Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czemuja

musialam usunąć ciążę przez lek

Polecane posty

Gość ywer
W 7 czy 8 tygodniu NIKT nie jest w stanie nawet przewidzieć jak to się rozwinie. I gdyby usuwać wszystkie ciążę ze względu na to ,że w pierwszym tygodniu od poczęcia zażyło się leki , używało maści , alkohol, itp..to trzeba by usuwać większość ciąż.tak na wszelki wypadek. Przeczytaj jak piszą o rodzinach,które wychowują dzieci niepełnosprawne...z większości wpisów wynika ,że są same sobie winne, bo gdyby wszyscy byli tak rozsądni jak autorka postu, to nie byłoby tyle dzieci z wadami. Decyzja o urodzeniu czy aborcji jest każdego indywidualną sprawą.Dotyczy to także autorki. Odnoszę wrażenie ,że większość tu piszących to autorytety w dziedzinie rozwoju płodu od poczęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie wy naprawdę jesteście
większość tutaj, jak widać, nie ma bladego pojęcia na temat ciąży i rozwoju płodu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miesiąc temu miałam zabieg łużeczkowania bo niestety okazało sie że dziecko sie nie rozwija, ciaza jest obumarła...to był najgorszy dzień w moim zyciu, 1 kwietnia-pryma aprilis...los mi spłatał psikusa. Niestety niewiedzac ze jestem w ciazy , od 6 lat sie nie zabezpieczaliśmy i 6 lat nieudało sie zajsc w ciąze, brałam leki na odchudzanie LINEE i antybiotyk na gardło...Jak sie okaząło że jestem w ciązy, od razu powiedziałam o tym lekarzowi. Stwierdził ze trzeba poczekac na usg bo jeszcze zawczesnie aby cos stwierdzi. Nigdy przez mysl mi nie przeslzo że mogłabym usunąc moje maleństwo nawet jakby było chore( dodam ze mój maz jest niepełnosprawny takze wiem z czym by sie to wiązało ) Niestety maleństwo sie nie rozwijało, nie było akcji serca i trzeba było zrobic zabieg :(((( Do tej pory obwiniam sie że to przez te leki :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dla kogoś wyda sie bolesne to co napiszę, ale komus moze otworzy oczy.. Jestem najlepszym żywym zdrowym i w pełni sprawnym przykładem osoby, której tez nie dawano szans na życie bo się nie rozwijała w takim tempie jak powinna. Wszyscy lekarze namawiali moją mamę na usunięcie, a było ich wielu. Ona się nie zgodziła a ja się urodziłam w terminie, w pełni zdrowa, dostałam 9 pkt w skali APGAR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 4 tyg ciazy ,okazlao sie ,ze cytologia wyszlo zle,badania ,kolposkopia itd...Lekarz stwierdzil,ze wszystko to moze zagrazac dziecku i wplynac na rozwiniecie wad u niego...zasugerowal usuniecie:( Do tej pory usuniecie kojarzylo mi sie tylko z niechcianymi ciazami...my planowlaismy tego maluszka...jestem zalamana,niewiem co mam robic...Wykonczy mnie ten codzienny placz i bol....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sumeja, poczekaj jeszcze, to, ze badania wyszły źle nie oznacza, ze dziecko jest chore. W 11 tc będziesz miałą usg genetyczne, które pozwala na wykrycie wielu wad i daje ok 80% pewności. Życzę powodzenia. Do autorki - Twoja decyzja, rozumiem, że Ci ciężko i życzę aby czas załagodził ten ból. Jednak Twoja sytuacja wydaje się troszkę dziwna. W tak wczesnej ciąży żaden lekarz nie stwierzi ciężkich wad u płodu. Może byłaby to lekka wada serduszka, a może wcale urodziłoby się bez wad? Zaskakuje mnie pewien fakt - ja brałam aviomarin, podobna treśc napisana była na ulotce. Brałam go w 1 i 2 tygodniu po zapłodnieniu. Lekarze mówili wówczas, że do dziecka jeszcze nic nie dociera, odżywia się ono z ciałka żółtego, nie ma pępowiny. Więc na jakiej podstawie lekarz powiązał ze sobą te dwa fakty? Życzę powodzenia w życiu i trzymaj się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×