Jestem nudziarą

i źle mi z tym. Zazdroszczę tym wszystkim ciekawym osobom, które realizują swoje szalone pomysły i oddają się bez reszty pasjom, jakie posiadają. Też bym chciała być jedną z nich, mam sporo pomysłów na siebie, ale kompleksy i depresja sprawiają, że zamiast na rozwijaniu pasji skupiam się na użalaniu nad sobą. W zasadzie moja aktywność ogranicza się do studiów - po zajęciach wracam do domu i siedzę zamknięta w swoim pokoju, słuchając muzyki i gapiąc się przez okno, bo nie wiem co zrobić z sobą samą, ze swoim życiem. Rzecz jasna, czasem mam chwile, kiedy rozpiera mnie energia i czytam książkę za książką, ale potem wszystko wraca do normy, a ja staję się szara, senna...

Wiem, że powinnam wziąć się w garść i żyć pełną gębą, ale kiedy dopadnie mnie taka chmura smutku, czuję się bezsilna...

Brakuje Ci faceta

Ciekawego jakiego bym mogła sobą zainteresować, skoro póki co mam problem sama z sobą. Nie mam żadnej motywacji...

Mam to samo , dokladnie to samo. Studia ,dom , komputer ,ksiazki , telewizor. Mam setki pomyslow ale nie umiem ich zrealizowac. Jestem apatyczna , bez życia, malo żywiołowa, patrze na starsze babki , i nawet taka 50-60 latka ma więcej wigoru odemnie ,uprawia sport, wyjezdza na wakacje , cos ciekawego robią. A ja jestem wiecznie ''zamulona'' , taki stan trwa od kilku lat ( od gimnazjum) wtedy pojawily sie kompleksy :( Niue wiem co mi jest

a z kąd jestes?? ja tez bardzo duzo czasu spedzam w domu

moze zaczniemy sie wspierac dziewczynki i wyjedziemy razem na wakacje;D

Dziewczyny,wam zycie przecieka przez palce:(

nie masz jakiejś dobre kumpeli na studiach? a z jkiego miasta jesteś z jakie masz zainteresowania ?

Jestem z Katowic. Dokładnie, te babcie mają więcej energii od nas. Ja niby jestem młoda, powinnam cieszyć się życiem i jak najwięcej działać, ale apatia robi swoje i nic mi się nie chce. Umiem jedynie marzyć, planować, ale jak już przyjdzie co do czego, okazuje się, że mam słomiany zapał. Np. już kilka razy zaczynałam naukę paru języków obcych, ale po jakimś czasie rzucałam to wszystko, wyraźnie znudzona.

Zupełnie jakbym słuchała siebie :/

może czas na rowerek, jeśli takowy posiadasz? a książkę weź na ławkę do parku czy na jakiś skwerek zamiast siedzieć i czytać w 4 ścianach.

JAK BYM CZYTALA O SOBIE....ale musimy w koncu cos zrobic ze sobą bo zycie jest jedno i kiedys bedziemy tego żałować

ja jestem z kolei straszną zazdrośnicą, jestem chora z zazdrości o miłość, staram się nie siedzieć w domu i przynajmniej 1 na tydzień wyjść na jakąś imprezę, ale nie mam swojej paczki :( się doczepiam tylko. dziewczyny moje drogie, czemu tak jest ? może rzeczywiście wbijajmy na jakieś waacje razem :D

Mam pewne dziedziny, które mnie interesują, choćby muzyka z lat 60/70 i folkowa, literatura, malarstwo, historia średniowieczna, lata 60 i 70, poezja, Bałkany, dawne wierzenia i obyczaje, lubię rysować, pisać wiersze/opowiadania, ale wszystko zależy od nastroju. Jak mnie złapie taki dołek, to potrafię godzinami nie robić nic.

zazdrosna o milosc???? ja bym pojechala

"jak mnie złapie taki dołek, to potrafię godzinami nie robić nic." ja to miesiacami potrafie nie robić nic, odkąd skończyłam studia jest coraz gorzej; żyłam nadzieją że po studiach będzie lepiej, ale jest gorzej; chyba czas wyjechać zagranicę

miilena a ile masz lat?? nie pracujesz?

no tak, zazdrosna, myślę nad pójściem do psycho bo to mnie niszczy powoli. zabawne,że na codzień jestem taka radosna a gdy przyjdę do domu-wypruta. a ile lat macie i skąd jesteście ? powiem wam,że najlepiej na imprezach się bawię z singielkami, byłoby świetnie jakiś spot zorganizować :D

Jeśli wychodzę z domu, to głównie na koncerty, wystawy, do kina. Od czasu do czasu jakieś wycieczki terenowe. Problem w tym, że praktycznie zawsze chodzę wszędzie sama. Nie mam paczki, z którą mogłabym gdzieś pojechać, poszaleć.

ja jestem za:P choc nie jestem singilka ale nie skreslajcie mnie;D

mam 27 lat, pracuję ale raczej dorywczo, nie jestem w stanie wysiedzieć w pracy po 8 godzin dzień w dzień, często też zmieniam pracę, obecnie siedzę w domu ze złamaną nogą :(

Ja też jestem singielką i mam niecałe 23 lata.

zapomnialam dodac ze mam 22 lata:) i nie pracuje bo mieszkam na takim zadupiu ze szkoda gadac a wy gdzie laseczkimieszkacie

ja w mazowieckim, też jestem singielką

szafir, więc się młoda nie odzywaj :D ja mam 19 a czuję się jak stara babura :D no właśnie, skoro do tej pory nie znalazłyśmy sobie paczki to tym bardziej teraz nie znajdziemy, wiec działajmy coś w tym kierunku i spotkajmy się :D

o na wakacje z ''zamulonymi'' osobami jak i ja ,to ja sie pisze!!!! cena nie gra roli ;-)

Mieszkam w bloku z rodzicami. Mam mały pokoik z widokiem na tory, więc wieczorami wpatruję się w jadące do Bielska pociągi i żałuję, że nie mogę stąd uciec, uciec daleko...

jesteś dla mnie ... ej kobieto Bielsko ? toż to prawie moje tereny. mieszkam w krk ;>

wlasnie fajnie by bylo spotkac sie w gronie osob,przy ktorych możesz się odezwac nie pojac sie dziwnych spojrzeń albo gluchej ciszy jesli zadasz ppytanie ,musi byc fajnie bez stresu i na luzzie