Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz sfrustrowanej zony

Moja zona nie radzi sobie z naszym dzieckiem

Polecane posty

Gość matacz ,,,... ....
taaaa jasne brakuje tylko tego , by jemu , mezowi sie cos stało , np ciezko zachorował i połozył jak w szpitalu , tak w domu - ciekawe co by sie stało ! rozleciała by sie na drobny mak wiec bez przesady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz, weź się ogarnij. Osoba pisząca wyżej ma rację, miłość to dbanie o siebie nawzajem, a nie bagatelizowanie uczuć i problemów drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz, piszemy o bieżącej sytuacji a nie o tym co mogłoby sie stac temu męzowi, bieząca sytuacja wygląda tak jak wygląda i tu facet potrzebuje porady w sprawie zony a nie siebie samego nie skarży się na żadną chorobę więc nie zajmujmy się teraz nim, jak się zacznie skarzyć czy chorować, to wtedy podgadamy i na ten temat jutro kometa może w nas walnąć i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
pisanie , ze kobiety chcą byc kobietami , a maz ma zrobic wszystko by ta sie tak czuła , ma sens tylko wtedy , kiedy pamieta sie o tym , ze maż ! chce tak samo czuc sie mezem ! i wszystko co z tym jednym i drugim jest zwiazane ! ale Wy kobiety ... szczegulnie lubicie pamietac wlasnie o sobie tylko ... o miłych słowach w swoją strone , o kwiatach , przytuleniach itd. a w zamian nic - albo bardzo mało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
ale jesteś głupi jak ktoś ma problemy z psychiką to sam do lekarza nie pójdzie; ja swoja dorosłą i starszą o 35 lat matkę musiałam za rękę do psychiatry zaprowadzić; a druga sprawa jest taka, że powinieneś szukać porad u lekarza a nie na forum, bo tu nikt naprawdę nie wie co twojej żonie jest; tak trudno po pracy jechać do lekarza rodzinnego i powiedzieć co i jak? zabrać skierowanie na badania? widać, że jesteś despotą i masz w dupie zdanie innych w tym żony; żona sieciebie boi pewnie i dlatego tylko nieśmiało nabąkiwała o powrocie do pracy, a ty wykorzystałeś jej obniżoną formę i zdecydowanie stwierdziłeś że najlepszym wyjściem jest wychowawczy.........tylko najlepszym dla kogo? dla żony.......chyba nie, widać to po zachowaniu dla dziecka.......raczej też nie, które chciałoby mieć taką depresyjną matkę>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
matacz, a jakby mu siężona otruła to co? odda dziecko do adopcji>?, bo opiekunka się nie opłaci a z pracy sięnie zwolni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
Tak ? to gdzie jest dbanie jego zony o niego ? puki co tylko z tego co czytam narzeka ! wiec gdzie tu miłosć ? zastanów sie czasem co piszesz , wszystko działa bowiem w dwie strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
jak mu sie zona otruje , top mama jest , tesciowa i jeszcze w kolejce rodzice chrzestni - potem opikunka dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz ale zdrowa kobieta jest w stanie zadbac o swojego męża w podobny sposób w jaki zdrowy mąz może zadbac o żonę jego żona ma deprechę, to widać NA KILOMETR, ona nie ma siły zadbac o siebie a co dopiero o meża, ona jest chora i potrzebująca, jeszcze tego tylko ptrzebuje aby ja mąż w potrzebie zostawił jesli jest to kochające się małżeństwo, to jasnym jest że gdyby mąż miał deprechę to żona starałby mu sie pomóc ale teraz to ona potrzebuje pomocy "w zdrowiu i w chorobie" w "szczęsciu i nieszcześciu" - chyba tak kiedyś slubował, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhahaha
"rodzice chrzestni" HHAHAHHAHHA .... pewnie tak samo zalatani w pracy jak ten mąż :D i serio matacz ciebie jednak twoja matka nie wychowała = pUki?! śmiech na sali.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
całkiem serio matacz ale zdrowa kobieta jest w stanie zadbac o swojego męża w podobny sposób w jaki zdrowy mąz może zadbac o żonę -------------------] ja o tym wiem i dlatego pisze cały czas to co pisze broniac autora , bo kobiety tutaj na niego tylko najezdzają , a on bogu ducha winien ! wiec niech zniknie z tego forum i zone do lekarza zaprowadzi bo ona nie jest zmeczona - bo nie ma czym - jej stan fizyczny i psychiczny jest zły i stad cała reszta ! wyspanie nic tu nie da ! moze spac cała dobę i dalej bedzie to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
to on jest rodzicem, a nie mama, teściowa, chrzestni; jak nie potrafi stworzyc takich warunków żeby współuczestniczycw wychowaniu dziecka, to ojciec z niego żaden...... w pracy ma czas na pierdoły, obiady na mieście a nie ma czasu, żeby isć do lekarza, czy do psychologa po poradę on jest egoistą, którego przerosła rola męża; póki żona była 'normalna' nie było problemów, jak przyszło 'na złe' to facet nnie umie sięodnaleźć, nie wie że dorośli ludzie też czasem potrzebują pomocy i wsparcia.......brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
mozna sie czepiac pisowni - jak zawsze i jak zawsze napisze - system podkresla błedy na czerwono !! skoro wiec tak , to znaczy ze ma byc tak jak napisane , zamiast póki , puki ! ot taka ma pokretnosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
a z niej matka zadna jak cały swiat ma sie krecic wokół niej i dziecka - juz bez przesady ! to tylko jest dziecko ! tylko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam, że autor
jest kompletnym egoistą. Myślisz gościu, że skoro ty nie słyszysz dziecka w nocy, to ono się nie budzi? widocznie masz twardy sen a nawet o tym nie wiesz. Kobiety są bardzo wyczulone na każdy jęk dziecka. Współczuję jej, że ma takiego kogoś za ojca dziecka. Niech żona wyjedzie na 2 tygodnie, a ty posiedź zupełnie sam z małą. Zobaczymy jak będziesz śpiewał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie sie troche ogarnijcie, kobieta zawsze bedzie cos nie pasowac. Facet pracuje - zle, bo nie ma czasu dla rodziny, a zona sama musi sie opiekowac dzieckiem. facet nie pracuje - jeszcze gorzej, bo z czego beda zyc, przeciez to facet powinien utrzymac rodzine... autor powiedzial w jednym poscie ze nie ma do zony pretensji o nieugotowany obiad, czy o to ze posprzatala. poza tym, to ze on bardziej chcial dziecka, to nic nie znaczy, bo skoro ona sie zgodzila na dziecko to musiala sie spodziewac ze z malym dzieckiem wcale nie jest tak latwo. Z drugiej strony, niech sie wybierze do lekarza, a Autor niech wezmie ten urlop i da zonie odpoczac. Ale dalej nie rozumiem, dlaczego facet jest wyzywany od szmatlawcow. Kazdy ma swoje obowiazki. Wiekszosc pan sie pluje ze musi siedziec w domu z dzieckiem, ale zadna do kopalni nie zjedzie do roboty :/ ani do zadnej innej ciezkiej pracy jaka facet czasem wykonuje tez nie pojdzie. Pzdr autorze.t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
a ona oczywiscie nie ma czsu bo ma dziecko i isc sama do lekarza z swym stanem zdrowia nie jest w stanie ? piszesz głupoty o mezu który nie moze sie odnalesc w roli swojej , co z tego ze w pracy ma czas na obiad - taka praca , co to ma wspólnego z zyciem domowym , czy zona jest niepełnosprawną ? ze opieki potrzebuje , czy ma tylko dziecko i to jedno ! wiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
pewnie że z niej matka żadna, bo skoro sama ze sobą sobi enie umie poradzić to jak ma byc matką dziecku? tylko szkoda, że nie potraficie zrozumieć, że nie wszyscy mają taki sam próg odporności na niektóre sprawy i czasem niektórzy potrzebują pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only mi
TWOJA ZONA NIECH IDZIE KONIECZNIE ZBADAC CUKIER BO COS MI SIĘ ZDAJE ŻE COŚ Z JEJ TRZUSTKĄ JEST NIE HALO DAJE MI SIĘ ŻE TRZUSTKA ZA MAŁO INSULINY PRODUKUJE DLATEGO ŻONA CI ZASYPIA WSZĘDZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi 33
Słuchaj, skoro Ty nie masz na nic czasu, nie widać u Ciebie jakiejś chęci prawdziwej pomocy tylko ciągle same żale i ale....... Nie wiem, jaka jest wasza sytuacja rodzinna, ale może zajdzie się ktoś, kto by do was przyjechał w odwiedziny? Jakaś siostra, ciotka, młoda kuzynka, matka żony? A może Twoja żona z dzieckiem powinna pojechać w odwiedziny do swojej matki? I nie stroż się i nie wkurzaj, ale to jest prawda, że inaczej matki/babcie/ traktują dzieci od córek a inaczej od synów. Jak babcia jest OK, ma czas to pomoże swojej córce. A na pewno zrozumie ją bardziej niżTy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
o tak - a niektórzy to potrzebują tej pomocy co rusz i we wszystkim ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
matacz, wkurzasz mnie :p każda kobieta jest inna, każde dziecko jest inne a uważasz że wszystkie powinny zachowywać się tak jak Twoja żona i matka. Wybacz nam prosze że nie każda jest cyborgiem albo nie kazda dostaje ekstazy gdy pilnuje ogniska domowego. Kobiety to nie sa kopie Twojej żony udane lub mniej. Każda ma inną wytzymałoś na stres, na zmęczenie. Jedna może lajtowo oporządzić czwórke, druga bedzie wysilać się przy jednym. Nie znaczy ze jest gorsza, czy jest leniem. po prostu organizm może inaczej reagować, inny poziom hormonów inne wychowanie wyniesione z domu bo to też się liczy. Tak samo dzieci, jedno bedzie wyło non stop inne bedzie aniołkiem. a ty postanowiłeś wszystkie wrzucić do jednego worka zz opisem - bo moja zona. Ps. Co do pracy, to pracowałam 16 h dziennie, 6 dni w tygodnu. pikuś w porównaniu do opieki nad dzieckiem ;) po za tym nie jesteś adekwatną osobą do wyrażenia opini - opieka nad dzieckiem jest lajtowa i własciwie nie ma co robić skoro sam tego nie doświadczyłeś,, a twoja żonka wybacz, ale nie jest dla mnie autorytetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
cukier zbadac mozna , ale ...sugeruje , ze to nie koniecznie to , swego czasu zasypialem tez wszedzie z racji pracy i jej natłoku , ale - wszak wczesniej wiecej pracowałem i sie tak nie działo , sadzilem ze to wiek ... zbadalem cukier i co ? nic w dolnej normie w dodatku po nocy . sters tak wpływał na mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i zona potrzebuhe pomocy, ale zamiast poprosic meza o ta pomoc, to , znajac zycie, ma do niego tylko pretensje, jak to on nie ma czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postu wyżej
Gość jest egiostą, najeżdża tutaj na żonę, której wyraźnie trzeba pomóc, ale on ma to gdzieś. Zamiast pomóc żonie bardziej, to on tylko narzeka. Niech sam posiedzi w domu z małym dzieckiem, od razu zmieni gadkę. Sorry, ale tekst że zajmuje się małą po powrocie z pracy, czyli "pomaga żonie" nie dociera do mnie w ogóle, bo sam pisze, że czasem 7 dni w tygodniu go nie ma. Ja bym oszalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
nie masz racji . nie zwalaj wszystkiego na odpornosc kobiety i ze kazda jest inna , bo i choc to fakt , to rozmawiamy tu o jednym dziecku ! a przypomne ze są kobiety co mają ich czasem 7 pomine wspomniane przez ciebie 4 :) wiec raz jeszcze zdrowa kobieta sobie z tym i innymi zadaniami wynikajacymi z zycia codziennego - poradzi ! musi ! bez jeczenia , i marudzenia , jak marudzi i jeczy jej stan zdrowia pozostawia wiele do zyczenia - tyle bo wiecej sie nie da , taka jest prawda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,... ....
ty bys oszalała bo jestes z tej słabej nacji - takich kobiet lepiej unikać - jedno dziecko i kłopot wieli i szalenstwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi 33
matacz...... dziecko dziecku nierówne. Ja od 2 lat czekam aż będę mogła iść do specjalisty, bo na żadne badania z dzieckiem nie pójdę bo urządzi w gabinecie taką demolkę i armagedon że prędzej mnie lekarz wyrzuci niż powiem z czym przyszłam. I wyobraź sobie że tak, można nie iść do lekarza bo ma się dziecko na głowie, które jest za duże na wózek (gdzie wrzeszczy jak obdzierane ze skóry) a za mało ma rozumku żeby samo chodziło, a raczej biegało. Skąd wiesz, że dziecko nie wariuje cały dizeń a wieczorem jest takie spokojne i kochane bo po prostu jużjest zmęczone i chce spać? Nie czepiaj się szczegółów, co chyba uwielbiasz najbardziej, ale patrz na problem - kobiecie trzeba pomóc, bo się wykończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ''do postu wyzej'' - skoro uwazasz ze taka pomoc, choc minimalna jest niczym, to moze ta zona sama powinna isc do pracy i robic nawet 7 dni w tygodniu. Moim zdaniem facet tez ciezko pracuje tak jak ta zona pilnujac dziecko, ale kazdy ma swoje obowiazki, tak bylo od zawsze ze kobieta wychowuje dziecko i jeszcze dlugo dlugo bedzie tak ze to facet bedzie pracowal i utrzymywal rodzine, a kobieta bedzie wychowywac dziecko, ktorego przeciez chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat go od szmatławców nie wyzywam dobrze rozumiem problem ponieważ sama miałam depresję poporodową która trwała 7 miesięcy i gdyby nie mój mąż, jego wspracie i przejęcie nia siebie pewnych ról, których nie mogłam się wtedy podjąc, nie wiem jak dziś bym funkcjonowała depersji sobie nie zaplanowałam, przyszła sama, nieoczekiwanie i bardzo mnie wtedy niszczyła, mój maż musiał się wziąć w garśc za nas dwoje, pomógł mi bardzo, nie tylko wzięciem na siebie obowiązków, ale również godzinami rozmów, przytulaniem, podejściem ze zrozumieniem do tematu, zadbał o mnie, a potem ja - już zdrowa miałam siłe zadbac o niego kiedy złamał nogę z powikłaniami i był wyłączony na miesiące z zycia zawodowego i domowego - własnie na tym polega miłość, partnerstwo, dbanie o siebie, ciesze się że mąż mnie wtedy potraktował jak dziecko, ja sama nie miałam ochoty i sił odkąd wróciłam do pracy jest ok, zdrowo, normalnie, szczęśliwie, moja praca tez nie nalezy do najlepiej płatnych, chociaz zarabiam ponad 4 tys złotych, dla jednych dużo, dla innych mało, ale zyjemy w warszawie, gdzie wszystko drogie, poza tym mój mąż ma pasje, drogie i gdybyśmy patrzyli tylko na opłacalność to pewnie do pracy bym nie poszła bo na samą opiekunkę wydajemy 2 tysiaki ale jestem szczęsliwsza odkąd wróciłam do pracy, może mam mniej czasu dla dziecka ale jest to czas efektywniej spędzony, intensywniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×