Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CosmoPo4

Beznadziejny seks w stałym związku

Polecane posty

hmm wymęczona masz piękny i straszny nick zarazem......strasznego egoistę masz za męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymęczona :)
każdy facet jest egoistą :) prawie każdy żeby iść do łóżka trzeba się starać na co dzień, a z tym jest krucho facet myśli, że jak zrobi zakupy to już jest boski, czuły i nie wiadomo jaki jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby zrozumieć co tu za chwilę napiszę trzeba przeczytać moje wcześniejsze posty: Dzisiaj po przyjściu do domu i przed obiadem moja żona rzuca do mnie ni stąd ni zowąd: idziemy do łóżka póki nie ma dzieci? -????????????????????????????????????????? Zgłupiałem i mnie zatkało, co było chyba po mnie widać. Oczywiście nie trzeba było mnie pytać drugi raz, chociaż kiedyś myślałem, że się postawię... jasne. Ale to nic. Nie tylko poszliśmy do łóżka, ale zrobiliśmy to DWA razy. Bez jakichś szaleństw, ale to zawsze dwa razy. Zapytałem się dlaczego jest taka niedostępna jednego dnia, a następnego zaciąga mnie do łóżka. " Czasami tak mam i tyle". Nie muszę chyba owić, że humor mam dziś 10+. Teraz to ja już nic nie rozumiem i pogubiłem się do reszty. Jestem wiadomy, że następny seks może być znowu za tydzień, ale od baaaaardzo dawna żonka nie incjowała żadnego zbliżenia, a tu bęc. Chyba, że czyta ten wątek w pracy. Ale jakoś tego nie widziałem ( pracujemy razem). Kobiety, czy Wy musicie być takie skomplikowane??? A ja już snułem plany jak zrobić skok w bok.... Nagle się okazuje, że dziś wsszystko bylo super. Gdyby tylko to zdarzało się częściej. Ale jazda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petrol, a tak z ciekawości to często chodzisz "na lewiznę"? Masz kogoś czy idziesz na panienki? Ty też masz problem z żonką, czy tak dla sportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymęczona, nie każdy facet jest egoistą. Nigdy nie zostawiłem żonki niezaspokojonej. Jeśli z kimś uprawiasz seks, to chyba normlne, że obie strony muszą mieć z tego satysfakcję... Ja chyba bym zagryzł kobitkę, która skończyła pierwsza i się ubiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś cisza w temacie. Chyba załamałem załamanych, że ja dziś miałem DWA razy seksik:-) Sorki, że się chwalę, ale to prawie jak święto w rodzinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_kkk
Szybki Bill: ciesz sie ze cos bylo z jej propozycji. Ale jak poszliscie do lozka lezala i czekala na twoj ruch czy tez sie na Ciebie rzucila. Bo pewnie u mnie by bylo tak, ze moja by polozyla sie na lozku i czekala co zrobie... bo przeciez kobiecie nie wypada:) a ile mozna samemu inicjowac... Czy moja miala inne zycie kiedys, hm. moze.. zreszta pytajac sie dlaczego nie kochamy sie w roznych miejscach odpowiada ze juz jest powazna i ma wlasny kat wiec nie musi kombinować... (przypominam lat 27) co do mnie nie chce mi sie wierzyc ze nie podobam sie jej, dbam oo siebie, cwicze wiec tutaj juz nic nie moge zmienic. Moze kurde wiecej solarium, jeszcze lepiej sie ubierac? hm.. moze do pracy jak bede sie pucowac ona zacznie sie zastanawiac i bedzie sie starac?? wczoraj napisalem smsa ze wlasnie marze o niej i opisalem co bym z nia zrobil odpisala ze skad to wzialem ale ze fajnie napisalem i nie mam marzyc tylko dzialac w realu moze i nawet wczorajby cos bylo, ale niestety bardzo pozno zjechalem do domu ona juz spala. tak czy inaczej napisalem jej tez ze jak ma marzenia to ma pisac i nie ma sie wstydzic... napisala ze np. marzy o seksie na masce.... czyli z bylym taki miala wiec ciekawe czy pisala by mnei wkurzyc czy naprawde ja ten seks tak pociaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks to dla mnie nie sport kobiety mnie nigdy nie kręciły codziennie nowy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było do ciebie Marcinie_kkk weź ją na tą maskę i rżnij a nie zastanawiaj czy do ciebie czy nie do ciebie i mędrkuj,co żona miała na myśli żona wysyła ci sygnały ....więc jest dobrze ...a ty czyń swoja powinność Adamie Marcinie_kkk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_kkk
dokladnie , jak bedzie troszke cieplej ja biore do lasu zeby spelnic marzenia... a zastanawiam sie czy dzis jak np. bedzie robila kolacje czy nie podejsc sciagnac mocno majtki w dol rozchylic posladki polizac ja troszke zeby byla mokra i wejsc i tak ja wybzykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowana i niezaspokojona
Kup mu gumową lalkę a sobie wibrator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam temat od początku. I tak się zastanawiam- jak się zabezpieczacie? Bo czasem branie tabletek powoduje praktycznie zerowe libido. Też miałam kiedyś ochotę na seks raz na miesiąc. Odstawiłam tabletki i wszystko wróciło do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_kkk
Petrol: a jakie jest twoje marzenie ktore chcialabys zrezalizowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Michal_kkk zaskoczyłeś mnie coś z masażem stóp ,pępka ,pleców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petrol, widzę , że dziś wątek idzie w kierunku flirtu o silnym zabarwieniu erotycznym :-) Michał_kkk, pytasz, czy moja żonka była wczoraj aktywna, czy pasywna. Otóż trochę tak i tak. Myślę, że 1. widziała, że chodzę wqrwiony, bo post się przeciągał , 2. chyba sama miała w końcu ochotę, bo pojawiły się pewne pozywtywne okoliczności zawodowe, które bardzo poprawiły jej humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Octavia, nie wszystkie pigułki powodują zmniejszenie libido. Obecnie żonka ma sprężynkę, ale przez wiele lat brała pigułki. Ja nie zauważyłem żadnej różnicy, ani po odstwaieniu, w trakcie brania, ani przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie kręci mnie cąła kobieta, ale nogi i stópki to coś co najbardziej na mnie działa i do tego jest widoczne często bez specjalnych zabiegów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Mam bardzo podobną sytuację do autorki, identyczne zachowania. U mnie jest o tyle gorzej, że mój facet uważa, że jest super w łóżku, a mnie uważa za kłodę, bo nie chcę się z nim kochać... A tak naprawdę to taki erotoman gawędziarz z definicji. Naoglądał się w życiu sporo pornoli i wydaje mu się, że wszystko wie na temat seksu. Szkoda, że nie wie, jak to wcielić w życie :/ Ja coś tam mu robię, a on to komentuje, nazywając te czynności angielską terminologią z filmów porno. Momentalnie mi ochota przechodzi, co ja do jasnej cholery zdaję przed nim egzamin z seksu czy jak??? Ja mu mówię wprost "mów do mnie ostro, klepnij mnie w tyłek, szarpnij za włosy", a on nic... Pytam go, gdzie jest ten niegrzeczny chłopiec, który po pijaku chce się bić z każdym, kto mu się nawinie, a on na to, że właśnie często niegrzeczni chłopcy w łóżku są delikatni :o Do Szybkiego Billa - muszę Cię zmartwić. Ja też czasami nie kocham się z moim facetem miesiącami (bo wiem, że skończy się tylko jego przyjemnością, a ja znowu będę sfrustrowana i wściekła), ale czasem nie mogę już wytrzymać bez seksu i mimo wszystko inicjuję zbliżenie, właśnie tak gwałtownie, mocno i szybko, bo jestem tak napalona, że żadne gry wstępne mnie nie interesują... A wtedy on znowu to samo... Beznadzieja. Jest po prostu beznadziejny, beznadziejny, beznadziejny.... Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam (na razie minęły cztery lata), ale coraz poważniej myślę o kochanku, bo chyba oszaleję z wściekłości. Jeśli patrzeć tylko na seks, to wolałabym chyba być sama, sama się zadowalać i nie liczyć na cuda, żeby potem znów się rozczarować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ja nie pojmuje jak mozna sie nie kochac ze swoim facetem miesiącami... Ja juz jak tydzien nie mam seksu to jestem mega wkurzona a zarazem rozczarowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzowa, to nie rozczarowanie tylko frustracja przechodząca łagodnie we wqrwienie, ha ha :-) Rozkoszna2, nie lubię tu nikomu doradzać, ale obejrzyj sama parę pornoli i zacznij tak samo robić, jak Twoj facet. Powiedz, że chcesz np. fisting, albo pissing. zobaczysz co on na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Miętko droga, mnie też szlag trafia, uwierz. Ale gdybyś miała do czynienia z takim łóżkowym niedorajdą, to też wolałabyś sama się sobą zająć, niż pół godziny obsługiwać pana i władcę, a w zamian dostać coś, co wywołuje jedynie rozczarowanie, złość, a w najlepszym przypadku zażenowanie. Na początku związku próbowałam wieeele razy coś zmienić, kochałam się z nim często, stawałam na rzęsach niemal, żeby mu było dobrze, a sama miałam orgazm raptem kilkanaście razy w ciągu naszego czteroletniego związku i do tego taki wymęczony, że już naprawdę mnie samej lepiej to wychodzi. Aż mi się wstyd zrobiło, że tak mówię tak pogardliwie o moim facecie, ale przynajmniej mogę anonimowo trochę pary upuścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkoszna2
Bill, mnie właśnie kręci pissing naprawdę :) I wcale się przed nim z tym nie kryję :) On uważa, że chyba mi odbiło... Ale dzięki za radę :P A pornole też oglądam czasem, jak już mi brakuje inspiracji w wyobraźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×