Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Hej laseczki ;P moj T wlasnie mi robi jajecznice mm ;P a co do rzeczy od dziecka to ja juz mam jakies kocyki, szlafroczki i rozne inne pierdolki.. bo moja mama szaleje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczom mówimy nie!! Jejku nikt tu nikogo nie chce do niczego przekonywać, a ta od razu wyzywa dziewczynę,że jest głupia. Jak ja takich ludzi nie lubię. wr... Mnie i tak nikt nie przekona,że cesarka jest lepsza, rodziłam 2 razy sn i nie wyobrażam sobie inaczej. Modle si,e teraz aby moje bliźniaki ułożyły sie głowkami w dół, abym mogła rodzic naturalnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki! Przyszłam Wam pomarudzić... Druga noc nieprzespana... Od czwartku boli mnie łeb. Jest to taki ból podobny do zatokowego, jakby mi się robiło potworne ciśnienie w zatokach. Boli mnie nos, wysadza lewe oko i czoło między oczami też łupie. A do tego jeszcze w tyłu głowy taki tępy ból. Wydaje mi się, że to faktycznie ma związek z zatokami. Nie przeziębienie, tylko przesuszenie błon śluzowych. Ja mam bardzo krzywą przegrodę nosową, więc zatoki nie mają z jednej strony dobrego ujścia. Efektem są częste infekcje i problemy. Teraz w ciąży wiadomo - błony śluzowe suche przekrwione, etc. Nawet takie skrzepki krwi mam w nosie... Macie jakiś pomysł, jak mogę sobie pomóc? Póki co pogoniłam Swojego do apteki po żel nawilżający do nosa Tonimer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amidecorr30
Hej laski! Bywam czesto ale srednio mam czas na pisanie!jest Was tak duzo ze serio nie ogarniam;)ale ciesze sie wszystko u Was przebiega w zasadzie bez powazanych probemów! Ja sie czuje ok,wizyta w piątek,w sobote 3urodziny córy -wiec szarancza dziecieca w domu=rozpierducha na maxa:0 Jak ja uwielbiam takie popierdólki w stylu pomaranczy " naturalny gorzej dla dziecka cc dla matki, ale odsetek powikłań jest tak mały po cc, że nie ubieraj w groźne statystyki jak wiedza tu nie zabłysłaś" itp...DZIEWCZYNO GDYBY TAK BYLO TO NATURALNE BYŁOBY ZE OD ZAWSZE PRZED NAMI I ZAWSZE PONAS KAZDY PORÓD KONCZYŁBY SIE INWAZYJNIE!!ja pierdzi ,gotuje sie jak slysze takie bzdury,.,jak juz pisalam-nie odmawiam prawa wyboru(z róznych powodów)miedzy sn czy cc ale na miłosc boską nie pieprzcie takich farmazonów ze cc jest'lepsze' od sn!!!!!!!Ok.kobueta wybiera jesli oze cc -looz,ale niech nie mydli oczu sobie i innym ze wybrala 'lepsza' opcje dla dziecka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o temat porodu... Boję się potwornie - jak każda debiutantka zapewne (nienawidzę słowa "pierworódka"). Mam mętlik w głowie i nie umiem sobie wyrobić własnego zdania, co do SN i CC. Pewne jest tylko to, że nie odpowiada mi SN w polskim wydaniu: oxytocyna, dolargan, przebicie pęcherza, nacięcie... A co to ma wspólnego z naturą? To jest chamska medyczna interwencja w poród naturalny... Marzy mi się taki prawdziwy aktywny poród SN, o ile lekarz uzna, że nie ma przeciwwskazań. Jeśli będą - to CC, a nie żadne wymuszacze i przyspieszacze. Przede wszystkim życzę sobie przed porodem, żeby mnie pomierzył faktycznie i dzieciątko, i w zależności od rozmiarów potomka też sama będę wiedziała mniej więcej na co mnie stać. ;) Dla mnie CC to też cholerne ryzyko, bo w rodzinie miałam przypadki zakrzepicy i każda operacja jest dla mnie groźna, więc wcale się nie rwę pod nóż. Poza tym - mam mnóstwo koleżanek po porodach i widzę, że jednak po CC dużo gorzej się wygląda i dłużej dochodzi do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie. pomarancza NIE! pABLINKA NAWET nie czytaj. wpieprzy sie taka na nasze forum i nawbija komus a nikt jej o zdanie nie pyta. my tu siebie wspieramy a nie ponizamy i gnoimi za odmienne zdanie badz bledne ;| jak juz pisalam kiedys wczesniej.. wkurza mnie to ze kazdy to czyta i sie jeszcze co poniekturzy wpieprza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowym niennie nie
to jak się wspieracie to piszcie prawde bo pablinka mało wie na temat cc a sie wypowiada bzdurą jest że wstaje sie po cc po 12 h moze 30 lat emu tak było nie napisałam ze pablinka jest głupa ale ze napisała stek bzdur a to róznica, pisałam w sposób kulturalny i nie popieram cc, ale jak sie juz wypowaidamy to miejsmy chociaz wiedze i o jednym i drugim a nie gadanie farmazonów niezgodnych z rzeczywistoscia jedna z powyzszcyh napisała bardzo ładnie poród w PL mało ma wspólnego z natura a co do naszych babek i porodów od setek lat to co piata umierała bo nie przezywała porodów z łozyskiem przodujacym i dzieckiem zle ułozonym no ale natura, natura zawodzi moje drogie jeszcze 700 lat temu męzatki zyły góra 35 -40 lat umierąły krótko po porodzie o takiej naturze mówimy?którtko i na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny . U mnie już lepiej, przynajmniej w przypadku plamień. Ze strachem budziłam się rano i szłam do toalety. Mówiąc krótko wczoraj wylała sie ze mnie tzw. polewa czekoladowa. Dzisiaj nic. Zwariuję ;) Co do porodu, jestem już po więc co nieco tam wiem. Rodziłam SN, byłam nacięta i dało się przeżyć. Co do wstawania do dziecka w tak krótkim czasie to po SN faktycznie wstałam po 4 godzinach ale to tylko dzięki zastrzykowi przeciwbólowemu po porodzie który dostałam. Przyjechała rodzina i wstałam na wizytę hehehe. Niestety środek ten przestał działac wieczorem i juz kompletnie nie mogłam się ruszyć - ból jakby mi dupe oberwało. Jak nie będzie przeciwskazań co do tej ciaży to też chcę SN , boję się CC - to zawsze operacja. A co do strachu przy porodzie to: - po pierwsze - tak mówicie teraz, w 9 miesiący będziecie tak zmęczone tym ogromnym brzuchem, zgagą i brakiem ruchu że same będziecie odliczać dni do rozwiązania :) - po drugie - jak poród się zacznie to nie myslisz o strachu, zaczyna boleć dół brzucha i nerki jak przy okresie ale z 20 razy mocniej i nie ma czasu na strach, chcesz żeby sie to skończyło. Potem po odpowiednim rozwarciu czujesz przesunięcie główki dziecka i zaczyna się jazda bez trzymanki :) Sama akcja porodowa to jak przebięgnięcie maratonu w godzinę więc sobie wobraźcie jaki wysiłek fizyczny. Jestem pewna że dacie rade i potem sie z tego wszystkie będziey śmiały :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey kochane :) Ja dostalam jakiejs dziwnej wysypki,na calym brzuchu, piesiach i szyi... :(:( tak strasznie mnie swedzi :(:( lekarka ogolna powiedziala ze moze to byc uczulenie na ciaze ;p;p Powaznie... to nie jest smieszne tez na poczatku myslalam ze sobie ze mnie jaj robi... ale nie przepisala mi jakas masc i sie wcieram , ale nadal strasznie swedzi... cos okropnego :(:( Ojej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje ignorowanie pomaranczy bo odpisywanie powoduje tylko ze ciagle pisze na naszym topiku dla lasek w ciazy? z terminem na grudzien? i jeszcze klocic sie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowym niennie nie
soniówka a ja sie z kims kłóce? to ze nick pomarańczowy nic nie znaczy wazne jakie informacje sie przekazuje, a skąd wiesz, że nie jestem jedna z was i moze nie pasowały bzdury jakie napisała pablikna co do celebracji porodu sn posiadajac małą wiedze na ten temat bo NIE RODZIŁA! wiec czysto teoretycznie to wszystko byc moze a co do pomarańczowe, niejedna z was pisze na innych topikach jako pomarańczowa a tutaj jest czarna, wiec czepianie sie nicku a nie treści mało jest powazne, wpieramy sie, piszemy ze soba, dzielimy sie codzienności a nawet problemami, ale jesli juz przekazujemy sobie informacje to nie gloryfikujmy czegos o czym nie mamy pojecia bo pablinka o porodach pojecia nie ma, twierdzi ze popołoznictwie a pokazała wiedze przedpotopowa tylko tyle w tym temacie i z nikim sie nie kłóce pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pomarańczowego nicka: Prawda jest taka, że zarówno na temat porodu, jak i samej ciąży trudno mówić o jednej obiektywnej prawdzie. Nawet lekarze różnią się w doktrynie:) Jedni lekarze od samego początku cisną kobietom luteinę, mimo że nie ma powodu. Inni natomiast wystrzegają się wszelkie suplementacji i ingerencji w ciążę do II trymestru. Kobiety też różnie ciążę przezywają. Ja jestem przeciwniczką chuchania na siebie, a moja znajoma (ma dziecko alergika) kazała mi owoce i warzywa szarym mydłem myć :/ Jedne pracują do 9 miesiąca, inne nie. Ja teraz jestem na L4. Mam zamiar pracować jak najdłużej, ale te pierwsze tygodnie źle przechodziłam, byłam potwornie zmęczona, więc lekarz uznał, że należy mi się 3 tyg odpoczynku. I wkurza mnie, jak czytam wypowiedzi innych, że to warcholstwo i lenistwo, bo każda ciążę przeżywa inaczej i ma prawo czuć się wtedy komfortowo. Dlatego, moim zdaniem, udowadnianie sobie na siłę, kto ma rację jest bez sensu. A jeśli jesteś jedną z nas, to czemu nie mialaś odwagi napisać pod własnym nickiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi mi o kolor nicku i nawet w sumie jego brak ale o to ze sie dowalasz... poablinka sobie cos napisala kazda z nas to przeczytala i tyle. ja tu tez mam odmienne zdanie od wielu dziewczyn ale odrazu ich nie neguje bo to ich zycie i sprawa co mysle i robia. a to co pablinka napisala to jej sprawa. jak ci nie pasuje co tu piszemy to nas nie cyztaj poprpstu. o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno... psujesz nam tu atmosfere pomaranczowa. bez ciebie bylo tu milo i sympatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98u7y6t5r4e
wiara_nadzieja to jest RÓŻYCZKA !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie strasz od razu różyczką. Przecież wiara_nadzieja była u lekarza. Wiara_nadzieja a robiłaś badania na odporność na różyczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiac mi sie chce z tej pomaranczowej opini ze jak ktos rodzil to sie nie zna a jak rodzil to wielki znawca... taaa. nie mowie przy tym ze ja sie znamno ale poród za soba nie oznacza odrazu skarbnicy wiedzy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak sądzę. Mam znajomą z pracy, która ma dziecko i ciągle mi mówi, co mi wolno, a co nie. No, a ja właśnie, jak sobie pomyślę, na co on ma alergie, jak często choruje, to wolę nie słuchać tych rad. DO tego non stop niańkę strofuje i poucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nerwowo się zrobiło :D a tak miło było :D nie ma co się stresować co ma być to będzie czy naturalnie czy cesarka każdego coś czeka i o tym i tak zadecydują za nas lekarze (w większości )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, tylko spokojnie:) wiara nadzieja - trzymaj się. Moja koleżanka miała taką wysypkę i okazało się, że ma uczulenie na cytrusy mimo, że wcześniej nie miała:) Często zdarza się, że kobiety mają uczulenie w ciąży na coś, na co prze ciążą nie miały. Mogą to być np. truskawki. Może spróbuj odstawić kosmetyk, którym smarujesz i myjesz ciało. Co do pomarańczowych to nie reagujmy po prostu kompletnie. Napisała co napisała, ma rację czy nie, jakie to ma znaczenie? My piszemy między sobą i to jest najważniejsze. Nie pozwólmy popsuć sobie forum postami pomarańczowych!:) Pomarańczowa zarejestruj się, wtedy zapraszamy do dyskusji:) Ja uważam, że każdy decyduje za siebie czy będzie SN czy CC. To wybór każdej z nas. I nikt nie ma prawa w to ingerować. Koniec kropka. Idę jeść pyszną młodą kapustkę z ziemniaczkami, mniammm mniamm....))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapach kapusty powoduje u mnie odruch wymiotny ;P nie najlepsza reakcja na pyszny niedzielny obiadek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh chciałam się odezwać ale straciłam ochotę nawet wiem kto się ukrywa pod pomarańczką przykre ;/ i proponuje poczytać trochę literaturty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablinka Nos do góry! Też mam swoje "przeczucie", co to za "nadinteligencja" nam się tu popisuje swoją pomarańczową wiedzą. :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karla333 Fizjoterapia, to jeszcze nie medycyna. Nie feruj wyroków tak łatwo, bo nie jesteś lekarzem. Nie zapominaj się. Mam brata i bratową po tym kierunku i z doświadczeniem w zawodzie... Bratowa rodzi pod koniec sierpnia - SN i to bez zastanowienia, jeśli tylko będzie to możliwe. :))) Nie można dać sobie wypaczyć spojrzenia tym, że się pracuje wyłącznie z niepełnosprawnymi dziećmi. To jest reprezentatywna próbka populacji. To jest ten margines błędu niestety - nie da się tego uniknąć. Usunięcie zęba też niekiedy kończy się zgonem, a to nie oznacza, że nie wolno sobie dać usunąć chorego zęba... CC na życzenie nie istnieje w Polsce - tylko załatwiane nielegalnie za łapówkę lewe wskazanie wpisane albo prywatna klinika (12000 tys. tzw. pakiet porodowy). Jeśli sobie życzysz tak rodzić, to wyłącznie Twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzianietka, Świat Dziecka- dla mnie bomba. Narazie tylko robię mały rekonesans. Widziałam fajny fioletowy wózek wielofunkcyjny, kilka ładnych fotelików samochodowych. Wstrzymam się z podobnymi zakupami pewnie do mniej wiecej 7 miesiąca. Kiedy planujecie "poważne" zakupy? Przyznam się, że kupiłam już trochę ciuszków. Nie byłam w stanie się powstrzymać.. :) Korci mnie żeby zakupić takiego miękkiego, grubaśnego pajacyka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×