Mój facet nie chce ze mną sypiać...

Ja wole sprawic przyjemnosc kobiecie,bo wtedy jest i mnie przyjemnie,i mam podniesione swoje ego;)Dosyc czesto robilem dobrz swojej zonie,pomijajac swoja satysfakcje.

ja sie zawsze zastanawialam jak mozna miec romans, myslalam, ze faceci to swinie bo zdradzaja, ale teraz wolno przestaje sie temu dziwic...

pani frustracjo------------znam to :) Mam gdzies rozmowy, ktore nic nie daja. Wyprowadze sie i zobaczymy... Na kochanka nie odwazylabym sie, musialabym rozwod wziac i dopiero faceta szukac.

Ja kiedys mojego zlapalam jak sobie flirtowal z kolezanka z pracy przeczytalam smsy to mial pretensje ze to zrobilam...dlugi czas nie wiskalam mu telefonu teraz robi tak ze wszytsko jest wykasowane wszysciutko...

Wyposzczony maz gdybym nie miała kochanka może bym się Tobą zainteresowała :) jeden w zupełności mi wystarcza

skąd ja to znam...wsio...włącznie z Twoją ostatnią wypowiedzią. Wypisz wymaluj. A teraz niby chce mi sie oświadczyć a ja mam mega wątpliwości

tez zmienilam podejscie do zdrady...w wiekszosci to nie jest jednak wina jednej strony...tylko patrzac teraz na siebie to mysle co ze mna? skoro by mnie zdradzal no to moja wina tez by byla..tylko jaka? ze nie odmawialam mu prawie niczego w lozku? mial co chcial ;/ masakra... Wyposzczony maz: oby was wiecej bylo :D

U mnie tylko sobota wchodzi w gre-w pozostale dni ksiaze woli isc spac... A co to za seks-bez spontanicznosci, pieszczot, calowania i do tego wiem, ze jak zbliza sie sobota to bedzie chcial-odechciewa sie mi. Kilka razy, jak mezus mial ochote i wene, to bylo zajebiscie, ale wiekszosc zblizen i tak jest mechaniczna-pomacac byle jak, zeby tylko mokro bylo i do przodu... Kilka ruchow i koniec-a ja?

Wiem jak to jest,gdy rozmowy prowadza do nikad,bo druga strona nie widzi problemu.U mnie neistety seks 1 na miesiac,lub na dwa.

moja glowa tego nie ogarnia co dzieje sie teraz z mezczyznami :o rozumiem, zebym byla nieatrakcyjna, ale moj wyglad nie rozni sie niczym od tego jak zaczelismy byc razem, a wrecz przeciwnie, ubieram sie bardziej seksownie bo tak sie czuję, buty na obcasie, obcisle spodnie, spodniczki, rozpuszczone wlosy, maluje paznokcie i bardziej dbam o siebie, naprawdę mężczyzni zwracaja na mnie uwagę...z wyjątkiem tego jednego...to upokażające dla mnie jest

Agnes, to sie zastanow. Moj przed slubem byl extra kochankiem, po slubie jednak to sie zmienilo :( A Ty juz teraz masz watpliwosci..

Moj ostatni dobry seks mial miejsce na poczatku listopada... ja juz dawno po zareczynach... i co ? teraz juz nie wiem czy tak bez zastanowienia powiedzialabym tak...

Ja to bym mogl i codziennie,niestety marnuje sie tylko.Moja zona nigd nie godzila sie na eksperymeny w lozku,tylko raczej po bozemu.

Pani frustracja identycznie;/ dbam o siebie itd faceci sie ogldaja itp...i ten jeden doprowadza mnie do lez... a najlepsze jest to ze to mi sie powinni odwidziec!! przytl ponad 30 kilo!!! wiec czym tu sie podniecac??? ale teraz juz na sama mysl ze znowu bedzie trwalo kilka seund i juz to mi sie nie chce ...

Jak mozna tylko po bożemu...

Wyposzczony----moj maz nie widzi problemu---jak mi sie nie podoba to mam sobie innego znalezc-tak powiedzial... Tez jestem atrakcyjna, dbam o siebie. Jak zaczelam pracowac w firmie, w ktorej moj maz, byl taki jeden kierownik-bylismy na szkoleniu-ja go sluchalam, przystojny byl ponadto i fajnie bylo popatrzec. To moj maz zly i zazdrosny byl, ze patrzylam, ze mi sie facet podobal-tylko zamiast pokazac, na co go stac, moj maz chodzil smutny i nie gadal ze mna! Czaicie?

ja juz sie uciekalam do wiekszosci metod, ponczochy, buty,seksowna bielizna do lozka, pozycje najrozniejsze jakie mozna wymyslec, miejsca - caly dom, byl zachwycony, myslalam, ze to zostanie na dluzej i co taaaaa....az sie zdziwie, teraz juz sie nawet nie staram bo po cholere????

często zmienia się po ślubie... U kobiet też dlatego jak nigdy w życiu nie wezmę ślubu, chyba, że tylko cywilny, ale musiałabym być przekonana w 100%, nie tak jak teraz. Ja mogłabym się kochać nawet 2 razy dziennie. Chociaż z moim facetem już straciłam ochotę, więc już się nie staram w stosunku do niego. W seksie zawsze miał to, czego chciał, mam fioła na punkcie spełniania życzeń faceta. Nie dojdziemy chyba do przyczyny, możemy się wesprzeć nawzajem i ewentualnie podrzucić jakieś pomysły....

ja mam meza i dziecko Wyposzczony----moj maz nie widzi problemu---jak mi sie nie podoba to mam sobie innego znalezc-tak powiedzial... Widzisz jak sobie zaczelas patrzec to sie oburzyl,jak pies ogrodnika,u mnie to samo. Dziewczyny gdzie wy bylyscie,jak ja sie zenilem,seksowna bielizna,ponczochy,seksowne ciuchy,dbanie o siebie.W zyciu tego od niej nie dostalem.

Ja juz nie moge z siebie wydusic kolejny raz " kochanie moze sie pobzykamy" bo i tak wiem ze nie jak zapytam drugi trzeci raz to mi odpowie co chcesz mnie zmusic?? i tez zazdrosny o kazdego.. faceci..

Po bozemu???? To ja do piekla pojde :P maz nie moze na mnie narzekac pod tym wzgledem... Apple-a moze on ma kompleksy bo przytyl-dlatego unika seksu, bo mysli ze nieatrakcyjny dla Ciebie?

sxgdry----zgadzam sie, ja tez mialam temperamencik, teraz juz mniejszy, studzony przez mezusia.... I jak w tygodniu najdzie mnie jeszcze ochota, to nic nie mowie mu, chce sobie oszczedzic magicznego "jestem zmeczony, jutro"...

sxgdry dziekuje,no widzisz u mnie nigdy zadnych eksperymentow nie bylo,ja nie mowie o jakis ekstremalnych.Do dzis mam niespelnione fantazje.Tak tylko po bozemu,moze czasem od tylu,ale wtedy jest oburzona ze nie chce na nia patrzec.Jakbym mial wrocic czas,nigdy wiecej bym sie nie ozenil.

Nigdy mu nie dalam odczuc ze mnie nie pociaga!! wrecz przeciwnie tluklam mu to do glowy i okazywalam i niestety....mur...i nadal nic nie wiem moze jak go zostawie to sie opamieta...

dlaczego ludzie tak zle sie dobieraja, rozumiem, zeby tak bylo od poczatku....ale same widzicie, ze tak nie jest, ryczec mi sie chce bo boje sie, ze nasz zwiazek sie przez to rozwali, a jestesmy razem kilka lat, szkoda tego wspolnego czasu spedzonego razem i tez tak mam, ze jak mowie znajde sobie kogos, to mam odpowiedz "to sobie znajdz" przeciez to powinien byc dla niego sygnal, ze cos jest nie tak, powinien sie wtedy starac, a on to olewa, chyba jest zbyt pewny siebie, ze moglabym to zrobic z kims innym....zeby sie nie przeliczyl przypadkiem

U mnie jak sie prosze,to jest ze jestem zboczony,i ze mi tylko pierdolenie w glowie.teraz juz staram sie nie zaczynac,choc mi czasem jajka rozrywa.

ozenilbys sie :) ale z nami :d

U mnie przed slubem tez byly dosyc czeste kontakty.Teraz odrobi panszczyzne.Tak kocham kobiety i seks,i nie zdradziem jej ngdy,ale moja cierpliwosc sie juz konczy.

Wyposzczony maz ale mamy problemy co :D? tylko tu sie nie ma z czego smiac tak naprawde....

Apple1987 ale kto by mi zagwarantowal ze bedziecie sie seksic dwa razy dziennie?:)Lubie seks romantyczny,wyuzdany,ostry,w roznych miejscach,niestety wszystko zostanie niespelniona fantazja:(