Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

aguniek a jak u ciebie z magnezem jaka dawke bierzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
Mam jakiś gorszy czas wszystko mnie wkurza i jeszcze mąż jest przeziębiony co znaczy że w jego mniemaniu to powinno się już wezwać karetkę - wykańcza mnie to i drażni że jest taki umierający od zwykłej infekcji , co ja mam powiedzieć .... a szkoda gadać , dziś mi obiad nie wyszedł i przez te cholerne hormony to aż się beczeć chce a on nic nie rozumie, mam ochotę gdzieś uciec , a z jego strony tylko słysze że powinnam sie położyc i odpocząć - doprowadza mnie to do szału bo w domu tyle do zrobienia a najlepiej połóżmy się i poleżmy , aaaaaaaaaa chyba mi odbija ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 - oj znam ten typ z autopsji, mój ojciec przy lekkim katarku jedzie taxi na izbę przyjęć skąd go wywalają bo nic mu się nie dzieje, pamiętam jak leżałam na początku ciąży przez miesiąc w łóżku (gdy c. była jeszcze zagrożona) a ten akurat złapał katar i przychodził do mnie i ględził, że to może zapalenie płuc, że mu cieknie, że to że tamto, a ja biedna leżałam i stresowałam się podwójnie takim pitoleniem rozumiem Cię bo ja też mam wrażenie, że mąż mnie nie rozumie, tyle , że u mnie jest w drugą stronę, mąż nie rozumie, że kobieta w ciąży nie może robić pewnych rzeczy albo jeść bo ma potem jakieś dolegliwości, najchętniej zaciągnąłby mnie do roboty przy remoncie, a jeśli chodzi o jedzenie to jak mu mówię, że nie mogę tyle tłustego, albo porcje jedzenia za duże bo mi się po prostu nie mieszczą w brzuchu to zawsze mówi, że przesadzam, i ciągle tylko mówi przesadzasz, przesadzasz jak dostałam kiedyś takiego skurczu macicy w nocy, że aż się popłakałam to obudził się i powiedział, że jestem histeryczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh no nie.
do dupy macie cos tych partnerow...masakra.ps.nie napisalam tego specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 ja tez tak czasami mam,ze gorszy dzien i wszystko sie sypie.Teraz juz nie pracuje wiec jest duzo lepiej,ale jak pracowalam to ciagle bylam zmeczona,zmierzla,plakalam o byle co itd.No a moj maz to tez wlasnie tylko mi mowi zebym sie polozyla i odpoczywala,a w domu samo sie ugotuje,samo sie posprzata.On chce to z troski ale jest to irytujace bo ilez mozna lezec.Wczoraj wieczorem zrobil mi jazde bo bylam zmeczona bo pol dnia opiekowalam sie malutkim dzieckiem mojego brata.Trzeba sobie pomagac,ale on chyba tego nie rozumie.Chociaz ja nic nie mowie jak on bladym switem jechal pomagac swojemu tacie przy aucie.Trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.A jak chce sie plakac to plakac i odrazu lepiej sie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
no i dziś już lepiej :) mąż przestał pitolić że umiera od gorączki 37,4 ja się wybeczałam i patrzę dziś pozytywnie za okno na to piękne słonko, zrobiłam sałatkę z pekińskiej i galaretkę cytrynową no i myślę o jakichś porządkach w ogródku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dużo sobie ostatnio myślałam i chyba ten kryzysik to miałam nie wiadomo dlaczego, może przeczuwałam coś niedobrego. Tydzień temu zmarł mój wujek :(. Miał 56 lat, bardzo go lubiłam. We wtorek byłam na pogrzebie. Nie łatwo jest przetrwać takie przeżycia w ciąży. Ale przetrwałam... Także potrzebowałam trochę czasu, aby się oswoić z myślą o synku... Ale udało się. I już uśmiech gości w moim sercu i na twarzy. Mały Maxio dokazuje baaaaaaaaaaaaaaardzo. Wieczorem nie daje mi zasnąć. Strasznie ruchliwy (jak moja pierwsza córka). Brzuch widokowo ogromny, reszta mojego ciała bez zmian. Na wadze 4 kg na plusie. Lekarz powiedział, że ja to mam szczęście, bo wszystko na dziecko idzie. A ja mu na to, że nie wiem czy aż tak dobrze, bo później jeszcze to szczęście trzeba urodzić. Śmiał się... Tydzień temu maluszek miał około 27 cm (z nogami oczywiście) i waży około (grubasek) prawie 600 gr. Jakiś taki duży mi się wydaje. Ale wiadomo to jak będzie później.... Moja mama nie mogąc się już powstrzymać zaczęła powolne zakupy. Na kupce nowych ciuszków dla dziecka pojawiły się już: 4 kaftaniki, 5 body, 3 pary śpioszków, dresiki. A Osasu kupił kilka paczek chusteczek pampers, komplecik śpioszki+bluza+czapka i piłkę. Śmiać mi się z nich chce, bo przecież do końca jeszcze jest trochę... Wczoraj przecież zaczęłam 24 tc. U mnie teraz dzień za dniem ucieka. Oby dwie córki do szkoły chodzą, więc i jednej i drugiej trzeba pomóż, sprawdzić wszystko, szczególnie że starsza to już 4 klasa. Już 4 kartówki mieli i 2 odpowiedzi ustne... W środę miałam dwie wywiadówki, jedna po drugiej. Masakra usiedzieć i słuchać tego samego dwa razy. Ale cóż, taka rola mumusiek. A mnie dziś na kuchenne roboty wzięło. Upiekłam bułeczki, słodkie chałki i właśnie mi się gołąbki duszą. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama... placuszki cukiniowe są PRZEPYSZNE. Robisz tak samo jak ziemniaczanie, tyle że oczywiście zamiast ziemniaków ścierasz cukinię, reszta bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJulia hej kochana :) rzykro mi z powodu wujka :( wiem jakie to uczucie kochana super ,że sie odezwałaś :) bardzo się cieszę :) u mnie maluszek też dokazuje bardzo bardzo :) co do placuszków nie dodaje ziemniaków wcale ?? ja mam taką dużą cukinię z 50 cmma i zastanawiam się co z niej zrobic ?? bo wezmę częśc a co z reszty ?? Mąż taką wielką cukinię od cioci swojej dostał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zrób albo placuszki cukiniowe (bez ziemniaków) albo potnij cukinie na plasterki (takie grubsze, około 2-3 cm), wydrąż gniazda z nasionami. Pokrój powstały pierścień na kilka kawałków, dobrze posól, ostaw na 30 min, później opanieruj jak kotleta (mąka, jajko, bułka tarta) i smaż na patelni na złoto brązowy kolor. Ja to uwielbiam z młodszą córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oki oki zrobię ale chyba dodam z kilka ziemniaków :)zobaczymy co wyjdzie :) a z reszty tak jak napisałaś:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Donia :) fajnie że w końcu napisałaś! przykro mi z powodu wujka ... Cama a ja robie takie placuszki własnie pół na pół zmiemniaczki i cukinia pycha moje ulubione! :) mnie też dzisiaj na pieczenie wzięło zrobiłam placuszek z bananami ;) Przez ostatnie dni miałam dużo zajęć więc dopiero za chwilę zabiorę się za nadrabianie co tam napisałyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak ja obieram kroje cukinię na paseczki i ścieram tak jak ziemniaki:) ale też czasami robię cukinie tak jak pisałaś a'la kotlety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj starałam się nadrobić szybciorem te moje zaległości na forum :P Kika jasne, że pamiętam :D zastanawiałam się czemu tak długo nie zaglądałaś no ale fajnie że znów piszesz :) A propo badania z glukozą. Ja już miałam nie jest to nic strasznego tak jak wszyscy straszą:) ja wzięłam pół cytryny ze sobą i wypiłam bez problemu, także polecam ze sobą cytrynkę :) miałam od razu robione 75 g a wynik wyszedł mi 134 ... norma jest do 140 . Ale położna stwierdziła że wyniki jest podwyzższony i mam całkowicie zrezygnować ze słodyczy ale za to moja gin nic na to nie powiedziała... więc staram nie podjadać słodkiego ale teraz w ciąży mam z tym duuży problem. Wcześniej bardzo mało jadłam słodkiego a teraz kiedy nie mogę to mam tak wielką ochotę :) Tylko ciągle mam wrażenie że kazano mi za wcześnie zrobić to badanie z glukozą... Co do dyskusji o pieluszki to szczerze nawet się nie zastanawiałam, od początku myślałam tylko o pampersach nawet dużo nie słyszałam o tych eko ale szczerze nie wiem czy bym miała siły się z nimi bawić jak będzie maleństwo już z nami :) Co do twardnienia brzuszka to ja jakieś 2 tyg temu miałam masakryczne cały dzień mnie trzymało brałam nospę chyba coś pomagała ale trudno stwierdzić, później jak zaczęły się problemy z skurczami łydek zaczęłam łykać magnez i od razu też przeszło twardnienie :) teraz tylko tak sporadycznie gdy jestem zmęczona, za dużo chodzę czy stoję no i kiedy się zdenerwuje czymś to natychmiast się naciąga ... Bardziej mnie nie pokoi to że dwa razy bardzo mocno mnie zakłuło po prawej stronie za kżzdym razem leżałam i chciałam się przekręcić ten ból był aż paraliżujący ale w sekundę przechodził, nie wiem co to było ... Co do wagi to jak kiedyś pisałam bardzo pomału rośnie przytyłam 4 kg a nie ważę nawet 50 kg ... ale za to brzusio z dnia na dzień większy :) a dzidzia wierci się przez pół dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski, wczoraj strasznie twardnial brzuch, bylam po za domem ale szybko wrocilam po godzinie lezenia w domu przestalo. A dzis czwycil mnie bol gardla, soczek malinowy juz wypity teraz to sprobje plukac gaedelko solona woda podobno pomaga.... Milej niedzieli zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek25
nie sadze zeby zwykly sok malinowy mial wplyw na porod ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) ira - witaj w klubie , mnie też coś dopadło , nos mi zapchało i gardło mnie boli :( Ale cóż , taki sezon , wszyscy naokoło smarkają :P Donia- w ciaży nie powinno się pić naparu z LIŚCI MALIN bo mogą spowodować skurcze , zaleca się przy końcu ciąży albo po terminie. A sam sok na pewno nie zaszkodzi , wręcz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ira- na gardło bardzo dobry jest aerozol tabletki do ssania Tantum Verde , nie bój się w ciąży można go stosować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plukalam gardlo i przeszlo ale jeszcze boli tesciowa mowila zeby powterzac ze 3 razy dziennie bo moze wrocic Kataru jak narazie nie mam ale jak by sie pojawil to zrobie inhalacje z soli fizjologicznej ale nie wiem do konca czy mozna.... A sok czytalam ze mozna mam taki do rozcienczania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek25
ja utylam juz 8kg nie sadze zeby bylo to drastycznie duzo ale czuje sie juz pulchnie:)zaczynalam od 62kg na 161. Mam duzy apetyt zwlaszcza ze rzucilam palenie. Mam pytanie czy w 3trymestrze sie duzo tyje?jak kobieta je w rozsadnych ilosiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagatelka11
Cześć Dziewczyny - szczęśliwe mamy z 2012:) Tak sobie odczytuję formum wstecz ale tyle tych postów sie tu pojawiło od poczatku.... Ja z powodu straconej piewrszej ciązy dopiero powoli przełamuję się do przeglądania formum i czytania o ciązy innych i o swojej w sumie także. Ale chyba jest coraz lepiej i stąd moja tu obecność:) Mój termin to 15 styczeń. Ciekawe czy któraś z Was ma wyznaczony taki sam dzień?:) U mnie będzie dziewczynka:) Jestesmy z Krakowa i chętnie podzielę się swoimi odczuciami jesli chodzi o to miasto. Więc jesli któraś z Was jest z okolicy to dajcie znać:) Przepraszam, że pytam ale cięzko wszytskie posty odczytać od poczatku:) A co do skurczy o których piszecie, ja łykam Magne B6. Na poczatku 3x dwie tabletki a teraz 2x2. No i narazie jest ok, skurcze sa od czasu do czasu, ale nie dokuczaja aż na tyle aby brac nospę. Polecam zatem. A druga sprawa, czy poruszałyscie juz może na tym formum temat wózków? Pozdrowionka dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:* Witam Donia ciesze sie ze sie przysłowiowo ogarnełaś i jesteś juz z nami, bardzo mi przykro z powodu wujka:( a ja nie pisałam bo mialam przeprawy z zebem:( cały czas ladowalam na ostrym dyzuze dopiero dzis nie boli i moge jakos funkcjonowac:( mam zapalenie okostnej , pewnie trzeba bedzie usuwac zeba:( dostalam antybiotyk do zeba i doustnie:( także nawet nie mialam siły na pisanie na forum lezalam plackiem i wyłam:( na szczescie ulga jest moge jesc!:) Remont wrze:)) mała kopie:) zdecydowalismy sie bedzie na 100% Natalia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja tak na szybko. Ira - odpowiadam na Twoje pytanie. Biore magnez w dawce 500mg, 3x1. Tak w szpitalu mi zapisali. U mnie juz od wczoraj dobrze, brzuch nie boli i nie mam skurczy, ale i tak mam stresa przed jutrzejsza wizyta. Niestety chyba dopada mnie przeziebienie. Donia - przykro mi z powodu wujka. Madzia_mi - biedactwo, wymeczył Cie ten zab. My tez bedziemy mieli mała Natalke - w sumie to juz od dawna na 100% :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×