Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piekna jak z miodu

wrocilam do pl i zaluje!

Polecane posty

Gość chwilowa emigrantka....
Amerykanie glownie kupuja na kredyt... dlatego tak odczuli kryzys, wiec od nich uczyc sie nie powinnismy i nie ma czego zazdrosic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowa emigrantka....
O ja tez bym chetnie na jakis projekt do Czech pojechala na kilka miesiecy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jest chore
Ja nigdy nie zrozumiem ludzi, dla których wielką wartość mają markowe ciuchy, dzięki czemu czują się lepszymi ludźmi, ich życie ma sens...Współczuję tym którzy pracując uczciwie nie mogę sobie pozwolić na kupno nowych butów, bo stare się porwały, ale kupowanie ciuszków co tydzień, to szczyt bezmyślności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta_niepelnosprawna
mam spore problemy z chodzeniem dlatego balabym sie rzucic na gleboka wode i jechac;/ ale tutaj co ja mam za zycie? pracy nie znajde bo przez chorobe nie bylam w stanie isc na studia ech teraz i tak czuje sie lepiej ale kilka lat wstecz tragedia:/ angielski hmmm nie jest super ale tez nie ejst najgorzej moim skromnym zdaniem musialabym podszkolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhho
studentki sa tak oblatane ze ci wszystko zalatwia:)ale jakims sposobem same stekaja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza londynem
autorko,ale co Ty wlasciwie studiujesz bo piszesz ze zaocznie, ze od wrzesnia jestes w Polsce i przymierzasz sie do pedagogiki. Ale co teraz studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JENIFER8787
LOPATOLOGIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi, Ci ktorzy jzu sa w uk gdzie szukaliscie pracy? ja pojechalam tam w 2008 roku to chodzilam po agencjach pracy ale teraz nie widzi mi sie praca znowu w magazynie gdzie szukaliscie pracy? glownie chcialabym pracowac albo na recepcji, albo call centre, albo w sklepie czy to dobry pomysl aby chodzic po sklepach i pytac o prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
piękna...przeczytałam cały temat od początku i powiem Ci, że chociaż decyzja należy do Ciebie to wydaje mi się, że pomysł z powrotem jest lepszy niż pozostanie w PL. W sumie nasze sytuacje są trochę podobne, bo ja też wróciłam we wrześniu na obronę i zaczęłam pracę na umowę zlecenie+jakaś inna dorywcza. W lutym wróciłam do Anglii. I chociaż nie wstydzę się niczego jeśli chodzi o Polskę, mój pierwszy dom zawsze tam będzie, wspomnienia, rodzina- bezcenne i na ten moment chciałabym wrócić za jakiś czas, to nie żałuję, że wyjechałam. Chciałam zrobić mgr w Polsce, ale to było po prostu niemożliwe i w sumie nie było innego wyjścia. Ale to też nie jest tak, że z musu tu siedzę.Od dziecka interesowałam się kulturą brytyjską i byłam nią zachwycona, więc teraz mogę się nią zachwycać ile tylko można :) Ty masz wielki plus w postaci rodziców, więc na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się długo. Masz gdzie mieszkać- połowa sukcesu ;) Ale nie wiadomo jak to z pracą, więc może na początku pomysł au pair nie byłby zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
i w sumie jedno pytanie: wróciłaś we wrześniu, to czemu nie zaczęłaś od października od razu tylko czekasz cały rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugim plusem jest jezyk bylam ostatnio z tata w counsilu bo musielismy cos zalatwic, to tata byl tak zachwycony ze mowi ze jak bylam w anglii to tak dobrze nie mowilam jak teraz mimo ze nie mowie po angielsku juz od wrzesnia ;) chcialabym wrocic, jak bylam w anglii to narzekalam ze praca dom praca dom ale sama z siebie nie wychodzilam, wszyscy zapraszali, jakies domowki, kregle, kino, wypozyczali sale na siatkowke, na pilke, itp a ja nie moze tez dlatego ze mieszkalam wtedy z moim bylym facetem, i chcialam po prostu ciagle byc z nim i jak on nie wychodzil to ja tez nie za to jak on wychodzil to zazwyczaj na tenisa a ja nienawidze tego wiec szedl sam ;) no wlasnie to jest to ze rodzice tam sa, mialabym gdzie mieszkac moglabym pracowac nawet za najnizsza stawke, ale i tak przy tej najnizszej stawce, moglabym sobie pozwolic na wiecej niz pracujac tutaj w polsce za 1300zl:( mam 1000funtow odlozone u rodzicow, plus na koncie jakies 5tys zl mam gdzie mieszkac wiec ta kasa i tak moze na koncie lezec bo za nic nie musze placic ale bym musiala jechac z innym nastawieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczelam turystyke ale to nie jest to co chce zastanawiam sie nad pedagogika, albo administracja, ale boje sie troche administracji, ona jednak ociera sie ciagle o prawo ludzie namawiaja mnie na filologie angielska, ale po co mi to?wyjade do anglii z dobra znajomoscia jezyka i co zrobie? wiec jesli filologia to jedynie z drugim keirunkiem a ja nie mam czasu na drugi kierunek a dwa ze nie mam kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie tez tego ze jak ludzie mnie zobacza to beda sie smiac ze sobie nie poradzilam nie wiem czmeu, przejmuje sie opinia innych osob kurde:( malo kto wraca do polski bo wie jak ciezko jest, ja sie odwazylam ale ameryki nie odkrylam ze jest ciezko, a mimo to boje sie ze beda sie smiac mam kilku znajomych z ktorymi gadalam, mowili zebym wracala i nie patrzyla na innych. ze mam gdzie mieszkac a prace znajde bo pracuje w biurze plus jezyk duzo daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
jacy ludzie się będą śmiać? sorry ale typowe polskie myslenie. w takim razie jesli sie boisz ze ludzie sie beda smiac to zostan tam gdzie jestes i ciesz sie zyciem, a nie pisz i nie żal się. Dziewczyno, ogarnij się- zamiast dzwonić już do rodziców i bukować bilet, to nad czym się zastanawiasz??? Sorki, ale piszesz ciągle jedno a to samo, a każdy wie jak by zrobił na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zle napisalam ze beda sie smiac, ale pewnie beda myslec ze o cwaniara nie wiedziala jak jest wybrala sie do polski a teraz z podkulonym ogonem ale to tylko takie moje myslenie na drugim miejscu bo na pierwszym to jest to ze nikt mi na chleb ani za pokoj nie zaplaci ze studiow narazie zrezygnowalam, czekam do pazdziernika, narazie prace mam ale jak dlugo? jest 30marca aja pieniedzy jeszcze nie mam ktore powinny byc ok 25marca poszukam sobie dzisiaj ofert, zobacze czy sa w ogole jakies i bede powoli wysylac wiem ze szukanie pracy przez neta to nie szukanie ale do rodzicow lece dopiero na swieta, a ciezko mi zrezygnowac z pracy, keidy wiem ze drugiej od razu nie bede miec jestem juz na 90%zdecydowana ze chce wracac, rodzice mi ciagle truja wracaj wracaj wracaj, jak by mnie z tyry wyrzucili to by mi przysluge zrobili, jeden dzien i mnie nie ma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
ile Ty masz w ogole lat? Przejmujesz sie tym co beda ludzie myslec? A zabiłaś kogos zeby zle o Tobie mysleli? Kobieto, to jest Twoje zycie. Bierz pod uwage to co mysla Twoim najblizszi, ale po co przejmowac sie obcymi ludzmi. No, przez internet duzo nie zdziałasz to racja. No skoro juz wiesz co chcesz zrobic to zycze tylko powodzenia, ale nie pytaj sie juz wiecej ludzi co robic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 22lata ja nie pytalam co robic tylko pytalam czy ktos rowniez zaluje albo moze jest zadowolony :P a moze i tak pytanie faktycznie padlo ale bardziej juz z aktu desperacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
no, właśnie jak na 22 lata to się głupotami przejmujesz- co ludzie powiedzą...ta gdybyś spotkała Hiacyntę, ta na pewno by pomyślała nie jedno :P to już chyba wszystko wiesz, nic więcej się stad nie dowiesz, zadnen inny wpis nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
a jednak pelikan przemówił i to może coś zmienić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka zębuszka 3
niekoniecznie trzeba mieszkać tam 9 lat, żeby dojść do takiego samego wniosku pelikanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrozka pisalam na twoim topiku
jak sobie radzisz w uk? co robisz? mieszkas zu tej rodziny z ktora sie skontaktowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce się czuć lepiej!!!
ja po roku pracy za granica wróciłam do naszego zacnego kraju miałam problemy z zdrowotne a tam nie miałam ubezpiecznenia po powrocie od kwietnia do listopada siedziałam w domu potem po znajomości znalazłam prace jestem po licencjacie zarabiam 1050 zł nie wiem czy nie wyjade, chciałabym na wakacje jechać, wziąć urlop bezpłatny i spieprzać bo nigdy nie wyrwę się z garnuszka u rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja sie najbardziej boje ze pracy nie znajde:( juz kombinuje tutaj jako au pair sie dostac, i wtedy na miejscu po jakims czasie cos innego szukac ale siostra mi mowi ze jako au pair mozna zarobic maksymalnie 50funtow na tydzien:( ja mam rodzicow ktorzy mieszkaja w kettering, wiec co tydzien nawet czy co dwa chcialabym do nich jechac, ale to sie nawet nie opyla bo na bilety pociagiem mi wiecej kasy pojdzie niz to warte:( taka sraj dupa jestem jesli chodzi o prace kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie lepiej wspominam wizyty u lekarza czy w szpitalu w anglii czy tutaj:/ tam mialam usuwany ropien, mialam zwykle ubezpieczenie a bylam w prywatnym szpitalu nic nie placac pielegniarki to skakaly nade mna tutaj mialam 2 razy zapalenie spojowek, kazda wizyta to pach 100zl, bo oczywiscie panstwowo to bym czekala do 7kwietnia i oczy by mi pewnie wyplynely szybciej leki pach kolejne 100zl a tam tylko recepta troche ponad 7futnow:( eh co ja najlepszego narobilam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszee cieer!!
jezu dziewczyno wez sie w garsc i wracaj do UK. tym dyplomem z pedagogiki z polskiej uczelni (chyba ze studiujesz na jagielonskim) to sobie najwyzej podetrzesz du** w przyszlosci. widzisz chyba co sie dzieje w PL. a bedzie co raz gorzej,. masz zamiar pracowac tam utrzymywac tych wszystkich mocherow a potem sama glodowac za emeryture 800zl? ja jestem w twoim wieku akle widze roznice naszych podejsc: mnie je*** co sobie polaczki o mnie pomysla: malo kto ma odwage odezwac sie po ang a ty sie martwisz ze beda cie oceniac ze wrocilas? haha. a co cie to moja droga obchodzi? ty chociaz mialas jaja zeby wyjechAC, PRAcowac w obcym kraju, nauczyc sie plynnie jezyka (tak zgaduje). a co oni soba reprezentuja? tak jak mowilas: na garnuszku u rodzicow do 35 roku zycia, oplac studia, poplac ciuchy i tak zeruja do niewiadomo kiedy - wspolczucie. na zachodzie jest inna kultura zycia i inaczej sie rodzicow traktuje. studia to cos dla dojrzalych, musisz odpowiednio rozplanowac czas zeby pracowac i sie uczyc. ale polaczki w PL tego nigdy nie zrozumieja bo jest im to obce tak samo jak kupno trzech par butow w pol roku. czytam ten watek od dluzszego czasu i widze jedno: ty bys wrocila, ale martwi cie zmarnowany rok, co inni powiedza, praca w UK nie pozwalala ci na rozplanowanie grafiku studiow. wracaj i znajduj inna prace. ktos z rodziny ci pomoze, przecioez masz sie gdzie zatrzymac na poczatek. na poczatku bedzie trudno ale nie trudniej niz w PL a studia w UK to niebo a ziemia w porownaniu z PL. nawet jakbys miala na poczatek zrobic sobie jakis kurs w collegu znalezc lepsza prace a potem pojsc na studia - co z tego? nie od razu Rzym zbudowali. zreszta pomysl co dlka ciebie najlepsze. Ja zawsze robie to co uwazam za sluszne., nie PRZEJMUJE sie opinia innych (chyba ze to opinia mojej mamy ktora jest b madra kobieta i nigdy jeszcze nie doradzila mi zle) i uwierz mi, nigdy jeszcze na tym zle nie wyszlam ;) a czasem lepiej przerwac jakies go*** w ktore sie wpakowalismy (a w ktorym tylko glebiehj grzezniemy i nie mozemy sie z niego wydostac) niz tkwic w nim po wieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszee cieer!!
chcialam tylko jeszcze dodac ze rozumiem jak sie czujesz bo mialam rpzyjaciolke ktora wrocila - ale z USA - po studiach do PL (skonczylam w USA college, niestety zaczal sie kryzys, nie dostala pozwolenia na prace, wiec postanowila wrocic) i zaczela w PL nowe studia - filologie ang. wiem co ona przezyzwala, jakie wszystko po tych kilku latach wydawalo jej sie inne, po prostu kryzys, depresja i nie wiem co jeszcze. dlategfo nikomu tego nie zycze. pozdrawiam i zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×