Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz sfrustrowanej zony

Moja zona nie radzi sobie z naszym dzieckiem

Polecane posty

Gość Berliczkaaa
Na jakiej podstawie twierdzisz, że Wasze dziecko to aniołek, po czym tak wnioskujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony.
To wyzej to oczywiscie nie ja. Nasza cora to aniolek, bo prawie w ogole nie placze. W nocy tylko nieraz uslyszalek jak plakala ale zaraz wszystko ucichlo. Poza tym ile razy sie nia zajmuje wieczorem to nigdy nie plakala, nie przeszkadza jej ubieranie, przebieranie itp. Co bedzie pozniej to nie wiem, co bedzie w okresie buntu nastolatki to tez nie wiem. Poki co ona ma 3 miesiace przeciez. Ale wiem, ze niektore dzieci potrafia dac niezle w kosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony.
jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
jak to na jakiej podstawie ? w koncu jest jej ojcem a ona jego córką , nie widuje jej raz na tydzien , wiec skad takie durne pytanie ? zara mu wmówicie , ze dziecko ma okropne stad zona ma tyle roboty , a to bzdura - jak napisał ze to aniołek to znaczy , ze tak jest , nie widze powodów by miał kłamać . To wy wszystkie widziec tylko chcecie w nim najgorsze rzeczy , typowe dla kobiet ! zawsze razem , na szczescie jak widze nie wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony..
I oczywiscie, ze rozmawiamy. I to nie raz, nie dwa. Teraz juz pewnie rozwala topik, wiec nie da sie popisac. Zreszta i tak obowiazki niestety wzywaja. I tak dlugo sie obijalem. Tak wiem, w tym czasie moja zona 5 razy zmienila pieluche, 3 razy karmila, odkurzalam, nastawila pralke, czyscila okna i nie wiem co jeszcze. I tak planowalem w najblizszym czasie urlop. Nie wiem czy sie uda na majowke ale jak nie to w najblizszym czasie. Znajomy ma domek w gorach, czasem tam jezdzilismy. Wiec moze jej taki wypad pomoze, zmiana powietrza, widokow za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
To chyba trochę za mało, by stwierdzić, że jest aniołkiem. A usypiałeś ją kiedyś, karmiłeś, wstawałeś w w nocy ? Bo to, że Ty usłyszysz raz sporadycznie płacz, nie znaczy, że tak faktycznie jest. Powtarzam, mój mąż też tak to widział, a prawda była zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
No i nie odpowiadasz na pytanie, rozmawiacie, ale co, co ona odpowiada ?To chciałam usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony..
Po porodzie bylem kilka dni w domu. Wstawalem w nocy wtedy do corki tez. Oczywiscie ze tak, zona miala ciezki porod. No plakala w nocy, owszem. Ale to byl noworodek. Dziecko coraz dluzej przeciez sypia w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony..
glownym motywem przewodnim jej odpowiedzi jest to, ze jest niewyspana i ze przez to sie czuje wykonczona. Wiem jak to jest, przeciez tez nie raz bylem niewyspany. Zreszta kazdy z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
a to taka strasznie cieka praca zmienic pieluchę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
Po porodzie, czyli teraz nie wstajesz i nie masz pojęcia, co się dzieje w nocy, a od porodu minęły 3 miesiące, tylko gdybasz, jak powinno być, a nie wiesz, jak naprawdę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
dobrze , mysle , ze tutaj wazne bedzie ile zona spała codziennie przed zajsciem w ciążę ? Bo jesli to kobieta ktora spi od 22 do 12 w południe to masz problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
mąż mojej koleżanki pracuje fizycznie 10h dziennie, ona 'siedzi' na macierzyńskim, a mimo to przez pierwsze miesiące do północy on wstawał do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
Notoryczne niewyspanie potrafi człowieka wykończyć. Widocznie mała jest absorbująca w nocy, a Ty o tym nie wiesz, bo śpisz i nie słyszysz. Żona karmi piersią ? Jeśli tak, to może wykańczać, córka wciąż przy piersi nocą, niewyspanie, zmęczenie, wycieńczenie karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
a ile razy w nocy żona wstaje do dziecka? ile czasu przesypia dziecko? nie z Twojego doświadczenia, al ez tego co ona mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
teraz widze tu sugestie , ze maz jest w stanie spać kiedy dziecko płacze , moze i przy młocie pneumatycznym tez da rade spać ? wiec jak to jest , gdzie spi dziecko , gdzie on a gdzie zona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
I właśnie ta odpowiedź, że "wstawałem w nocy kilka dni po porodzie" daje cały obrazek. Nie zajmujesz się małą na tyle, by wiedzieć, jaka jest. Kilka dni po porodzie nie da Ci obrazu córki z 3 miesięcy. Normalne, pracujesz, nie możesz się tym zająć, jak żona,ale przejawiasz typowo męski punkt widzenia, że "przecież to dziecko to aniołek, co jest przy nim roboty". Typowo męskie, błędne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
osobiście mi kolega mówił, ż ena początku płacz dzieka mu przeszkadzał, a po kilku miesiącach tak się przyzwyczaił że go nie słyszy - śpią w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz zmienić pieluche raz, dwa razy, nigdy w nocy, od biedy to faktycznie nie problem zmieniac pieluchy kilknaaście razy, w tym wybudzać się ze snu kazdej nocy po kilka razy to jest obciążenie dla organizmu, nie mówiąc o karmieniu piersią, o noszeniu, zabawianiu, słuchaniu marudzenia, niedojadaniu prosze cię nie rób z jednej pieluchy kluczowego argumentu w całej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
Żona też trochę może nie ogarnia, bo aż tak nie trzeba padać mając 1 dziecko na głowie i nie musząc nawet gotować obiadu. No ale widocznie jest zmęczona,może ma depresję, coś jest nie tak i trzeba to przeczekać. Ja pierwsze miesiące po porodzie też wspominam jako ciągłą mękę, nie radość,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz sfrustrowanej zony..
Nie mam nic do pracy fizycznej i powiem tylko, ze po tygodniu w roboocie barzy mi sie nieraz przerzucenie tony koksu. Praca fizyczana nie wymaga az takiego wyspania. Zreszta kiedys pracowalem fizycznie to mam porownanie. Moja zona wstaje w nocy do corki, bo nie musi rano sie zrywac, moze pospac. A ja nie. Jak miewam wolny dzien na weekend czasami to nawet jej sniadanie do lozka daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
nie zamierzam , ale ...kazdy z nas jak sadze ma dzieci , albo miał małe i wie doskonale jak to jest . Nie wierze , ze dziecko jest takiem obciazeniem non stop przez 3 miesiace , to jest tylko mozliwe jesli mu coś dolega i tu chyba kazda sie ze mna zgodzi - zdrowe dziecko w tym 3 miesieczne spi prawie cała noc . zdrowe !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.......
nie wazne czy wkreca czy nie ja i tak biore owa sytuacje jako hipotetyczną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berliczkaaa
Na opiekę nad małym dzieckiem składa się mnóstwo rzeczy i mnóstwo czynników może wpływać na zmęczenie organizmu. U mnie było to też notoryczne niewyspanie, niedojadanie, bo karmiąc piersią musiałam mieć ostrą dietę,niedojadanie powodowało osłabienie, zmęczenie i sfrustrowanie tym, że nie mogę nic jeść. Produkcja mleka w piersiach też wycieńcza organizm. Do tego ciągłe trzymanie dziecka na rękach, płacz, praca przy dziecku , wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, ciągłe podporządkowywanie dnia potrzebom dziecka, nie swoim, brak czasu dla siebie, na to, by się wykapać, najeść, odpocząć, wyjść gdzieś. Człowiek może sfiksować. Macierzyństwo nie jest takie różowe, jak by się wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
moje dziecko jest zdrowe i ma 10 miesięcy i jeszcze nie przespało całej nocy bez przebudzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsfs
praca fizyczna, w której pracuje się z narzędziami i można sobie ręce poobcinać wymaga jednak pewnej uwagi i skupienia. dla chcącego nic trudnego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×