Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niebezpieczna

Zauroczylam sie nowo poznanym z neta facecie ale cos z nim jest nie tak.

Polecane posty

Niektorzy na tym forum to debile. Nie przyszlo Ci do glowy, ze zdjecie, ktore mi na poczatku przyslal, a ktore tu wstawilam bylo robione jak jeszcze mieszkal z rodzicami? :o To do tej pomaranczy co zarzuca mi prowo. A, i jeszcze cos, on jest jedynakiem. Ale nie wiem czy to ma jakis wplyw na cokolwiek. Tak, musze przyznac, ze te jego komplementy i chec bycia ze mna robia na mnie wrazenie, ale glupia tez nie jestem, omotac sie nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebezpieczna - czytaj tylko to (na topiku) co uwazasz za sensowne a na reszte nie reaguj. Po co karmic trolle ;) Ty i Twoj znajomy (bo nie nazwalabym go "chlopakiem" - no, moze sympatia) macie zupelnie inne cele Waszej wspolnej znajomosci. I tutaj jest pies pogrzebany. Nie ma raczej wiekszych szans na dialog. Do pewnego momentu a pozniej milczenie, klopotliwa cisza... On moze byc fajny, jego inwalidztwo moze wcale nie miec znaczenia w ogolnym rozrachunku - ale skoro Ty sie zastanawiasz i rozwazasz a on egzaltowanie idzie do przodu... Nie ma porozumienia, nie ma wspolnoty. Moze to nie jest facet na luzne spotkania? Moze on mysli zbyt powaznie? Mnie sie to tez nie do konca podoba ze snuje tak dalekosiezne plany a zna dziewczyne zaledwie kilka dni, ale spokojnie z ta paranoja - nie kazdy narwaniec to psychopata (choc wiekszosc psychopatow to narwancy :D). Reasumujac: jedynak, w jakims stopniu outsider, teraz zyje sam od niedawna - mysle, ze ktos jest mu do zycia niezbedny, ze on nie potrafi zyc sam. To nie jest dobre bo moze owinac sie (jak ktos juz tu zgrabnie stwierdzil) jak taki mentalny bluszcz i jego partnerka poczuje sie jak w klatce... Mile slowka, okazywanie troski, ciepla - to nie wszystko. To tylko margines - a gdzie cala reszta? Czego wlasciwie byloby Ci brak gdybyscie sie rozstali? Czegos realnego czy tylko marzen i wyobrazen co by bylo gdyby? Nie skrzywdzisz go bo po jakims czasie zrozumie ze to bylo tylko zauroczenie, nawet nie poczatek - a co nie ma poczatku nie moze miec konca. Jesli jednak bedziesz kontynuowac te znajomosc na swoich zasadach to bedzie Ci coraz trudniej sie wyplatac - chocby z niecheci do sprawienia mu przykrosci. A gosc sie zaangazuje, uwierzy ze to wlasnie ten zwiazek... Juz pisalam na poczatku - sluchaj swojej intuicji. Juz Ci raz podpowiedziala ze jest z nim cos nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj...Jak nie wyjdzie to trudno a przynajmniej spędzisz miło czas. Tez kiedyś miałam takiego faceta-po 3dniach wyznał mi miłości i co? bylismy razem 1,5roku i było super. Tez na początku myślałam, że on kłamie, manipuluje itd. Zaryzykuj-nic nie tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda....
nie czytalam calego topiku, ale moglabys napisac co wydaje ci sie w nim nienormalnego oprocz tego seplenienia? Npiasalas, ze zachowywal sie troche nienormalnie.. Moze dlatego ma problemy z praca? Co do wady wymowy czy tego nie mozna jakos popawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tomek z londynu !!!
co ty wyprawiasz ?!!!! nie dosc ze stawiasz foty kogos to ten nie jest wogole spokrewniony z toba !!! !!! !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie jestem zlośliwa, ale mam sugestię, że przecież mozecie zamieszkać u...Ciebie! Bo jeśli wymagasz M, bo w kawalerce sobie nie wyobrażasz, to zapewne masz się czym pochwalić:) Szczerze powiedz.:)Jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie?? :D No to zes palnela! Nie mam zamiaru z nim mieszkac. Sama wynajmuje pokoj bo na razie na nic innego mnie nie stac. Jest mi samej tu dobrze. Kurde, on dzwoni do mnie i pisze, chce mnie zobaczyc, chce zebym przyjechala do niego dzisiaj jeszcze. Mowi, ze nie musimy nic robic, ze on chce tylko ze mna porozmawiac. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No "żem" palnęła.:P Ach...nie masz zamiaru z nim mieszać?:D a po co miałaś nadzieje, że będzie maiał lepsze mieszkanie??? Ty się czytasz, kobieto???Zresztą twój to pisania i myślenia wskazuje na to, że prosta z ciebie dziewucha!:D Wymagasz od faceta, a sama masz, no wiesz...:P wstyd! Sama tez mogłabyś coś więcej zaposiadać, ale oczekiwania masz, ze hoho.Brak słów,polskie dziewoje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem, jak sie potoczyla Twoja znajomosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytaj. :( Naprawde chcesz wiedziec? No wiec doszlam do wniosku, ze ten czlowiek jest jakis uposledzony lub niedorozwiniety. Pisal mi sms-y, na ktore nie odpowiadalam, mimo to dzwonil do mnie, a gdy odrzucalam polaczenie i pisalam sms, ze nie chce rozmawiac, dalej pisal smsy a nawet emaile, tlumaczyl sie ze swoich uczuc, proponowal kolejne spotkania mimo mojej odmowy. Upokarzal sie, kajal przede mna, zaden normalny facet nie zachowywalby sie w ten sposob. Jesli kobieta nie odpisuje na smsy, nie odbiera telefonow, kazdy normalny czlowiek dalby sobie spokoj. Ale nie on. On ma jakas obsesje. W koncu wczoraj spotkalismy sie. Z mojej inicjatywy, chcialam zakonczyc ta znajomosc, dac mu do zrozumienia, ze to wszystko bylo za szybko, pomylilam sie, ze nie chce tego ciagnac. Ale on ma jakies chore nadzieje na zwiazek, poniza sie przede mna, prosi, blaga, tlumaczy sie i usprawiedliwia swoje zachowanie. Poszlam z nim do lozka. :( Bylismy wczoraj w nocy w barze, wypilam 6 kieliszkow czerwonego wina. On nic nie pil bo bierze jakies tam leki. Upilam sie, zabral mnie do siebie, spalam z nim. Nic nie pamietam. Rano obudzilam sie w wielkim szoku, naga obok niego. Kurwa jasna jaki szok! A jaki kac moralny!!! On oczywiscie mowil mi jaka ja piekna, jak bylo cudownie, tlumaczyl sie i tak dalej. W dupie to mam. Ubralam sie i wyszlam mowiac na pozegnanie, ze juz wiecej sie nie zobaczymy. Mimo to napisal mi potem smsa ze on ma nadzieje, ze sie jeszcze spotkamy. Jaki szok i kac moralny Zrobilam z siebie kurwe! Normalnie jak ja moglam! Co alkohol robi z czlowiekiem! Jestem przegrana! Czuje sie strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajze spokoj, dziewczyno! Przestan sie czuc winna - stalo sie i juz. Tak na to spojrzyj bo przeciez poczuciem winy tego nie zmienisz. Jestesmy tylko ludzmi, popelniamy bledy. Sek w tym, czy sie na nich uczymy ale to juz inna bajka i inny temat na topik ;) Nie wiem czemu, w jakis sposob zaangazowalam sie w Twoja historie - stad moje pytanie. Byc z kims kto ma problemy zdrowotne nie kazdy potrafi i ja to doskonale rozumiem. A takie nagabywanie to tez jest dowodem na to, ze gosc ma pod deklem nie halo (zdesperowany to tez forma swira) i kto wie co z tego moze w przyszlosci wyniknac. Jesli oprocz zaburzen fizycznych dochodza psychiczne to jak najdalej od takich absztyfikantow. Madrej glowie dosc dwie slowie i jesli dajesz do zrozumienia ze nie chcesz z kims byc to chyba jasne, zegnamy sie bez zalu i szukamy dalej (jesli mamy taka potrzebe). Nachalnos,c wbrew intencjom "autora", powoduje niechec a nie przekonanie ze to ten jedyny. Pozdrawiam Cie serdecznie, nie katuj sie tak wyrzutami, pozostaw to za soba. A tak z czystej ciekawosci - w jakim miescie mieszkasz (jesli nie chcesz, nie odpowiadaj)? Moze gdzies w mojej okolicy (wkrotce Co. Cork, obecnie Co. Limerick)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to i przykre
Wiesz co czytam Twoj temat od pocztaku, i bylo pewne ze sie z nim przespisz. Poprostu przyznaj sie przez soba, ze chcialas z nim to zrobic. Instynkt wygral. To z Toba jest cos nie tak, masz problem ze soba. jedna rzecz jest tyko bardzo niepokojaca - mimo tego, ze piszesz, ze kaleka nieudacznik - spedzias z nim noc!!!!!! Kobieto !!! Nie rozumiesz, ze moglas stracic zycie?? Ze to moze jakis psychol ? Ty jeszcze pijana..mogl Cie pokroic na kawalki, nie wiem zgwalcic cala noc ... GDZIE TY MASZ ROZUM?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna/pomarańcza
A mi coś tutaj nie pasuje. o 11:25 Pani Niebezpieczna pisze, że on do niej dzwoni!!! Jak to dzwoni jak facet jest głuchy!!!!!! Ale nas wpuszcza w maliny tą wzruszająca historią, pogubiła sie dziewczyna :) :) Aczkolwiek sama się wciągnęłam w lekturę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku! Nie jest calkiem gluchy! Przeciez rozmawiamy normalnie. Przez telefon to byly zazwyczaj bardzo krotkie rozmowy a jak sie spotykalismy to normalnie rozmawialismy tyle ze on niedoslyszal. Nie wiem co z nim nie tak, nie wnikam. Kolezanka wyzej ma troszke racji, chyba podswiadomie chcialam sie z nim przespac. Ale z drugiej strony to nie chcialam. Ale faktycznie, mam wiecej szczescia niz rozumu. Mogl mnie zgwalcic, zabic, nie myslalam. Kurwa! jaki zal! Mam nie po kolei w glowie. :o zal.pl Zaloze sie, ze on bedzie do mnie pisal i dzwonil i wysylam emaile teraz. Ja sie nie bede wcale odzywac. Oklamalam go, ze wyprowadzam sie jutro. Uwierzyl ale caly czas ma nadzieje na zwiazek. Czuje sie strasznie po tej nocy z nim. I nic nie pamietam. Nawet nie wiem jak sie rozebralam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa jaki kac moralny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o Mieszkam w Hollywood kolo Glendalough. Tamte okolice. Dziura zabita dechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zartowalam z ta dziura zabita dechami. Chyba bym musiala na owcach zapierdalac do miasta! :D Pod Dublinem mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna/pomarańcza
Wczesniej pisałaś, że spacerujac z nim musiał ciagle widziec Twoja twarz aby mógł czytac z ruchu Twoich ust. Przez telefon chyba to nie mozliwe :) :) bez znaczenie czy to długa czy króta rozmowa, jak to podkreślasz. Oj gubimy sie, gubimy hahahahaha. Ale gdybys napisała ksiązke na podstawie tego co wymyśliłaś to moze kilka egzemplarzy by sie sprzedało. Tylko zadbaj o własnie takie szczegóły bo ludzie to wyłapuja :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się wydaje
że wszystko to ściema, facet wygląda na całkiem normalnego i do tego jest przystojny. moim zdaniem autorka wymysliła sobie całą historyjkę, bo tak naprwdę ona by chciała a on nie chce jej ! i tyle; za duzo sprzeczności jest w tym wszystkim, np. głuchy i musi patrzeć na usta a tu rozmawia przez tel; autorka udaje mądrą i wykształconą a nie potrafi powiedzieć facetowi, że to koniec, tylko niby nie chce... a potem idzie z nim do knajpy , pije alkohol, a potem idzie do mieszkania faceta, którego niby nie chce, wręcz sie obawia, pozwala na seks a potem czuje się podle :) kobieto!!! to ty masz problem a nie on,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mi spokoj. Wiem co wiem, a czego nie wiem to nie pisze. Sie nie musze akurat przed Toba tlumaczyc. Nie wiem co z nim nie tak, po prostu jest dziwolagiem, a to wlasnie on mi powiedzial, ze lepiej mu wszystko zrozumiec jak na mnie patrzy bo widzi co mowie z moich ust. Nie wiem jak ale przez telefon rozmawialismy normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie jest taki super jak na zdjeciu. Akurat na zdjeciu ladnie wyszedl. W rzeczywistosci jest chudy (czego nie widac na zdjeciu), ma krzywy zgryz jak sie usmiecha lub mowi, tego na zdjeciu tez nie widac no i strasznie sepleni, czego tez nie widac przeciez na zdjeciu. Dlaczego mialabym klamac gdyby bylo inaczej? Dajcie mi juz spokoj. I tak mam juz dola po ostatniej nocy. A do domu wrocilam o 8.30 dzis rano. W sumie to po 7-mej od niego wyszlam. Mam dola. :( Jestem kurwa i przegralam zycie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie pozwolilam na seks tylko bylam kompletnie pijana i nawet nie wiem jak znalazlam sie w lozku u niego. Nic nie pamietam. Ostatnia rzecz jaka pamietam to to, ze wychodzilismy z klubu i nie moglam utrzymac rownowagi. Potem jakies przeblyski ale nie moge sobie tego poskladac w jeden kawalek. Juz mnie tak nie pietnujcie bo sie sama upodlilam i cholernie zaluje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się wydaje
przed nikim nie musisz sie tłumaczyć ze swoich wydumanych fantazji, chcesz pisac bajki albo romanse to pisz, tylko pamiętaj co napisałaś wczesniej, ludzie zwracają uwagę na szczegóły, a co do tłumaczenia to jemu się chyba nalezy co??? w końcu bez jego wiedzy i zgody umieściłaś zdjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się wydaje
skoro go się obawiałaś, nie chcesz go to po ch...j z nim szłaś na wino? i to 6 szt, trzeba było wypic colę, pogadać i do domu, a nie sie upijać w niemiłym (dla ciebie) towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec ktos tu klamie
ze jest gluchy - moze on chce Cie wlasnie zlapalc na litosc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, żeby dalej ciągnąć tę prowokację i żeby było interesująco powinnaś teraz napisać, że jesteś z nim w ciąży :classic_cool: a potem się okaże, że to bliźniaki. w międzyczasie wpleć w fabułę jakiś atak terrorystyczny,w którym on zginie. tak, to może być poczytna prowokacja, jeśli się trochę bardziej postarasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się wydaje
to raczej autorka trochę mineła się z prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze jest gluchy to akurat moge uwierzyc przez taa jego wade wymowy no i to, ze czasami jak mowie, to mnie ignoruje, wlasnie tak jakby nie slyszal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×