Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Tak, mam zamiar rodzic w wodzie, ale jak juz wspomnialam na bole parte , chce wyjsc na suchy lad :D Bede starala sie uniknac epiduralu, bo nie chce miec ewentuanych problemow z oddychaniem. Boje sie tego jak ognia, a poza tym ten komfort, ze niedlugo bedzie mozna wstac i wziac prysznic , jak to ma miejsce po sn, jest dla mnie bardzo wazny. Ja wiem, ze moze powinam miec inne rzeczy na uwadze, ale ja po prostu nienawidze byc brudna :D Dlatego miedzy innymi ten porod w wodzie tez :) W ogole dostalam takich okropnych boli dzisiaj, ze koniec. Te skurcze pojawiaja sie coraz czesciej. Zawsze myslalam, ze te przepowiadajace nie powinny bolec. Mi sie wydaje w ogole, ze ja przegapie wlasny porod :D Cos tam mnie poboli, a ja wezme paracetamol i pojde spac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słuchaj jak ty to odczuwasz, te skurcze przepowiadające?? Już pewnie gdzieś tam pytałam wczesniej ale normalnie umieram z ciekawości jak to jest. Bo mnie tam co chwila coś ciągnie, coś pobolewa, brzuch czasem twardnieje. I stwierdziłam że nie wiem czy to takie coś czy skurcz to jakieś specyficzne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie nie wiem , czy to sa przepowiadajace, bo z tego co sie orientuje,one wlasnie nie powinny bolec. Ja mam tak, ze czuje jakbym miala dostac okres z tymze milion razy mocniej, az tak, ze czasem ciezko oddchac. Jeszcze moge porownac to z tym jakby mi sie bardzo, bardzo chcialo kupe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wychodzi na to, ze wszystko jest ok, bo te wlasciwe, przedporodowe zaczelyby sie nasilac, mimo lekow przeciwbolowych i cieplych kapieli, a moje odchodza i nie sa regularne, aczkolwiek nie jest to nic przyjemnego. Ciekawa jestem jak Szarlotka to czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :):):) ale się rozpisałyście :) ja skurczy kompletnie ale to kompletnie nie odróżniam od nieskurczy, często ciągnie, często twardnieje, często boli jak na @, mam tak od 25. tygodnia, no ale skoro do 34. dobiłam, to może dobiję i do 38. przykładowo. Opowiadam o tym ginowi, ten mówi że nic się nie dzieje, że ok, na IP też byłam raz ze skurczami bolesnymi, ale na nic mi to nie wpływa, więc raczej już ignoruję, właśnie od tego 30. tygodnia, kiedy to już znalazłam się po jaśniejszej stronie mocy :D Przy okazji Get, gratuluję magicznej trójeczki z przodu, to fakt, że na naszą psychikę działa to cudownie :) Mnie okropnie bolą jelita, od ucisku zapewne, ale to ból nie do zniesienia, takie skurcze jakby, coś w stylu jak to Get pisałą tej kupy :D Spać również nie mogę, jest to po prostu dla mnie katorga, tłukę się, wszystko mnie boli, ciągnie, ogólnie po prostu nie chce mi się spać, a kiedyś tak to lubiłam, no i ta myśl, że skoro teraz już tak jest to wyśpię się dopiero za dwa lata jakoś!!! Get, też sie boję ze nie rozpoznam porodu :D teraz wydaje mi się że rodzę co 5 minut, a jak przyjdzie co do czego to zasiądę przed laptopem i będę siedzieć :D my wczoraj dostaliśmy zwrot podatku no i mogę kupić wózek :) zamówiłam też w końcu moje pieluszki ekologiczne wielorazowe, pierwsza już przyszłą - w kaczuszki, oglądam ją jak jakąś nową bluzkę swoją, maż mówi, żebym na psie potestowała przewijanie skoro się tak podniecam :) Resztę, czyli ubranka, łóżeczko i inne mam u siostry, także nawet jak bym była już w szpitalu to ona może to znieść do mnie. Justinka, oczywiście że ta pierwsza owulacja to już będzie idealny moment, ja też pobiegłam do gina zeby zajrzał czy ona w ogóle jest, czy po operacji nic się nie popsuło :) U Ciebie nie było tragedii, u mnie też nakłuwali, wycinali, usuwali, oj co oni tam nie robili, nawet jelita i pecherz zaczepiali bo zrostów tyle było, wiec nimy mi tam ran nowych narobili, ale powiedzieli ze czekać na gojenie to my czasu nie mamy. Pewnie dlatego że u mnie liczył się każdy cykl, u Ciebie na szczęście jest w zasadzie wszystko dobrze, oj kochana, Ty to lada chwila i zaciążysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyneczki, jeszcze troszkę i Wasze maleństwa będą na świecie, ale się cieszę, jak ten czas szybko leci, pomyślcie sobie że zaraz zobaczycie swoje maluszki i wszystko to co przeszłyście pójdzie w zapomnienie:) ahh poprostu pięknie.... Szarlotka masz rację od razu w tym cyklu będziemy się starać, wkóńcu nie miałąm tam jakiś naruszeń mosnych , chodzi tylko chyba głownie o rane po szwie, ale myję szarym mydłem i powiem Wam, że to naprawdę działa, zaczynaja się strupki robic i łądnie się zasusza, mam tylko w jednym miejscu lekki wałeczek taki jakby i zaczerwienienie ale tez mam wrażenie ze się zmniejszyło. Czytałam w necie , że to mięśnie taki wałeczek tworzą i ze to po jakimś czasie powinno się wyrównać. Ciągle ta ranke oglądam i sprawdzam hehe, ale zaczyna mnie swędzieć więc to dobry znak. Teraz czekam na @ i do dzieła heheh Trzymajcie się kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. justinka zobaczysz, że wkońcu Ci się uda:) Ale Wam zazdroszcze, że dobijacie do 30 tyg, ale jesteście już powyżej. Ja ostatnio to mam takie doły, spać nie mogę, ciągle śnią mi się głupoty, tak się martwie o te moje dzieciątka...tyle się naczytałam o wcześniakach, i ciążach mnogich, ile chorób i problemów jak dzieci się wcześniej urodzą, mało waża, no masakra, tylko ryczeć mi się chce, chciałabym myśleć, że wsz.będzie ok, ale skoro już teraz mam takie problemy, nic prawie nie tyje, waże 51 kg, tylko brzuszek mam... już się nie mogę doczekać wizyty u lekarza, żeby powiedział, że wsz.oki, bo z kolei czytałam wyniki badań usg połówkowe i zauważyłam, że wsz.jest prawidłowe, u dziewcz.jest napisane, że twarz ok, bez rozszczepów itp, a u chłopczyka, że nie badano bo był inaczej ułóżony, no ale mam nadzieje, że wsz.oki będzie... Czemu to takie trudne,już bym chciała leżeć z moimi maleństwami i cieszyć się, że jest wsz.ok... sorki, że tak smęcę ale ostatnio strasznie mi źle, boje się okropnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie z tym spaniem jest :/ Ale powiem szczerze, ze juz wole do dziecka wstawac, zeby ja nakarmic czy przytulic, niz nie spac, dlatego, ze nie moge i jest mi niewygodnie. Szarlotka jak bedziesz szukala wozka, to powklejaj jakies linki, bo my tak troche w czarnej jestesmy :D Dobrze, ze pieniazki w koncu dostalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika tu nie ma,ze smecisz, bo po to ten temat jest,zeby sie wyzalic i wzajemnie wspierac. Moja rada: jesli masz juz o czyms czytac w internecie, to szukaj informacji o szczesliwych rozwiazaniach. Net ma to do siebie, ze lubi postraszyc. Ja jakbym miala wszystko brac do siebie to mialabym raka wszystkiego i dziecko z siedmioma glowami :D Lez, wypoczywaj, nie stresuj sie, to ostatnie to najlepsze co mozesz w tej chwili da swoich dzieci zrobic. A tyc wcale nie musisz. Ja mam tylko brzuch z przodu i tyle. Pisalas , ze jestes drobniutka,czyli genetycznie taka Twoja uroda. Tak jak siostry mojego, jedza co chca i nie tyja, w ciazy poprzybieraly malo, dzieci urodzone wagowo w normie, wiec tym sie nie martw. Co ma byc to bedzie, a bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get, ja wózka szukam już od 3 miesięcy i nadal nic :D to zupełnie tak samo jak z imieniem :D mika, no właśnie, przede wszystkim nie smęcisz, martwimy się, to jasne, ja niestety w rejonach 25. tygodnia też czytałam o wcześniakach i się załamałam. Get, a raka po tym co wyczytałam w necie też już sobie wmówiłam :D i kilka innych chorób :) Po tym co się naczytałam o moich skurczach, ich bolesności i ilosci, to baby które pisały na forach uważały że w takiej sytuacji to ja powinnam już urodzić chyba w 18. tygodniu. I jak durna pojechałam na izbę przyjęć - bo na forum napisali. Niestety to prawda, to co net nam serwuje to porażka, mi ginka na usg w 12. tygodniu absolutnie zabroniła czytać cokolwiek w necie co jest napisane, po laparo gin mój też kazał mi wyluzować i pamiętam na trzy miesiące nawet z forum zniknęłam :) To co piszą w necie to tylko za głowę się złapać, ja to miałam być bezpłodna, nawet nie będę pisać co jeszcze wyczytałam bo to aż strach. Kochana, jesteś właśnie drobna, więc nie martw się, to normalne że dzieci drobne, ja mam 174 cm wzrostu, gin od razu powiedział, że z moich genów dziecko będzie pewnie duże, no i jest. Poza tym kochana, masz krążek założony, leki bierzesz, ja myślę że wszystko będzie dobrze, reakcja była szybka, więc luzik, bliźniaki rodzą się szybciej, to fakt, ale nie tylko Twoje ale wszystkie, a tyle tych bliźniaków po świecie chodzi, dodam że zdrowych bliźniaków, że chyba nie ma co wczytywać się w ekstremalne historie opisane na forach. Kochana, leż i czekaj na wizytę, gin zajrzy jak tam szyjka i koniecznie daj nam znać :) Będzie na bank dobrze, bo po Twoich przeżyciach musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, ja wczoraj nic nie pisałam, bo byłam przerażona - minęło 6 tygodni od ugryzienia kleszcza, więc pognałam na badanie, i właśnie przyszedł wynik :D mój kleszcz był zdrowy :D nie mam boreliozy, nigdy nie miałam :D ufff, głupia jestem, bo nawet gin mówił żebym badań nie robiła, no ale jak jestem durna to jestem. Ja to powinnam lekarzem zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff no to odetchnelam z ulga Szarlotka :D hahahahaa Ty wariatko :P W kazdym badz razie, jak natrafisz na jakies fajne wozki i bedziesz mniej wiece zdecydowana, to zarzuc linkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Get :D głupia jestem, zus znowu mi nie płaci bo moja szefowa kolejne zwolnienie zapewne z opóźnieniem wysłała, nie mamy kasy, dom musimy kończyć a ja biegam na badania które sama sobie zlecam. wózeczki powklejam jak cokolwiek mnie zainspiruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki, postaram się już tak nie czytać a modlić, żeby wszystko było ok... to dobrze szarlotka, że nie ma boleriozy bo to taka okropna choroba, moją koleż.też w ciąży ugryzł i jej wyszedł, że miał kleszcz bolerioze, ale i tak wsz.było dobrze, i maluch zdrowy. Fajnie, że szukacie wózka, rzeczy dla maluszków, ja na razie postanowiłam nic nie kupować, szkoda bo to taka radość takie zakupy, ale po 1-wsze mam leżeć a po drugie jeszcze czas.Miłego wieczorku, oglądajcie dziś mecz:), ja ostra fanka ostatnio, wsz.mecze oglądam:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikuś, ja to się przyłączam do apelu dziewczyn, szukaj tylko tych pozytywnych info w necie, bo te niektóre doprowadzając do płaczu i rozpaczy (wiem z autopsji). Kochana jesteś całkiem w normie, ja pierwsze co robię z początkiem nowego tygodnia to wpisuję w google "poród w ... tygodniu ciąży", właśnie czekam na czwartek żeby móc ten proceder podtrzymać bo to akurat mi kolejny wystartuje :D:D:D jeśli chodzi o tycie to mi też tylko brzuch wyskoczył, a ostatnio widziałam się z koleżanką która jest 4 tygodnie do tyłu i uwierz mi że tak jak ona to ja wyglądałam jeszcze przed ciążą haha:):) to jest sprawa indywidualna, grunt żeby z dzidziolkami było wszystko ok. A jest i kropka:) na zakupy przyjdzie czas, póki co to wypoczywaj bo to dla waszej trójeczki jest najważniejsze:) Szarlotka, no ufff, wariatko jedna hahahaha :D:D:D Ale fakt, na lekarza się nadajesz w 100%!!:):) A ja po wizycie. Wszystko jest ok, choć trochę mnie gin rozczarował bo zbył nas trochę i nawet fotki nie wydrukował dziad:( długo serduszko oglądał bez słowa czym troche mi podniósł ciśnienie no ale powiedział ze nie ma zastrzeżeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, dziewczynki, ja to samo, co tydzień już od jakiegoś 23. tygodnia wpisuję: "poród w ... tygodniu", my to jesteśmy walnięte :D mika, Ty to teraz pewnie wszystko oglądasz :D i dobrze, niedługo sobie nie pooglądasz przy Twojej dwójeczce :) magdulek jak bez zastrzeżeń to bez zastrzeżeń :) skoro gin podszedł do wizyty tak jak podszedł to znaczy że nie było powodu żeby podnosić emocje. Nie rozmyślaj zatem :) Wystarczy ze ja to robię, bo już analizuję mój wynik na boreliozę, no bo może jednak za wcześnie zrobiłam, bo może już jutro by wyszło inaczej :) Toksoplazmozę też powtórzyłam, bo to moja fobia, ostatnio jak wchodzę do gabinetu to gin do mnie z uśmiechem: toksoplazmoza zrobiona?? :):):):) dziś mam nowy pomysł, a może by tak tapeta w kratkę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczynki jak ja lubię was czytać, morda sama mi się śmieje:-) Ja też dziś po wizycie i wszystko ok. Maluszek trochę nisko się usadził ale szyjka wporządku. Na wszelki wypadek dostałam L4 i przez najbliższe 3 tyg. "będę robić NIC". Mi też nie dał zdjęć z dzisiejszej sesji :-( magdulek - jakbym czytała o moim lekarzu, on się na USG wogóle nie odzywa tylko miny strzela, że ciarki przechodzą, a na koniec oznajmnia że jest idealnie - widać taka jego uroda ;-) mikuś - pamiętaj tylko pozytywne myślenie i będzie dobrze! ja też mecz oglądam chociaż dzisiej sama bo mąż w pracy na noc:-( szarlotka - ty w laboratorium to powinnaś jakieś bonusy dostawać za regularne wizyty:-D Tapeta w kratkę? tylko nie czerwoną bo będzie wyglądało jak cerata. My wózek odkupimy od znajomych, wygląda jak nowy (był mało używany) Chicco 3w1 szaro pomarańczowy. Umówiliśmy się, że zabierzemy go w sierpniu (co by nie zapeszać), no i powoli rozglądamy się za łużeczkiem. Ubranka też w sierpniu zacznę kupować, chociaż powiem szczerze, że ciężko mi się opanować jak widzę coś ładnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Monidka, to ten to samo, jeździ ta głowicą i duma...no tak mnie podirytował że masakra grrrr jakby nie wiedział kogo ma na fotelu :) co to znaczy że się maluszek nisko usadził? To kwestia jego ułożenia samego czy jak? O takich rzeczach jeszcze nie doczytałam ;) z tymi ciuszkami to faktycznie aż ręka świerzbi żeby po portfel sięgnąć:) teraz jak byłam u mamy pokazywała mi "nowe nabytki"- rajtuzki:):) różowe w kwiatki, no cudo:) Szarlotka, ta toksoplazmoza to uważam akurat dobry pomysł. Nie sztuką to złapać, a wiadomo z czym się wiąże więc lepiej mieć pod kontrolą, ja też teraz robiłam. A z tą tapetą to bardziej mi się podobał pomysł w kropki ;) a najlepiej kropki różnych wielkości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ten mój maluch jakoś tak w dole brzucha się ułożył ale chyba mu tam dobrze bo kopie coraz mocniej. Wcześniej czułam kopniaki w okolicach pępka a teraz w okolicach jajnika. Lekarz chyba też trochę się zdziwił jego położeniem bo zrobił mi dowcipne USG żeby sprawdzić czy szyjka się nie skraca, no ale ma 33cm więc jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki, zdjęć z sesyjki nie dostajecie bo dzidziuś już duży i się nie zmieści w kadr, trzeba by było fotografować pojedyncze części ciała :) Tak tak, ja już raczej myślałam żeby zmienić laboratorium bo mi wstyd jak przychodzę i co miesiąc tokso robię, bo niestety wychodzi co miesiąc, a raz wstałam rano w panice i z myślą: o Boże, tosz to ja toksoplazmozy dawno nie robiłam, i pobiegłam, potem odbieram wynik, porównuję daty i okazuje się że zrobiłam badanie dwa tygodnie od ostatniego. Wydaję fortunę na badania bezsensowne, panikuję jak jakaś psychiczna. Wstyd mi normalnie mówić w okienku: morfologia i toksoplazmoza. Teraz zmagam się ze sobą zeby już odpuscić i tej toksoplazmozy już nie robić, no i boreliozy już nie powtarzać :D Myślę że najlepszym sposobem byłaby wizyta u psychiatry. Nie martwcie się, za tydzień wymyślę tapetę w serca albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj czekaj szarlotka, czyli do końca już żadnej foteczki???? :( och umrę z rozpaczy! Nie, nie nie zgadzam się :P upomnę się choć o stopę następnym razem:) ja to wogóle ostatnio naczytałam się o cholestazie, bo ciągle się drapię. Tzn w sumie drapię się od początku, ale o tym paskudztwie czytałam dopiero niedawno i oczywiście od razu bardziej mniej wszystko swędzi :P Szarlotka, specu nasz drogi :) myślisz że wystarczy zrobić próby watrobowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek, zdjęcia będą, ale takie częsciowe, ja mam np. taką ładną buźkę, nosek i usteczka na zdjęciu :) kochana, badań nigdy dość :D żartuję oczywiście :) nie martw się, ja też się drapię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jednak niesmialo apelowala , co by szarlotka jednak lekarzem nie zostala :) Bedzie zlecac tyle badan, ze kobiety kredyty pobiora i sie do konca zycia nie wyplaca :P Ja ,od Bog wie kiedy, wpisuje - szanse przezycia dziecka w .... tygodniu :D Hahahahaha, to trzeba naprawde miec nie tak pod kopula :D Wy to sie cieszcie, ze cos tam sobie poogladacie, a ja od 20 tygodnia az do porodu musze czekac :( Tak sie stesknilam juz za widokiem mojej mautkiej :( Z ta kratka, to faktycznie moze wygadac jak cerata :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get, chyba masz rację :D :D :D przyszłaby baba w ciąży a ja ją na boreliozę i inne bym kierowała, nie miałabym raczej pacjentek. Dziś obudziłam się z myślą, ze mój przyjaciel kleszcz był zdrowy, zatem trzeba poszukać czegoś innego :D chyba czepię sie zbyt wysokiego ciśnienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam, szarlotka, ja bym do ciebie chodziła na pewno!!!:P:P:P i gwarantuję że byłabym wzorowa pacjentką:) Get...dlaczego az tak długo???????????????????????????????????? Boże to standard u was???? Masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://allegro.pl/wozek-fotelik-producent-maked-lucky-duza-gondola-i2385805624.html - ten mi się podoba fioletowy i zielony, no i czarny z tymi kwiatkami, no ale nie wiem czy nie kupimy takiego: http://sklep.babymerc.pl/zestawy/22-baby-merc-model-agatfotelik.html - powiększcie sobie zdjęcie czerwonego z kwiatkami, całość z przesyłką i parasolką wynosi tylko 660 zł i fotelik jest w tym, siostra miała te firmę i dwójkę przewoziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotko, ten pierwszy jest absolutnie zjawiskowy i poza konkurencją!!!!:):) kocham się w takich wózkach ale cena po prostu zwala z nóg :/ten fioletowy wygląda jak ten, który my mamy, on jest bardzo zwrotny, miałam okazję sporo nim jeździć przy okazji opieki nad poprzednią właścicielką :) a ten ostatni to moja sąsiadka miała:) ona właśnie też dwójkę dzieci w nim przewoziła, miała akurat ten co jest szaro różowy (akurat mnie ten wzór nie specjalnie podchodzi) ale ta czerwień wydaje się być całkiem fajna:) pamiętam że taki malutki wydawał mi się ten wózek (zawsze na korytarzu stał hehe) a jednak był bardzo pojemny:) no i cena bardzo zachęca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×