Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Madzia, ja od 3 miesięcy czekam na trójki i nic :) śliny po kostki a trójek ni ma :) Tymon miał katar, właśnie wtedy co byliśmy w szpitalu i naspływało mu aż do płuc. Pediatra mówi, że to od zębów. On mi ciągle chrumka, bo produkuje tę ślinę, jesteśmy narażeni na zapalenie oskrzeli właściwie ciągle. Generalnie - to nie infekcja, a zęby. No ale oskrzela zawalone to nic fajnego, wiadomo :) Ciągle uważam, każdy kaszel - od razu inhalacja, ziemniaki na plecy, więcej witamin i oklepywanie. Nawet jak mi raz kaszlnie w nocy :) Pediatra mówi, że przez dwa lata taki katar może być. Ja też miałam raz tak, że budzę się rano, a Tymonek stoi w łóżeczku i się patrzy na mnie :) I od tamtej pory staje przy wszystkim. Jak zaczynał raczkować to też bidny nie wiedział po co to wszystko :) Podnosił d*pkę i jak byczek przebierał nóżkami, a rączki stały w miejscu. Rozpędzał się tak z minutę, a do przodu nic nie szło :) Mika, też jestem pewna że o Lenkę martwić się nie musisz. Wszystko jest w normie, nie ma dwóch jednakowych dzieci, nawet jeśli to bliźniaki :) Lada chwila dogoni Adrianka. I napięcie jej minie. Jestem pewna że cała masa dzieci napięcie "przechodzi" w domu, bez rehabilitacji, więc luz :) Ja jak byłam raz w przychodni to była dziewczynka w wieku Tymonka, może miesiąc młodsza. Tymon miał wtedy jakoś 8 miesięcy. Dziewczynka urodziła się w 28. tygodniu i pamiętam rozmawiałam z tą mamą, myślałam wtedy że to noworodek. A dziewczynka miała 7 miesięcy i ważyła 3 kg. Jej mama jest przekonana, że dogoni za rok czy dwa rówieśników :) W sumie ja tez jestem tego pewna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Strasznie dlugo mnie tu nie bylo...zamieszanie straszne mialam. Remont mieszkania, potem same imprezy rodzinne...wreszcie troche sie uspokoilo :) ciezarowki kochane super czytac ,ze wszystko u Waszych dzieciaczkow ok :) gratuluje przyszlym mamusiom chlopczykow :D u mnie wlasnie mija 18 tydzien...ona ostatniej wizycie w zeszlym tygodniu Pan doktor stwierdzil, ze wyglada na dziewczynke :D juupiii...hehe:) co do mieszczenia sie w spodnie to jeszcze wchodze w swoje gatki, ale guziczek juz musze miec raczej odpiety...zwlaszcza wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mei-mei . Fajnie,że u Ciebie wszystko ok:) Jeśli chodzi o mnie to dzisiaj dzwoniłam do Invimedu. Wizytę mamy 22 czerwca w sobote. Mój M odebrał dziś wyniki i według mnie jest ok:) Jakaś taka jestem podekscytowana tą wizytą, chciałabym chyba wiedzieć na czym stoje i co dalej robić. Teraz muszę być cierpliwa:) Ogólnie ok:) pozdrawiam Was i wasze pociechy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Magdulek. Właśnie byłam ciekawa czy zostaną zakwalifikowani czy nie. Fajnie:)Zawsze to mniej kasy do wydania jeśli będzie taka opcja brana pod uwagę:)Dzięki za info:)czyli to już pewne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem, chyba tak, tzn tak niby z tego tekstu wynika. Może na stronce ich będzie coś więcej, no bo jakby nie było to świetna reklama. Oczywiscie wiesz, pamiętajmy że to ostatecznośc. Święcie wierzę w to że pomogą w trochę mniej kosztowny sposób i z mniejszą ingerencją. No ale dobrze wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka, ja wczoraj rozmawiałam z tą moją koleżanką, o której pisałam, tą co to za żadne skarby odchudzać się nie będzie :) No i po szeregach kombinacji z lekami, wiele sposobów zawodziło, w końcu pani doktor trafiła w lek no i owulacja od dwóch miesięcy jest :) I to taka wzorcowa :) Także uważam, że o in vitro nawet nie ma co rozmyślać :) Już niedługo wizyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, tzn dobrze wiedzieć o wielu metodach, co, jak i za ile, bo w końcu mamy taki dostęp do informacji. Ale ty starujesz od początku, więc nie ma tu mowy o żadnej wielkiej ingerencji i oby tak było do końca. Mam nadzieję, ze cię nie uraziłam tym że wysłąłam ta informację o refundacji in vitro, bo tak teraz się zorientowałam ze mogłas poczuć się nieswojo :/ ale pomyslałam że fajnie wiedzieć bo to oznacza, ze ta klinika jest ok, no inaczej nie wybraliby ich do tego programu. Ale jestem na stoo procent pewna że oni ci wdrożą po prostu leki na stymulację, bo przeciez u ciebie problemem jest brak owulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mei!!!! :P Mowilam, ze bedzie dziewuszka :D Moje gratulacje :) Justynko, nie jest powiedziane, ze in vitro bedzie w ogole potrzebne, jednak ja mysle, ze gdzies tam w srodku trzeba sie nastawic, ze moze do tego dojsc. Fakt, najpierw trzeba uregulowac owulacje, dobrac odpowiednia farmakologie i ruszyc w tym kierunku, aczkolwiek trzeba brac tez inne opcje pod uwage :) Ja Ci zycze, zebys nawet do kliniki nie zdazyla dotrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek wszystko wporządku, nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby się gniewać czy cokolwiek, fajnie że się interesujesz i mnie informujesz na bieżąco;) Wogóle dziewczynki każda z Was ma trochę racji. Oby udało się lekami jakoś tą owulkę przywołać a jak nie to inne opcje. Trzeba być zorientowanym w temacie;) Nie ma co gdybać, trzymajcie kciuki i będzie dobrze:) A co tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszystko dobrze :) Mala nadal bezzebna:) Miala ostatnio dziwne dni, nie chciala w ogole spac, a byla strasznie zmeczona, ale zwalczala sen. Jakos wczpraj udalo mi sie ja polozyc bez problemu. Mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie tak samo :) W piatek jedziemy do Polski na 3 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki! Co tam u Was slychac? i brzuchol sobie rośnie, wydaję mi się, że proces ten przyspieszył. Kobitki mam dylemat, bo miesiąc i troche przed porodem bedzie takie tak wydarzenia na stadionie narodowym i chcialabym tam jechać z moim M. ale się zastanawiam czy to nie za późno. W sumiem mam sobie tam po prostu siedziec i patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Eowin, skoro idziesz jako widz to chyba nie ma sie czym martwić. Nawet w zaawansowanej ciaży trzeba dbać o samopoczucie,a w towarzystwie to bywa ono lepsze ;) Pokazałybyście te brzuszki.. ;) liczę na to, że się odważycie. Justinka, uff ;) No jestem pełna ekscytacji przed twoja wizytą, mogłaby być już :P U mnie jakoś powolutku do przodu, gorąco się zrobiło, więc zmieniamy tryb spacerów na pory wczesnoranne lub wieczorne. Mała jest taka fajna...:) daje buziaki, macha pa pa, przybija piątkę. Ma nadal tylko dwa zeby :P ale chyba coś się rusza bo ostatnio znów spotęgowały się objawy ząbkowania. A ja...hmmm, nadal odchudzam się haha :D weider poszedł w odstawkę, znudził mnie na maxa, teraz ćwiczę z chodakowską i po weiderze przyznam że ćwiczenia na brzuch to pikuś. Wogóle to chcę już na wakację pojechac. Mam zamówiony nocleg już, ale to dopiero na początek września, tyle czasu jeszcze. A w wakacje w robocie mam tyle pracy że się chyba zastrzelę ..:P Buziaki i miłego dnia babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewuszki! Dzisiaj byłam na wizycie wszystko jest w jak najlepszym porządku synyś waży już około 650 gram.buziaczki miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam na usg. Synek zdrowy i prawidłowo się rozwijający. nie chciał jednak zapozować do badania 4D, zasłaniał się rączkami:) Dostałam zlecenia żeby zrobić krzywą cukru. ale nie wiem gdzie to się robi prywatnie. Nie lubie tego badania, ta wstretna glukoza fuj. Dokrot na moje uciążliwe duszności i zawroty głowy powiedział tylko, że jedyna rada to urodzić, ale radziłby w terminie, taki kurcze dowc*pny. A co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Nie ma nawet chwili żeby zajrzeć. Normalnie doba ma za mało godzin:) Mój M ma od jutra urlopik a ja do pracy:/ jak to boli.. he he Ja chyba piątek też wezme i pojedziemy sobie juz w piątek do Wrocka, standardowo odwiedzimy sklep IKEA;) będziemy spać u mojej siostry rano do lekarza, zaczynam się stresować. no i sobotę też spędzimy u siostry a w niedziele do rodziców moich na obiadek po drodze, no i dzień tatusia jest:) także weekendzik zajety. Odezwę się jak będę po wizycie postaram się od siostry:) Całuje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka jak po wizycie? Przyszłe mamusie bardzo sie ciesze że Wasze skarby rosną i wszystko w porządku.. Kurcze też mnie trochę nie było, widzę, że co raz rzadziej zaglądamy, pewnie przez te upały, ja to ostatnio ciągle do rodziców jeżdze, wole na wsi siedzieć w tą pogodę niż w bloku, no i pomoc przy maluchach:)... moje rosną jak na drożdzach, tylko ząbków nie widać a synek juz od miesięcy marudzi, ostatnio widać, że się męczy ale ząbków jak nie było tak nie ma:/,ale z każdym dniem co raz bardzie kochane, mówią mama i tata i tam jeszcze inne ale tamto nieważne najważniejsze te 2 słowa:):)... a ja jeszcze ze 2, 3 tyg.i do pracy, masakra, po takiej ponad 1,5 rocznej przerwie, szkoda, że się nie załapałyśmy na to roczne macierzyńskie:(:( buziaki dla Was i swoich pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika, pisałyśmy w tej samej chwili :) kochana, myślałam właśnie o Tobie :) Powiedz, mi, bo Ty miałaś u swojego szkrabka białą kropkę na dziąśle, kiedy myślałaś że to ząbek. Mój Tymon teraz ma taką białą, trójka nie chce się pokazać, i nie wiem czy to nie jakaś ropka się nazbierała. Co Ci na to zaradzili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyłączam do pytania: JUSTINKA I JAK??? :D Umieram z ciekawości, myślałam o Tobie cały weekend :) Brzuchatki a jak tam Wasze dolegliwości, mdłości itp? Macie coś jeszcze czy już wkraczacie w ten cudowny czas bezobjawowy?? :D Czujecie ruchy maleństw? Mika weź weź, bo mi żyłka pęknie z zazdrości :P ja już moją tak molestuję o to mama i tata, że po prostu masakra :P a ona nadal dostaje wtedy ataku śmiechu. Ja już nie wiem o co chodzi :P podobno jak się dużo gada do dziecka to szybciej mówi, ja paplam ciągle, bo ogólnie gaduła ze mnie i co??!! I d**a! Ona tam cos sobie gada po kluskowemu ale nic konkretnego no! szarlotka a przetrzyj mu to aphtinem. To jest na pleśniawki przecież, on jest w takim wieku ż eto może być to. Jak zejdzie to bedzie wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:)Jestem i już wszystko piszę:) No więc ogólnie jestem zadowolona. Lekarz konkretny bez zbędnego pitu pitu. Wypytał się mnie to co potrzebował i był bardzo zdziwiony że nie dostałam dokumentacji od mojego poprzedniego ginka, musiałam mu sama mniej więcej streścić jak te starania wyglądały, co brałam itp ale się zestresowałam. Pytał się mnie o badanie drożności jajowodów czy mialam więc mu mówię, że jak mialam laparo i ze lekarz powiedział, że są drożne a on do mnie że na wypisie nic nie piszę o drożności i , że w medycynie nie ma nic na gębę. I wkońcu zgłupiałam czy miałam to robione czy nie:/ Zrobił mi usg.Wizyta trwała 10-15min. Powiedział mi, że potrzebuje tak półtora cyklu, żeby mnie zdiagnozować. Po pierwsze jutro mam zrobić progesteron, AMH czyli tą rezerwę jajnikową( badanie kosztuje 180 zł:/ )i CA 125. Między 2 a 4 dniem cyklu LH i FSH. Między 6 a 8 dniem cyklu po krwawieniu mam zadzwonić i przyjechac. Jesli nie bedzie miejsca to dostane jego email i już z nim ustale zeby mnie wcisnal zeby w ten dzien konkretny przyjechac. Oczywiście z wynikami mam przyjechac. Póżniej coś mówił i tym teście na wrogośc sluzu a na koniec tą drożnośc ewentualnie bo mówił że jestem po zabiegu i lepiej zobaczyć jak sprawy się mają, jak to wygląda. Podczas usg powiedział, że mam za grube endometrium i trzeba też to obserwować czy to się zmienia czy nie no i lewy jajnik był schowany za macicą, przyklejony czy jakos tak i mówił że zobaczy nastepnym razem czy tak mam cały czas czy też poprostu tylko wtedy tak miałam. Mój M ma dobre badania więc narazie jak to powiedział nie będziemy go męczyc;)Troszkę mnie to endometrium przeraziło bo ten poprzedni gin nic o tym nie gadał. Jestem zła że tych dokumentow mi nie dał bo w sumie prawie 2 lata musiałam sama strescic, denerwowalam się. Ogólnie jestem zadowolona z wizyty widac, że gosciu wie co pokolei robic żeby wogóle zdiagnozowac i pomyslec w jaki sposob leczyc. Wspominal coś o stymualcji ale nie powiedzial konkretnie czym tylko ze trzeba najpierw te hormony zrobic. To chyba tyle narazie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka, po pierwsze badrzo się cieszę, że tyle się dowiedziałaś i że wreszcie ktoś konkretny wziął cię pod opiekę, Trzymam mocno kciuci. Po drugie zgodnie z prawem twój dotychczasowy lekarz nie może Ci nie wydać dokumentaji jaką zgromadził w związku z twoim leczeniem. To jest twoja historia choroby i masz do niej pełny dostęp. (Fakt może policzyć za kopię po 1zł od strony ale wydać musi) Jak nie będzie chciał, to dasz mi maila a skrobnę ci przykładową treść pisemka aby dokumentację tą musiał wydać :) A tak w ogóle do brzuch mi rośnie, w te upały wytrzymać się nie da. Mały się wierci :) Mdłości nie ma, ale za to są napady duszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoda 12
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Można tu również prowadzić kalendarz ciąży. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka strasznie się podjarałam :D mam ochotę wyściskać tego lekarza, bo w końcu jak krowie na rowie rozpisał co i jak, bardzo dobrze!! Hormonami to ty się nei przejmuj bo stymulacja to coś z czego oni żyją więc o to to ty się już nie martw. Jesteś w super rekach moim zdaniem :D :D cieszę się strasznie! Jestem pewna że pomogą wam szybciej niż nam się wszytskim tu wydaje :D Endometrium też się nei martw, jeśli masz drożne jajowody i nie masz jakiś wad macicy to dla kogoś kto żyje z pomocy w zapładnianiu będziesz dosłownie pryszczem! Po prostu reszta jest regulowana hormonalnie, czyli DO WYPROSTOWANIA :) :) nie mogę się doczekac aż się uda !!!!!!!! Łiiiii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, od razu widać, ze trafiłaś w odpowiednie miejsce. Konkretnie, rzeczowo, na pierwszej wizycie wiesz w zasadzie wszystko, badania wszelakie, ekstra, ale cudownie trafiłaś :) Ja zawsze byłam za wizytami w klinikach niepłodności, bo one tylko z nazwy są mało optymistyczne :) Tam dzieje sie wszystko na temat :) cudownie, kochana 1,5 miesiąca i diagnoza. A do teraz? Tyle czasu i nie wiadomo było nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Też się cieszę. Nie uwierzycie co od wczoraj przeszłam. Wstałam rano bo miałam jechać na wyniki. Pojechalismy przed czasem i staliśmy pod drzwiami:/ Siedzimy czekamy i nagle jakaś sprzątaczka z tekstem ooo dzisiaj pielęgniarka od 8 jest a nie od 7:30. ja już wkurzona bo dzwoniłam dzień wczesniej i powiedzieli mi że na 7:30 mozna przyjść.Na 8 do pracy miałam. I nagle wyłączyli prąd!!!! Zjawiła się ta pielęgniarka przed 8 i mówi, że Ona nie pobierze krwi bo nie ma warunków, że nic nie widać. Poczekałam chwilke i wyszłam. Pojechałam jeszcze do szpitala patrze kolejka jak stąd do Warszawy nie ma szans, że zdąże. Zła byłam jak osa bo kazał mi konkretnie w ten dzień zrobić. Trudno. Dziś rano od razu po 7 wale do szpitala i pytam się czy robią takie wyniki a Ona, że niewie i że musi zadzwonić do laboratorium, dzwoni a Oni się jej pytają co to jest te AMH no ręcę mi opadły do podłogi , masakra jakaś, okazało się, że nie robią jednak. Wróciłam do domu, poprosiłam teściową żeby stanęła chwile za mnie na sklepie i pojechałam tam gdzie wczoraj ten prąd wyłączyli. Zrobiłam te badania ale co się nawkurzałąm to moje. Zrobiłam dzień później, mam nadzieje, że to nie będzie jakiś problem:/jak myślicie?? Tak nawiasem mówiąc te AMH kosztowało mnie 180 zł plus progesteron i Ca125 w sumie 240zł ale nie myślę o tym:) Na wyniki musze czekać 7-10 dni zwłaszcza na AMH. Dodatkowo wczoraj tak mnie głowa bolała, że dramat jakiś, niedobrze mi było, ciagle na tabsach i jeszcze okłady, jak zwłoki nigdy tak nie miałam. Ta pogoda wykańcza wszystkich, jest tak zimno a koniec czerwca nawet gadac mi się o tym nie chce. Ale się rozpisałam.... Bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Wam! Justinka nie sądze żeby to był problem, że badanie zrobione dzień później. Ja wczoraj się strachu najadłam. Byłam w pracy i zaczął mnie boleć brzuch (okolice prawego jajnika) zadzwoniłam do lekarza kazał wziąć nospe i leżeć. Jak powiedział tak zrobiłam. Po jakiś 3 godzinach przeszło. Ale i tak sie tak niepewnie czułam. Strachu sie najadłam. Prawdobopornie mały mnie kopnął w jajnik albo wbił w niego łokieć i trzymał :) No nic. Dziś już czuję się lepiej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka, ja myślę, że te przeboje w laboratorium to tylko mogą wróżyć coś dobrego :D raczej nie przejmowałabym się tym, że dzień później robiłaś badania - przecież i tak różnie babki liczą pierwszy dzień - jedne od plamienia, drugie od krwawienia. Na wszelki wypadek tylko powiedz może ginowi i tyle :) My jutro pierwsze urodziny, trochę mi smutno, bo nie mam już w domu niemowlaka a małego chłopczyka :) To był piękny rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinko ja tez myślę ż eto dobra zapowiedź :) Szarlotko jak to zleciało....ło Boże...pamiętam jak dziś twój wpis że Tymon jest na świecie :) racja, to był cudowny rok. Dopiero co był taki malućki, te pierwsze fotki....rozczulające, taki bobasek. A teraz to kawaler dosłownie, zaraz za laskami zacznie się oglądać. :) jeszcze pół godzinki i będziemy mieć dziewczyny prawdziwe święto : pierwszy roczek na forum : ))))))) Tymonku cudowny kochany, sto lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×