Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osa1

jak załatwić kochankę...

Polecane posty

Co to takiego ta granica wolności??? Konsekwencje wyboru??? Znaczy co??? Ty ponosisz konsekwencje, bo wybrałaś zycie z facetem, który dostał kopniaka od kochanki, a on nie ponosi żadnych konsekwencji??? To nie wolność. To emocjonalne zniewolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mężowie wiedzą ze zony przyjma ich z powrotem to pozwalają sobie na zdrady, czemu sie tu dziwić:) kazdy by taka wykorzystał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Iftar :) Zgadzam się że w związku wolność powinna być kontrolowana. Uznawanie partnera czy mężą za własność jest przegięciem, ale samo słowo "związek" swiadczy o tym że dwoje ludzi jest ze sobą związanych i powinno się liczyć ze sobą, a tym samym w naturalny sposób ogranicza swoją wolność. A kontrola obustronna powinna być chociażby dlatego, że druga strona czuje sie wtedy zauważana i doceniana. W związku nie ma całkowitej wolności i podarowanie jej partnerowi najczęściej kończy sie zdradą, tak samo jak całkowite jej odebranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssssss
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizde sobie podnies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowa niunka
Kochanka to nikt. Ktoś taki nie istnieje. O niej mężczyzna nie mówi nikomu bliskiemu. Kochanka jest nieważna. Nieważna w święta, niedziele, wakacje. Nieważne, że choruje i martwi się. Nieważne są jej sprawy przyziemne, zepsuta pralka, zepsuty samochód, brak pieniędzy, chore dziecko, chory pies. Kochanka ma czekać (!!!) na telefon od pana znudzonegożonkosia, Broń Boże sama nie ma dzwonić (bo żona albo dziecko obok stoi i może coś usłyszeć). Ma czekać na jakiś cudowny/szybki (?) seks i na ochłapy uczuć, albo na słowa, które chce usłyszeć (pan znudzonyzonkoś poszasta słowami - przecież to nic nie kosztuje, a seks potem lepszy, i tańszy niż w agencji ...). Kochanka ma być, bo panu znudzonemużonkosiowi rodzina/żona się cokolwiek znudziła, ale on rodziny nie opuści, bo po co mu zaczynać wszystko od nowa ? Nowy dom ? Nowe dziecko? Nowe zycie ? Nowe kredyty? Nie, on to wszystko ma , jest za wygodny zeby zaczynać od zera .Zresztą dzieci rosną, a z kim , jak nie z zoną , można by cieszyć się sukcesami dzieci, wnukami, itp .? On ma pozycje. Co powiedzą znajomi, przyjaciele, gdyby chciał zacząć nowe życie? Powiedzą "stary, zwariowałeś, masz potrzebę to idź, pociumciaj i wracaj do domu". Nikt nie pochwaliłby jego nowych planów, więc on zostanie przy tym co ma. Dzieci mu przecież nie wybaczą - będzie już dla nich tylko maszynką do wyciągania pieniędzy, o ile w ogóle będą chciały się z nim kontaktować. A rodzice? Na pewno starsi. Lubią synową. O nie, ich nie będzie denerwował. To niech już lepie zostanie tak jak jest. Żona to żona - ostoja spokoju, bezpieczeństwa i pewności . Znudzonyżonkoś wie co ma . Kochanka - to niewiadoma, więc nie warto ryzykować. Ale seks chociaż tani i bardziej ekscytujący niż z żoną ( bo po kilkunastu latach mniej namiętności). Wystarczy parę słów, czułych spojrzeń, obiecanki cacanki i trele morele. Można się pochwalić kumplowi (nie wymieniając kochanki z imienia i nazwiska, absolutnie nie), że się przerżnie coś od czasu na boku (tak właśnie faceci rozmawiają!) i owo zadowolone stworzenie kwiczy z rozkoszy . Trzeba tylko nie dac po sobie nic poznać w domu, trzeba pilnować telefonu, dobrze zabezpieczać laptop (hasła!!!), trzeba żonę zabrać na dobre wakacje, kupić coś ładnego , powiedzieć, że super gotuje. Kochanka - chwilowa odskocznia od prozy zycia. Kochanka - nikt i nic znaczącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dipki
wpis wyżej NIC DODAĆ NIC UJĄĆ świetnie ujęte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to stary post ale moge sie podzielić swoją zemsta na kochance moze kiedyś ktos przeczyta i sprawi mu to mini ulgę Odrazu chciałam zaznaczyć ze zdradę i poniżenie rozumie tylko kobieta zdradzana Odpowiedzi w stylu ze zemsta to poniżające ze wina meza te bzdury osób nie mających pojecia jakie to okropne uczucie jak odkrywasz zdradę Przystępuje do sedna Mój maz miał kochankę tzn kobietę do spotkań raz na tok na drugim końcu Polski Nie miał z nia zamiaru żyć nie kochał jej Chciał raz na rok dwa z nia poimprezować Ona natomiast była zakochana po uszy Odkryłam ta znajomość przypadkiem ponieważ mój maz jest nadużywającym alkoholu to było łatwo Przysłała do naszej firmy pamiętnik co czuje jak tęskni i jaki on wspaniały Znalazłam jej tel zadzwoniłam odebrała kobieta ze starym głosem jak babcia Aż głupio mi było rozmawiac ale to była ona Powiedziałam ze jestem zona etc itd potem on jeździł do niej raz w roku na tydzień pic wódkę Mówił ze to nie kochanka ze jest starsza etc Trwało to latami tel SMS Pewnego dnia postanowiłam cos z tym zrobic Odszukalam babę na face book wysłałam do wszystkich jej znajomych bo miała odkrytych wiadomosc ze kobieta ta robi libacje alkoholowe z moim mężem etc itp dołączyłam jej zdjęcie aby nie było tel adres i numer tel wszystko było zgodne z prawda napisałam o moim cierpieniu psychicznym Dodałam ze maz mowi ze ta kobieta jest stara i nie jest nekrofilem tak on mi powiedział tylko zacytowałam Potem dowiedziałam ze ze ta baba pracuje w szkole zadzwoniłam do dyrektorki i powiedziałam prawdę Dyrektorka szkoły była zaskoczona ale mnie wysłuchała Ten tel był jako pierwszy z mojej planowanej zemsty i o dziwo nic nie dał znowu sie spotkali i to ona zorganizowała spotkanie Dlatego przeszłam na fb Potem jeszcze nasza k ostatecznie znalazłam około 50 adresów mail szkół podstawowych LO gimnazjum w jej okolicach i rozesłałam info o tej kobiecie i moim mężu co robią co on o niej mowi jak oszukuje konkubenta prosiłam aby zawiadomić jej konkubenta Odlalazłam jej dzieci do których napisałam list inf co robi ich matka jaka ma niska moralność ....Musiała najeść sie wstydu no była niby porządna Teraz zastanawiam sie nad tym nikt mi nie odp pare szkół napisało ze taka kobieta u nich nie pracuje ale ja wiem ze ja znają ...jedna jej Kolezanka z fb wdała sie w dyskusje powiedziała ze niby ona pójdzie na policję Odpowiedzialam ze niech nie zapomni wsiąść ze sobą swojego konkubenta I ze podsunęła mi pomysł ja pójdę i zgłoszę wieloletnie znęcanie sie nacem a psychiczne pójdę do prokuratury. Odrazu zmieniła zdanie powiedziała ze nic ja to nie obchodzi .....z mężem układa mi sie lepiej juz nie mam tej nerwicy i checi go sprawdzania On chyba sam zrezygnował z tej baby Czy było warto nie wiem ale sprawiało mi to duzo ulgi jest to niewytłumaczalne ale tak było Za każdym wysyłaniem na fb maile ulga Pisałam prawdę nigdy sie nie dowiem co do nie dotarło czy ktos jej doniósł czy ktos zadzwonił napisał Napewno to rodzaj wstydu ja tych ludzi nie znam nie czuje abym sie poniżała A to byli ludzie co ja znają Nie wiem jak bym ja zareagowała jak ktos by mi napisał cos takiego o mojej koleżance Eiem napewno ze zdrada tl największe k******o Do meza mam obrzydzenie nie życzę nikomu Mam zmieniona psychikę i moze kiedyś odejdę jak bede gotowa Natazie nie jestem Ten rodzaj zemsty troche mnie zadowolił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna zabronic kontaktu z dzieckiem kochance?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×