Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

to są te najmniejsze od 56-62 i teraz chce skończyć już kupować takie małe i jadę w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadałam z koleżanką to ona mowi ze się przydają, bo nie trzeba skarpetek zakładać i nic się małemu nie podwija - jak w przypadku klasycznych spodenek pociesze CIę ja u mnie stan ciuszkowy wygląda nastepująco 1 czapeczka 1 spodenki krotkie 1 body wszystko kupione jako jeden komplet :) to żem zaszlała no nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz w sumie jeszcze jest trochę czasu więc to chyba ja jestem jakaś skręcona , ale tyle lat na to czekałam , że teraz muszę się powstrzymywać bo w jakiś nałóg popadnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie tym dziewczynom ktore maja juz imie na 100% klepniete, tak ja Ty nawet stopke masz z Kamilka ja ciągle jakas niezdecydowana jestem :( Olga, Marta.. nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obydwa ładne , ale powiem ci szczerze , że lepiej nikogo się nie pytać bo każdemu się inaczej imię kojarzy i nie doradzą obiektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja te małe ciuszki mam zamiar kupowac no-name, i tak sa na krotko a tez sa ladne, szkoda chyba kasy na body za 40-50 zeta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no żartowałam z tym portfelem :) u mnie prawie wszystkie ciuszki są z lumpka a chodzenie po nich wciąga bo takie perełki można wyrwać , że szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, każdy ma inne zdanie, i dobrze bo wszystkie dzieci byłyby Jakubem albo Julią problem w tym że my też nie mamy do nich przekonania, nie mam czegoś takiego że mówię X to wiem że to jest to i zadne inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie jak policzę to wyprawka do 3 miesiąca wyszła mnie jakieś dobre 100 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam kupiłam jeszcze kilka czapeczek, bucików i skarpetek w hm no to drugie tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i większe ciuszki na wyprzedażach bo przecież co roku jest lato i warto na przyszły rok kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
ja się zastanawiam nad tym kombinezonem zimowym. Bo jak inaczej tego bobasa przetransportować ze szpitala? No i czapa, albo kaptur tez powinny byc chyba porządne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powinny być raczej ciepłe i nie przepuszczające wiatru i taki kupiłam w lumpku za 10 zł :) i na pewno jak wyhaczę to jeszcze jeden kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak macie lidla w okolicy to od dzisiaj mają body w dwupaku za 16 zł i rajstopki za 6 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam rano na badaniach, będą robione na cito więc dziś się okaże co i jak. Antybiotyk nie działa na Maluszka to wiem, a i tak się martwię. Już chyba taka mamusiowa rola :) trzymajcie kciuki Dziewczyny, żeby jednak poziom krwinek spadł, bardzo proszę... Co do ciuszków, mamy tego już naprawdę dużo, bo sporo kupiliśmy (takie te rzeczy są słodkie), a w weekend dostaliśmy ubranka od Cioci,a nie spodziewaliśmy się. Więc zostaje nam naprawdę fajny, zimowy kombinezon. Reszty rzeczy nie mamy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tosieńka trzymam mocno :) A ja jutro dostanę łóżeczka tzn. drewniane i turystyczne :) teraz tylko pościel dokupić i wszystko już będzie do spania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
wklejam trochę duzo, ale wyczerpująco: * 20 pieluch tetrowych (jesli nie planujecie uzywac Pampersow to wiecej, ale ile nie powiem, bo nawet mi przez glowe nie przeszla ta mysl ;-) - te pieluchy sa potrzebne do kapania (dziecku milej jak cos w wanience jeszcze plywa, ale uprzedzam - sa osobniki ktore tego nie znosza), wylozenia przewijaka, przykrycia ramienia na ktorym sie trzyma bobasa, zeby sie na przyklad welny ze sweterka nie nalykal, albo na proszek do prania ktorego uzywa babcia nie uczulil. Zastosowan jest mnostwo - do wycierania, zamiast sliniaka. Korzystam juz 2 lata ponad z nich. Najlepiej kupic te naprawde dobre jakosciowo, Tescowe i Geantowe odradzam. * 4-5 pieluch flanelowych (nie musza byc biale, przydaja sie do wylozenia wozka, rozka i innych takich) * 2 reczniki z kapturkiem na glowe (100% bawelny) + 2 reczniki normalne (duze kapielowe - b wygodne do okrycia z gory - tez 100% bawelny)(ogladalam takie z kapturem w IKEI i tam kupie, bo nie maja zadnych aplikacji na kapturku - ogolnie - to aplikacje drapia dziecko w delikatna skore, co moze powodowac rozdraznienie) * wanienka zwykla plastikowa bez zadnych wypustek na dnie, bo ciezko dokladnie domyc i nie ma pewnosci czy jakies bakterie nie zostaly * 2 kocyki bawelniane - 100% bawelny(polecam kocyki Mis, kosztuja ok 20zl) Domieszka sztucznych tkanin moze uczulac, poza tym sa naprawde mile, no i te z Misia sa niedrogie. Powinny byc w Smyku. * jeszcze jakies kocyki sie przydadza, na przyklad jakis polarowy na spacer i do przykrycia w lozeczku. Najlepiej kupic jeden lub zaadaptowac juz posiadany, a w razie potrzeby dokupic. * rozek zwykly bez usztywnien Lekarz mi odradzal usztywnienia, ponoc nie sa zdrowe. Rozek jest super do karmienia i przenoszenia dziecka, szczegolnie w niewprawnych rekach poczatkujacych rodzicow * mialam jeszcze spiworek z kapturkiem - super sprawa, tylko droga Musi byc szeroki w bioderkach i nozkach, zeby moglo dziecie fikac nozkami * kombinezon polarkowy na przyklad moze sie przydac lub zimowo-wiosenny na pierwsze spaceryUwagi jak przy wszystkich ciuchach - szeroki w biodrach, zeby nie ograniczal ruchow zanadto (to uwaga ortopedy, nie moja). Zapinany z przodu, bez dodatkowych bajerow, ktore moga sie wpijac w szyjke, glowke. Zwroccie uwage na sciagacze, zeby nie usciskaly. Ma byc taki, zebyscie mogli latwo w niego ubrac dziecie * czapka lub dwie na spacer zasada jest zeby miala jak najmniej szwow, ktore uwieraja wymeczona porodem naturalnym glowke. Teraz sa fajne czapy w H&M - malo szwow. Odradzam MirMar - szew na szwie. Acha i takie zeby nauszniki trafily na uszy, wbrew pozorom to wcale nie latwa sprawa dla producentow czapek. * 2-3 czapeczki bawelniane na po kapieliIdeal - zadnych szwow, oczywiscie 100% bawelny * 2 pary rekawiczek bawelnianych lub takich ze skarpet do zakladania na raczki, zeby sie dziecie nie podrapalo zanim rodzice opanuja trudna sztuke obcinania paznokcki. Bez zadnych aplikacji, zeby dziecie ich nie polknelo lub zakrztusilo sie nimi. Aplikacje na rekawiczka trzymaja sie na slowo honoru (doswiadczenie osobiste) * 2 pary skarpetek bawelnianych 100% bawelny (tylko w Smyku takie byly) ze sciagaczem, ktory nie bedzie uciskal. Gumki w skarpetkach nie wchodza w gre. Rozmiar wcale nie musi byc najmniejszy. Dzieci maja naprawde rozne stopki. Lepiej dokupic wlasciwy rozmiar pozniej * 4-5 body w rozmiarze stosownym, moze byc nawet wiecej, jesli nie chcecie ciagle prac i prasowacmialam 3 na 56 i wiecej (5) na 62. Przez pierwsze 6 tygodni te na 56 pasowaly. 100% bawelny, zadnych aplikacji, kolnierzykow (uwieraja w karczek i nigdy nei leza jak powinny, bo dziecko sie rusza), najlepsze sa te zapinane na boku, przy czym uwaga na zatrzaski nie moga uwierac. Te wkladane przez glowe musza miec otwor na glowe tej wielkosci zeby przeszla i glowa i reka rodzica wraz z glowa, bo glowe trzeba podtrzymywac, jak pewnie kazdy wie ;-) Najlepiej na lalce pocwiczyc. Elastyczne i dosc szerokie, tzn nie moga byc workowate, ale tez nie moze scisle opinac bioderek (uwaga ortopedy) Aha, musi sie zmiescic pielucha. Rekaw - szczerze mowiac nie wiem. Na poczatek planuje dlugi, a potem pewnie wieksze body z krotkim. * 5 pajacow rozmiar - mialam na 62 czego zaluje bo nie bylo to wygodne ani dla mnie ani dla dzidzi. Teraz kupie 3 na 56 i 4 na 62. 100% bawelny, jesli aplikacje to nie ostre (wystarczy przejechac reka po lewej stronie i sprawdzic czy mielibysmy ochote takie nosic nawet na cienka koszulke). Zadnych kolnierzykow, kapturow. Szerokie w biodrach. * 2 cieplejsze kaftaniki lub bluzy Bez kolnierzykow, latwe do zakladania. Uwaga do wszystkich rekawow - musze sie dobrze zwijac i byc elastyczne tak zeby reka rodzica sie zmiescila, bo przeciez trzeba jakos mala raczke przelozyc. Uwazam ze najlepsze sa zapinane na ramieniu, bo gdy dziecko lezy na brzuszku i na plecach nic go/jej nie uwiera. * butki z materialu do kombinezonu jesli kombinezon nie ma takich na wyposazeniu lub do lzejszego ubioru nie moga uwierac, proponuje grubsze skarpety lub buciki z materialu o ktorych pisala Megala (dzieki za pomysl :-) Tak mi przyszlo do glowy, zebyscie sie zanadto nie przejely tym kombinezonem w w wersji zimowo-wiosennej. Rodze na poczatku kwietnia, wiec pogoda pewnie bedzie jeszcze blizsza zimowej niz letniej, wiec planuje korzystac z kombinezonu zimowego Starszaka. Nie wiadomo, jak bedzie z pogoda dalej w kwietniu, wiec zeby nie bylo, ze kogos w koszty wpedzilam... Butki - to nazwa umowna - chodzi raczej o grube skarpety. Nie moga miec nic usztywnianego. Butow w doroslym tego slowa znaczeniu sie dzieciom nie zaklada, a pelno w sklepach tego typu produktow. Maja byc z materialu, cale mieciutkie i nozka mala ma sie w nich czuc jak w skarpetkach. Jesli planujesz kupic spiworek na spacer i do fotelika samochodowego (musi miec na plecach 3 otwory na pasy i rzecz jasna suwak), to ja bym poprzestala na lzejszym kombinezonie, np polarowym. I otulic kocem. Natomiast na allegro mozna kupic kombinezon zimowy juz za ok 30, wiec nie wiem, czy nie warto, bo przeciez i na poczatku kwietnia moze byc mrozek i snieg. Osobiscie kupilabym zimowy ale nie taki koszmarnie gruby, tylko np ortalion na wierzchu a w srodku polar. Tylko nie wiem, czy takie cuda sprzedaja. Albo 2 polarkowe i zakladac jeden na drugi, a jak drugi wiekszy to posluzy w chlodniejsze dni w maju. Wogole dobrze jest ubierac dziecko na cebulke. Ten nawyk juz dwa lata mi zdaje egzamin. Taki srednio cienki kombinezon ma jeszcze taka zalete, ze jak jest chlodniej to mozesz przykryc dziecie kocem, a jak widzisz ze mu/jej za goraco, to odkrywasz. Ciezko natomiast rozebrac ze zbyt grubego kombinezonu.Ja mialam rozmiar 3-6 miesiecy, ale hiszpanski. Sluzyl nam od pazdziernika do marca, kiedy to sie zrobil za maly. Teraz bym kupila na 62, bo zawsze sie cos wklada pod spod. Druga sprawa to spacery - jesli masz parking podziemny lub w domku i bedziesz dzidzie na krotkich dystansach przenosic, to moze wystarczy polarkowy kombinezon? Bo zawsze mozna okryc dodatkowo. Odradzam welur - kiepsko sie pierze, zle nosi i elektryzuje. Polar jest zdecydowanie lepszy. Welna moze uczulac. Zwracajcie uwage na wykonczenie ciuszkow, szczegolnie tych, ktore beda mialy bezposredni kontakt z cialkiem. Sprawdzajcie szwy, czy nie sa za ostre, czy zatrzaski nie beda uwierac. Czy aplikacje nie beda obcierac (przyjelam zasade ze zadna aplikacja nie ma prawa dotykac cialka, bo drapie). Odradzam guziki - niech sie ktorys oberwie i dostanie do buzi (puk-puk, oby nie) Szukajcie bodziakow i bluz zapinanych na boku lub na ramieniu. Najgorsze sa te z zapieciami typu polo na plecach a konkretnie karczku. Lezace na plecach dziecko bedzie mialo w takiej bluzie garb na karczku, co ani wygodne, ani zdrowe dla tak mlodego kregoslupa. Z przodu polo ujdzie, ale tez nie za dlugie, zeby z kolei przy lezeniu na brzuszku nie uwieralo, choc 100 razy lepiej, zeby zatrzaski byly na brzuszku niz na plecach. Mankiety i zawiniecia w czapkach - unikajcie grubych mankietow i zawiniec. Dla dziecka to jakby lezenie na walku. Osobiscie balam sie ze Starszakowi w tym niewygodnie, a poskarzyc sie nie ma jak. Raz jeszcze podkreslam - uwaga na szwy, szczegolnie te grube i ostre. Dzis ogladalam czapki dla noworodkow w C&A i H&M. Niektore to zalamka - gruby mankiet i grubasne szwy w liczbie 5. Polecam czapki bawelniane z dwoma szwami na bokach z H&M (te szwy sa cienkie, zawiniecie tez). Szerokim lukiem omijajcie czapki z troczkami, ktore maja tunel na troczki. Troczki powinny byc przyszyte (mocno a nie na slowo honoru) do bokow czapki. Choc przy elastycznych czapkach, troczki zbedne sa. Czyli teraz o wozku, lozeczku, foteliku. * wozek - dobra amortyzacja, dobrze, zeby mial gondole (ideal) z plaskim dnem, a nim, oczywiscie, materac wozkowy. Gondola powinna byc dosc duza i przestronna w srodku i nie za niskie boki. Budka ma sie skladac bez trzasku, zeby Dzidzi nie obudzic na spacerze skladajac lub podnoszac budke. POtrzebna jest folia przeciwdeszczowa i pryzkrycie do gondoli. Poduszka jest zbedna, szczegolnie dla noworodka. Wozek musi miec doskonala amortyzacje i niezawodny hamulec. POlecam duze kola pompowane lub lane z pecherzykami powietrza. Przy pompowanych trzeba pamietac o pompce. Dla tych co beda wozek wnosic, istotna jest waga. Proponuje rowniez przymierzyc wozek do samochodu, bo moze sie okazac za duzy. Powtorze sie, ale hamulec nie ma prawa puscic nawet o milimetr. Wozek nie moze byc zbyt rozbujany, powienien wytrzymac nacisk rak bez podniesienie kol. W gondoli szelki sa zbedne, chyba ze bedziecie w niej przewozic Maluszka w samochodzie. Wtedy gondola musi byc opisana jako dopuszczona do przewozenia dziecka w niej zamiast w foteliku. I musi miec dobre mocowanie do pasow. Radze mierzyc do samochodu.Raczka musi byc regulowana. Przyda sie wygodny koszyk na zakupy i nie tylko, parasolka - obowiazkowa na sezon wiosna/lato, przyda sie jakas torba lub plecak na rzeczy spacerowe (picie dla mamy, pampers na zmiane itd). Dobra rzecza jest moskitiera, ale to juz bajer (ja uzywam przy duzym wietrze, zeby smieci do srodka nie wpadaly). Idealem jest wozek wielofunkcyjny z jednym stelazem do ktorego mozna przypiac gondole, fotelik i spacerowke. * spacerowka (mialam wielofunkcyjny, wiec opisze ja tu) - powinna sie rozkladac do plaskiego (rzadko spotykane), miec dosc szerokie oparcie, bo my z nich zaczniemy korzystac zima i musi sie malec w kombinezonie zmiescic. Podnozek regulowany (do plaskiego zupelnie). I najwazniejsze PIECIOPUNKTOWE PASY BEZPIECZENSTWA. Przyda sie spiwor do spacerowki (niektore modele maja na wyposazeniu). WOZEK MUSI MIEC ZNAK B i/lub odpowiednie atesty. Wiele mam kupuje tania gondolke i super spacerowke. Tutaj trzeba po prostu przejrzec co na rynku i dopasowac do swoich mozliwosci finansowych. To bedzie najwiekszy wydatek na Malucha. Trojkolowce sa super, jestem wielka fanka, ale sa podjazdy ze schodkiem w srodku i to ponoc moze byc problemem dla niewprawionych. * fotelik - koniecznie z atestami i certyfikatami. Nie warto na tym oszczedzac. NIE WOLNO DZIECKA PRZEWOZIC BEZ FOTELIKA. Jesli na przednim siedzeniu jest poduszka powietrzna trzeba ja wylaczyc, zanim sie zamontuje fotelik. Przyda sie daszek w foteliku. Radze mierzyc fotelik do samochodu. Dla noworodka potrzebna jest specjalna wkladka redukcyjna do fotelika (wiekszosc fotelikow ja ma). Foteliki do 9kg, a taki polecam, ma trzypunktowe pasy bezpieczenstwa. Jesli kupujecie uzywany, musicie miec 100% pewnosc, ze nie uczestniczyl w najmniejszej nawet stluczce. Fotelik po stluczce nie nadaje sie juz do uzytku, bo nawet na pozor bez uszkodzen moze miec cos w srodku zepsute, pekniete, przesuniete i wtedy nie spelnia swojego zadania. Dobre sa foteliki z wysokimi bokami. W foteliku noworodek i maly niemowlak niesiedzacy nie moze przebywac dluzej niz 2 godziny. * lozeczko - 140 na 70, trojpoziomowe, z wyjmowanymi szczebelkami. POlecam takie z szuflada i na kolkach. Nie mam doswiadczenia z kolyskami. Sosna jest b miekka i moga z niej wychodzic drzazgi, z kolei inne drewno jako material na lozeczko bardzo podnosi jego cene. Z atestem. Pomalowane nietoksycznymi farbami. * materac - gryczno-kokosowy. Musi byc nowy. Nie martwcie sie jesli bedzie za twardy - taki powinien byc. * lezaczek - kwestia gustu i zasobnosci portfela. Najwazniejsze, zeby mial pasy bezpieczenstwa. Neurolodzy, ortopedzi i rehabilitanci odradzaja. Uwagi podobnie jak przy foteliku - nie dluzej niz 2 godziny. * posciel - polecam kupowanie tylko przescieradla z gumka (3 sztuki wystarcza)100% bawelny. Pod glowke kladlam zawsze pieluche, na wypadek ulania. (i tak sie b czesto zmienia te przescieradla, wiec jedno wyschnie, drugie sie pierze, a trzecie w rezerwie) i ochraniacza na boki, zeby nie wialo na Malucha. Odradzam baldachimy jako kurzolapki i niepotrzebne wydawanie kasy. No chyba ze bardzo chcecie. Ja nie mialam i teraz kupowac nie zamierzam. Kase tu zaoszczedzona dolozylam do lepszego fotelika. Do przykrycia kocyki bawelniane. Poduszka jest niepotrzebna, niezdrowa i stanowi zagrozenie dla zycia i zdrowia noworodka. Nie dajcie sie przekonac babciom. Gdy dziecko ulewa podnosi sie wtedy jeden koniec lozeczka (ten od glowki), tak zeby kat nachylenia byl 30st. To zapobiega zachlysnieciu ulewajkami. Idealne pod nozki lozeczka sa wtedy ksiazki o ciazy :p Odradzam wkladanie czegokolwiek pod materac. Materac musi lezec rowno i nie moze na nim byc gorek i dolkow. o przewijaku. Potrzebny bedzie niewatpliwie, ale od Waszej pomyslowosci i zamoznosci, i warunkow lokalowych zalezy co to bedzie. Wersja najtansza - ceratka (sa specjalne do kupienia, odcina sie odpowiedni kawalek, reszta do wykorzystania potem), na nia pielucha i to wszystko rozklada sie na kanapie na przyklad (stol odradzam). Idealne na wyjscia w gosci, jesli sie nie ma specjalnej wozkowej podkladki (w torbach do wozkow sprzedawane). Wersja srednia (do malego mieszkania) - przewijak mozna kupic (to materac z gabki pokryty cerata z wyzszymi bokami - najlepiej, zeby 3 boki byly wyzsze) i polozyc na lozeczku, a na lozeczku lub polce/szafce obok lozeczka poukladac potrzebne rzeczy (pieluchy, chusteczki nawilzane, ubranka na zmiane, kremy itd). Ja mialam te wersje, na lozeczku powiesilam kieszenie na sprzet do przewijania. Wersja lux - specjalna komoda do przewijania (wtedy tez jakis przewijak jest potrzebny). Dziecka nie wolno nawet na pol sekundy zostawic na przewijaku. Trzeba je wciaz miec w zasiegu reki - nigdy nie wiadomo kiedy bedzie chcialo sie przewrocic na bok i wtedy moze spasc. A taki upadek jest bardzo grozny. Dlatego w poblizu przewijaka w zasiegu reki trzeba miec caly sprzet i zapas pieluch. 3 pediatrow i 4 polozne powtarzaly mi i jak sadze innym mlodym rodzicom ten zakaz. Przekazcie go babciom i wszystkim, ktorzy bede Wasze skarby przewijac. Pokolenie naszych rodzicow ma niestety odruch odwrocenia sie od noworodka na przewijaku i pojscia po potrzebny sprzet. W miare bezpiecznie mozna dziecko zostawic na kocu na podlodze, o ile nie ma tam zadnych niebezpiecznych przedmiotow, psa itd. Nigdy na kanapie, nigdy w lezaczku lub foteliku samochodowym. Lepiej przesadzac z tym niz odwiedzac ostry dyzur. Sorki ze tak ostro, ale kilkoro dzieci z mojego otoczenia mimo ogromnej ostroznosci rodzicow odwiedzilo ostry dyzur. Na szczescie wszystko bylo ok. KOSMETYKI Uwaga ogolna - nie kupujcie nic w wielkich opakowaniach ani w duzych ilosciach przed porodem, bo a nuz dziecko okaze sie na cos uczulone albo Wy juz nie bedziecie mogli zniesc przeciekajacych pieluch? Dlatego proponuje kupno niezbednego minimum. Reszte lepiej dokupic po rozeznaniu sie w upodobaniach dziecka. POelcam kupowanie jednej serii kosmetykow, bo jak cos uczuli, to od razu wiadomo, ze cos nie tak z ta seria i mozna zmienic linie kosmetykow.Kozmetyki musza byc jak najprostsze, czyli nie zawierac zadnych perfum. Im bardziej wyperfumowane tym gorsze dla dziecka. Czytajcie uwaznie sklad, ile tych substancji zapachowych zawiera dany produkt.* paczka pieluch jednorazowych, jesli planujecie je uzywac. Najlepsze sa te Newborn. Na poczatek proponuje te z wyzszej polki. Ortopeda byl zachwycony Huggiesami, ale one przeciekaly i cale plecki Starszak mial czasem zasiusiane. Natomiast wg ortopedy sa dobre na biodra (cos mowil o szerokosci itd). Uwaga dotyczaca tzw pieluchowania - nie robcie niczego takiego bez zalecenia ortopedy, bo mozna dziecku zrobic krzywde. Kiedys to byla b powszechna praktyka (dwie pieluchy miedzy nozki, zeby jakos tam bioderka usztywnic). Nasz ortopeda to wysmial, inny podobnie. Dlatego lepiej 100 razy spytac w tej kwestii. * mydlo do kapieli - jedno opakowanie. Polecam szampon Johnsona do kapania calego cialka (takie mydlo w plynie juz od pierwszych chwil mozna je stosowac). Jesli uczuli, trzeba zmienic. Wygodny dozownik ma i sie nie wyzlizgnie na male cialko i nie zaszczypie (testowalam na swoich oczach niechcacy zupelnie) * oliwka - jedno male opakowanie Oliwka jest najczestsza przyczyna uczulen i podraznien. W przypadku wysypki zawsze pierwszym podejrzanym jest oliwka. Nie uzywalam oliwki wogole. Zamiast tego mialam krem nawilzajacy z apteki. * krem do pupyMale opakowanie. Polecam Linomag masc. Uwaga, z tego co pamietam linomag w kremie sie nie nadaje dla dzieci (zawiera jakis dziwny skladnik). POlecam zakupienie malego opakowania Sudokremu - na odparzenia to super rzecz. Mozna kupic w aptece. * krem do buzi z filtremwedle uznania. Wybor na rynku jest spory. Patrzcie tylko od jakiego wieku i jaki filtr - na maj/czerwiec i reszte lata powinien byc dosc wysoki. * nawilzane chustki do pupy - jesli planujecie uzywac - na polkach w sklepie wybor duzy. Tyle, ze moga uczulac. Odradzam Penaten, bo cienkie i byle jakie. * 70% roztwor spirytusu do zrobienia w domu. Sluzy do przemywania pepka (sa gotowe gaziki nasaczone spirytusem, ale one sa dobre na wyjazdy do lekarza na przyklad) * waciki do przemywania pepka * gaziki do przemywania oczu (odradzam waciki) * sol fizjologiczna w malych buteleczkach do przemywania oczu i zakraplania nosa, jesli bedzie taka potrzeba (lekarz powie, jesli trzeba) * nie kosmetyk, ale tez do czyszczenia - proszek do prania dla dziecka. Pranie dla maluszka trzeba robic przynajmniej na poczatku oddzielnie w specjalnym proszku (Jelp, Lovela - odradzam platki mydlane, bo moge pralke uszkodzic) bez plynow do plukania z podwojnym plukaniem. BUTALI I SMOCZKI · butelka mala (ok 120- 140ml) ze smoczkiem Proponuje kupic jedna butelke, na wszelki wypadek. Jak sie nie przyda, to wydatek zadne, a jak sie okaze ze trzeba dokarmiac i dziecku sie spodoba to super. Mozna kupic po porodzie, ale lepiej miec. Smoczki juz maja dziury. Wystarczy powiedziec w sklepie ze to dla noworodka. Jesli planujecie karmic mieszanka, to butelek musi byc oczywiscie wiecej. * szczotka do szorowania tejze butelki * garnek osobny lub wyparzacz do butelek (koszmarnie drogi - polecam garnek) * osobny garnek do gotowania wody dla dziecka (dobrze gotowac niskozmineralizowana wode) * jesli chcecie karmic mieszanka przyda sie termos z dozownikiem na zewnatrz. Wtedy woda jest gotowa i ma odpowiednia temperature caly czas, wystarczy przelac do butelki i wsypac mleko. * smoczek do uspokajania (jeden - moze sie przydac juz w szpitalu). Oby potrzebny nie byl. Coraz wiecej dzieci sie bez niego obywa. Ale lepiej miec, bo jak sie zdarzy atak placzu albo zrobi sobie smoczek z piersi mamy to nie bedzie wesolo. * laktator jesli planujecie karmic piersia - temat rzeka. Przyda sie przy nawale pokarmu na pewno. Dobrze jest mrozic mleko albo w lodowce trzymac. Taki zapas to super sprawa, bo zawsze mozna wyjsc do lekarza chocby bez stresu co zje dzidzia. Mialam Medele i Avent. Oba maja wady, lepszych ponoc nie ma. Avent mozna obslugiwac jedna reka, Medele nie. Dobrze miec woreczki jednorazowe na mleko, jesli planujecie je przechowywac w zamrazarce lub lodowce. * termos na butelke (tez fajna sprawa, ale nie wiem, czy taka potrzebna, jesli sie karmi piersia)* nozyczki do paznokci lub cazki (co kto woli)Nozyczki musza byc male (mniejsze niz te dla doroslych) z zaokraglonymi czubkami. Dziecko musi miec swoje nozyczki, nie wolno obcinac mu/jej paznokci doroslymi nozyczkami, bo moze sie zarazic doroslymi dolegliwosciami. * szczotka do wloskow/glowkiz naturalnego wlosia * gruszka do nosapediatrzy nie zalecaja, ale nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda. Nadaje sie tylko ten model z szeroka i krotka koncowka. Najlepiej kupic gruszke z 2 wyjmowanymi koncowkami. MAMA · 2 koszule przystosowane do karmienia (to jest minimum, ale trzecia tez sie moze przydac, szczegolnie gdy przecieknie mleko) * szalfrok (do szpitala) * przynajmniej 3 pary majtek jednorazowych - niezastapione w pierwszych dniach po porodzie w szpitalu * pieluch jednorazowe Bella (dla mamy na pierwszy okres pologu, w szpitalu sa podklady, ale w domu na poczatku sie przydadza. nie szalabym z iloscia - to b indywidualna sprawa, jak wiadomo) * tantum rosa do rozpuszczania w saszetkach (nie wiem, czy jest inne) - do podmywania, ulatwia gojenie krocza. * skarpetki na porodowke (przyjemnie miec na sobie cos swojego, a stopy moga zmarznac przy przedluzajacym sie porodzie) - oczywiste, ale mi przypominano o tych skarpetkach i strasznie je sobie chwalilam * biustonosz do karmienia (ilosc zalezy od Was) - najlepiej kupic jeden pod sam koniec ciazy, a i tak po porodzie moze byc za maly. Dlatego kolejne lepiej kupic po porodzie. * wkladki laktacyjne. Najgorsze sa te z Mothercare. Mi sie sprawdzily Bella. Przynajmniej jedno opakowanie na wszelki wypadek. * takie oczywistosci jak klapki, okulary, ladowarka do telefonu, kosmetyki, reczniki (3 to minimum w szpitalu, w tym jeden duzy) itd, czyli to, co na podroz. W niektorych szpitalach trzeba miec swoje sztucce. * niektore mamy korzystaly z kapturkow ochronnych na piersi. Nie uzywalam, nie mam zdania * bolace piersi najlepiej smarowac wlasnym mlekiem, skuteczne sa oklady ze zbitej i schlodzonej kapusty. SZPITAL WERSJA MINI - mozna nie brac nic, w szpitalu wszystko sie znajdzie. W niektorych szpitalach ubieraja dziecko w ciuszki od mamy dopiero po 24 godzinach. Nie ma sie co bac porodu z zaskoczenia, zawsze sie cos znajdzie dla dzidzi. Dlatego dobrym zwyczajem jest zostawic w szpitalu ze 2 pieluchy tetrowe, kaftanik. Nie wiem czy ubieraja maluchy w spiochy - mojego nie ubrali. WERSJA NORMALNA - 2-3 bodziaki, 2-3 pajace lub spiochy, 2 czapeczki, z 10 pampersow (na poczatku nie wolno ich uzywac, bo polozna musi sprawdzic, czy dziecko zrobilo siusiu i wydalilo smolke), nawilzone chusteczki (to jak chcecie, mozna mala pupe pod kranem myc), oliwke, smoczek uspokajacz (na wszelki wypadek), kocyk lub rozek, 5-6 pieluch tetrowych. Mydlo dla maluchow i krem do pupy sa ogolnie dostepne, podobnie srodki do pepka. Najlepiej zapytac w szpitalu - zwykle maja listy rzeczy potrzebnych. Poza tym zawsze mozecie prosic odwiedzajacych (meza, rodzicow) o dowiezienie potrzebnych rzeczy. Rozmiar - ciezko powiedziec. Jesli na usg powiedza ze dziecie duze, to 62 trzeba wziac. Jesli ok 3000g to pewnie 56. Ubranka na 56 na Starszaku wisialy, a maly nie byl (srednia krajowa). Dla mamy moze sie przydac kolko pompowane - takie ratunkowe dla maluchow. Uzywa sie tego do siedzenia po porodzie naturalnym, szczegolnie po nacinaniu krocza. Nie korzystalam, kolezanki sobie chwalily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
to na początek, co najpotrzebniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×