Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

no Justinka jeśli tak to było z tą szwagierką to ok. Bo wiadomo jak to jest. Niektórzy ludzie czasem nie pomyślą, a my przeżywamy potem.Znam to z autopsji. Niedługo dołączysz do szwagierki i razem bedziecie przeżywać:) No my po wizycie. Mała ma się dobrze, żaden siusiak jej nie urósł:) Narządy ok, w sumie nie było się do czego przyczepić. Pokazałam lekarzowi te moje swędzące ręce i jak zaczęłam mówić że czytałam o cholestazie to wręcz uśmiechnął się litościwie:):) bo tak tak, czytałam o takich rzeczach już przecież hihi:) no ale powiedział że jak mi po tym wapnie nie przejdzie to hydrokortyzon można spokojnie, że może być maść sterydowa byle by tam nie było fluorowanych sterydów. Więc zobaczymy, hydrokortyzon mam w domu więc wypróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek, ja to samo dziś u zakaźnego, jak powiedziałam hasło kleszcz to uśmiechnęła się pod nosem i cóż, powtórzyła to samo co czwórka poprzednich specjalistów, nawet nie chciała tego oglądać, powiedziała że borelioza jest przereklamowana, ale żebym zrobiła badanie - tu podała nazwę badania, a ja jej na to ze wyczytałam że one są najmniej miarodajne, na to ona że taka jest procedura i zebym jej zaufała, więc ja postanowiłam, że oleję to co wyczytałam i zaufam jej. A mój okrag dookoła ugryzienia to normalny odczyn po ugryzieniu, kleszcze są każdy jeden tokyczny i takie coś może na skórze być. Siostra mnie opieprzyła bo zadzwoniłam do niej z kolejnym problemem kleszczowym i zaczęłam roztrząsać, ze może zrobię inne badanie na własną rękę, a ona mi na to że ona by w ogóle żadnego nie robiła, i powinnam zrobić jedynie badania na głowę :) magdulek, tak, ja o cholestazie też czytałam :) a jakże :) o nadciśnieniu, zatruciach, rzucawkach i innych :) super że usg ok, a wagę jaką masz orientacyjną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, prawie 400 g :) normalnie słoń :P hihi! No ale teraz przynajmniej jestes spokojniejsza. Nie ma co, jakbyś się miała srać to daj spokój. Lepiej dmuchac na zimne, nawet 4 razy:) rzucawki....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak, rzucawki, albo stan przedrzucawkowy - zatrucie ciążowe :):):) hmmm, spokojniejsza :D ja to już miałam myśli, że ta się nie zna i poszłabym jeszcze gdzieś :D ale spoko, jakoś wytrzymam :) najwyżej w chwilach krytycznych będę dzwonić do siostry, ona mi powie że jestem psychiczna, wiec wtedy się może uspokoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże jaki dziś tragiczny dzień, ciśnienie to jest chyba 0, ledwie podniosłam się z łóżka. Szarlotka ty dziś na usg, dobrze pamietam? Ciekawa jestem co ci będa mówić o tym łożysku. Ja dziś w nocy chciałam się przesunąć o kilka centymetrów i tak mnie zarwało w prawym boku jakbym w tym brzuchu 5 ton nosiła, aaała:) dziwne jest to spanie, normalnie bolesne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, magdulek, dziś na 15:30, a co do spania, mam to samo, mi ogólnie dość często twardnieje brzuch i mam skurcze, nie mogę przełożyć się z boku na bok. Noc to dla mnie katorga po prostu, boli okropnie, a mąż oczywiście nie jet w stanie pojąć i stwierdził ze wymyślam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wierzę ci, rany nawet nie sądziłam że to ze spaniem jest taki problem. I to nie mija?? Bo na początku to pomyślałam sobie że no ok, rwie jak się śpi, bo ten brzuch za mały żeby cały się opierał o łóżko, a wiekszy niż zwykle, więc ciągnie w dół na ten bok, na którym się śpi. No ale ty masz pewnie o niebo większy, więc moje nadzieje na to, że będzie lepiej pękły :) W pierwszej chwili to się zastanawiam czy przez nawet takie przesuwanie, chcąc nie chcąc bolesne, nie zrobię krzywdy dziecku czy coś. Czy ten ból to ciężar i rozciąganie, czy też po prostu coś urwałam tam w środku czy coś. Ja już mam wizję że coś pękło, albo łożysko urwałam, boże ...nienormalna...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka te skurcze to ty masz te przepowiadające no nie?? To boli wogóle?? Bo mam wrażenie że nie potrafiłabym czegoś takiego odróżnić czy cuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga, ja już nie wiem jakie ja mam te skurcze :) ja ich też nie odróżniam za bardzo, bo generalnie nie bolą, chociaż czasem tak, ale bardzo to nieprzyjemne jest. Szyjka póki co od tego nie ucierpiała więc muszę to znosić. Ja dziś mam usg, a w poniedziałek normalną wizytę kontrolną u gina, więc dopiero w poniedziałek dowiem się jak teraz szyjka, ale 2 tygodnie temu była ok. Jak na pogotowie pojechałam ze skurczami takimi większymi, to lekarz powiedział że szyjka wyjątkowo długa jak na ten czas ciąży. A nawet ktg miałam już robione w szpitalu :) Dziś mi wskoczyła 3 z przodu w tygodniach ciąży więc trochę mi psychicznie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek, niestety z każdym dniem coraz gorzej, ja jak jest już wieczór to aż mam niesmak pewien że znowu musze się kłaść, właśnie na boku jest okropnie, jak ten brzuch tak ciagnie, to po prostu boli, na plecach mi duszno, więc ogólnie nie ma dobrej pozycji. Nie da się go tak położyć na boku, bo góra ciągnie wtedy okropnie. A jeszcze jak mam twardy do tego to czasem aż świeczki w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde, no to rzeczywiście ;/ myślałam że jak takie skurcze są to ta szyjka się też skraca. Aaa sama nie wiem. A czemu masz tak dziwnie, że osobno usg i osobno wizyta u gina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie często od takich skurczy szyjka się skraca, no ale w pewnym momencie powinna się skracać, aby nie do niebezpiecznych granic. trzeba pilnować. Mi gin robi usg co wizytę, ale teraz to już usg szyjki, widać tylko kawałek głowy dzidziusia, a na takie usg powiedzmy najbardziej znaczące - 12. tydz, 20. tydz, no i teraz po 30. tygodniu wysyła do innej babki, co by wizyt godzinnych nie urządzać w gabinecie, a ona jest właśnie w tym gabinecie co ja chodzę od tych takich dłuższych usg. No ale co gabinet to inne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rbababa
DZIEWCZYNY ZAPRASZAM NA NOWE FORUM DLA KOBIET WWW.RAJKOBIETY.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja już po :) łożysko ok, jakies przepływy też ok, pępowina ok, płynu w sam raz, narządy ok, no ale... :):):) niby 30 tydzień ale wg usg prawie 33 i babka obstawia poród nie na koniec lipca a na początek :) ależ się ucieszyłam :) dzidziuś ma 2 kg, to by wyjaśniało mój ogromny brzuch :) no i ułożenie miednicowe - główka na górze, na dzień dzisiejszy cesarka, nie powiem, w duchu trochę się ucieszyłam, bo tak liczyłam na takie rozwiązanie, no ale jeszcze się może obrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rety to rewelacja szarlotka:):):) 3 tygodnie szybciej, szczesciara :)coś ty jadła że on ci tak urósł ;P podpowiedz to i ja zacznę!! nie znam się ale 2 kg to już chyba całkiem sporo na teoretyczne 10 tygodni przed terminem!! Ale smoka urodzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, wielki :) ona mówi że to z 7 tygodni przed terminem jestem :) duży więc mniejsza szansa że się obróci, no ale zobaczymy, urodzę tak jak będzie mi dane :) i łożysko mam już na przedniej ścianie :) zatem zapewne na którymś opisie po prostu źle napisała, bo chyba tak nie przechodzi ze ściany na ścianę :) Jezu, jak to już mało czasu zostało i się poznamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaa ale masakra, no bo jak tak słyszę to owszem różnią się te terminy wg miesiaczki od tych wg usg ale o tydzień, kilka dni.A tu 3 tygodnie!!!!:):):) łiiii! na prawde super!! Więc ponawiam pytanie: COŚ TY JADŁA??? :D Ty a sprawdź z ciekawości ile wazył ci na połówkowym i który to był dokładnie tydzień u ciebie? Bo ciekawa jestem czy moja dobrze waży:) żre te witaminy garściami więc mogłaby być większa, nie pogniewałabym się o wcześniejszy termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek w 22 równo tygodniu ważył prawie 600, nie muszę sprawdzać, ja te opisy znam na pamięć :D też był już sporawy, ale ja miałam zazwyczaj owulację już koło 8 dnia cyklu, więc to trochę mogłoby tłumaczyć sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ta owulka przesunięta mogła mieć ogromne w szybszym rozwoju:):) łe to nie to moja 21 tydzień waży 375 g. Taki mikrus przy twoim synciu :P ale może się jeszcze rozkręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to tak faktycznie z 33 tygodnia, i dobrze, mniej się będę teraz denerwować przedwczesnym porodem, bo dwa kilo to już kawał chłopa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny ale się rozpisałyście, że nienadążam czytać:-) Ja jutro idę zrobić mocz i morfologię, a w piątek do gina. Miałam iść w przyszłym tygodniu ale zauważyłam taki zielonkawy, gęsty śluz u siebi i przestraszyłam się, że to jakaś infekcja grzybicza czy cuś. Może przy okazji dowiem się wreszcie czy to chłopiec czy kobitka:-) szarlotka - dzięki temu, że urodzisz wcześniej szybciej będziecie biegać na sacerki i uały was ominą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, co za koszmarny dzien wczoraj. Wreszcie byla ladna pogoda, wiec poszlismy z moim na zakupy. Podczas drogi tak mnie strasznie zaczal brzuch bolec i plecy. A jak na zlosc nie bylo gdzie usiasc, bo to nie w centrum i w koncu sie poplakalam i usiadlam na trawie. Potem wstalam i bylo ok. Za chwile znowu sie zaczelo, ale znalezlismy Mc Donalda. Posiedzialam i moglam dojsc do sklepu wreszcie. Zadzwonilam do szpitala i mnie opieprzono, ze nie powinnam tyle chodzic, no ale przeciez sa kobiety, ktore nawet fizycznie pracuja do konca ciazy. Wrocilismy taksowka i wszystko przeszlo, kazano mi sie zglosic jak bole beda sie nasilac, ale ustapily kompletnie. Ze spaniem tez mialam problem i kupilam sobie ta specjalna poduszke, ale za przeproszeniem moge ja o kant tylka rozbic. Dla mnie sie nie nadaje. Ja podkladam pod brzuch taki miekki kocyk dla dzieci i jest o niebo lepiej :) 2 kilo? No to faktycznie kawal chlopa :D Moja kolezance w 36 tygodniu obracali dziecko, bo tez bylo zle ulozone, a ona nie chciala cesarki. Nie wiem , czy to praktykuja tez w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get, moja teściowa pracowała do końca :D Ja mam to samo, ciagle jestem zasapana, ciągle musze odpoczywać, czasem się boję że na zielonym świetle nie zdążę przejść :) czasem bym siadła gdzieś, ale nie mam gdzie - na trawie nie siadam bo kleszcze :D:D:D i muszę się zgiąć i tak stoję obie. Obracać dziecka nie będę chciała, niektórzy lekarze to praktykują, aczkolwiek podobno się od tego odchodzi, bo to trochę jakieś niewskazane za bardzo z jakichś względów, można się też nie zgodzić, i ja się nie zgodzę jeśli mi zaproponują. Zresztą, nie nastawiam się jeszcze na tę cesarkę, chociaż bym chciała, bo jeszcze kilka razy może się dziecko obrócić. Spacerki :) No właśnie, zawsze to wiecej lata przed nami :) http://www.suwaczki.com/tickers/hchydqk3ayz4c9d8.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get tutaj też to praktykują ale chyba nie wszędzie tak oficjalnie, tzn. tak słyszałam że to zależy od położnej i jej doświadczenia bo można w ten sposób oderwać łożysko i czegoś tam jeszcze narobić. Pewnie jakieś starsze położne to nie mają z tym problemu, ale młode mogą się obawiać. Rany ale strasznie z tymi twoimi bólami...dziwne, bo ty chyba dośc aktywna kobitka jesteś...może po prostu gorszy dzień? Ja też kupiłam sobie poduchę do spania, takie rogala wielkiego, bardziej ze względu na kręgosłup ale albo jestem za duża albo on za mały bo ni cholery nie mogę się ułożyć tak jak pani na instrukcji i w rezultacie śpi z nami jako kolejna osoba :) ale muszę wypróbować z tym kocykiem pod brzuszek, na pewno ułatwi sprawę. Monida zielonkawy śluz?? Hmm, nie słyszałam o takim, na infekcję grzybiczą to chyba jest taki mega gesty biały. Ale lepiej to sprawdzić bo to nigdy nic nie wiadomo, a w sumie tydzień wcześniej wizyta to chyba ginowi różnicy nie zrobi.Pogadaj z brzuchem żeby się maluch zechciał rozkraczyć :P bo moja to najpierw uda zacisnęła hihi:) Ja mam teraz tą krzywą cukrową do zrobienia. Podobno jakieś świństwo się tam wypija, prawda to? Aaa i kazał mi jeszcze odczyn combsa zrobić, w sumie nie wiem po co bo gdzieś czytałam ze to po to żeby wykluczyć anemię hemolityczną, która jest skutkiem konfliktu serologicznego, a my oboje z mężem mamy tą samą grupę krwi 0 Rh+. No ale niech mu bedzie http://www.suwaczki.com/tickers/rdrtbadvwav1nsj0.png http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzdqk3g105ptf0.png http://www.suwaczki.com/tickers/rdrtbadvwav1nsj0.png http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzdqk3g105ptf0.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę magdulek że u Ciebie suwaczki też szaleją :) co do obracania jeszcze, podobno tylko lekarz tu w Polsce u nas może, ale mogę się mylić, bo dzis dopiero zaczęłam brać pod uwagę kwestię ułożenia do porodu. Magdulek, tak, krzywa cukrowa nic przyjemnego ale do przeżycia :) Masz wypić 50 czy 75??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
75 chyba bo tyle zdołałam odszyfrowac z kartki co mi tu naskrobał. A to ma jakieś znaczenie? Chyba tylko w interpretacji..Z tym obracaniem to ja tez tak na 100% nie wiem, być może chodzi o lekarza a nie położną no ale to ryzykowne. Też bym się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×