Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

U mnie humorek i samopoczucie rewelacyjne :) Tylko bratowa mnie zdenerwowała bo ma przyjechać z dzieckiem małym (ma ponad tydzień) i liczyła na to że będę z nią latała po mieście. Oczywiście nie jako doradca tylko tragarz... Nie mam pojęcia jak jest na dworku ale chyba cieplutko bo słońce ślicznie świeci. Koniec wakacji a tu pogoda coraz lepsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - ślicznie wyglądasz :) Socjofobiqe - od jutra koniec pogody, czas wskoczyć w ciepły golf :P ale poważnie mówiąc to kurczę nie mam nic ciepłego w co mogłabym się zmieścić :/ chyba czas kupić ciążowe dżinsy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe Jako tragarz ??o masz przecież jesteś w ciązy i nie powinnaś dźwigać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratowa będąc w 8-9 miesiącu targała zakupy jak szalona. I myśli, że inni są tego samego zdrowia co ona i tyle. A moja matka jak zwykle karze pomagać. Tylko zastanawiam się czy oni pomogą mi jak urodzę czy będę z zaawansowanej ciąży. (zapewne nie pomogą! :/) ale nie będę zaczynała kłótni od rana z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 a mnie się wydaje ,że nie za ciekawie ,że nie wyglądam jakbym była w ciązy ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe kochana ,ale nie przemęczaj się za bardzo jeszcze dziś ma być upalnie to już wogóle nie trudno o zasłabnięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze mieszczę się w jeansy :P jedne tylko :D planowałam zamówić na allegro ale siostra mojego P mówiła że kupiła mi ciążowe jeansy to się wstrzymam narazie z zakupami. Jak dla mnie to pogoda może być ciepła. Wy będziecie leniuchować w domach a ja do szkoły muszę zasuwać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama - nawet nie mam takiego zamiaru, żeby gdziekolwiek z nią chodzić (nie lubię robić z nią zakupów...) Wyskoczę tylko na pocztę przelew zrobić i ewentualnie po sklepach trochę pochodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe biedactwo... ja jeszcze zamierzam męża namówić na wyjazd nad morze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chętnie bym wyjechała. Tylko raz nad morzem byłam (co za wstyd że tylko raz!:P) Ale to dzięki mojemu P się tam wybrałam. Gdyby nie on to raczej do tej pory bym go nie zobaczyła :) Ale 3 września wybieramy się na wesele w okolice Tarnobrzega. Tak więc trochę może zwiedzę przy okazji zabawy w tamtych okolicach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie bym pojechała - dobrze by to zrobiło na moją tarczycę. Ale nie mam na co liczyć. Ja już do szkoły. Mój P praca tylko sobotę i niedzielę ma wolną (czasem nawet w soboty pracuje) Kasy nie ma bo teraz te wesele. I obrączki do kupienia więc nie mamy co szaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - co ty kobieto :) wyglądasz jakbyś była w ciąży i naprawdę fajnie wyglądasz :) Socjo - no tej szkoły to Ci faktycznie nie zazdroszczę... a co do noszenia zakupów, ja na szczęście mam zakaz od lekarza :D wszyscy o tym wiedzą więc chuchają i dmuchają na mnie :) wiesz, u mojego męża jest podobnie w domu, do niego zawsze rodzeństwo wydzwania żeby pomóc im lub ich żonom, mężom czy innym partnerom, a gdy my czegoś potrzebujemy to zwykle jest "nie mam czasu", zazwyczaj więc nie prosimy o pomoc, chociaż przyznaję, że niedawno pierwszy raz w życiu całe rodzeństwo przyjechało nam pomóc w sprzątaniu, czasem więc warto komuś pomóc - zawsze potem będziesz mogła przynajmniej głośno ponarzekać, że Ty pomogłaś, a ona Ci nie chce pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 Jeśli się wie, że ktoś też pomoże to z przyjemnością się pomaga tej osobie. Ale z mojej rodziny to wszyscy są niczym studnia bez dna. Dajesz, dajesz, pomagasz pomagasz.. oni chcą i liczą na więcej, a od siebie nic. Zanim urodziła to przywiozła 3 duże skrzynie po brzegi wypełnione ubrankami dla dziecka - do prasowania bo ona "nie była w stanie" prasowac... Wyprasowałam wszystko. Nie usłyszałam głupiego "dzięki" tylko głupi śmiech i stwierdzenie "dobrze Ci idzie te pracowanie chyba trzeba ci jeszcze dowieść.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest jawne wykorzystywanie. Jak ja się "buntuje" przeciwko temu to od matki słysze "tobie nikt nie pomoże itp" chociaż i tak wiem, że nikt nie pomoże. heh dobra nie użalam się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe wiem jak to jest naprawdę.... ale po co się denerwować ??? Uśmiechnij się kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Piękne! Idziemy dziś z mężem na grilla do znajomych. Prosili żebym zrobiła masło czosnkowe. Więc wstałam rano, zrobiłam i wrzuciłam do lodówki żeby się przegryzło... Właśnei przed cwilą skosztowałam... oj... chyba za dużo czosnku :) Znów Panowie będą zachwyceni a kobitki bedą marudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra 11 super idź i się rozerwij :) ja jutro z mężem jadę w odwiedziny do rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - pewnie że się bęe rozrywać :) A co ty pisałaś że nie widać u Ciebie ciąży - pewnie że widać. Brzusiunio jest. Mój dzidziuś zaczął brykać... chyba masełko czosnkowe dotarło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra 11 to dobrze ,że widać :) mnie chyba coś takiego zostało w głowie po odchudzaniu ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Socjofobique mąż mnie zaciągnął do kina więc już wieczorem nie wchodziłam na net. Już odpowiadam na Twoje pytania. Od początku ciąży co 6 tygodni mam sprawdzany poziom tsh. Jak tylko zaszłam w ciążę moja dawka została zwiększona z 75 do 100 jednostek. Podobno tak się robi w ciąży. Mój najnowszy wynik to 2.8 czyli w normie. Górna granica jest ok 4 ale nie wiem dokładnie ile. Masz rację niedoczynność jest niebezpieczna w ciąży. Należy się jej uważnie przyglądać, żeby nie nabroiła. Myślę, że możesz nawet zwykłego lekarza prosić o zlecenie badania krwi na tsh. A z wynikami wiadomo do specjalisty. do Dziewczyn które nie mieszkają w Polsce skarżące się na służbę zdrowia, ja mieszkam w UK, tu się po prostu ciążę inaczej traktuje, jeśli wszystko jest ok to nie ma potrzeby robić usg częściej niz 3 razy (zwykle jest to dwa razy) My Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do innych metod, na przykład na każde mocniejsze przeziębienie od razu antybiotyki, na świecie tego nie ma, antybiotyki są niebezpieczne i lekarze są bardzo ostrożni w ich używaniu a Polsce dostaje je każdy na każde schorzenie gdy tylko mocniej o antybiotyk poprosi. Tak samo z ciążą, większość usg jest niepotrzebna, często lekarze tylko wyciągają pieniądze od pacjentek, które często chodzą prywatnie. Przyzwyczajają siebie i słuchające o tym koleżanki, że to konieczne, wizyta co dwa tygodnie i wchodzi to w krew i tego się oczekuje. Jeśli ciąża przebiega normalnie to po co? Wiem, że jest to bardzo głęboko zakorzenione i większość z Was się ze mną nie zgodzi :) ale uwierzcie mi interes jaki ginekolodzy robią na ciężarnych jest ogromny. Wstrętne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze się Was poradzę. Mam od dwóch dni skórcze w dole brzucha. Nie są częste ale dość wyrażne 1 może 2 razy w ciągu dnia. W poniedziałek zgłoszę to lekarzowi ale jak myślicie - szyjka się skraca czy to raczej juz te skurcze "jakieś tam" co mają szykować powoli organizm do porodu? U mnie obecnie 22 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×