Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivves

czy lekarz może odmówić zwolnienia lekarskiego?

Polecane posty

Gość molly1230
Myślenie ludzi jest chore...lekarzy zresztą też...prawie każdy z nich ma na swoim koncie wystawione l4 bez przyczyny i nie chodzi tu o ciężarne kobiety...a teraz wszyscy trzęsą portkami przed Zusem i z kolei nikomu nie chcą wystawiać zwolnień lekarskich... jestem w 23tyg ciąży, pierwsze tygodnie non stop wymioty, od rana do wieczora (tak jak w poprzedniej ciąży) i nie wyobrażam sobie, żebym mogła tak obsługiwać klientów tam, gdzie pracuję...wymioty były pod wpływem wszystkiego-zapach perfum, gumy do żucia, potu, papierosów, płynu do mycia, dosłownie wszystko je wywoływało...lekarz odmówił mi l, twierdząc, że lekarz medycyny pracy powinien mi je wystawić...a czemu nie dentysta? drugi powiedział wprost, że "miał przypał w Zusie i się boi" A co mnie do cholery obchodzą ich przypały, za które wzięli kasę? Pracuję 10 lat, na zwolnieniu byłam raz-miałam operację. A cały czas płacę składki i wreszcie potrzebuję, mogę i chcę z nich skorzystać. Jak człowiek idzie do dentysty, to na NFZ zaglądają do buzi, ale całe leczenie jest płatne. Jak nie chcesz czekać 10lat na operację lub badanie idziesz i płacisz. A jak pracodawcom się nie podoba, że ciężarna idzie na urlop, to niech wiedzą, że nam się nie podoba płaca minimalna i wyzysk pracowników za marne grosze, umowy śmieciowe i ciągły strach, że jutro nas już nie będzie, bo przyjmą np. do ochrony emeryta z 2grupą inwalidzką-bo się bardziej opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly i co z tego????
jezeli ciaza nie jest zagrozona to zwolnienie sie nie nalezy. Chcesz odpoczac, idz na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość checka
Mnie pracodawca zwolnił w 5 tygodniu ciąży po 7 latach. Byłam na 2 tygodniowym wypowiedzeniu, gdy się dowiedziałam o ciąży. Wysłałam zaświadczenie, lecz nie zostałam przywrócona na stanowisko. Pewna dobra dusza zaproponowała abym wykazywała zwolnienie do końca ciąży to przynajmniej będę miała płacone do porodu. Pojechałam do szpitala ostatniego dnia zwolnienia. Przedstawiłam całą sytuację ginowi. Zostałam zaocznie przyjęta na 2 tygodnie na oddział tym bardziej że pierwszą ciąże poroniłam. Pojechałam z L4 do pracodawcy. Udało mi się :)) przywrócili mnie do pracy! Tylko że oczekują że do końca ciąży będę na zwolnieniu, a następnie pójdę na roczny macierzyński. Z tymi lekarzami to jest bardzo różnie. Prywatnie jak się chodzi i płaci to wystawią. Jestem teraz w 34 tc zwolnienie mam do dnia dzisiejszego. Umówioną wizytę odwołali mi godzinę temu. Udało mi się zapisać na jutro, ale ogarnia mnie strach na samą myśl że trafię na jakiegoś "ciąża to nie choroba" (a słyszałam to miesiąc temu) i zwolnienia nie załatwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×