Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

Hej laski:) bylam u gin.Wszystko pozamykane,szyjka troche skrocona,trzeba czekac.Aja juz nie chce czekac:( Nawet nie wiecie jak ja licze na ta pelnie:):) Ja bolow glowy nie mam ale zawroty owszem,juz dwa dni. Mowicie ze wasze dzieciaczki sie uspokoily i malo sie ruszaja a ja szalu dostaje bo moja tak szaleje jakby chciala pepkiem wyjsc i ciagle sie zastanawiam czy to jest jeszcze w granicach norm:):)chociaz ona nigdy spokojna nie byla wiec mysle ze taka jej natura. Cholewka stresujaca ta koncowka ciagle,juz chcialabym miec porod za soba. Ide robic kakao i kanapki z twarozkiem bo juz od rana o nich mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś taka jestem rozkojazona ze nawet zdania konkretnego nie moge sklepać:):)Sory dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już ostatecznie spakowana, rano jadę do szpitala i jeśli nic się nie zmieni to jak mówił mój gin cc w piątek. Powodzenia dla wszystkich dziewczyn jeszcze czekających na godzinę 0. Do usłyszenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silka ja tez mam zawroty glowy, niedobrze mi i biegunka. Gienkolog zalecila przez 2 dni jesc same suchary i pic gorzka herbate:d dzisiaj mialam pare skurczy ale nieregularnych:) mala strasznie skacze w brzuchu. Teraz wlasnie zaparzylam herbatke z lisci malin:) i dokupilam ta koszule do karmienia,podklady i podpaski-tak wiec moge isc rodzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw im dziecko nie pasowało bo rzekomo za małe o 2 tyg ( z usg 15.11) teraz stwierdzili że od nowa wszystko policza ( data mies ,1-ego usg, dnia pierwszych ruchów i reszty ) i nie wiem jak oni to wyliczyli ale mam jeszcze jeden termin na 25 listopada ale lekarz mówił że i tak nie donosze więc pikuś . A jutro biore sie za domowe sposoby zaraz jak tylko wróce do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniaczek25... mój synuś jadł 30 ml co 2h, pamiętam, że wtedy położna nam mówiła, że powinnien jeść co 3h po 60ml... i nadal jest strasznym niejadkiem, a ma już 3 latka :D Mała dzisiaj pół dnia spokojna, a z wieczora nadrabia zaległości :) Ale dzisiaj moja sąsiadka miała przeżycie, babcia opiekuje się roczną wnuczką, na sekundę otworzyła balkon żeby sięgnąć suszarkę do ubrań, a mała w tym czasie zamknęła drzwi balkonowe i jeszcze klamkę zaciągnęła, a były same w domu. Telefon w chacie, babcia nie ubrana. Kobitka cała w nerwach, mała płacze, po jakimś czasie się uspokoiła, a babcia spędziła godzinę na balkonie zanim przyjechali ślusarze. Przeżycie takie, że szok. Na szczęście nic nie miała w tym czasie na kuchence, bo byłby dopiero problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa83 powiem ci że ja też tak po cichutku licze na tą pełnie ale znając moje szczęście niedoczekanie moje :( bo u mnie to zawsze jest tak że jak coś bardzo chce to zawsze jest odwrotnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie synek zamykał drzwi od domu jak wychodziłam na klatke zamieść czy coś ( przekręcał ten kurek czy jak to tam ) i zawsze musiałam sie prosić i dobijać ale sie wycwaniłam i biore ze sobą klucze :) a teraz trzeba pilnować bo wszystko teraz chowa ostatnio żeśmy pół dnia pilota od telewizora szukali a schował żeby mu bajek nie przełączyć he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sweet malenka a wiesz tak jakoś wkońcu wszystkie czekamy , i sie denerwujemy a takie czekanie w jakimś sensie chyba pomaga tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet ja nie wiem mówią że jest duży ruch na porodówce akurat w pełni :) dlaczego nas by miało tam nie być :) jutro idę do gina może akurat na wieczór coś mnie weźmie... :D Ania no to nieźle możesz wybierać w terminach jak chcesz :) Agnieszka jak Ci zrobią cc w piątek to datę masz super osobiście zazdroszczę :) magslom to niezłego stracha musiała mieć ta kobietka na balkonie i w dodatku mała w domu nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no chyba ze ruch na porodowkach:)ja mysle ze tak szybko nie urodze jak ginekolog kazala mi przyjsc za 10 dni a zadnych badan nie kazala robic... aczkolwiek wolalabym niedlugo, mimo iz sie boje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wybierać moge :) sweet malenka chcesz wysle na naszego maila mój numer tel i zobaczysz jak będzie ci wesoło podczas porodu . mojej koleżance która rodziła w lipcu tym pomogła bardzo sie bała nawet nie wiecie jak znajome ja nastraszyły. I jak szła do porodu na luzie pełen relaksik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania nie boje sie samego porodu tylko raczej tego zabiegania okoloporodowego. Co beda robic i jak przed porodem, czy nie urodze na IP i co po porodzie z dzieckiem itd:D panikara jestem troche ale to dlatego ze nigdy nie bylam w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja ci kochana opowiem . Gdyby sie zaczęło w domku to tak przyjeżdżasz do szpitala na izbe przyjęć tam zrobią szybki wywiad sprawdzą rozwarcie , i na porodówke ( gdyby wody ci wcześniej odeszły na 100 podadzą oksytocyne ) ( gdyby rowarcie długo postępowało będziesz mogła pochodzić zwiedzić oddział wzdłuż i wszesz :) na porodówce wiadomo co . Dzieciaczka biora do ważenia itp itd a ciebie na drugie łóżko i wywożą z porodówki na pokój żebyś mogła odpocząć . co jakiś czas będzie przychodzić położna i naciskać na brzuch , sprawdzać czy macica prawidłowo sie obkurcza. A dzidzia no u nas orzynoszą kiedy mama jej na siłach sama sie nim zajmować a tak przywoża tylko na karmienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeśli chodzi o sprawy fizjologiczne po porodzie SN nie idź sam bo może ci sie słabo czasem zrobić . Są takie dzwonki przy łóżkach którym możesz wezwać położna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale do porodu ? ale jeśli ty byś przyjechała do porodu to masz zawsze pierwszeństwo :) jeśli one czekały tylko na sprawdzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całe popołudnie cos robiłam,posprzatałam,pojechałam do rossmana na zakupy autobusem bo mam niedaleko i zdziwiłam sie jak usiadłam i ledwo zmiesciłam sie na siedzeniu,masakra jakas normalnie... Zrobiłam Spa no i moge jechac rodzic wsumie:D ale nic sie nie zapowiada...Mały mało mi sie rusza nie wiem czy jutro nie podjade na to ktg 30zł mnie nie zbawi a spokojniejsza bede... malenka o tej pełni to mi połozna mówiła ze jak jest pełnia to jest oblężenie porodówek i pecherze płodowe czesto pekaja dlatego tak wszystkie czekamy:) Ta historia z babcia zamknieta na balkonie masakra juz widze co babcia przezywała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje że coś pomogłam i już sie tak nie denerwujesz :) A i jeszcze jedno nie pij ani wody ani soku nic podczas porodu bo sie to źle skończy ewentualnie zwilżaj usta :) wiem z mojego doświaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12345
U mnie dzisiejsze ktg wyszło ok. Za to wynik w kierunku białka w moczu z dobowej zbiórki moczu jest niezadowalający tzn. białko jest w wysokości 250. I niestety w poniedziałek mam pojawić się w szpitalu na patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt Karolcia z tym kawałkiem trafiłaś :D już po północy może sie ruszyć . Uwierzcie dziewczyny że nas ta pełnia ominie hehe , może stwierdzi że listopadówek to nie dotyczy :D. wiecie co ja już świruje chyba albo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Gratulacje dla rozpakowanych, nawet nie wiecie, jak Wam zazdroszczę.. Ja czuję się tragicznie, ciągle mam skurcze łydek mimo zażywanego magnezu i potasu, kręgosłup boli jak cholera, śpię 2-3 godz na dobę, a noce spędzam na rozmasowywaniu łydek i maszerowaniu co 20 minut do wc, żeby wysikać kilka kropelek. Ponadto strasznie mnie wszystko denerwuje i aż mam wyrzuty sumienia, bo czasem wrzeszczę na córcię o byle co, a potem jest mi przykro :O A dziś byłam u gin, szyjka skrócona i miękka, ale rozwarcia jakiegokolwiek brak. Wg om termin mam na 26.11. ale z usg zawsze wychodziło wcześniej.. W dodatku ciągle się waham z imieniem dla małej, miała być Ola, miał być Nataszka, teraz na topie jest Karolinka i chyba już tak zostanie.. A od jutra ze zdwojoną siłą biorę się za sprzątanie, okna myłam kilka dni temu więc nie będę się już wygłupiać, ale podłogom nie zaszkodzi częste mycie :P Swoją drogą dopiero teraz zaczynam sobie przypominać te godziny bólu, jak rodziłam córcię i szczerze mówiąc zaczynam się bać... Dobrej nocy Wam życzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka trzymaj się będzie dobrze!!! Trzymam kciuki:) Ania może właśnie ta pełnia jest dla nas, żeby pęcherze zaczęły pękać na potęgę :D a wiecie co nie wiem dlaczego ale wg lekarza główka małej jest już bardzo nisko a ja w nocy nie sikam wcale :D w ciągu dnia tak średnio... nie wiem od czego to zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×