DIETA 50 / 50 !!!

a jest tu ktoś kto przeszedł post Ewy Dąbrowskiej? rzeczywiście tak skuteczny jak mówią? http://mlodzinadorobku.pl/post-ewy-dabrowskiej/

przepis na soki i koktajle warzywne na poście Dąbrowskiej: http://mlodzinadorobku.pl/soki-na-poscie-ewy-dabrowskiej/

Zdecydowałam się spróbować schudnąć na tej diecie. Mam dużą nadwagę i praktycznie tylko raz udało mi się doprowadzić się do normalnej wagi, na Dukanie. Potem tradycyjnie efekt jojo. Po każdej stosowanej przeze mnie diecie - "jojo" i stąd moje nadliczbowe kilogramy. Mam serdecznie dosyć pilnowania się, dziwnych i niesmacznych potraw, pamiętania o zakupieniu egzotycznych składników, jedzenia "pod godzinę " . Dieta 50/50 może faktycznie oszuka mój organizm i przestanę magazynowac wszystko, co zjem. Jestem po dniu"chudym", ok. 600 kalorii i dałam radę, ☺

jestem n atej diecie od wczoraj, ale dziś w dzień uczty zrobiłam sobie chyba za duza, uczte bo i placki ziemniaczane, i pizza, i winko.. także z 3 000 kcal jak nic.. i może na tym nie koniec, bo slodkosci będę chciała.. tylko ze od jutra same truskawki, akurat sezon. Ciekawa jestem jak to będzie.. jeżeli w dzień uczty będę sobie az tak pozwalac nie majac zadnych hamulcow to będzie po prostu jedna wielka masakra, zamiast - 10 kg. ;D no zobaczymy, może opanuje się i przestane tak wcinac. Poki co jutro czeka mnie kompletna glodowka i już powoli zaczyna mnie to przerazac. Ale nie poddam się, wczoraj dalam rade na owocach, to i jutro dam :)

Hej od poniedziałku też jestem na tej diecie, Troche ją zmodyfikowałam bo post mam poniedziałek, sroda i piątek- 600kal, a pozostałe dni 1800-2000. Wazyć sie będę w każdą sobotę- czyli jutro pierwsze ważenie. Zaczynałam w poniedziałek z wagą 69,5 przy 170cm i mam nadzieję, że coś spadnie. Mój cel to minus 5 kilo w 5 tygodni. Dziś post czyli sok pomidorowy truskawki zupa ogórkowa z samych warzyw sałata z pomidorami A Ty cały dzień na samych owocach? Napisz ile ważysz i swój cel i bedziemy sie razem motywować

Hej no to fajnie ze zaczelas, bo mamy podobne parametry:D ja mam 172 cm i waze 69,5 w pasie mi się najbardziej wszystko odkłada to jest najgorsze;/ Mam proporcjonalna budowę, wszystko się tak w miare równo rozkłada..ale niestety czuje się za bardzo kobylasto:( także.. dziś dzień chudy, nie zjadłam jeszcze nic, bo wczoraj pochlonelam 3 kawaly pizzy a to wszystko przez wino. i placki ziemniaczane. Także alkohol to mój zabojca, przez niego się rozstylam. ale co poradzić jak się ma meza tyrana, to picie jest odskocznia. Mam nadzieje, ze dzieczyny sobie dajecie rade:) ja dziś nie wloze nic do ust, a jem tez żeby się pocieszać.. marzy mi się odzwyczajenie się od pocieszania się jedzeniem;/ czy alkoholem. Wrrrrrr

A czemu dzis nic nie jesz? Zjedz chociaz te 500kal,żeby nie rzucic się jutro na jedzenie

Nie zjadłam bo nie czułam głodu mam mega brzuch taka ciążę spozywcza, przedwczoraj zjadłam 500 a wczoraj i tak sobie za dużo pozwoliłam, tylko ze po alkoholu mnie tak przyssalo. Już będę się pilnowac żeby nie pić to nie będę się przejadac. Mam nadzieję:) Cudne dni łatwo wytrwać, byle właśnie nie robić prawdziwych uczt w dzień jedzenia. Muszę kupić tą książkę poznać szczegóły diety całego procesu, rzeczywiście to będzie działać pod warunkiem że w ucztę zrobimy skromne posiłki a ja mam skłonności do przesady wynika to chyba z tego że w dzieciństwie nie stać było na rarytasy:) To teraz jem na zapas. Może ustabilizuje się to dzięki tej diecie . Nie muszę mieć figury modelki ale zawsze to lepiej nie mieć wałków, bez względu na zawód :D prawda?

Mi najbardziej pomogła ta dieta http://dieta-lux.pl/44535 ,schudłam na niej w krótkim czasie 10 kg także jestem zadowolona :)

robiłam corce racuchy i powiem szczerz eni emoglam się oprzec.. mam nadzieje ze więcej jak 700 kcal dziś nie zjadłam:D i ze jutro w dzień uczty tez nie przesadze. Strasznie szkoda mi rezygnować z pyszności każdego dnia, na rzecz idealnej figury, to trzeba mieć psychikę zdrowa żeby umiec się opanować, nie przejadać. Zazwyczaj ci co maja mega problemy się przejadają, z sobą albo przez kogos. Mi się wydaje, ze ja po prostu jak się napcham.. to przez chwile wypełniam tym zarlem pustki jakie czasme miewam.. ale to już moje takie osobiste wyznanie. Każdy kto ma tłuszczu za dużo, ma jakiś problem. Jeden zapija drugi zajada, trzeci zapala, a jeszcze inny nie przelknie nic.. tak to właśnie jest,. A Wy jak tam dziś, kto dal rade? Na tłustym , bądź chudym dniu, mi chudy wyszedł średnio ale się przynajmniej nie przejadłam:D jak wczoraj np..

tak raz byłam caly dzień na truskawkach i 1 bananie. Niestety.. wytrzyamlam ale na 2 dzień pilam alkohol i zjadłam 3 kawaly pizzy i pomyslalam ze to nic bo jutro glodowka, to jutro jest wlasnie dziś i zjadłam pierwszy posiłek o 15 i to były 2 suche orkiszowe kanapki i trochę twarogu z 30 g, salata rzymska, 3 pomidorki koktajlowe, i ogorki w occie pare plasterkow. Niby dietetycznie, ale na podwieczorek robiłam te racuchy i tak mnie po winku zlamalo, ze zjadłam dwa spore. No i teraz mysle.. ze dalam doopy ;) z tym dniem chudym, bo racuchy nawet na sucho ale z cukrem , z białej maki.. i mleka 3 , 2 % to nie dieta. ;/ ehh jutro za to same warzywa zjem.. najwyżej z twarogiem. A waze 69 i pol , 172 cm i marzy mi się waga jak 5 lat temu 60 kg. Czulam się w niej bardzo dobrze.

nie wiem, jakim cudem zapomniałam haslo i za każdym razem musze zmieniac pseudonim ;/

jakby ktoś mi napisał ze schudl na tej diecie 15 kg w 2 miesiące to bym się zawziela bardziej:)

hej dziś miałam dzień chudy, ale 800 chyba pochlonelam, dziś po 18 już nic nie tkne chyba ze jabłko. Myslalam ze będzie latwo powtrzymywac się w dni chude, ale myslilam, się. Ciagnie do weglowodanow jak cholera i to tych złych. Planuje urlop od 20 lipca, także wierze ze pozbede się wstydliwego tłuszczu na brzuchu w miesiąc lub poltora, i ze pojade na te wczasy bez kompleksow, o wadze wymarzonej. Dzis 20 minut biegałam, także cos tam działam, żeby nie było ze sama dieta chce cuda osiognac;)

Ja sama sobie układam dietę co tydzień lekko modyfikuję co by się nie nudziło;) 1000-1200kcal czasami 800kcal jak robię detoks ;) 8kg w 2 miesiące to jak dla mnie sporo biorąc pod uwagę,że jestem przed 40 niestety;) Oczywiście wspomagam się suplementacją African Mango http://szczupla-kobieta.pl dużo się ruszam i tak właśnie kilogramy spadają;)

ja staram się trzymać 5 małych posiłków dziennie, generalnie jadam wszystko, unikam tłustych potraw. Do zrzucenia mam nie dużo bo z 5 kg, ale jak wiadomo te najgorzej zgubić, dlatego sięgnęłam do https://africanmango180.com. Ciekawa jestem jaki bedzie efekt

Hej. Jest jeszcze ktos na tej diecie? Chcialabym schudnac 10-12 kg. Dieta wydaje sie idealna dla tych co nie potrafia wytrzymac na dietach, bo co drugi dzien jakby zaczynalo sie od poczatku

Ja zaczelam 800-1600.

Witam wszystkich, po dwóch tygodniach 2 kilo w dół (zleciał sam tłuszcz, nie woda) w dzień normalny 2200 kcal(nie schodzić za nisko z kaloriami!), w dzień ,,chudy,, 600-700 kcal. Porada dla tych, którzy w dzień normalny za dużo jedzą- polecam nie jeść śniadań, u mnie działa doskonale. Tak ogólnie to już od kwietnia jestem na tej diecie (waga z 85 spadła do 79), ale nie zawsze jej przestrzegałem, natomiast od dwóch tygodni wziąłem się za siebie, zapisuje kalorie w notatniku i waga z powrotem zaczęła spadać (z 79 na 77-76,5)

hej, ja zaczęłam dzisiaj od dnia chudego. Trochę postanowiłam zmodyfikować dietę i w dni chude będę jeść same białkowe posiłki jak w dukanie. Dziś, śniadanie jajecznica z dwóch jajek bez tłuszczu, w pracy kilka plasterków drobiowej szynki, kolacja wiejski serek 0%. I ćwiczenia turbo spalanie :D Jak robię się głodna to zapijam herbata :D Ważę 66 kg przy wzroście 164 plus niedoczynność tarczycy. Moje marzenie 5 z przodu. Ktoś się przyłączy ?

up up jak ktoś chce się do mnie przyłączyc, to zapraszam na to forum :p http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=717244

podrzucam link na dietetyczne słodkości bez cukru i białej mąki: http://mlodzinadorobku.pl/przepisy-na-desery-dietetyczne/

Witajcie. Ja też zaczynam tą dietę, już drugi raz będę ją stosować. Stosowałam w tamtym roku, schudłam o z 67 do 62 ale nie jakoś szybko, chyba ok 3 miesięcy, ale w dni tłuste jadłam normalnie a w chude kolacje tylko. Więc też nie było za wielkiego rygoru bo nieraz się zdarzyło że tą kolacja był np Makaron czy pizza na mieście. Później chciałam wielokrotnie wrócić do diety żeby jeszcze schudnąć ale już mi się nie udawało nie miałam motywacji. Teraz przytyłam, bo byłam na wakacjach dużo żarłam i żołądek się rozciągnął, ale znów będę się odchudzać. Tym razem zamierzam "nic nie jeść" w dni chude bo zauważyłam że jak nic nie jem, to nie jem i koniec. A jak jem malutko, ale już zaczne, to w połowie dnia stwierdzam "dobra to już dziś zjem a jutro zrobię dzień chudy" i tak codziennie sobie mówię... Nic nie jeść w cudzysłowie bo nieraz wezmę gryza kanapki od męża czy łyżkę zupy się napije... Ale ogólnie to na pewno mnie niż te określone 500 czy ileś kalorii. Polecam ważyć się po dniu chudy, wiem że to trochę oszukiwanie samej siebie ale motywuje, bo po dniu chudy ważę kilogram mniej niż dzień wcześniej więc widzę że działa. I nieprawda jest (co wszyscy którym mówię o tej diecie nagminnie starają się mi wpoić) że po dniu chudym rzucisz się na jedzenie. Jest wręcz odwrotnie, żołądek na tej diecie się kurczy i jemy mniej, tylko trzeba zwrócić na to uwagę i myśleć o tym "już jestem najedzony nie wpycham wiecej bo nie potrzebuje" zamiast "mam dzień tłusty mogę wpiep*ać".

Hej, zastanawiam się, czy nie podjąć tej diety, ale czytałam, że zaleca się wtedy kilka (3-5) posiłków dziennie. Przez studia rzadko mam okazję tyle razy coś zjeść. Częściej jem same śniadania i obiady. Czy wtedy nadal można schudnąć?