Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piekna jak z miodu

wrocilam do pl i zaluje!

Polecane posty

Gość aj tam aj tam olaboga
a po filologii ang to co miala zamiar robic?? uczyc w szkole???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszee cieer!!
nie, chciala bym tlumaczem - zreszta to nie mna znaczenia co chciala robic - nawet jesli studiujesz filologie ang musisz chodzisz na wyklady cwiczenia masz kolokwia - nie miala czasu na prace , jedynie dawanie korkow. w dzisiejszych czasach tylko studiowanie medycyny i pielegniarstwa daje ci 90% szans ze znajdziesz prace, jest pelno finansistow, filologow, adwokatow bez pracy kryzys jest na calym swiecie, ale w jednych krajach zawsze bedzie latwiej znalezc pracw i utrzymac sie niz q PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
mnie nie musisz tego tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do proszee cieer!!
Ja wlasnie jestem posiadaczka dyplomu magistra pedagogiki z UJ, bylam jedna z najlepszych studentek na roku i od 5 lat pracuje w....domu opieki w UK. Zapewniam ewentualnych absolwentow pedagogiki ze termin "pedagogika" jest kompletnie nierozpoznawalny w krajach anglosaskich ( a uczyli mnie tego na studiach, oj uczyli...). Skonczylam miejscowy College na kierunku Medical Secretary i probuje znalezc prace, ale przy obecnych cieciach w NHS akceptowane sa tylko podania od pracownikow NHS wiec jest ciezko. Natomiast na kazdej rozmowie kwalifikacyjnej kiedy szanowne jury zapoznalo sie z moim CV zadaja mi niesmiertelne pytanie: " Co to jest Pedagogika?" wiec nie radzilabym sie napalac na ten kierunek studiow kiedy masz zamiar wrocic do UK. Turystyka juz brzmi zdecydowanie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
do dziewczyny, która pisała na moim topiku :) dzięki, radzę sobie OK. chociaż teraz fatalnie bo jestem chora :/ jestem u tej mojej rodzinki z wakacji, ale pracuję nie tylko u nich. Mam nadzieję, że za niedługo wynajmę jakiś pokoik. Jest OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dubajowy Moher nie bardzo wiem czemu cie tak raduje powrot do polski skoro masz o wiele lepsze ciekawsze zycie w dubaju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość webster ty chyba
sam nie masz ciekawszego zycia skoro jestes tak zdesperowany zeby szukac kobiety na sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Droga Autorko tegoz tematu ja wlasnie chce wrocic do Polski na jakies studia humanistyczne jestem w anglii prawie 2 lata i mam podobna sytuacje do Ciebie rodzice tez sa tutaj ale mi nie pomoga po ewentualnym powrocie mieszkam sama pracuje w zasadzie nic mnie tu nie trzyma....ale kazdy mowi mi ze powinnam tu zostac....tylko ze ja nie chce cale zycie pracowac fizycznie,chcialabym zdobyc jakis zawod,bo sie zle z tym czuje,tak tylko "po maturze"...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze z zagranicy
dopa- ale co ty muyslsiz, ze pojdziesz w poslce na studia humanistyczne i dzieki temu nie bedziesz musiala pracowac fizycznie???? chyba oszlaas, jak nzjadziesz ajaks prace zwiazana ze studiami to najprawdopodbniej bedziesz obracal kazda ZLOTOWKE 500 razy zanim ja wydasz. a kto powiedzila ze w anglii musiasz rpacowac fizycznie do konca zycia? nie umiesz angielskeigo? to sie naucz nie masz zawodu/kwalfikacji- to je zdobadz! wiem ,ze studia w uk niedlugo beda strasznie drogie,ale studia to NIE JEDYNA droga!!! masz college,mase kursow, roznych instytucji, a jak bardzo ci zalezy na studiach to poszukaj czegos takeigo jak day release- firma placi ci za studia i chodziz na nie raz w tyg. a pozostale 4 dni pracujesz w fimrie-po 5 laatch masz tytul BA czy BSc i 5 lat dosiwadczenia w zawodzie (podejrzewamze zeby takie cos zdobyc i tak musialabys zrobic jakis kurs w collegu i moze porpacowac jako wolontariusz przez 3 miechy gdzies,ale na dluzsza mete to na pewno bedzie warte)!!!!! a uwierz mi doaswiadczenie jest najwazniejsze!!!! sama bylam na studaich w uk,ale wlasnie nic nie zrobilam zeby zdobyc jakies doswiadczenie w czasie stduiow (ze wzgeldow finansowych) i dopiero po czasie sie zorientowalam ze to byl ogromny blad. Moim dyplomem Bsc moge sobie dupe podetrzec teraz. wydaje mi sie,ze nie znasz kompletnie wasrunkow na rynku pracy w poslce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem nie znam warunkow pracy w Polsce.Chodzi tez o to,ze moja rodzina w Polsce "krzywo na mnie patrzy" bo siedze w Anglii,a wszyscy kuzyni/kuzynki to magistry i doktory,ze nie mam wedlug nich zadnych ambicji,jak dzwonie do Polski o czesto slysze taki tekst :wiesz spotkalam dzisiaj pania X,twoja byla nauczycielke,pytala co U Ciebie a ja powiedzialam ze studiujesz prawo w Londynie,no bo przeciez to taki wstyd jak powiem ze nic nie robisz". Chore co nie? a z angielskim fakt nie jest najlepiej,jestem osoba zamknieta i nieraz siedze w domu nad ksiazkami,ale jak mam okazje w pracy czy gdzies to glupio mi sie odezwac,mam wrazenie ze przekrecam wyrazy i w ogole zero akcentu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze z zagranicy
powiem ci tak ,jakwrocisz do polski zxnajdziesz rpace za 1200 zl i bedziesz jesc tynk to wtedy sobie uswiadomisz ze lepiej wyjechac do uk i caly zycie pracowac nawet fizycznie ale przynajmniej cie stac na prawie ze wszystko.a ze rodzine masz pojebana no to juz inna historia. ludzie w polsce przewaznie tacy sa chamscy i kazdy uwaza sie za najmadrzejszego. ja sama wracam do pl,ale nie chce dla kogos pracowac tylko zakladam wlasny biznes- chce miec wlasna cukeirnie i juz widze moja peirdolnieta babke ktora bedzie mi pierdolic ,ze jak to cukiernia -skoiro ja studia w uk ukonczylam ,a teraz bede w cukierni pracowac jakbym byla po zawodowce.ale mam to w dupie bo NIKT NIE BEDZIE ZYL MOIM ZYCIEM tylko ja sama. jezeli to jest to co lubie to bede to robic i przynajmniej z usmiechem na twarzy bede sie rano budzci wiedzac ze robie to co kocham . a inni to moga tylko zazdroscic ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze zzagranicy ciesze sie ze Ci sie udalo i trzymam kciuki za Twoj interes:) Ja mam jeszcze sporo czasu do zastanowienia,bo nawet jak wroce to dopiero gdzies we wrzesniu (poszlabym na studia zaoczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze z zagranicy
Dopa- dzieki ! zreszta przeczytalas co sie stalo z autorka topiku. ja uwazam ze jestes w identycznej sytacji i identycznie skonczysz jak ona0 wrocisz do polski ,zreczywsitsc wysztko zweryfikuje i bedziesz chcicala wracac do uk. starcisz rok albo dwa lata,do tego kase ktora moglabys zarobic bedac w uk. ale jezeli tyle az trzeba zeby ''dostac lekcja od zycia'' no to towj wybor. ja mieszkam w uk od 7 lat i non stop sie czegos uczec i non stop mysle,ze juz wszystko wiem ,a tu za rogiem kolejne niespodzianka i kolejne lekcja od zycia, szkoda tylko ze czasami marnuje sie czas ,ale niestety w niektorcyh wypadakch inaczej czlowiek sie nie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze z zagranicy
Moher mam nadzieje,ze bedziesz szczesliwa w polsce! i ja tez ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze z zagranicy
dobra,to napisz.Jestem ciekawa jak ci sie zycie potoczy. ja mam jeszcze kilka miesiecy do oswojenia sie z ta mysla ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie co do stwierdzenia Ech ale jaak ze "kupowanie ciuchow co tydzien to przesada" : ja akurat tez co tydz chodze na zakupy i nie widze w tym nic dziwnego.skoro jestem mloda,a w Polsce moglam sobie co najwyzej kupic adidasy na targu raz na miesiac albo i rzadziej,a tutaj stac mnie na duzo modnych ciuchow i w ogole rzeczy,to chyba nie musze znowu ciulac grosz do grosza i odmawiac wszystkiego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja bylam 5lat w irlandii, wrocilam 1,5 roku temu i strasznie zaluje...w irl skonczylam studia, myslalam ze znajde tu jakas fajna prace...zalozylam swoj biznes...niestety zycie w pl, oplaty,podatki sa tak masakrycznie drogie ze znow mysle o wyjezdzie....nie chcialam zyc na emigracji bo wiadomo najlepiej w domu...no ale czlowiek przyzwyczail sie do zycia na innym poziomie...idac do normalnej pracy stac sie na samochod, wakacje, ciuchy, firmowe kosmetyki, idziesz do sklepu i nie zastanawiasz sie czy kupic majonez za 2 czy za 4euro...tu niestety liczy sie kazda zlotowka....lzy plyna do oczu kiedy pomysle ze trzeba bedzie wyjechac i zostawiac znow rodzine i znajomych....no ale coz nie mozna miec wszystkiego.....nie mam zamiaru cale zycie zyc od 1do 1 martwiac sie czy starczy na rachunki czy jedzenie....masakra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku jej
sasa82 -przykro mi ,ze ci nie wypalilo. ja wracam do polski za ro k itez cche miec wlasny bizns i boje sie co z tego bedzie. ale licze ze mi sie uda..... a jak nie,to tak samo bede musiala wracac do uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja wrocilam do Polski po kilkunastu latach,kupilam piekny domek nad jeziorkiem mam kawal ogrodu i za soba cudowne lasy,daleko od miasta.jest pieknie, sasiedzi bardzo zyczliwi dobrzy ludzie,jest z kim pogadac,a najbardziej te otwarte drzwi kazdy moze wejsc na kawe bez tych durnych zapowiedzi tel.samo jedzenie inaczej smakuje naturalne pomidory z ogrodu mleko owoce,zyc i cieszyc sie zyciem-tylko ze Polska smutnym krajem sie zrobila same krzyze i groby ,a to bardzo zle wplywa na spoleczenstwo-ale to moja uwaga,ja czuje ze zyje i jestem szczesliwa.Powiem tylko wracajcie polonusy do kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mieszkam w polsce
a ja mam nic w poslce i mam nic w uk i co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja zazdroszcze...
Zazdroszcze tym, którzy wyjechali a chcą wrócić. Chętnie bym się z wami zamieniła. Ja nie znosze mojego miasta, Polski. Ja się poprostu tu się dzusze. Mnie nikt i nic tu nie trzyma. Jak ktoś ze znajomych lub rodziny pomógłby mi wyjechać. W ciągu jednego dnia bym wyjechała. Spakowała walizkę i.......... Jestem osobą ambitną i szybko się naucze języka. Nie mam faceta ani przyjaciół także jestem pewna w 100 %, że np: w Anglii czy Niemczech nie tęskniłabym. A rodzina????? Rodzina sobie poradzi beze mnie. Telefon raz na 2 tygodnie wystarczy. Jestem otwarta na ludzi. A u siebie w mieście czuje się przytłoczona. Ja jakbym raz przekroczyła linie graniczną Polski, nigdybym nie wróciła. Marze o tym żeby ułożyć sobie życie gdzieś indziej, poza Polską. To jest moje największe marzenie. Tu nie mam szans na nic. Wiem o tym. Praca i mieszaknie u rodziców?? Wiem jeszcze jedno, że jak tu będę musiała zostać, umre tu. Będe żyć, ale jak cień, bez radości. Życie nie jest sprawiedliwe. Znam osoby, które otrzymały szanse wyjazdu i z niego nie skorzystały. Ale takie jest życie dostajesz zawsze to czego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość christiana
dziecko granice otwarte do odwaznych swiat nalezy gdzie masz problem wyjechac?NAWET WIZY NIE TRZEBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra rada, ale
Trzeba mieć kogoś z kim można się skontaktować w tym nowym kraju. Nie jechać w ciemno. Potem się nie ma co dziwić, Polki w agencjach. Tu chodziło raczej o przykłady osób, które wyjechały z kimś lub do kogoś, następnie rozpoczeły prace. W ten sposób jest łatwiej i bezpieczniej. Drugim ułatwieniem jest biegła znajomość języka. Wówczas pośredników nie potrzeba. Rozmawia się wtedy ewentualnie z przyszłym pracodawcą. Ale na początek trzeba gdzieś mieszkać. Należałoby odłożyć jakąś sume pieniędzy na wyjazd. Gorzej jak mamy doczynienia z osobą biedną. I tu koło się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość christiana
nie masz zadnych znajomosci jezykowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×