Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka nad ii

Podoba mi sie moja pacjentka-część druga

Polecane posty

Gość kropka nad ii
do pana powyzej-mad czy jakos tak....moze jest ze Slaska ,a ty co szanowny Panie,jestes tym lekarzem?Hurrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaa...I love you,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
a jesli nim jest to CO? i co W ZWIAZKU Z TYM ?i dlaczego to takie wazne?jestes nim,really?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
"mój" nie jest z dolnego śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
"mój" nie jest z dolnego śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
do "bez nicku" czekam na twoje uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm mmm
a dał Ci na wizycie jakieś typowe sygnały, że chciałby czegoś więcej, oprócz tych spojrzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicku..
wyslalam ci maila wlasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad world.
Nie jestem lekarzem, ale mialam przygode z dentysta z dolnego slaska. Mlodym dentystą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
majka ,ja wiem "skad"jest twoj... mad world.-mlodym lekarzem,to brzmi jak dla mnie interesujaco,sluchaj,moze mi podpowiesz,jak go poderwalas czy moze on cie poderwal? JAk "sie zabrac"za mlodego lekarza ,tzn.co ja bym z nim zrobila to ja juz wiem,tylko jak ty np;to zrobilas,ze doszlo do przygody z nim? I jak ominelas te asystentki....? A wlasciwie to czemu "tylko"do przygody,a nie czegos wiecej? Napisz,please ,jesli mozesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad world.
Dluga historia...Chodzilam tam przez jakis czas, bo mialam dlugie leczenie i wstawienie zeba. Owy dentysta ma dokladnie 28 lat. Jak bylam zestresowana to uspokajal mnie, okazalo sie, ze mamy podobne gusta muzyczne itp. Kiedys potkalismy sie w miescie ale ja stchorzylam i odpowiedzialam tylko na "dzien dobry" i poszlam... Na ostatniej wizycie, byl dla mnie bardzo mily , acz nic nie proponowal (ze wzgledu na systentke, ktore notabene nie byly do mnie zbyt milo nastawione). Po ukonczeniu leczenia na odwage wypilam sobie 2 drinki i... zadzwonilam zapraszajac go na kawe pod pretekstem udanego zakonczenia leczenia :) i o dziwo zgodzil sie... Powiem tak: spotykalismy sie bez zobowiazan, za obópolna zgoda, wszystko sie skonczylo, umarlo smiercia naturalna keidy wyjechal z mojego miasta gdzie mnie leczyl( cos tamw pracy poszlo nie tak- nie wiem , bo nie wnikalam). Zmienil gabinet i miasto i od tej pory tylko od czasu do czasu napisze mu smsa z okazji jakichs świat itp... Nie ma go na facebooku ani na NK wiec praktycznie nie maam z nim zadnego kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
milo,ze mi odpisalas mad world.,szkoda,ze tak to sie dla ciebie skonczylo,pewnie trwaloby dalej...czyli jednak sama wyszlas z inicjatywa,zeby "sprawa sie rozwinela"....tylko ,ze ja nie mam jego nr tel,bo tez bym wypila "cos "dla odwagi i w przyplywie chwilowego szalenstwa ,zadzwonilabym do niego...nie moglabym nie zadzwonic do niego...wiec ja jednak mam gorzej,pozostaje mi ten net tylko... sluchaj mad world.,jesli mozesz to napisz...czy ty czulas jakies fluidy miedzy wami i jak on sie zachowywal w stosunku do ciebie?rzucal ci powloczyste spojrzenia ,dotykal cie przypadkowo,chodzi mi o to,czy wyczuwalas,ze mu sie bardzo podobasz i ze mialby ochote na "cos tam "przynajmniej z toba...bo ja tez niby to wyczuwam,ale tak do konca to nie moge mojego pana dr rozgryzc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad world.
tak dotykal mnie przypadkowo, aloe za kazdym razem po tym dotknieciu , przepraszal taki jakby zawstydzony :) To bylo slodkie:) Co do numeru to popros zeby Ci dal , gdyby cos sie dzialo i ze wolisz miec bezposredni kontakt z lekarzem niz przez asystentki. Ja jak tam siedzialam w poczekalni to asystentki wrecz ze mnie drwily, oczka do siebie puszczaly i dziwne usmieszki. Dla mnie zero klasy i profesjonalizmu, ale nie o tym przeciez temat... Wiesz, kto nie ryzkuje, ten nie poje szampana:) Nie masz nic do stracenia , najwyzej zmienisz dentyste. Ile on ma lat ten Twój dentuś? U mnie to byl czysty romans, ale nie zaluje ani jednego dnia czy nocy z nim spedzonej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
mad world.dokladnie to nie wiem,jest mlody,mysle ,ze ma tyle lat co ten twoj... jasne,kto nie ryzykuje ten szampana nie pije,racja,a asystentki,to coz...widac na sto 100 metrow,ze same maja na niego chrapke...one pewnie drwia z kazdej co ladniejszej pacjentki,ktora ma lekarz,to zenujace,jak one sie zachowuja...a rzadko ktora jest ladna nawet...wiedzmy same prawie takie,mniemanie o sobie maja wieksze od tego lekarza pewnie... to jest mysl...poprosic go o nr tel,masz racje...tylko sie trzeba zebrac na odwage ....hehe...tez bym nie zalowala ani chwili z nim przezytej ,raz sie zyje w koncu...co przezylas ,to nikt ci nie zabierze...szkoda,ze ciebie sie to sie skonczylo,pewnie bys jeszcze z nim romansowala,prawda? a przez te dotykanie,to oni tylko elektryzuja te kobiety...zeby on mnie nie dotknal,to by mnie nie naelektryzowal i nie myslalabym o nim tak,jak teraz mysle...chociaz mysle,ze zrobil to przypadkowo,ale i tak wydalo mi sie to dosc dziwne,ze akurat tam mnie dotknal...potem zaczelam o tym myslec ,nie wiem dlaczego ,wlasnie tym zwrocil moja uwage...potem byl chyba lekko zmieszany,ja udalam,ze nie zwrocilam na to uwagi...tylko,ze on mi musial,moze niechcacy przeslac jakas energie,ze tak zaczelam o nim myslec i ze jet teraz tak jak ze mna jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
a moze to wcale nie byl przypadek,gdyby mnie tak dotknela kobieta,to co innego,facet juz wiedzial po co to robi..i jeszcze robil cos jeszcze,ale nie bede o tym pisac,bo nie wiem,kto to przeczyta... a potem na innych wizytach,to sie jakby z tego "przez kwiatek"troche tlumaczyl,bo moze myslal ,ze to bylo za duzo. i nie wiadomo,co ja sobie o tym pomysle..a niepotrzebnie ,tylko,ze on nie wiedzial,ze na mnie to podzialalo bardzo pozytywnie i pomyslalam sobie,ale tylko same przyjemne rzeczy,hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
załapałam dziś doła :( Nie mam ochoty czekać tych kilka tygodni, bo się wykończę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
Kropka proszę o szczegóły tego doktorowego dotyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
czy tylko ja siedzę w sobotni wieczór w domu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicku..
majeczka - ale moze akurat on cie zaskoczy i nie bedziesz musiala tyle na niego czekać. pokazał jednak ze zalezy mu na znajomosci z Toba, więc mozliwe jest ze zaproponuije cos wczesniej. mysle ze skoro pisał do Ciebie, to na pewno chce Cie poznac. a nie jest juz gimnazjalista ktory najchetniej "chodziłby" z dziewczyna przez gadu-gadu. i myslę, że w koncu się zdecyduje na cos. bo tez ile mozna pisać tak o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicku..
ja generalnie podchodzę sceptycznie do interpretacji a raczej nadinterpretacji dotyków bo mi sie zdazyło byc przypadkowo dotknieta nie raz przez jakiegos dentyste (mam na mysli przypadkowe dotkniecie np. dloni czy nogi), z ktorym nie lączyło mnie kompletnie nic, i ktorzy traktowali mnie tylko i wylacznie jak pacjentkę, ale faktycznie czasami taki przypadkowy dotyk, badz tez nawet nie tyle przypadkowy co i zwiazany z jego praca, moze sprawic ze serce o wiele mocniej zaczyna bic. cos w tym musi byc. odnosze sie tu do słow kropki. bo z jednej strony wydaje się to byc nie logiczne - jak to mozliwe ze ktos kogos dotknie i ta osoba zaczyna szalec na czyims puncie. ale u mnie to chyba było jeszcze bardziej banalnie. bo zaczęło się od wzroku. mimo ze to bylo kilka lat temu to pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam siebie w jego oczach. siebie jako kobietę, nie jako pacjentkę. kiedy pierwszy raz poczułam to "cos". i wtedy tez zaczęłam wariowac, tak jak wy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
u mnie nie było żadnego dotyku ani przypadkowego ani celowego, aż do ostatniej wizyty. Ten jeden jedyny był zamierzony akurat (pisałam ci o tym na meila)... Zaczęło się od spojrzeń i tak trwam w tym hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
dotyku związanego z pracą nawet nie liczę, bo jak miałby leczyć ząbki nie dotykając mnie. Toby była dopiero nadinterpretacja hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
Wczoraj postanowiłam trochę ochłonąć by nie oszaleć. Postaram się o lekki dystans dla swojego zdrowia psychicznego :P...Wiesz mam jakieś dziwne przeczucie, że nie będę musiała czekać aż kilka tygodni. Nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć. Po prostu tak czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicku..
nie no mozliwe ze z jego stronyt to cos znaczyło, nie mowie ze to jest inemozliwe. ja osobiscie po prostu dosc sceptycznie podchodze do samego dotyku - tzn tez zalezy jaki ten dotyk jest;) bo wiadomo ze dotyk nie rowna sie dotykowi. i jesli czulas ze to nie jest taki typowy dentystycznt odruch to mozliwe ze tez cos chciał tym pokazać, bo jednak po 1. wiadomo ze mu sie podobasz wiec mysle ze nawet jesli to był dentystyczny odruch to tez to w jakis sposob odczul, w koncu jest tylko facetem, a po 2. w sumie to kobieta ktora zostala dotknieta najepiej wie i czuje czy dany dotyk moze cos znaczyc czy nie. ja ogolnie tylko napisałam ze podchodziłabym sceptycznie do samych dotyków, szczególnie jesli sa one w jakis sposob powiazane z jego praca, jako interpretacji tego że on chce coś więcej. (tu nie mowie o Tobie, bo u ciebie to oczywiscte ze widzi w tobie kogos wiecej niz pacjentkę-i to akuray wnioskuję z innych sytuacji, akurat nie z dotyku). tak jak ci napisałam w mailu - bylam juz u wielu dentystów i bardzo często mi sie zdarzylo byc dotknieta - najczęsciej przypadkiem badz jesli to obejmowało okolice glowy to bylo to zwiazane po prostu z jego pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicku..
ps. ja ci napisałam w mailu czy tutaj ze on moze w miedzyczasie cos zaproponowac bo jakos dziwne to jest ale mimo ze cie nie znam, a tym bardziej jego, to tez mam takie przeczucie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
majka,wyslalam ci wczoraj pozno wiad.na gadu...jak mozesz to sie tam aktywuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
dziś, po raz kolejny zresztą, usłyszałam, że powinnam wziąć sprawy w swoje ręce, bo jak będę czekać na konkretny ruch z jego strony, to , z różnych względów, mogę się nie doczekać. Tylko , że słysząc to, nasunęła mi się myśl czy aby na pewno ja chcę kogoś kogo trzeba pchnąć do przodu i zrobić coś za niego? Czy taki facet nie będzie zawsze potrzebował by coś robić za niego? W końcu czy nie będę musiała sama podejmować ważne i trudne decyzje, bo on będzie miał zawsze jakieś obawy? To trochę przygasiło moje zapędy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
majka jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biankca
Podziwiam was dziewczyny ,że nie macie wstydu tak bezpośrednio startować... ja bym chyba nie mogła chociaż też podoba mi się mój dentysta... cholernie mnie kręci... uśmiecha się do mnie, jest dla mnie miły... ale to chyba inna bajka... :( On jest lekarzem, ja studiuje tylko ekonomie na uniwerku :( on ma fajne auto, sporo zarabia a ja mam jakąś marną pracę za 1000 zł brutto :( Trzeba się pogodzić i żyć dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka31
wstyd to kraść i z dupy spaść... i uważać się za gorszą z powodu kawałka blachy i kilku zer więcej na koncie. Życzę większego poczucia własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ii
majka dopisalam ci cos jeszcze na gadu... A ta pani to niech sie tak nie wstydzi tej swojej"skromnej"ekonomii...Jak bedziesz miala "łeb"do interesu albo dobrego nosa ,to masz szanse skończyć "tylko"tak marnie jak Jachu Kulczyk lub Bill Gates ...no i czym wtedy ten twoj pan doktor bedzie ci mogl zaimponowac?tytułem lekarza?kawałkiem blachy?.albo tym,ze cie kiedys nie chcial? Wszystko przed toba,a chciec to moc...jak sie dobrze postarasz,to twoje powodzenie przekroczy TWOJE WYOBRAZENIE... A tak w ogole,to moj dziadek zawsze mawial... Jak mnie kochasz, to mnie kochaj w jupce... Jak juz sie ubiore ,to cie bede mial w d...e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×