ten topik od samego początku i pamiętam jak nie które mądre wywoływały poród olejkami................... Tutaj poprostu pomysłowość przebija wszelkie granice,ale tak jest na forach na których nie trzeba się "porządnie" logować imieniem i nazwiskiem, ciekawe co lekarze myślą przyjmując takie dziecko,po eksperymentach....... Gratuluje mamusiom..nieodpowiedzialnym i niedojrzałym,i zastanawiam się też skąd się biorą w ludzkiej głowie takie pomysły........ przecież to ręce opadają jak się czyta co wy piszecie... a jest też taka zasada,uderz w stół a nożyce sie odezwą,bronicie się jak lwice,ale wiecie podświadomie że robicie źle.........i gdzie tu logika... nie byłyście gotowe na dzieci było ich sobie nie robić,a nie teraz faszerujecie je kleikami i innymi różnymi,potem matka płacze że dziecko chore albo dziecko grubas i dupy nie może podnieść hehehehhe ...zdrowia dla waszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imieniem i nazwiskiem tak...
to widac po twoim przykladzie specjalistko od porzadnego forum. Masz dzieci to ich pilnuj a nie wtykasz sie tam gdzie cie nie chca.Skad wiesz kto na co byl gotow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamobabelków ja skorzystam z Twojego przepisu i Twoich porad :D poczekam jeszcze tydzień lub dwa i zaczne od jabłuszka zobaczymy jakie będą efekty mam nadzieję, że mała przyjmie wszystko ze smakiem :D a jeszcze mam pytanie te pierwsze dania to dużo ich dajecie? Czy tylko tak na spróbowanie i co raz więcej czy od początku aż się najedzą maluchy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odzywaja sie tylko dziewczyny (pomaranczki) ktore nie maja wlasnych spraw i wtykaja nosa tam gdzie nie trzeb atak naprawde.... Ja daje synkowi kleik i nie czuje sie ze robie zle.. a dopiero skonczy 3 miesiace 14 lutego... Jestem dla niego najepsza matka jaka tylko umiem i wiem co jest dla niego najlepsze... i nie bedzie mi nikt tytykal ze robie zle.. Tak jak pisalam mam zamiar juz zaniedlugo mu wprowadzic mleko zwykle i podawac grysik... i nawet jesli dla was jest to nienormalne mozecie mnie potępiac ale ja siebie nie... bo ja wiem co dla niego jest najlepsze... i na koniec POMARANCZKI wypi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ klasa....... szkoda mi was dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie widać że na nic tutaj nikt nie był gotów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiego powodu,bo laleczko nie twoj poziom,za wysokie progi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za wysokie progi to ty mozesz w domu miec... panieneczko z okeneczka... twoje dziecko jak bedzie starsze powinno cie do ramki wsadzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehhehehehehheheheh............no tak spodziewałam się że wypowiedź będzie taka a nie inna...hehehhehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posmiej sie z siebie... A i jeszcze jedno moze ty nie bylas gotowa na dziecko? Jezeli o nas sie tak wypowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatek doslownie lyzeczke dwie po troszenku zeby maluch poczul smak w ustach,czasem jest tak ze zasmakuje i jest placz ze nie ma wiecej ,ale nie ma co przesadzac najlepiej sprobowac nowego smaku tuz przed karmieniem zeby w razie czego ukoic placz (po zbyt malej ilosci smakolyku) mlekiem:) u nas tak bylo Kuba posmakowal jablka i w placz ze juz nie ma:) wlasnie panowie pojedli swoje obiadki i smacznie sobie spia:) oczywiscie bez mleka nie ma szans, musza dostac bo inaczej sie nie da:) pewnie dlatego ze lubia swoje mleko wypic przed spaniem :) teraz beda jedli kolo 17:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet bardzo,było zaplanowane,no i zdecydowanie karmione mlekiem,nie miałam potrzeby upychać dzieci kleikami żeby sie wyspać hehehehhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja kasiuleczka . Ja ciebie nie potępiam bo moja mama mnie tak samo ja w wieku 3 miesięcy byłam na kaszce bo mleko mi nie wystarczało bym żarłok . I pomarańczki byłam na kaszce a waże 49 kg i co otyła jestem ? Żadnyc problemów żołądkowo-jelitowych . a pewnie teraz wylecicie z rakiem rak żołądka nie zależy od tego kiedy dziecko wcześnie czy pózno zaczyna jeść głupie baby . Jak ja was słucham pomarańczki tych waszych wywodów to mnie ze smiechu skręca . monia zacznij od 1-2 łyżeczek by zobczyć czy zareaguje wysypka itp. Po troszku . ja małej daje co 2-3 dzień 2 łyżeczki by przywzwyczaić . Tak jak mamababelkow poradziła zamiast danonka zwykły serek waniliowy i jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1. To ze daje dziecku kleik nie jest tym zeby sie wyspać. po 2. Moj synek zjadal 200 mleka czystego i jeszcze dojadal 40 po czym zwracal.. po 3. Moj synek jak mial tydzien przesypial cala noc, a ja mu dawalam kleik jak mial juz 3 tygodnie... A i powiedz mi moze... jezeli nie karmilam dziecka cyckiem to moze jestem wyrodna mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto ile Ty masz lat...czy Ty czytasz ze zrozumieniem? Ja jasno napisałam o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×