Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaręczona ale jeszcze nie żona

czy cieszyłybyście się gdyby wasz partner kupił dom i SAM go wyposażył?

Polecane posty

Gość zaręczona ale jeszcze nie żona
dlaczego od razu popier..? druga sprawa to sprawa ślubuMa być za rok a ja jakoś się tego boje, jakieś mam wątpliwości, czy to normalne? Kiedys tylko od tym marzyłakm a teraz jak to się zbliża to ...mam wątpliwości. Ślub to w końcu zobowiązanie na całe życie a ja chyba nie mam do niego takiego zaufania ( troche je utraciłam bo kiedyś był nielojalny). Teraz jest okey juz od długiego czasu ale jednak...to coś mi kręci dziure w brzuchu i nie daje spokoju. Z drugiej strony hajtać się szybko po to żeby wyrwac się z piekła domu rodzinnego to też chyab nie najlepszy pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooooolol
wlasnie dlatego jestes popierdolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To źle,ze nie jestes go pewna. Widzisz,ze naprawdę kocha czy stara sie byc wzorowy tylko? Jak sie stara, to kiedys przestanie,bo mu sie znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrrakuda...
a w jaki sposob byl nielojalny? mial jakies "podejrzane znajomosci", zbyt bliskie kolezanki, zqwiodl jakos twoje zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekałaby z kupnem
wspólnego domu i jego wyposazania do slubu, wtedy wszystko staje sie wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczona ale jeszcze nie żona
no tak, był nielojalny tzn miał jak to zostało okreslone " bliższe koleżanki". Sprawa sprzed 3-4 lat ale jednak ciągle się o tym pamięta. A dom kupił sam jako "niespodziankę". Pytam siebie DLACZEGO DO JASNEJ CHOLERY JA SIĘ NIE CIESZĘ TYLKO ZAMARTWIAM !! ;( Co mi nie daje spokoju?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooooolol
nie cieszysz sie bo jestes popierdolona, a on slusznie ze kupil przed slubem, dom bedzie tylko jego, z jakiej racji mialby byc wspolny jesli tylko on kase wyklada na wszystko??? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczona ale jeszcze nie żona
on ciągle mówi o ślubie a ja..sama nie wiem czy go chce ( ten ślub). Przyspieszać ślub ze względu na problemy domowe z ojcem - toż to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To_smieszne
No TAK FAKTURY NA CIEBIE WRAZIE DLUGOW PRZYJDA PO KASE DO CIEBIE BO TO TY KUPOWALAS SUPER FACET MYSLI KOBIECIE PREZENT ZROBI A POZNIEJ WRAZIE NIEWYPLACALNOSCI TY PLAC RACHUNKI SA NA CIEBIE DOBRY GOSCIU JEST TYLKO BRAWA MU BIC :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale każdy
kto ma kasękupiłby dom przed ślubem. W końcu to jego kasa, więc dlaczego ma ci sponsorowac połowę. Wasze będzie to co razem zarobicie o ile nie będzie intercyzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka pytajka
jak nie robicie intercyzy to i tak będzie wspólnota majątkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczona ale jeszcze nie zona
tzn nie, on mi mówi zawsze tak że zrobi tak jak ja będę chciała- chce faktury na niego - będą na niego ,chce na mnie - będą na mnie. I tak jest we wszystkim. Zawsze mi dogadza tylko ja jakoś tak się nie ciesze..Dlaczego? Dlaczego mogac wyzwolić się od ojca psychopaty, mogac mieć piękny dom i dobrego męża ja ciągle wyszukuje jakiegoś ale?! A nacięłams ie juz na tym że jak wspomina mi rodzina albo on sam o ślubie to ja to ciągle odkładam na potem ( choć się niedawno zaręczyliśmy). Wprowadzić sie do tego domu bez ślubu tez nie da rady bo by mnie chyba wyklnęli z rodziny. I tak źle i tak nie dobrze. Psychozy juz dostaje boi nie wiem co robić. A ojca juz nie moge znieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczona ale jeszcze nie żona
między młotem a kowadłem a zdrowei w między czasie ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajciemispokojzhsłem
A ja Ciebie rozumiem. U mnie w rodzinie inna sytuacja - partner wprowadził sie do domu małzonki, partnerka do męza. Mieszkania były kupione przed slubem (dwie osobne sytuacje). Do teraz jest wypominane, ze "nic tu nie jest ich". Na moj prosty rozumek facet zabezpiecza sie, zeby w razie czego mogł , bez problemu, pozbyc sie Ciebie. To jest proste jak drut i jasne jak słonce, nie wiem, dlaczego inni kaza ci sie cieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczona ale jeszcze nie żona
ale on tak nie mówi, on mówi że "nigdy bym cię nie wycyckał, przecież mnie znasz" i ja w to wierze. Niedlugo planuje sie tam wprowadzić ale nadal nie wiem czy pomóc kupować mu te wyposażenie czy może lepiej umówić się że będę płacić rachunki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×