Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Cześć dziewczynki! Bakoma widzę że wszystkie jakoś wzięłyśmy się za remonty :) Co remontujecie? Bakoma my w sumie też nic konkretnego nie robimy na rocznicę, rodzice i rodzeństwo mają przyjechać na obiad. A potem 13 wyjeżdżamy to wtedy sami sobie to uczcimy, no i akurat będzie owulka i staranka :) Może nam się uda i będziemy mieli preznt na rocznicę :) Get-Ur ja w tym cyklu nie testuje bo nie było staranek, miałam to leczenie zęba więc odpuściliśmy sobie. Ale za Was trzymam kciuki oby były dwie krechy na testach :) Coś Scooby się ostatnio nie odzywa. Gdzie się podziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem jestem. dziewczyny zrobiłam betę w piątek mój wynik to 13,9 mIU/mL to był 11 dzień po podaniu zastrzyku. Jak myśliscie to efekt zastrzyku czy już bardziej ciąży. Zamierzam powtórzyć betę w niedzielę aby sparwdzić czy przyrasta czy maleje. Ale jak poczytałam e necie to w tym dniu jakby był efekt zastrzyku to wykazywało by niższą wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro czytałaś że efekt zastrzyku daje niższy wynik, to myślę że to już efekt ciąży. Jak zrobisz jutro betę to daj znać jak wynik bo będę ciekawa. I już się cieszę razem z Tobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie chce się cieszyć aby nie zapeszyć. Nie powiem po odebraniu wyników pojawił mi się wielki banan na twarzy i M też. Ale cały czas myślę ćzy to aby nie jest wynik zafałszowany jeszcze przez Pregnyl. Powiem szczerze że różnie piszą ( na ulotce ponoć jest że utrzymuje się przez 10 dni - tak piszą dziewczyny, a inne piszą że im wychodził wynik zafałszowany nawet 14 dni po zastrzyku). No i teraz bądź tu mądry. Jejku do niedzieli chyba osiwieje z nerwów. Niby czuje się inaczej ( ta zgaga, wczoraj nawet rano mnnie mdliło -ale tylko rano, cały czas ciągnie w podbrzuszu, sutki wrażliwe, chodzę senna cały dzień, i podwyższona jak narazie tempka 37)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scooby!!!!! Trzymam kciuki za Ciebie. Niedziela juz jutro, wiec sie wszystkiego dowiesz:) Mysl pozytywnie. Mialybysmy pierwsza mamusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz pierwszą mamusią u nas - super! Trzymamy kciuki i jutro szybko daj znać jak wyniki :D Get-Ur jak tam u Ciebie? Ja uciekam na chwilkę bo jednak jedziemy odebrać materac, choć łóżka jeszcze nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszystko dobrze Aniu :) Czekam wlasnie, az narzeczony wroci do domu ze swoim synkiem :) Pracowity weekend :) Moje testowanko w nastepny piatek :) Wiec tez trzymajcie kciuki :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkie dziewczynki :) witam nowe koleżanki :) ja czekam na @, zgodnie z planem miała być dwa dni temu, ale będzie raczej dziś bo brzuch boli coraz bardziej. Brałam duphaston w tym cyklu celowo żeby wystąpiła te dwa-trzy dni później, bo miesiąc temu przyszła wcześniej, a muszę do laparoskopii być w określonym dniu cyklu. Staranek nie było, więc nadziei na dzidzi nie ma :) W lipcu też odpuszczam, także ja teraz czekam do września. My wybieramy teraz płytki do domu, dziś byliśmy z mężem w sklepie i tylko się pokłóciliśmy, ja wybieram, jemu wszystko jedno, więc wróciliśmy do domu z niczym. scooby trzymam kciuki :) oby to było to :) ja raz miałam podany pregnyl, test robiłam 13 dni po i już był negatywny, chciałam zrobić zaraz po zastrzyku żeby zobaczyć te dwie kreski, chociaż udawane, ale dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi glowa peka od tego wrzasku i ganiania sie z dziecmi po domu :D Odwiedzil nas rowniez czteroletni braciszek mojego narzeczonego. Zmaltretowal moje koty, posciagal posciel z lozek i zaslony z okien, a jak ta wariatka, latalam za nimi, podnosilam i przywolywalam do porzadku :D Czuje sie jakbym ze trzy godziny wegiel przerzucala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki:-) widzę że kilka z was zaczyna lub jest w trakcie remontu- szczerze współczuję;-) my właśnie skończyliśmy "przebudowę" mieszkania-nareszcie;-) teraz czekamy na meble do kuchni i do sypialni śpimy na materacu, a jemy na podłodze... a jedynym zmartwieniem mojego męża jest brak moskitier w oknach - bo jak będzie dziecko to muchy będą po nim łazić:-) dziś jestem drugi dzień po @ a ten mnie się rano pyta czy jest szansa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przed chwilą mąż zada mi poważne pytanie - czy wiem że wózki dla dzieci są z moskitierą:-) i strasznie zdenerwował się jak parsknęłam śmiechem - chyba mu słońce zaszkodziło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny, zona brata narzeczonego zaszla w ciaze. Wlasnie sie dowiedzielismy. Starali sie dosc dlugo, prawie rok, dlatego, ze miala problemy z owulacja. Pare lat temu usunela ciaze i cos jej naruszono. Wstydze sie tego, ze czuje sie tak zawistnie :( Wiem, ze ona nie zaluje przerwania tamtej ciazy, rozmawialam z nia o tym, wtedy nie bylo jej to na reke. Teraz cieszy sie bardzo, a ja jakos nie potrafie z nia tego szczescia dzielic. Nie wiem dlaczego,nie jestem zazdrosna osoba, nigdy nie zycze ludziom zle, a mimo wszystko ta sytuacja powoduje we mnie smutek i wyzej wspomniana zawisc. I do glowy przychodzi to, juz popularne, stwierdzenie ' te co chca nie moga, te co moga usuwaja.' Zdaje sobie sprawe z tego, ze kazdy zasluguje na druga szanse. Wiem, oni beda wspanialymi rodzicami i dziecku niczego nie zabraknie. Nie chce sie tak czuc, a mimo wszystko nie potrafie przestac i czuje przez to zal do samej siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znalazałam jeden i ostatni test paskowy taki z allegro. i dziś rano go zrobiłam i jest druga blada kreska, nawet M po przebudzeniu ją widział :))) Zaraz jadę na bęte z M. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get-Ur-freak-on - mi się wydaje że to nie zazdrość tylko żal, że jej się udało a inni starają się i nic. Nie martw się Twoje uczucia są bardzo naturalne sama pomyślałam podobnie, że to trochę niesprawiedliwe. scooby84 - trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny już jestem. STAŁ SIĘ CUD CHYBA JESTEM W CIĄŻY WYNIK BETY DZIŚ TO 56,7 mIU/mL Aż się poryczeliśmy z M na korytarzu jak odebraliśmy wynik. Oboje ryczeliśmy jak takie bóbry. Jejku aż się boję cieszyć : ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scooby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gratuluje z calego serca ! Mamy pierwsza mamusie :D Musimy przestawic Cie w tabelce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monida- dziekuje kochana :* Czuje sie juz lepiej z tym wszystkim. Stwierdzilam, ze nie ma sensu patrzec w ten sposob na niczyje zycie, lepiej zajac sie swoim. Sama nie wiem skad ten gowniarski wyskok u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Rozpisałyście się, musiałam nadrobić. W pierwszej kolejności Scooby huraaaaaaa:) Gratuluje Wam z całego serca! Super że się udało! Teraz dbaj o siebie:) Get-Ur każda z nas czasami czuje zazdrość że ktoś inny jest w ciąży a nie my. To normalne. Ty też się doczekasz:) A z dzieciakami miałaś nieżle, bieganie i potem sprzątanie po nich, ale wrażenia bezcenne. Ja po wizycie chrześniaka padam z nóg, ale nie da się czegokolwiek mu odmówić :) Szarlotka tylko spróbuj mi zniknąć z forum :) Masz być z nami cały czas:) Monida wesoło masz z mężem :) U nas też moskitier nie ma, może warto o tym pomyśleć. My też czekamy na meble do sypialni. To poczekamy razem. Jeszcze jakieś nowe wieści u Was dziewczynki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, poczytalam temat nasz dzisiaj od poczatku i posty scooby i tak sie smialam do samej siebie, czytajac jak rozmawialysmy o niedroznych jajowodach i jej sugerowalysmy udroznienie, a ona w zaparte chciala na tym jednym probowac :) I udalo sie kochanej :) Mam nadzieje, ze z nami zostaniesz Scooby. I Ty Szarlotka tez nigdzie nie uciekaj. A mi zostalo 5 dni do testowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście Scooby od początku trzymała się jednego i dobrze zrobiła :) Bo się udało. Mam nadzieję że my też niedługo będziemy mogły się tak cieszyć :) Miłego wieczorku dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dzieki za miłe słowa. jejku cały czas do mnie nie dociera. aż gin moja się ucieszyła i powiedziałam że nie spodziewała się tego że tak szybko nam się uda. Ma rozpisane badania jakie mam zrobić i wizyta za 2tyg aby było widać już serduszko. Rodzice moi się popłakali zresztą tak jak my. ryczeliśmy jak bóbry. @2 lata poczekiwane dziecko i piewrwszy wnuk. Dziewzcyny nie można się poddawać, trzeba walczyć o to co nam się należy od życia. Przyznam się wam że codziennie odmawiałam litanie do św idziego ( ponoć modlitwa do niego przynosi potomstwo małżonkom) Chyba sie to sprawdza :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane:* Scooby wielkie gratulacje, tak się cieszę, że się udało:) Taka wiadomosc nastraja pozytywnie:) buziaczki dla Ciebie:* U mnie dalej staranka hehe. Niby 3 mam dostać @ ale znając mnie to i tak będzie później i tak niewiem czy robic test koło 3 czy nie:/ ale chyba zrobię, bo inaczej zwariuję. Get-Ur-freak-on teraz czekamy na twoje testowanko:) My tez remontujemy cały czas, w sumie troche to potrwa bo robimy wszystko od zera praktycznie a mój mąż robi wszystko praktycznie sam, ja pomagam tyle ile moge ale wiadomo jak to kobieta nie wszystko umie zrobić:) Jest duzo nerwów i wogóle ale to chyba nieuniknione:) Pozdrawiam Was i całuję:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scooby gratulacje z całego serduszka!! nareszcie się jednej z nas udało :) aniauu remontujemy łazienkę i kuchnię :) płytki nowe, bo już czas wymienić, wannę na wysoki brodzik wymieniamy bo zajmuje za dużo miejsca :) i takie tam... w niedziele rocznica ślubu a aja nie wiem co zrobić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a czy któraś z Was zamawiała kuchnię jakoś niedawno? Ja się przymierzam, ale ceny mnie dobijają. uaktualniam :) ja nadal robię przerwę dla zdrowia mojej psychiki :) STARACZKI Nick.......wiek........cykl staran...........data nast@...........mia sto aniauu............25...........1.................30.06. 11. ..........Radom scooby84........27.........nie liczę już......30.06.11............Poznań Get-Ur-Freak-On...25.......5................1.07.11. ............Leeds Justinkaa25..........25......pierwszy........ niewiem............Nowa Ruda monida ............32........drugi ...........17.07.11 .............mazowieckie bakoma...........21.........nie liczę.........26.07.11..............Trń szarlotka1983...27.....5(przerwa)..........25.0611 .............Lublin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bakoma my robimy obiad dla rodzinki (rodzice i rodzeństwo). A potem mam nadzieję że uda się wyjechać na kilka dni :) Także też nic szczególnego. Szarlotka ja robiłam kuchnie w październiku, firma robiła u siostry kuchnię więc widziałam efekt ich pracy, facet ma małą firmę. Za wszystko łącznie ze sprzętem agd zapłaciliśmy 15 tyś. same meble kosztowały 9 700zł. Mamy meble na 2,5 ścianach więc dość dużo metrów było. Facet brał 900 czy 1000 zł za metr. Zrobił nam różne dodatki typu kosze cargo czy spowalniacze do szuflad no i zamontowali cały sprzęt agd więc też fajnie. Bo jak patrzyliśmy w większych firmach to nam mówili chyba ze 30 tys. więc nie warto chyba że ma się pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniauu my właśnie chcemy też na zamówienie, ale trochę przerażają mnie też ceny. A ile metrów ma Twoja kuchnia? kończą nam się powoli pieniążki, także po zrobieniu kuchni będziemy spać chyba na materacu przez pół roku :) ale ważne, że w końcu sami, bez teściów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Kurcze drogie te kuchnie :/ My sobie narazie damy spokoj z kuchnia i lazienka. Zajmiemy sie sypialnia i salonem. Bakoma na rocznice slubu moze jakis obiad ,a potem czas we dwoje,tak jak Ania zasugerowala. Justynka- wiem, wiem, ze kolejna w testowaniu jestem, ale szczerze watpie , bo staranek zbyt duzo to jednak nie bylo, oboje bylismy mega zmeczeni nadmiarem obowiazkow,a poza tym brzuch mnie juz pobolewa na @, wiec raczej nic z tego. Kurcze, ale u mnie dzisiaj goraco!!!!!!!! Nie wiem sama czy lepiej, jak mam okna zamkniete czy otwarte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotka nam wyszło coś koło 9 metrów mebli. Nasza kuchnia jest dość dużo chyba 4x4m. Wszyscy mówią że mamy dużo tych mebli, a ja już wszystkie półki zapełniłam :) Get-Ur u mnie pogoda w kratkę, wieje, trochę słońca trochę chmur, raz zimno raz ciepło, wcale nie wiem jak się ubierać żeby było akurat. Co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×