Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Gość o rany!!!!
Nie jestem kobietOM jak coś, spadam bo mi pieluchami zaleciało :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany!!!!
a fuuuuuuuuuujjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany!!!!
Co to za argument i instynkt macierzyński, czy jakiś tam, instynktem kierują się zwierzęta a nie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchorek
nam lekarze mowia ze wszystko, z nami jest ok niby nie potrafimy trafic w dzien do tego moje cykle sa co 56 dni czasem co 40 wiec to tez ma swoj minus ale 6 lat i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiadomo, różnie może być..... Cykle mam 28 dniowe jak w zegarku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uchorek, czyli przy tak długich cyklach masz dużo mniej owulacji niż przy standardowym 28-dniowym. Na pewno trudniej wtedy trafić. I tak Ci się uda :) Wierzę w to :) A nawet wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za radę, zatem udam sie do pa,ństwowego lekarza- prywatnie takie badania kosztują kosmicznie drogo. Poza tym przysługuja mi juz badania prenatalne. Wczoraj kupiłam olej wiesiołka w kapsułkach, poprosiłam męża o jedzenie pestek dyni- szukam z polskich upraw, a nie od Chinczyka:P i kupie mu migdały do podjadania:) bardzo chciałabym zajśc w tym roku...marzę o dziecku od lat... nawet pomyślałam, że jak się uda to może i drugie się za jakiś czas uda?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczniku napewno, ale te migdały Ty też jedz i orzechy, pestki szczególnie dla męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja męża też biedaka nękam ciągle nowymi newsami. Bierze androvit i macę, wyniki niby ma ok, ale trzeba dbać żeby nie spadły, a nawet żeby się polepszyły - nie zaszkodzi przecież :) Więcej się rusza, na czas starań obiecał mi rzucenie palenia (póki co się udaje), kafirkami i innymi bajerami ciągle go raczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jest informatykiem, dużo siedzi, a na spacery ostatnio nie chce chodzić. Tłumaczę, że musi, jeśli chcemy (a oboje chcemy) mieć dzidzię. Nie posyłałam go jeszcze nabadania, nawet nie wiem na jakie: czy nasienia, czy krwi, czy jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchorek
progesteron tez jest b dobry lekarze sami sie dziwia ze tak jest wsumie poczatkowo czulam sie jak krolik doswiadczalny wszystkiego ze mna probowali po jakich klinikach ja nie jezdzilam dziewczyny tysiace km po calym swiecie zjezdzilismy po lekarzach specjalistach i wszedzie wychodzi ze mamy wszystko wpozadku tylko czekac ale cholera 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wysłałam tylko na nasienia (szczegółowe), ale chyba drogi słoneczniku nie ma potrzeby aż tak wcześnie. Jesteśmy na tym samym etapie starań, mi @ się dziś skończyła, piąty cykl zatem nasz:) Ja go wysłałam, bo się wyjątkowo nie buntował, chciałam wykorzystać sytuację. Poza tym mam dość nerwową naturę, przejmuję się i stresuję byle bzdurą, więc sama chciałam się uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uchorku przy tak długich cyklach masz o połowę mniej owulacji w roku niż standardowo. Wiem, że o tym wiesz :) Ciężej Wam trafić, niż przy 28-dniowych. Wiem, że to małe pocieszenie, ale się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchorek
my juz testy owulacyjne robimy i owulacja sie pojawia tylko nic sie zagniezdzic nie chce powiedzialam siobie z mezem ze jak do konca roku sie nie uda bedzie in_vitro lub adopcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uchorku w jakim jesteś wieku? mi co cykl gin daje duphaston po owulacji. Mówi, że mimo że wyniki ok, do zagnieżdżania może nie dojść bez większego powodu. Po prostu tak się podoba mojemu organizmowi. No i ten duphaston i jeszcze jeden lek (nazwy nie pamiętam) biorę, ale lipa nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z latami się wyciszyłam, nawet teraz mam jakąś błogość w głowie:) Wiem, że lata robia swoje, ale też staram się o tym nie myśleć. A własnie jak to jest z łykaniem tego oleju, tak jak pisałyście? Od I dnia cyklu? Zastanawiam się, czy ze względów zdrowotnych nie dawać też mężowi- tak mało spożywa tłuszczy roślinnych:( jest mięsożercą na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchorek
ja mam 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od zakończenia @ do owulacji nawet do 2X 3 tabletki brałam a ważę 51 kg im mąż tez chętnie łykał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo później można poronić niestety jeśli zajdziesz w ciążę jak będziesz brała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczny sloneczniku pytasz o wiesiołka na poprawę śluzu? Bierze się od pierwszego dnia cyklu do owulacji. Potem już nie, bo może powodować lekkie skurcze macicy. Ja mam śluzu mało zawsze tzn. mało wypływa, trochę się tym martwiłam, ale gin powiedział przy badaniu, że na szyjce jest go bardzo dużo. W każdym bądź razie po jednym cyklu z wiesiołkiem lało się i lało przez cały tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam żeby mąż brał olej, tak jak pisalam wczesniej- na zdrowie:) dałabym mu wszystko, zeby byl zdrowszy i ewentualnie, żeby odżywianie wpłynęło na jakośc pelmników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwasy omega -3 są bardzo ważne w pożywieniu, a tutaj one mogą poprawić jakość nasienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×