Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeczytajcie i zastanówcie si

Czemu teściowa to najgorsze zło, a własna matka jest ukochana i najcudowniejsza

Polecane posty

Gość Kasiabsgdvd
Wybaczcie ale dla mnie, moim zdaniem , wizyty na porodowkach to jakiś horror, jak moze teściowa w ogole chcieć przyjść na oddział po porodzie, przede wszystkim to kobieta jest po porodzie, kobieta ma prawo do intymności, i moze nie mam ochoty zeby ktokolwiek widział moje nagie ciało jak karmie, czy dla was niektórych kobiet bycie matka zawsze musi sie równać z tym, ze juz jesteśmy tylko matkami? A co z byciem po prostu kobieta? Nie mam ochoty na odwiedziny i nie musze miec, teściowa jakby miała takt to w ogole by czegoś takiego nie zaproponowała, . Uważam ze kobieta po porodzie powinna mic spokój, powinna być oddzielna saldo odwiedzin, bo w końcu dlaczego mam znosić gości w sali, i przy tym obowiazek przy nich wyciągać naga pierś i karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Moja teściowa w ogole nie była zaproszona do wnuczki, jesli chce sie spotkać to powiedziałam ze mogę z nią is na spacer z dzieckiem , jest tak ponieważ teściowa mnie obraza, jest dla mnie podłą, nie mieszkam z nią,mamy z mężem swoje mieszkanie, prace, pieniadze, . Nie potrzebuje od niej nic, i nie chce zeby ona przy moim mężu robiła ze mnie dziewuche, ktora nic nie umie, na każdym kroku to robiła, wiec urwał sie kontakt, . Kiedyś mi powiedziała ze dziewczyny ktore sie malują to k***y, a ja sie maluje i jestem elegancka, to jest kobieta ktora nienawidzi kobiet wyszykowanych, sama kąpie sie raz w tygodniu, mnie to nie interesuje ale nie pozwolę sie obrażać, . Moja teściowa swojej drugiej synowej zrobiła w szpitalu zdjęcia , zrobiła tej dziewczynie zdjęcia z naga piersia jak karmi, teraz to wszystko pokazuje innym, i jeszcze mówi ze kamila to ma małe cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Autorko jeszcze odpowiem czemu nie pozwolę zostać tesciowej moja druga matka. Bo jak k***a taka jak ja ( bo sie maluje ) ma być jej córka ? Nie generalizuj , prawda jest taka ze tesciowe zawsze chca miec racje i to ich błąd i problem, to ze teściowa wychowała swoje dzieci nie znaczy ze ja zrobię to gorzej od niej, i czy autorko uważasz ze moim obowiązkiem jest słuchanie jej rad? Ja mowię stanowczo nie, nie mam takiego obowiązku, tym bardziej ze np, moja teściowa sama złe w życiu postępowali a teraz krykykuje innych i próbuje pouczać niestety ale taka prawda. Tesciowe często nie mogą pogodzić sie ze sa na drugim miejscu dla syna i chca rządzić wnuczkowi domem i wszystkim, i do tego niektóre obrażają. Dodam ze znam fajne kobiety tesciowe moich koleżanek wiec oczywiście to zależy od człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo na mamę mogę liczyć w każdej sytuacji, a teściowa to obca kobieta, która tylko patrzy jakby mi tu dokopać :). Jej córki to samo - pomiot szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo rolą teściowej jest bycie babcią dla naszych dzieci, a nie zastępowanie naszych mam, którym ufamy i które znamy. Teściowe to dla nas kompletnie obce kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam super mame i super tesciowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Dogadać sie to jedno, ale musi być szacunek z obu stron, i skoro teściowa np traktuje synowa jak szczeniaka to nie ma mowy o szacunku , poza tym dajcie spokój z tymi pretensjami do kobiet , ze nie chca tesciowej w szpitalu, w domu, czy w życiu, . Maja prawo nie chcieć, bo przede wszyskim rodzina to maz i zona i dzieci ich, a nie tesciowe, nie mozna zadać od dzieci życia w trójkę, . Jak teściowa sobie wyobraża ze bedzie przychodziła kiedy bedzie chciała i robiła co chce, to znaczy te ro trojkat a ńie małżeństwo, . Jeszcze raz powiem ze moja teściowa zrobiła drugiej synowej zdjęcie w szpitalu jak tamta karmiła, widać cycek na zdjęciu. Teraz teściowa wszystkim pokazuje to zdjęcie z naga piersia tamtej synowej. Mnie mówiła ze Kamila ( synowa ) to ma małe cycki, i ze od hormonów po porodzie to Kamili wąsy rosną i musi sie golić, i to jest w porzDku ? Jaka teściowa tak sie zachowuje? I kazecie miec jeszcze do takiego człowieka zaufanie. Moja mama nie powie nikomu ze mi wąsy rosną, nie bedzie mnie pokazywać nago i robic mi zdjeć, mam do niej zaufanie a teściowa ponieważ jest taka nie ma wstępu do mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Poza tym jak sie zdarzy ze maz sie ze mną rozejdzie czy bedzie miedzy nami złe to po czyjej str stanie teściowa , wiadomo ze po str swojego dziecka i to naturalne, moja mama jest za mną bo ja jestem jej , ona mnie wychowała, karmiła, dała mi pieniadze , a teściowa przeciez mi pieniędzy nie da , zreszta ja nie chce ale daje taki przykład ze jesteśmy sobie obce. Poza tym nie lubię tesciowej tez dlatego ze plotkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obgadywała do mnie drugą synową, a do niej mnie :D. Myślała chyba, że się nie zgadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Najlepiej zrobic matce karmiacej zdjęcie a pózniej sie z niej śmiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kasiafgnnn? masz duzy problem z teściową, ale i z samą sobą..pisze na wszystkich wątkach o teściowych..współczuję ci ,ale sama zobacz,że to,że nie utrzymujesz kontaktu z teściową, bardzo niszczy cię psychicznie, a nie twoją teściową..twój żal, gniew i może nawet nienawiść jest ogromna i tak naprawdę uderza w ciebie ,a nie w teściową... Tak naprawdę teściowa to NIE TWOJA MATKA, matkę ma się jedną, swoją rodzicielkę..a teściowa to matka męża..nie uznaję składania życzeń teściowej na Dzień Matki..choćby najlepszej...Ludzie są różni, tak jak i teściowe ,bo to tylko człowiek..dużo nieporozumień między synową i teściową wynika z tego,że kochają tego samego mężczyznę...i rywalizują między sobą..nieświadomie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Gościu nie mów ze ja mam problem i nie wnikaj w moja psychikę, po prostu wyraziłam swoją opinie i nie jest prawda ze mnie to meczy, moze po prostu mi sie to nie podoba ale nie myśle o tym na codzień, . Sa różni ludzie, każdy ma inny charakter, ale prawda jest taka ze teściowa miała swoje dzieci i tam miała prawo decydować, mów co chcesz ale ja wiem jaka jest moja sytuacja i wiem ze inaczej nie da sie postąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kasiafdf\ miało być piszesz..a nie pisze... ty piszesz na wszystkich możliwych forach o teściowych... a co do wizyt po porodzie w szpitalu...ludzie..leży się dwie doby, sale nie są zazwyczaj pojedyncze, można nagrać dziecko,zrobić zdjęcie..po co odwiedziny matek, teściowych itp.Jest to krepujące dla pozostałych leżących..mała sala, troje dzieci, trzy matki..i do tego tabun gości...to jest przegięcie i zupełny brak taktu. Jak ja rodziłam , to przychodzili tylko mężowie i to na krótko...Były co prawda parawany, ale i tak było to krępujące..Ja nie wiem co wy Ty z tymi wizytami po porodzie w szpitalu...W domu będzie tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Nie ma uogólniać, a ty gościu jak ten psycholog oceniałas moje intencje, jak mam inaczej napisać zeby oddać sens , i zeby jednocześnie Mie być posadzona o nienawiść, fakt, że jak mowię o tym zdjęciu z naga piersia , to masz racje , szlak mnie trafia, ze mozna sie tak zachować, . Ale nie siedzi we mnie nienawiść, raczej instynkt ze musze obronić sie przed tym człowiekiem i nie dopuścić do sytuacji, ze teściowa zrobi mi zdjęcie nago z piersia na wierzchu i ze bedzie to pokazywać. Gościu moze niech tobie zrobi twoja teściowa zdjęcie wpół nago i moze zrozumiesz moje intencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kasia gghh? myślisz o tym ciągle i pałasz nienawiścią , która niszczy.. twoją psychikę ...piszesz ma wszystkich aktualnych mozliwych forach o teściowych, nawet odgrzebałaś ten sprzed kilku lat:) To o czym to świadczy...hm..trochę znam sie znam na psychologii z racji zawodu..i mam spore doświadczenie życiowe..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Gościu nie rozumiem co mi zarzucasz ? Czy ja cie obraziłam? Ja jestem przeciw wizytom, uważam ze kobieta ma prawo do intymności, jesli chodzi o udzielanie sie w wątkach o teściowych to wzięłam udział w kilku dyskusjach ale bez przesady, z tego forum krsystam moze od dwóch tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Gościu dobrze, pani psycholog masz racje , przyznaje, ale ja mam swoją racje i tak to zostawmy, pisze w takich wątkach ponieważ zależy mi zeby były zmiany w myśleniu ludzi w sprawie kobiet rodzących, w sprawie szpitali , zeby kobieta miała swoje prawa a nie była traktowana jak inkubator, kobiete tez trzeba zapytać o zdanie, wybacz ale każdy ma prawo zając głos w dyskusji, a jesli kobiety nie bedą walczyć o swoje prawa to sie nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
I jeżeli ty uważasz Ze psycholog moze ocenić intencje człowieka po wpisie z forum, to wybacz ale kiepski z ciebie psycholog, nawet szkoda mi słów na taka teorie , dlatego pisze ci , masz racje i myśl tak dalej, ja mam swoje racje i każda inna osoba z tego forum ma swoją. Po to jest to forum zeby każdy mógł rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa to obca kobieta w zasadzie. Co innego, gdy po porodzie zmeczona, obolala ma mnie ogladac mama a co innego tesciowa. Mi mama w szpitalu pomogla pod prysznicem (bylam po cc)-nie wyobrazam sobie tesciowej w tej roli. poza tym mama moze mi powiedziec czarno w d***e nawet, a ma taki charakter, ze nie rozstrzasa tego, gdy cos zrobie nie tak, jak ona kiedys. Mama dawala mi sugestie jedynie, gdy poprosilam ja o rade, a i tak mowila, ze moge zrobic tak, jak ja uwazam i nie musze sie sugerowac jej zdaniem. Tesciowa natomiast juz w ciazy traktowala mnie jedynie jak inkubator. Wysmiewala, ze napuchlam, porownywala ze soba, gdy byla w ciazy albo z eks mojego meza (ktora rodzila 4 miesiace pozniej ode mnie). Ogolnie byla niezadowolona, ze w ciaze zaszlam, uwazala ze to wpadka z glupoty, ze jej syn na pewno dziecka nie chcial, bo ona widziala dla niego inna przyszlosc. Nie wspomne o milionach zlotych rad, a raczej wymuszania i fochow tesciowej, bo ona 2 dzieci wychowala i wie lepiej. Dlatego moja mama jest mi blizsza od tesciowej. Oczywiscie ani jednej ani drugiej ie ograniczam kontaktow z wnuczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Moja teściowa tez mówiła do mojego męża, ze na pewno w ciazy jestem gruba i teraz nie bede sie do niczego nadawała, mimo to ze cała ciąże mnie nie widziała, mieszka kilkaset km stad, i kontakt był tylko telefoniczny, po prostu mam wrażenie ze chciała ku obrzydzić mnie, ponieważ ma do mnie żal o to, Ze jestem elegancka, i chciała pokazać ze ja tez jestem zwykła dziewczyna, ktora przytyje nie wiadomo ile, i dawała do zrozumienia zeby on nie widział we mnie nie wiceadmirała kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Ja natomiast kontaktu z dzieckiem nie tyle ze ograniczam, po prostu nie chce tesciowej zapraszać do domu, ponieważ tak jak juz napisałam , ona mnie nie szanuje, grzebie w szafach, ocenia, chciała po byłej dziewczynie mojego męża dać dla mojej córki ubrania, chciała żebym ubrała dziecko po dzieciach byłej kochanki męża z dawnych lat, przez co pokazuje mi brak szacunki, nie raz buło tak ze wspominała inne dziewczyny mojego męża, po co? Mogę tylko z nią iść na spacer, nie widze problemu, ale do domu nie zaprosze ponieważ jest maksymalny brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tez, ze tesciowa od poczatku rywalizowala jak by ze mna o wzgledy syna, ja bylam zawsze bee (odkad slub wzielismy, bo do zwiazkow niezobowiazujacych synka tesciowa nic nie miala, bo dziewczyna raz byla, a potem juz nie)-wg niej ja mialam nie dac sobie rady z dzieckiem, wiec po porodzie ona sie chciala mala zajac rowniez z tego wzgledu, by jej syn wysypial sie do pracy, ja nie umiem gotowac, bo mam inny gust kulinarny od niej 'wielkiej, idealnej gospodyni". Oczywiscie na poczatku maz uwazal ze przesadzam, ale przejrzal na oczy, zerwalismy kontakt na jakis czas i to zaprocentowalo na plus w naszych relacjach. Mysle tez, ze w tamtym czasie tesciowa chciala byc nr 1, bo nie ukladalo sie jej z tesciem, chciala rzadzic, byc przdatna i chciala zyc naszym zyciem i nim kierowac. Troche mi jej zal po latach, ale to nie usprawiedliwienie dla jej zachowania. Teraz z tesciem maja dobre wiezi, tesciowa zaczela o siebie dbac, wychodzic do ludzi, szanowac sie i sprzeciwiac tesciowi (ktory ma charakter pana i wladcy), zmienila tez podejscie do roznych spraw-szanuje nasze zdanie, nie wtraca sie, zrozumiala, ze mlodzi chca miec prawo do wlasnego zycia i prywatnosci bez mamusi u boku. Relacje mamy w porzadku teraz, mysle, ze tesciowa w koncu zrozumiala, ze jej syn jest doroslym facetem, ze jest ze mna szczesliwy i taka kolej rzeczy, ze juz nie mamusia najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Ja próbowałam z teściowa miec dobry kontakt, nawet mimo ze jest taka dla mnie. Jesli juz z nią rozmawiam mowię do niej mamo, uważam ze tak niech bedzie, nawet na jej słowa ze k***y sie malują nic jej nie powiedziałam ale ubrałam kontakt, bo nie bede dyskutować i sie kłócić ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiabsgdvd
Moja teściowa każdego obmawia i to jest przykre, każdy o tym wie, nie tylko ja, i jak tutaj sie dogadać, najlepiej zerwać kontakt w mojej sytuacji bo moja teściowa jak jestem dla niej grzeczna wchodzi mi na głowę i jest dla mnie niegrzeczna i ma mnie za głupia wtedy , na pewno nie odwrocilabyms ie od niej gdyby nas potrzebowała, na pewno bym jej pomogła ,, ale kontakt urywam, bo nie pozwolę sie obrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo5
Matce to ja mogę powiedzieć aby się nie wtrącała, że nie ma racji, etc. Jak powiedziałabym tak teściowej to od razu by się obraziła. Nie zamierzam zostawiać córki z teściową bo zrobi po swojemu a nie po mojemu, będzie się wtrącać w wychowywanie uznając że ona wie lepiej, nie uznając mojego zdania. Także to tesciowa jest winna, bo jakby inaczej się zachowywała, to nie miała by nadzorowanego kontaktu z wnuczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha,ha ale tendencyjne wpisy..nadzorowany kontakt z wnuczką...dziecko podrośnie i zobaczymy jak to będzie , stracisz " nadzór" nad tymi kontaktami.... a wiecie ,że wy takie wzorowe synowe i matki same będziecie podobnymi teściowymi, ale szkoda czasu na dyskusje z wami, same wiecie najlepiej..zresztą po stylu wypowiedzi widać niektórych poziom, prostego logicznego zdania nie potraficie sklecić, nie jestem teściową, ale synową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"neffi79 A tak na serio to IV przykazanie wyraźnie mówi: "Czcij ojca swego i matkę SWOJĄ" MATKĘ a nie Teściową. Matkę SWOJĄ a nie cudzą, np. męża lub kuzyna czy sąsiada. I to wystarczy." O jakaś ty zapatrzona w przykazania. O jeny... Szkoda tylko że zapomniałaś o najważniejszym przykazaniu miłości "kochaj bliźniego swego jak siebie samego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku odpowiedź jest prosta: 1) bo moja mama nigdy nas nie biła, tata zresztą też a teściowa lała swoje dzieci za "wszystko" pasem, laczkiem, ręką, dechą i wiem, bo sama mówiła, że czasem nerwy jej puszczają jak roczniak którym się z doskoku zajmuje zrobi coś nie tak, to zdarzy jej się go uderzyć, 2) kiedy mówię, że jeszcze nigdy mojego 4 latka nie zbiłam to się ze mnie śmieje i wmawia mi, że bez solidnego klapsa to mi synek da popalić jak będzie miał 16 lat. Nie wiem jak będzie bo na razie grzeczniejszego dziecka nie spotkałam a na ten argument odpowiada, że pewnie mąż go "dobrze" wychowuje.... on też małego nie bije ale ona nie wierzy 3) wolałam posłać jako 2,3 latka do przedszkola prywatnego do dzieci, na 5 godzin dziennie niż zostawiać z ponad 60 letnią kobietą o nie najlepszym zdrowiu, kilkoma chorobami przewlekłymi, palącą 1,5 paczki fajek dziennie, na co dzień marudzącą i oglądającą serial za serialem -wątpię by tv zastąpiła zabawa w berka lub chowanego z wnukiem czy czytanie książeczek przy okularach jak denka od musztardy. A tak na marginesie, staram się szanowac teściową, to matka mojego męża, nigdy nie dałam jej bezpośrednio odczuć tego co tu napisałam. Może do nas wpadać jak często chce (ale musi wcześniej zadzwonić i się umówić) sama też wnuka do niej przyprowadzam bo synek bardzo ją lubi więc często wpadamy na kawę. Dziecka pod jej opieką nie zostawiam, no chyba że wiem, że szwagier lub szwagierka będą cały czas w domu. Mamie ufam w 100% i jak coś jest nie tak to po prostu mówię, o wiele lepiej się dogadujemy i nie stresuję się jak coś delikatnie ubrać w słowa by nie urazić tylko walę prosto z mostu i wiem, że zostanie przyjęte do wiadomości bez strzelania focha. Proste? proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×