Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inna81

Zapraszam kobiety po ślubie, ale chcące żyć nieszablonowo :)

Polecane posty

Gość inna81
Uważam że ludzie właśnie w moim wieku, trochę młodsi, starsi łatwo się zatracają w takim codziennym życiu, zawsze można powiedzieć, nie mam czasu i to wszystko usprawiedliwia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
najamka, ok, czekam na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
ja na przykład nie mam poczucia że czas leci zdaję sobie sprawę z tego że za niedługo 30 stuknie ale jeszcze nie w tym roku ale i tak nie dla mnie siedzenie przy browarze i gadanie o d... marynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wiek przeoczyłem :) Nie jest tak że boisz się odpowiedzialności? Myślisz że jak zaczniesz coś na własną rękę to będzie mniejszy kierat niż te 8h? Chyba musisz się samookreślić bo jakoś tak mało konkretnie piszesz. I co z mężem? Albo ja jestem zmęczony i ślepy albo ty nie napisałaś. Co do ludzi i zatracania... Wiesz to wiek w którym ludzie się "dorabiają" Więc się zatracają ale też nie widzisz jak żyją w swoich 4 ścianach a nie wszyscy wywalają wszystko na facegówno. Napisz dokładniej co rozumiesz przez nieramowo. A i jak sobie wyobrażasz nie sprzątać ;) nie gotować? No można do knajpy chodzić ale to jest też ramowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
No ja też jakoś mocno nie czuję tego upływającego czasu, dlatego ciągle próbuje czegoś nowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
mysliciel, nie rozumiesz zupełnie, dotykasz tyko przyziemnych spraw, nie chce mi sie tłumaczyć, bo widzę że jesteś z innej bajki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
No a temat topiku, chyba wskazuje jaki jest mój stan cywilny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
niestety ale codzienność potrafi pozbawić ludzi energii na cokolwiek a jak jeszcze się ma problemy .... jednak pomimo wszystko trzeba pielęgnować w sobie tę cząstkę która sprawia że czujemy się nieograniczeni, że potrafimy się cieszyć drobiazgami i nie pozwolić się jej ulotnić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ale autorko mozesz sprecyzowac co to znaczy to "nieszablonowe zycie"? Dla mnie jest to brak stalej etatowej pracy, ciagle podroze w nieznane i egzotyczne miejsca, liczne spotkania z ciekawymi ludzmi (np aktorami, piosenkarzami). Zeby pozwolic sobie na takie zycie trzeba byc albo baaaardzo bogatym albo miec zawod w stylu dziennikarz, reporter. Rozumiem Ty autorko albo masz sporo kasy albo zawod w tym stylu. W kazdym innym przypadku zycie staje sie nieco szablonowe. Takie zycie ma moj ojciec (wspominalam pracownik naukowy, liczne publikacje), moja siostra (lekarz pracujacy na karetce spotykajacy sie czesto z roznymi typami ludzmi i roznymi przypadkami chorob, zachowan eccc), z jednej strony maja sporo do opowiedzenia ale z drugiej strony musza odbebnic iles godzin i dyzurow, musza zaplacic podatki, musza pomyslec o zakupach by miec co jesc. Rozumiem, ze Ciebie takie przyziemne sprawy nie interesuja bo Ty albo zywisz sie powietrzem albo to wszystko robi za Ciebie maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zejdz na ziemie kobieto, cos czuje ze lubisz duzo klapac ale nc z tego nie wynika, a skad beirzesz pieniadze na zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
ja póki co jeszcze nie pracuję ze względu na dziecko ale czeka mnie to niebawem więc nie wiem co i jak bd pisała i w jaki sposób myślała za te parę miesięcy być może zgorzknieję, nie bd miała na nic siły... boję się tego ale muszę bo życie coraz droższe a dzieci coraz większe więc i potrzeby rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
najamka, no tak codzienność dla przeciętnego człowieka nie jest zazwyczaj bardzo pozytywna, no ale właśnie można czerpać radość z wielu drobnych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
najmka, ja np. rozumiem i bardzo szanuje osoby, które pracują dla kasy, bo wiadomo lekko nie jest, ale poza pracą robią też coś dla własnego rozwoju żeby jakoś poczuć że życie ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
no nigdy nie wiadomo, ja też nie wiem, co będzie jak będę miała dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
dla człowieka który chce być wyzwolony i żyć jak chce a musi się podporządkować określonym schematom jest to nie tylko niepozytywne ale wręcz jak kajdany zresztą miałam tego próbkę w szkole pod koniec szkoły średniej nie byłam w stanie wysiedzieć nawet 2 lekcji, przeważnie po 1szej po prostu wychodziłam ze szkoły łaziłam sobie po mieście tak po prostu było to celem samym w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeeee taaaam
ZAPOWIADAŁ SIĘ CIEKAWY TOPIK, A TO PO PROSTU KOLEJNY LENIWY PASOŻYT :O mąż zapierdala, a ta pinda leży do góry brzuchem... 3 dychy na karku, nie pracuje, dzieci nie ma, nic nie robi całymi dniami, tylko marzy o pracy naukowej :D kolejna Noxelia, jak Boga kocham :D otóż, autorko, jesteś po prostu kolejną leniwą krową pasożytującą na mężu i mającą się za nie wiadomo kogo, a cała reszta normalnych, pracowitych, dorosłych i odpowiedzialnych ludzi to dla ciebie nudne szaraczki, przyziemne, nie z twojej bajki... wszystko jasne, topik można zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
mi nie chodzi o jakieś wyzwalanie się i postulowanie, że nie będę pracować, prać, sprzątać, gotować i robić zakupów...tylko o to że jednak można sporo robić inaczej, można nie robić z tego sensu swego życia, to po czym po odbębnieniu tego czuję się super kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
dokładnie jest tak że trzeba mieć kupę kasy bo mi się nie marzą karaiby (póki co) ale po prostu objechanie naszego kraju, zatrzymać się na jakiś czas i jechać dalej, nadmorskie miasta ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
co do obowiązków domowych to można z tego uczynić prawdziwą przyjemność tylko szkoda że tak rzadko mnie dopada takie poczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
no właśnie najmka, taki wypad po Polsce, to już jest coś że tak powiem ponad program...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
wiesz wolałbym żeby prace domowe nie stawały się dla mnie przyjemnością, tylko obowiązkami, bo nie chce się chełpić w prasowaniu np. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
A tymczasem jest sporo ludzi, którzy mają wszelkie możliwości, żeby czasem na ten weekend gdzieś pojechać, ale nie jadą...tylko potrafią narzekać, że temu tamtemu to dobrze, bo jeździ...i tego zupełnie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, ale tak pierd*olisz ze sie czytac nie chce, wez do łapy ksiazke, albo zrob cos, a nie biadolisz ze chcesz byc niekonwencjonalna a siedzisz przed monitorem i stukasz w klawiature, idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
a co do gotowania i zakupów to często jak z mężem zakupy robimy to on je potem ładuje do takiej wielkiej torby i musi nosić( bo to waży niewiele mniej ode mnie) no i wylatuje ze stwierdzeniem zresztą zgodny,m z prawdą "boże po co my tego tyle nakupowaliśmy jak i tak to wysramy??" jakbyśmy sami byli to i nawet połowy z tego byśmy nie wydali co wydajemy na jedzenie no ale nas przecież też rodzice karmili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie jada, bo sa zmeczeni po calym tygodniu pracy, a jak sie lezy do gory brzuchem to ma sie czas i checi idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
z moich takich przygód jeszcze jak byłam dzieckiem (w szóstej klasie) to była na pewno wycieczka piesza z miasta do miejscowości poza miastem (pamiętam że żałowałam wtedy że nie ma aparatu bo miałabym wtedy fotkę pod tabliczką) byłam taaka zadowolona tylko kumpela była nie w sosie , zmordowana, i nie odzywała się do mnie potem przez pół drogi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
najamka, wiesz mi nie chodzi że należy tylko siedzieć i medytować, chyba rozumiesz o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzę i czytam :) wiekszość waszych nieszablonowych pomysłów jest zwiazanych z kasą . nie ma kasy - nie ma szalonego , pełnego sensu życia . a tak na dobrą sprawę - co ma jedno wspólnego z drugim ? Jak widze dla was nieszablonowe , z sensem życie - to podróże , wyjazdy projekty artystycznei naukowe - ale nic konkretnego - a wszystko związane z pieniedzmi . skoro tak pragniecie takiego życia i wydaje siewam ,ze to będzie sensowne - to czemu nie zaczniecie cos w tym kierunku robić ? siedzicie sobie tutaj , poklepujecie sie po plecach utwierdzajac w przekonaniu ,ze jesteście pawiami posród kur - a tak naprawdę czym sie różnicie od tych że kur ? niczym . a wacajać do kasy - mam przyjciółkę - kobietę nieszablonowa w każdym cali . A wiecie co jest w niej najbardziej nieszablonowego - otóż to , że ta kobieta , żona m atka 4 dzieci - zawsze ma dla nas czas . zawsze . Zawsze pożna do niej podjechać ,zawsze ma dla mnie czas , nie musże dzwonić i sie umawiać .potrafi przyjechać do człowieka z kawałkiem ciasta , ot tak - bo sobie pomyślała ,ze tak fajnie mozemy spędzić czas . i to , to jest najwieksza nieszablonowość we wspólczenym swiecie - mieć czas i serce dla innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna81
najamka, szalona z Ciebie osoba od zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
licencjo wyjazdy wiążą się z kasą bo paliwo kosztuje nocleg kosztuje jedzenie też kosztuje a jak człowiek jest w podróży to raczej nie myśli o gotowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×