Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgnebiony

Rozwod po 20 -tu latach

Polecane posty

Gość zgnebiony

Witam Panie , wiem ze jest to forum dla kobiet, ale gdzie sie moge dowiedziec jak to jest z podejmowaniem decyzji orozwodzie . Czy fakt ze po tylu latach milosc wygasa z jej strony , czy to chec dowartosciowania sie w okresie menopauzy , czy tez ukryta zdrada ? czy utrata racjonalnego myslenia , a co gorsze jak odmowilem zgody na podjecie ewentualnego rozwodu to wokol mnie zaczely dziac sie dziwne rzeczy , policja , falszywi swiadkowie , prowokacje (celowe ktore mialy doprowadzic do awantury) i doprowadzily w koncu oskarzyla mnie o znecanie psychiczne i i fizyczne nie majac nawet zadrapania ani swiadkow , ale swiadkowie sie znalezli , na podstawie opowiadan poza domem w dziwnych miejscach i czasie .Jak myslicie dlaczego tak sie dzieje ?sam juz niewiwm co robic i co o tym myslec. Moze ktos mial podobna sytuacje to prosze niech sie podzieli opinia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma dymu bez ognia
siłą jej nie zatrzymasz, skoro nie dajesz rozwodu po dobroci... to radzi sobie jak umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Wiem ale dlaczego mnie niszczy falszywymi oskarzeniami , mozna sie dogadac , ale ona stracila rozum , chyba jej przeszkadza moja obecnosc jestem za blisko a ona niema swobody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Wiem ale jest tez inne przyslowie "jak psa chcesz uderzyc kij sie zawsze znajdzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
Nie wydaje mi się, żeby teraz nagle cos wyssała z palca. Myślę, że jednak ją dołowałeś przez te 20 lat i wreszcie postanowiła cos z tym zrobić. Podziwiam odwage tylko. Niełatwo jest w tym wieku zdobyć sie na taki krok, jesli jak sam piszesz "nie ma nawet zadrapania" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnębiąca 123
tak, miałam podobną sytuację mój mąz też był przez moją osobę szkalowany i wkręcany w znęcanie psychiczne zrobiłam z niego alkoholika i potwora no, oczywiście tylko dlatego, by się w spokoju rozwieść i zostać sama na stare lata ( z trójką dzieci ) Mój byly mąż móglby być założycielem tego topiku, chyba to nie Ty co ??? mimo wszystko pozdrawiam Cię zgnębionych i wszystkich zgnębionych, albowiem ich czyny poprzedzające rozwód są dla nich tajemnicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Ciekaw jestem dlaczego to zrobilas jak moglas ,czy ty wiesz jak czlowiek sie czuje jak jest nieslusznie oskarzony o znecanie , nawet na przyszlosc gdybym chcial kiedys byc z inna kobieta a ona dowiedziala by sie ze jestem skazany wlasnie za to ,to co by pomyslala, jak wam sie w dupach przewraca to chwytacie sie wszystkiego , gdyby prawo bylo takie jak w islamie to inaczej byscie postepowaly ale w tym kraju macie za dobrze a chore prawo wam sprzyja dlatego z tako lekkoscia niszczycie porzadnych ludzi dlatego przybywa alkoholikow , bezdomnych i e.t c tylko dlatego ze na chwile rozum poszedl miedzy nogi ale zlo wraca jak bumerang pamietajcie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnębiąca 123
dlaczego to zrobiłam? ummm, niech no się zastanowię.... bo to była prawda, której on niestety ( a może i stety dla niego, bo uważa , że ma czyste sumienie) nie widział bo cóż, że pił i stawał się agresywny, ale rozwód, no to to się w głowie nie mieści! Przecież inni też tak robią i żony się z nimi nie rozwodzą! Wiec jego zdaniem przyczyna tkwila gdzie indziej. Miał pecha chłop i tyle! Może Ty tez miałes po prostu pecha, bo twoja żona myśli troszkę inaczej niż wiekszość zon i nie pozwala by ją traktować nieco niefajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Wiesz co ? pech tu niema nic do rzeczy, ja mysle ze dalas powod do tego ze zaczal pic , a zaczyna sie wtedy gdy intuicja podpowiada ze cos jest nie tak ,ale bronisz sie przed najgorsza mysla zlosc tak sie poteguje ze lepiej sie napic , a jak sie juz napijesz to z waszej strony ; tak to swietny moment do prowokacji ,a potem to juz leci no nie. Wiem napewno jedno Jak suks nie da to pies nie wezmie , ajak chce dac ijuz da to potem maz musi byc winny. I tego najbardziej nienawidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
żony nie rozwodzą sie z dobrymi mężami...;) gdzieś to przeczytałam ale nie pamietam gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
zgnębiony... a może ta Twoja chce Cie zwyczajnie u....ć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
ups....urobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po 30 tce
jak sie rozwodzą ludzie albo odchodza to prawda lezy do dwoch stronach a ty autorze szukasz jej widze tylko u zony ? nie ma tak nigdy ..zawsze gdzies prawda lezy po środku ..ja tez zastanawiam sie czy nie odejsc ...konsekwencja bedzie rozwód wiadomo..ale uwazam ze nigdy nie jest to wina tylko jednej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
O.K zgadzam sie zwami , nie mowie ze jestem swiety , ale dlaczego posuwa sie do takich zagran , przeciez mowilem ty chyba nie wiesz co to jest znecanie nawet w internecie nie sprawdzilas jaka jest definicja tego slowa , ktos chyba jej doradzil ze to jest skuteczne w sadzie , byc moze chce mnie upierdolic , bo jej powiedzialem ze jak niechce byc ze mna to sprzedajemy mieszkanie i basta , a ona na to togdzie ja mam mieszkac ? aja pytam a ja gdzie , to ty nie chcesz wiec trzeba bylo przemyslec wszystko a nietylko to zeby ze mnie zrobic przestepce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
czy jesteś w stanie odpowiedzieć obiektywnie na pytanie czy jestes alkoholikiem? czy jesteś w stanie obiektywnie odpowiedzieć na pytanie czy jestes socjopatą? Jeśli obydwa pytania dadzą odpowiedź negatywną moim zdaniem żona została omamiona przez kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Wiec odpowiem uczciwie . Dwa lata temu nadurzywalem alkoholu , okreslil bym to jako lubiacy wypic , ale to spowodowane bylo wlasnie tym ze juz wtedy zaczalem cos podejrzewac , bylo zle postanowilem wyjechac do pracy za granice nie bylo mnie 4 miesiace , wtedy poraz pierwszy uslyszalem ze mnie nie kocha i nie chce zemna byc, wyjechalem po to by dac czas na pewne przemyslenia to byl zly pomysl ,wrocilem z powrotem , postanowilem ze naprawie w jakis sposob to co nie wychodzilo nie pilem 1,5 roku i wtedy postanowilem sie przyjzec z bliska mojej zonie i nie mylilem sie robila co chciala tel. kom. piescila jak male dziecko istawalo sie to nie do wytrzymania wtedy byly mocniejsze przepychanki ale ja nie pilem wiec nic sie nie dlo zrobic . Kiedy w sylwestra 2010 powiedziala ze bidzie do rodzicow (a niebylo jej tam ) matka jejklamala wtedy zaczalem pic ale z umiarem jak przylapalem ja w koncu w sytuacji ktora nalezalo by wykluczyc to od tego momentu dostala szalu i tak sie toczy do dzis. Jezeli chodzi o kwestie druga to nie jestem , poniewaz w pracy jestem lubiany i mam dobry kontakt z szefostwem i pracownikami ,raczej pomagam innymi robie to chetnie. Oczywiscie moja zona chcialaby zebym byl socjopata i bylem na badaniach w prokuraturze u bieglych , ale mysle ze jak badania psychotechniczne robie systematycznie to jestem zdrowy na umysle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
czyli jesteś nie tylko alkoholikiem ale i socjopatą( zacząłem podejrzewać dlatego zacząłem pić) No niestety, trzeba czasem spojrzeć prawdzie w oczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
tak tylko dodam: a jak u ciebie z higiena osobista? Kiedy np. byleś ostatnio u dentysty? Tylko szczerze. P.S. gdyby mnie to, że odpuscilam sobie rozwód na razie, to to takze mógłby napisac mój mąż. A dlaczego odpusciłam? bo ON jest w zlej sytuacji finansowej. nie kopie się leżącego, choćby nie wiem jakim padalcem wcześniej był, tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgnebiony
Do poprostu ! Nigdy nie mowilem ze jestem idalem , ty chyba szukalas takiego , amysle ze sama masz wiele zlych wad i dlatego ci nie wyszlo . Jezeli ty Kot 13 twierdzisz ze jestem jednym i drugim to chyba nie do konca masz racje ktos kto pije w danej sytuacj to nieznaczy ze jest alkoholikiem a co do drugiej obcji nie masz racji niewiem po czym tak sadzisz , po statystykach czy tylko taksobie strzeliles bo wedlug Ciebie jest to prawdopodobne. ja napisalem szczerze i niemam nic do ukrycia. Natomiast ostatni post bardzo mnie zaciekawil , to okazanie serca z Twojej strony ale czy chcesz dac mu szanse ,czy on sie stara to docenic , moze sie uda wszystko poukladac , chyba ze jest to "cisza przed burza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
zgnębiony- do czego Ci ta informacja jest potrzebna? ta o okazaniu serca? Czy chciałbyś nauczyć się, jakie działania należy wykonać by uzyskać zamierzony efekt ulitowania się nad Tobą?To taka moja mała hipoteza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
a- i co oznaczają słowa"mocniejsze przepychanki"????????????( w okresie niepicia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
Natomiast ostatni post bardzo mnie zaciekawil , to okazanie serca z Twojej strony ale czy chcesz dac mu szanse ,czy on sie stara to docenic , moze sie uda wszystko poukladac , chyba ze jest to "cisza przed burza" Słuchaj, nie dałam mu żadnej szansy na to, abyśmy byli ze sobą jak mąż z żoną. Sprzątam, piorę i gotuję. I zarabiam forsę. Oprócz wspólnego zamieszkiwania nic nas ze soba nie łączy, a mnie na pewno. Jego podchody, bo takie były, byly dla mnie niesmaczne. Mogę być kuchtą i gospodynią, ale nie żoną ani kochanką tego człowieka. Jemu taki uklad pasuje najwyraźniej. W końcu zachował status quo. Co takze jest dla mnie pożałowania godne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
i co z tym dentystą, hę?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże ludzie po tylu latach rozwód,że w ogóle rozwód to brak odpowiedzialności za siebie poddanie się przecież trzeba szukać kompromisów porad u specjalisty separacje nie można tak po prostu przekreślić wspólnych lat nie wiem ale moi dziadkowie są 50 lat po ślubie i to jest piękne rodzice 30 ludzie tak łatwo się poddają to smutne nigdy nie jest tak źle,że nie można czegość naprawić polecam Film próba ogniowa na serio polecam ! Wszystkim co związek się sypie można trochę przemyśleć postarać się http://www.filmweb.pl/film/Pr%C3%B3ba+ogniowa-2008-470207 można go poszukać na chomikuj i na HBO leci czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrzcie filmie na grę aktorską spójrzcie na przekaz jaki morał z tego płynie ten film to nr 1 wśród strażaków no bo tam jako strażak pracuję główny bohater;) Mój ojciec powiedział,że każdy powinien obejrzeć ten film ludzie tak słabo o siebie walczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wina leży zawsze po obu stronach,kił ma dwa końca to nie jest tak ,że jedno ponosi winę może są bardziej poszkodowani i mniej ale przyczyna zawsze należy do obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda znam przypadek jak kobieta urodziła mu dziecko to już seksu nie chciał bo nie widział w tym sensu i ją zaniedbywał po prostu facet nie chciał uprawiać seksu rok wytrzymała potem już jej brakowało bliskości szkoda,że się rozeszli mogl szukać pomocy u seksuologa ale no coż poddali się no i wina była po jego stronie ! oczywiście je też no bo mogła szukać pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×