Gość marrakesh Napisano Kwiecień 8, 2011 estem zatrudniona na okresie probnym w sklepie drogeryjnym niewielkim jestem razem z druga dziewczyna do tej pory mialam kiepskie dowiadczenie na kasie ale we wczesniejszej pracy radzilam sobie ok z wydawaniem kasy majac do dyspozycji tylo kalkulator i nigdy przez pol roku mojej pracy nie brakowalo mi niczego w kasie.... od wczoraj zniknelo kilkanascie zlotych ktore mielismy za duzo w kasie tzn ze cos jest za duzo wydawane...moja wspolpracowniczka obwinia mnie za to...nie powiedziala tego wprost ale to sie da wyczuc...ja staram sie uwazac naprawde najbardziej jak sie da, druga sprawa jest to ze ona kika razy wychodzila i zostawalam sama w sklepie wiec mysle ze przelecialo jej przez mysl ze to ja ukradłam... ok moja wina jest to kasuje towary jak jestzalogowana ona na zmiane bo otworzyla kase rano pierwsza i wytknela mi to dzisiaj ale myslalam ze jej to nie przeszkadza... jestem naprawde znerwicowana juz bo napewno wyjda manka na towarze bo otwieralysmy ten sklep od zera itp mam odpowiedzialnosc finansowa... jutro najpozniej w pon bede wiedziala czy przedluza mi umowe i szczerze w to watpie...i znowu kolejna robota do ktorej sie nie nadaje, ma dosc stresu i obwiniania ze wszystko co zle to moja wina...mam ochote sobie odebrac zycie sero bo p co taki czlowiek jak ja nieudacznik na tej planecie:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach