Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Edith nie wygłupiaj się :) jeszcze mamy trochę czasu, nie zostawiaj mnie tak w tyle ;) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith a mocne masz te bóle? No i powtarzają się w odstępach czy są ciągle? Może dotrzymasz do jutra, a to tylko ostrzeżenie ;-) Ja wczoraj o północy asystowałam przy porodzie....naszej kotki :-D :-D 2 śliczne kocięta, 1x rudy, 1x bury.. a mój G tylko powtarzał jak nakręcony ...tylko jeszcze Ty nie zacznij rodzić, chociaż nie dziś :-P :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odzywałam się, bo miałam dość mocne i miałam wrażenie,że w regularnych odstępach czasowych - teraz trochę zelżały, ale cały czas są zadzwoniłam do swojego gina i kazał obserwować i wziąć no-spę, a gdyby nie przechodziło to do niego na izbę, bo ma dyżur, ale z opisu wydaje mu się,że to znów kolka nerkowa zobaczymy-dziś jeszcze na badania jadę, choć nie wiem czy dam radę,bo nawet poruszać się mam ciężko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy też Was już dopada takie skrajne marudzenie, ogólne rozbicie i takie "sama nie wiem, czego chcę i co czuję"? Strach mieszany z podnieceniem, przeplatany radością i obawami? Ja mam wrażenie, że żyję od jednej zgagi do drugiej, od jednej wizyty w WC do drugiej, od jednego napiętego brzucha do drugiego, od jednej kolki do drugiej, od jednej mdłości do drugiej, od jednej drzemki i zmęczenia do drugiej. A pogoda i pora roku w tym wszystkim nie pomaga... Jeszcze jak sobie pomyślę, że poród od razu nie rozwiąże tych dolegliwości, to mam ochotę ryczeć, tzn. rozwiąże jedne, ale w zamian będą inne, a tu obok będzie nasz Skarb, którym chciałoby się od razu na pełnych obrotach zająć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith no zaczyna sie robić poważnie ;) ciekawe jak to sie rozwinie, trzymam kciuki żeby ból przeszedł ale chyba jednak lepiej to rzeczywiście zbadać.. Zuzkaa ja mam podobne wrażenie może nie aż tak mocno ale wkurza mnie sikanie po kropelce co chwila i siedzenie w domu. Ciesze się jak dziecko jak mogę się gdzieś wybrac, np. dziś na badania rano, w sobote pojechalismy do rosmana bo pieluchy były w promocji :P i od razu mi było lepiej... Od kilku dni tez nie mogę się dodzwonić do szpitala żeby na ktg umówić :/ Na spacer za bardzo iśc nie moge bo mały mnie tak gniecie że co krok kulam, wiec znowu siedze dzis sama w domu bo mój G ma 2 zmiane i wcinam co tylko znajdę...teraz pączka z bitą śmietaną a za chwile bede robić koktajl z truskawek ;) Jak to możliwe ze ja w tabelce jestem na 38tc skoro dzis sie już 40 zaczął :D :D pablinka.............26.......Manchester.........36...... CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... ... ......01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............37......CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................40.. .....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .. .......02.12.2011 Mzelle83............28.......Warszawa..........37.....D.. .. ....03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa..........34.....D... .. ..04.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............40....C H.......05.12.2011 Stokrotkaaa21.........21......Wrocław..........40. ...CH.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb.....37....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........36.....C H.. ....06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D. .......07.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D........10. 12.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D ... ....11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów...............29..... ... ......12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..38....D.. .. .12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... ... .......14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........37....CH. .. ..18.12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Millea...............34.......o/Łodzi.................34 ...D........19.12.2011 Julita84............26........Łódź................12. ... ...........19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn..............34....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska.......31....CH.. . ..12/19.12.2011 Kasztanka1......24.....Ruda Śląska.......37......D...wg. USG .18.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce........32....D...+14kg. ......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..36....CH..1 8-27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ . ...28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................35... ..CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............33...D ... .....28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa........35....CH......cc .19 .12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... . .......28.12.2011 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK______WIEK_______IMIĘ______DATA PORODU__SN/CC__TC Olcik...........26.............Antosia...... .12.09.2011.....CC .....28..... Asia B..... ...29..............Pola...........01.11.2011........ CC..........36 barbera..........30.......Kamilka.........14.11.2011... ... ...............36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nietoperek333 to widzę, że my na ten sam dzień oczekujemy :P Tylko u mnie coś się nie zanosi ;/ Coś mnie przez pół godziny brzuch pobolewał, ale wypiłam herbatę i spokój. Też siedzę sama cały dzień i szału dostaje. Nawet motywacji nie mam, żeby się ogarnąć i każde wyjście cieszy mnie tak samo jak Ciebie, tylko od jakiegoś czasu już czuję się tak potwornie grubo, że czasem wolę nie wychodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko u mnie też z 2/3 dni temu myślałam że to juz ale sie uspokoiło... Jutro ide na piwersze ktg to zobaczymy co tam słychac ;) Wychodzić bym chciała ale też już mnie wnerwia ubieranie się, jeansy ciążowe mnie jakoś gniotą w brzuchu ale za to na tyłku wiszą :P wiec najlepiej mi w spodniach dresowych, mam 1 polar który mogę na brzuchu zapiąć :D a ubieranie butów...ojejku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tak w tym ubieraniu cała rzecz. Spodnie z lata za ciasne bo gniotą właśnie w brzuchu i mam jedne leginsy, w których mam nogi jak beczułki i chodzę w nich tylko po domu :P A i jeszcze elastyczne spodnie, ale chodzę z rozpiętym rozporkiem. Nie chciałam inwestować w garderobę, bo już się zwyczajnie nie opłaca. Wystarczy, że kupiłam już buty dużo większe, bo 3 pary zepsułam próbując dopiąć nogę w kostce. Zamówiłam 2 numery większe i więcej nie zamierzam :P Mi raz robili ktg tydzień temu i to dlatego, że sama pojechałam na izbę. Mówili, że widać lekkie skurcze, ale ja nic nie czułam. Nie odczuwam do dnia dzisiejszego nic poza szarpaniem w kroku czy coś w tym stylu, ale czy to to? Nawet dokładnie nie wiem co i gdzie ma zacząć boleć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie natomiast dopadła przypadłość z I trymestru tzn senność. Non stop chce mi się spać, jestem zmęczona i nic mi się nie chce :( Dziewczyny, które mają planowaną cesarkę, jak się z Wami umówili w szpitalu? bo mnie tylko powiedzieli żebym przyszła 6.12, ale nie wiem czy mam przyjść rano, po południu, czy mogę coś zjeść czy może na czczo. Nie wiem jak Wy ale ja mam już naprawdę dosyć całej tej ciąży :) nie dość, że czuję się gruba to jeszcze brzydka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahhh gruba, brzydka, nieporadna, te spuchnięta palce u rąk i stóp... Patrzeć już nie mogę :P Nawet nie mam siły się pomalować, żeby tej cery strasznej nie było widać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, ja mam to samo - ciągle bym spała, na nic nie mam siły, trzy ruchy i czuję się zmachana jakbym rów kopała:) I też mam dość. Co do cc, u mnie będą czekać, aż poród sam się zacznie, na razie nie mam wyznaczonego konkretnego dnia. Dla mnie wyjście do sklepu to też atrakcja, ale teraz już mam ten etap, że czasem już nawet na to nie mam siły, ja zostaję w aucie, a mąż wchodzi sam do sklepu. Główna rozrywka to zwiedzanie okolicy w ładne słoneczne dni samochodem, oczywiście mąż prowadzi, do auta zabieram łakocie, soki, wodę i jedziemy, ale teraz już mówię, że nie dalej niż 20, 30 km od domu, boję się dalej zapuszczać, w razie gdyby coś się zaczęło. A czasem jestem taka zmęczona, że w aucie przysypiam. Żal mi męża, bo wiele rzeczy jest na jego głowie, chociaż on sobie świetnie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to nawet jakbym chciała iść na jakiś spacer to nie mogę, ze względu na to spojenie łonowe, tak strasznie boli, że od dwóch dni mam okropne trudności ze wstaniem z łóżka. na jutro się umówiłam z przyjaciółkami do kina, taki ostatni wypadzik :D ale chyba niestety będę musiała zrezygnować bo po prostu nie dam rady. Mnie odnośnie cc powiedzieli, żebym przyszła 6 chyba że zacznie się wcześniej i tyle. Chyba będę musiała w piątek zadzwonić i dopytać się szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie też jutro musze dopytać, po to min ide przy okazji ktg...;) Mi przez telefon mówili ze mam przyjsc 5.12 na oddział ale czy tylko mnie zbadaja czy juz zostawia, czy tego samego dnia cc zrobia, też nic nie wiem...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperku to napisz co Ci w tym szpitalu powiedzieli :) A Wy też macie teraz większy apetyt? Wszędzie jest napisane, że w 9 miesiącu apetyt nie jest już tak duży, a u mnie całkowicie na odwrót :D co chwile jestem głodna i do tego jem większe porcje od mojego M :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki napisze :) Mnie teraz bierze strasznie na słodycze.. kremówki, pączki, czekoladki... Zawsze dostarczałam dużo cukru z racji pracy w fabryce czekolady ale potem koło 4/5 miesiaca jakoś mi przeszło i teraz wróciło ze zdwojoną siłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak od polowy sierpnia mam parcie na słodkie, a przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć oprócz jednego dnia przed okresem bo wtedy też zawsze miałam ochotę na coś słodkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie nie mam apetytu za bardzo, ciągle mi niedobrze, ciągle mam zgagę, to zniechęca do jedzenia:((( chociaż na słodkie mnie ciągnie, jak zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam okropne zgagi, ale od jakiś 3 tygodni jak ręką odjął nic a nic. Kiedyś to mnie tak męczyła że mój M o 1 w nocy pojechał do apteki i kupił mi renie :D jeszcze bardziej go po tym pokochałam :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebrałam wyniki badań moczu i powiem szczerze,że się martwię mocz: ogólne wyniki krew obecna +++ mocz osad: nabłonki płaskie-dość liczne w polu widzenia leukocyty-10-12 w polu widzenia erytrocyty świeże-zalegają pole widzenia bakterie- liczne JUTRO JADĘ NA POWTÓRKĘ I JUTRO MAM WIZYTĘ, ALE BARDZO SIĘ MARTWIĘ:( CO WY NA TO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam do połowy ciąży takie wyniki ;/. Kupiłam sobie UroMaxin i wcinałam 2 razy dziennie po 2 sztuki i powiem Ci, że do dnia dzisiejszego wyniki miałam już poprawne. Czasami coś tam powychodziło w osadzie, ale mój gin mówi, że na osad się nie patrzy w ciąży, bo tam to bardzo często coś jest, ale takie uroki ciąży. Jedynie leukocyty świadczą u Ciebie na stan zapalny. Ale UroMaxin na prawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablinka.............26.......Manchester.........36...... CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... ... ......01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............37......CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................40.. .....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .. .......02.12.2011 Mzelle83............28.......Warszawa..........37.....D.. .. ....03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa..........34.....D... .. ..04.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............40....C H.......05.12.2011 Stokrotkaaa21.........21......Wrocław..........40. ...CH.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb.....37....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........36.....C H.. ....06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D. .......07.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D........10. 12.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D ... ....11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów...............29..... ... ......12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..38....D.. .. .12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... ... .......14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........37....CH. .. ..18.12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Millea...............34.......o/Łodzi.................34 ...D........19.12.2011 Julita84............26........Łódź................12. ... ...........19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn..............34....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska.......31....CH.. . ..12/19.12.2011 Kasztanka1......24.....Ruda Śląska.......37......D...wg. USG .18.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce........32....D...+14kg. ......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..36....CH..1 8-27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ . ...28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................35... ..CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............33...D ... .....28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa........36....CH......cc .19 .12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... . .......28.12.2011 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK______WIEK_______IMIĘ______DATA PORODU__SN/CC__TC Olcik...........26.............Antosia...... .12.09.2011.....CC .....28..... Asia B..... ...29..............Pola...........01.11.2011........ CC..........36 barbera..........30.......Kamilka.........14.11.2011... ... ...............36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja przez cały okres ciąży łykałam urinal na mocz:) i było oki a teraz łykam prenatal uro care widzę, że część dziewczyn już zaczęła 40 tc:) trzymam mocno za Was kciuki za pozostałe mamusie oczywiście też:) ja nie licząc tego tygodnia to mam 2 tygodnie do terminu cesarki. jeszcze nie wiem co jak bo dowiem się dopiero jak to będzie wyglądać 8 grudnia jak będę na wizycie z partnerem się ostatnio mocno nie dogadujemy i chyba chylimy się ku rozłące....nie wygląda to dobrze ale muszę być twarda dla synusia mojego:) buziaczki dla Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka nie martw się tymi kłótniami, to jest spory stres dla Ciebie oraz Twojego partnera, a nie każdy facet radzi sobie w sytuacji gdy wie, że już niedługo wszystko w jego życiu się zmieni. Ja też toczyłam ciężkie walki ze swoim, bo on chciał wychodzić na weekendy na imprezki, to do znajomych a nie rozumiał tego, że mnie się po prostu nie chce, że nie mam siły itp. Trzeba uzbroić się w cierpliwość zwłaszcza, że po porodzie też nie będzie lekko, bo niestety jeszcze dojdą do tego nieprzespane noce i inne rzeczy wynikające z posiadania maleństwa. Ale nie ma się co załamywać, głowa do góry, trzeba myśleć pozytywnie zwłaszcza że taki stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się też mocno nie dogadujemy. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to głównie moja wina. Odbiło mi w 5 miesiącu i już tak zostało. Mimo tej świadomości nie mogę się pohamować przed kłapaniem dziobem. Co ciekawe zawsze miałam problem z wyrażaniem emocji i mówieniem tego co myślę. Zawsze pluli mi w twarz a ja mówiłam, że pada deszcz, aż do 5 miesiąca właśnie. Odmieniło mi się o 180stopni. Jakie porody planujecie? Rodzinne czy same? Mój mąż na samym początku twierdził, że absolutnie nie pójdzie ze mną. No ale ok-przyjęłam do wiadomości, po czym minęły jakieś 2-3 miesiące i diametralnie mu się zmieniło, no i oczywiście ja tu już nastawiona, że idziemy razem, aż tu wczoraj przy przypadkowej rozmowie z mamą, która mówi: "No jak pójdziesz z nią rodzić..."-a on blady i zaczyna coś dukać, że właśnie nie wie jak to będzie i bla bla bla. Bo wszyscy mu odradzają (czyt. koledzy z uczelni), że później już nie patrzy się na kobietę tak jak przed itp itd, ale jak ja mu to powtarzałam dużo wcześniej to jak ja mogę coś takiego mówić. I zabił mi klina. Na pewno nie będę go zmuszać, ale nie ukrywam, że będzie mi przykro jak się okaże, że na kilka dni przed porodem zostałam na lodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwzyny jeśli mogę doradzić co do porodu rodzinnego to niech mąż idzie z wami a na sam koniec wyjdzie bo to nie jest miły widok :( mój M był przy mnie cały poród i nie wyobrażam sobie jakby miało być inaczej bo nikt wam wody nie poda i nie potrzyma za rękę w największym bólu . Zmierzam do tego , że miał być do końca , ale ze względu na to , że mała urodziła się jako wcześniak , to na ostatnie parcie musiał wyjść . Nie wyobrażam teraz sobie żeby był do końca i widział tą rzeźnie , bo tyle krwi poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka u nas chyba jest teraz jeszcze lepiej niz przed, moze to kwestia tego ze juz tyle czasu jestesmy razem - blisko 12 lat, z czego mieszkamy razem 7, juz sie "nacieszylismy" z bycia tylko we dwojke, praca, dom, praca dom, plus wakacje pewnie bysmy juz w niezla rutyne popadali, a teraz zupelnie nowy kierunek :) jeszcze rok temu o tej porze nie myslelismy w ogole o dziecku, a teraz gdy juz prawie prawie bedzie ono z nami- ciesze sie ze jednak sie zdecydowalismy i ze tak szybko poszlo :) My będziemy razem, choc nie wiem jak On to zniesie :) nie jest w stanie obejrzec nawet ostrego dyzuru i widoku zadnej strzykawki :) ja wrecz odwrotnie - ogladam kazdy program o operacjach dla mnie to jakas abstrakcja gdy facet stwierdza ze po porodzie partnerka nie bedzie juz tak atrakcyjna jak przed... i naprawde nie znam takiej pary - wszyscy twierdza ze to tylko wzmocnilo ich uczucie, i ze nastepnym razem tez chca byc przy porodzie - tak naprawde wtedy dociera do faceta ze zostaje ojcem :) na szkole rodzenia gdy ogladalismy sale - polozne powiedzialy ze ojciec stoi tylko za glowa kobitki, nie ma prawa sie krecic gdzie indziej, wiec nic takiego nie widzi - w ostatniej fazie - tak naprawde wtedy podobno juz nie jest kobiecie do niczego potrzebny :) ale wczesniej , wydaje mi sie ze jego obecnosc i pomoc jest niezastapiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie jak pisze Barbera - jak ktorys czuje ze to dla niego za duzo moze wyjsc na te ostatnie chwile - wtedy damy sobie rade juz i bez nich a na przeciecie pepowiny i tak polozne moga zawolac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×