Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

martini657 ten twój jakiś nie reformowalny - ale cóż tacy też się zdarzają, mam nadzieję że jednak nie robisz tych wszystkich rzeczy :) i olewasz jego gadanie :) Natel111 zazdroszczę podejścia, serio - bo ja tak nie potrafię tylko mnie non stop nosi żeby coś robić i trudno się opanować jestem świeżo po spotkaniu z położną i poniżej piszę co powinno się zabrać ze sobą do szpitala, położna radzi spakować trzy torby, 1 do porodu, 2 na oddział położniczy no i 3 dla dziecka : do porodu : - dokumenty, badania itp - koszulka do porodu, taka do zniszczenia - szlafrok - kapcie - klapki pod prysznic( przy rodzinnym również obuwie zmienne dla męża) - ręcznik jednorazowy rolka - majtki siatkowe wielkrotnego użytku 4 - 5 szt - pieluchy higieniczne 1 paczka - kosmetyki : żel pod prysznic, żel intymny , szczoteczka, pasta , pomadka do ust - woda do picia, jakiś batonik - 2 ręczniki, jeden pod prysznic, a drugi na np. na piłkę porodową - muzyka na tel relaksacyjna, warto jej słuchać wcześniej w domu i nauczyć się odpoczywać przy nie j i relaksować na położnictwo : - koszula do karmienia 2 szt - ręcznik jednorazowy - kubek, sztućce itp - płyn do podmywania - tantum rossa do podmywania - podkłady jednorazowe ( takie na łóżko) np. z firmy Semi 50x50 - biustonosz do karmienia - wkładki laktacyjne - laktator dla dziecka : - ubranka - ubranka na wyjście - kilka pampersów - chusteczki - pieluchy tetrowe 3 szt Pewnie każda z nas ma jeszcze całą liczę potrzebnych rzeczy i zabierze wszystko co uzna za stosowne ale podobno nie warto brać dla dziecka kosmetyków , rożki tez są w szpitalach i nad ubrankami warto się zastanowić czy chcemy mieć swoje , no cóż może ktoś z korzysta z tych informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, robię strajk dywan sam uprał a firanki- wytłumaczyłam mu jak i niech wiesza jak chce świeże i białe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny świątecznie :) ja wczoraj odwiedziłam moją gin. wyniki badań pochwalone, wszystko elegancko pozamykane i nic się nie dzieje z szyjką. cała szczęśliwa jestem, bo wbrew oczekiwaniom waga pokazała tylko 8,4 kg na plusie w 32 tc. moja maleńka już jest w blokach startowych główką w dół, waży 1490 g :D i tętno między 145-155, serducho wali jej jak szalone. usg pokazuje póki co tp na ok. 23.01, więc jakieś 10 dni później niż Om, ale wiadomo jak z tymi usg. w szkole rodzenia poruszaliśmy m.in. temat nacinania krocza i ku mojemu zdziwieniu położna odradziła wszelkich rozciągnięć i masowań. powiedziała wprost: chyba chcecie po porodzie pozostać kobietami... co do porad odnośnie uniknięcia nacinania, powiedziała tylko, żeby nie bać się innych niż klasyczna pozycji, głównie chodzenie w pierwszej fazie i działanie grawitacji pomagają ze względu na ułożenie mięśni w tamtych okolicach. odradzała również panicznego strachu przed nacięciem, które jest lepsze od rozerwania... dodatkowo zachęcała do skorzystania z możliwości omówienia z położną planu porodu, czyli wszystkich naszych oczekiwań, które będą możliwe do zrealizowania przy braku komplikacji. o kurde, ale się rozpisałam ;) pozdrawiam wszystkie, zwłaszcza te w szpitalach - Cama i Rozsan 3majcie się ciepło! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
A ja już po wizycie u lekarza i wszystko w porządku pobrała mi krew, tetno dziecka 140-150. A jak się rusza to nawet 190 więc zawsze musi poczekać aż małe sie uspokoi :-) dzidzia jest ułożona główką w duł . No i następna wizyta za 3 tygodnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, Aniela -fajnie że w końcu jakieś dobre wieści ciążowe. Bo ostatnio trochę nieciekawie było na forum. A kysz paskudztwa od nas. Fasolka, a bo ja to wyluzowana jestem. :P Martini, no i dobrze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arraska
Cześć dziewczyny :) Śledzę Wasze posty od początku, bo też spodziewam się maluszka w połowie stycznia. Mam pytanie z cyklu praktyczne, jaką kurtkę/płaszcz kupiłyście na zimę? Ja wciąż jeszcze chodzę w jesiennym, ale już jest naprawdę chłodno, a nie chciałabym się przeziębić. Wczoraj mierzyłam trochę kurtek, ale wszystkie były zbyt dopasowane w talii jak na tę okoliczność i tylko na dole rozłożyste. Podpowiedzcie coś proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.ja nie kupilam zadnej bo szkoda mi kasy,tez sie nie dopinam w swoich.jak trafi mi sie okazja to kupie jakas w ciucholandzie.poki co dostalam plaszcz grzybek roz.44 i troche smiesznie w nim wygladam bo budowe ciala mam na roz.38 ale jakos sie przemecze jak cos;-)..ogladam tez oferty allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.Ja jestem poprostu dentka,wczoraj wieczorem musialam jechac do apteki kupic sobie cos na katar i calcium bo poprostu lecialo mi z nosa kichalam jak opetana i jeszcze oczy zaczely mi lzawic.Juz jest lepiej ale wiadomo jestem wykonczona. Aniela-nie przejmuj sie ze nie znasz plci maluszka,ja tez jeszcze nie wiem kto to bedzie i szczerze mowiac nie nastawiam sie,ze bede wiedziala.Wydaje mi sie ze bede miala poprostu niespodzianke :P. martini-ja tam odkurzacz dzwigam,ale mam malutki i lekki,ale jak ostatnio moj powiedzial ze okna sa juz brudne to mu powiedzialm,ze ma sam je umyc bo chyba ja nie bede skakala po parapetach.Klatke schodowa on sprzata bo jakby to wygladala ze baba w ciazy sprzata klatke a chlop w domu siedzi.Ale jak w domu poprosze go o pomoc to pomaga,ale czasami strasznie dlugo to trwa zanim sie doprosze,bo np gra jest wazniejsza ;/porostu w domu mama robiloa wszytsko za niego i teraz musi sie nauczyc pomagac :P monia i Aniela- to dobrze,ze u was po wizytach wszytsko ok :).Ja czuje,ze moje malenstwo sie jeszcze nie obrocilo.Ostatnio na usg bylo ulozone posladkowo i mysle,ze nadal tak jest bo ciagle kopniaki czuje bardzo na boku brzucha,boje sie,ze sie nie obroci :( nie chce miec CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek, no właśnie, też się zastanawiałam nad tym. Jak wiadomo dużo lekarzy daje zarobić zaprzyjaźnionym firmom , więc podejrzewam że dlatego mój lekarz dał mi numer do konkretnego producenta. W poniedziałek mam wizytę u niego to się zapytam. A co do przygotowań, bo widzę że spora część z Was już poczyniła takie, to ja narazie mam w półce przygotowane po pierwszym praniu ubranka, odciągacz pokarmu, zabawki (przygotowane przez moje córki) i wanienkę (nie mogłam się powstrzymać i przyniosłam z piwnicy). Jak Osasu przyleci (już niedługo :) ) to będziemy kupować resztę. Do kupienia mamy: wózek, pampersy, kocyk, śpiworek lub kombinezon, proszek do prania (Lovela) i kosmetyki (Bambino, miałam je przy córkach i są dla mnie po prostu sprawdzone). No to chyba tyle, no i oczywiście przyniesiemy łóżeczko z piwnicy i skręcimy. Rzeczy może nie dużo zostało do kupienia, ale same wiecie jakie ceny wózków są teraz. Normalnie przeraża mnie to. Ale cóż takie czasy. Acha, chciałam się zapytać, bo któraś dostała już próbki johnsona. Ile czekałyście od zamówienia?? Ja już czekam prawie 2 tyg. Mam dwie próbki kremu z Ziaji w półce i tak fajnie wyglądają. :P I jeszcze jedno, jak u Was z nastrojem, bo ja jakoś ostatnio zaczynam być rozdrażniona i płaczliwa. I tak bardzo chciałabym się choć na pięć minut położyć na brzuchu.... hihihi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kurtkę i płaszcz jeszcze sprzed odchudzania (hehe udało mi sie wtedy sporo zrzucić :D ) i mam nadzieję że jakoś się doturlam do porodu w tym co mam. Bo fakt że typowe ciążowe kurtki albo płaszcze są tak drogie że szok. Kajek, a to przeziębienie cię dopadło czy alergia? A w jakie gry gra twój chłop bo mój to w sieciowe pokroju CoD albo Battlefield. Maniak. :P Oby ci się maluszek obrócił. Znajomej dziecko było ułożone poprzecznie i dosłownie 2 -3 tyg. przed terminem się obróciło. Mój od dłuższego czasu jest głową na dół. Chyba już nic nie wymyśli. ;) Donia ja tam podczas przekręcania się na łóżku czuję sie jak foka -hehe albo mors. Nie powiem że jak wieloryb bo to będzie na sam koniec ciązy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJulia-ja czasami jestem rozdrazniona,ale zauwazylam,ze wzruszaja mnie nawet bobabsy w reklamach hehe.A co do lezenia na brzuchu to tez mam ochote :P.Dzis nawet mi sie zapomnialo i prawie sie polozylam na brzuchu,zaczelam sie smiac,ze tyle czasu juz mam brzusio i jak to moglo mi sie zapomniec. Natel-to przeziebienie,moj M.mnie zarazil bo on jak kicha i kaszle to ciezko mu zaslonic usta ;/.A co do jego grania to on gra na PS3 w jakies wyscigi jedna to wierm ze F1 to czasami gra przez siec,a to druga gra to nie mam pojecia :P,ale czasedm sobie mysle,ze lepiej niech sobie gra niz jakby mial sie szlajac ciagle po knajpach i żłopać piwsko :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajek, ja to ostatnio oglądałam z moimi córkami Barbie Akademia Księżniczek, i się na końcu poryczałam że się wszystko dobrze skończyło. Ale miały ubaw ze mnie.... hihihi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczazgredek
Donia co ty za glupoty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczazgredek
Ze cie na krazek nie stac???zal... A na 3 dziecko cie stac???i ty niby duzo w zyciu przeszlas?smieszna jestes i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
kajek20 ty sie nie bój bo dzidzie mają jeszcze czas czasem bywa że na tydzień dwa przed porodem się obrócą główką w dół. Moja kuzynka miała tak że chcieli jej zrobic cc a dziecko na 4 dni przed się obruciło :-) a znam też takie przypadek tez zrodziny że dzieco było długo czas już obrucone a przed porodem zrobił fikołka i sie urodziło tyłkiem do przodu . No cóż ale taka natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam że pessar na nfz jest zakładany za darmo, może coś się zmieniło.. Wiem że jak dziewczyny chodziły prywatnie do lekarza to wtedy płaciły coś ok 200 - 250 zł. Złych opowieści o porodzie nie chcę słyszeć :) ja muszę dwójkę dzieci wydać na świat :D Piszecie o porządkach, malowaniu itp... ja od 19tc mam zakaz nakaz maksymalnego oszczędzania się, przyzwyczaiłam się już do tego że np. mąż biega po mieszkaniu z odkurzaczem a po kuchni ze ścierką :D Jedyne co ja robię to gotuję obiadki, ale takie szybkie, tak żby się nie przemęczyć. Skurcze też mam.. idę w poniedziałek na wizytę to zobaczę czy mają wpływ na szyjkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczy nie komentuje... Kurde ale nudy,co robicie w domach w takie dni?moj gra na kompie a ja przegladam kafeterie jakie sa tematy,i czytam:-)...zastanawiam sie co ludzie maja w glowie zakladajac glupie tematy. Ja wizyte mam w wtorek,a w srode mam urodzinki i mam nadzieje ze dostane super wiadomosc co nie popsuje mi tego dnia.ale najbardziej czekam na urodzinki piotrusia naszego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kule ale jestem pokreconaB-) ur.mam w czwartek a nie w srode jak napisalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wy tez czujecie mniejsze ruchy dzidzi ??? jestem w 31 tygodniu i malo co sie rusza w brzuszku pare dni temu fikala a dzisiaj to juz wogole spokoj az zaczelam sie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Docia ja mialam tak ostatnio.2 dni ciszy jakies leKkie pokniecia,ale teraz juz jest ok i fika.chociaz od godz.kompletna cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba pessar nie jest jednak zakładany na nfz. U mnie zadecydowano i założono w szpitalu pessar ale musiałam zamówić poźniej go żeby "oddać" szpitalowi, podano mi numer krążka i kontakt i kurierem dostarczono mi go do szpitala cała zabawa kosztowała mnie prawie 170 zł ... No i u mnie nikt nie pytał się czy zgadzam się na krążek czy chce czy cokolwiek ordynator powiedział tylko że będę miała go zakładany a położne poinformowały mnie że będę musiała go zamówić. Ale czuje sie o niebo lepiej tzn. komfortowo psychicznie że mam go założony i już tak się nie martwię o moją szyjkę, myślę że warto go założyć jeżeli są takie zalecenia. Donia a u Ciebie co lekarz mówił że konieczny jest pessar?? co na to gin że go nie założyłaś?? Wiem, że finanse znacznie nas ograniczają i mają duży wpływ na nasze decyzję ale jeśli chodzi o pessar to tu liczy się dobro malucha i warto wszelkimi sposobami go jakoś zdobyć choćby się zapożyczając... a można się popytać może jest jakas możliwość jednak założenia go na nfz... zrobisz jak uważasz ja trzymam za Was kciuki żeby wszystko było ok :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że yussta chodziło Ci o sam fakt zakładania pessara? bo to jest na nfz. Ale już za sam pessar trzeba zapłacić przynajmniej u mnie tak jest ... a jak się chodzi prywatnie to dodatkowe koszta trzeba ponieść za założenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta przepraszam za błąd w nicku :) no i za te posty po sobie:P co do ruchów dziecka to też tak mam wczoraj szalał mały całą noc i dzień a dzisiaj chyba odsypia, bo daje o sobie znać tylko jak się przekręcam i mu wtedy nie wygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel - faktycznie..., sam pessar może być na nfz. :)) docia1986 - wypij gorące kakao, jak bobas lubi słodkie to powinien zareagować. U mnie czasmi też są spokojniejsze dni, tak że rano cisza a dopiero wieczorem zaczynają rozrabiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzisiaj pare razy sie ruszala ale mniej niz wczesniej moze dlatego ze juz mniej miejsca ma ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, widzę że u jakiejś pomarańczowej poruszyłam gniazdo os... nie będę komentować, powiem tylko że decydując się na dziecko, nie zawsze patrzy się czy stać na nie czy nie, ale decyduje się z potrzeby serca. A czasem trudności w pewnym sytuacjach nie oznaczają, że później też tak będzie. Yousta, z tym pessarem to u mnie jakoś dziwnie jest. Od początku ciąży lekarz mówił że każda ciąża jest inna, i może teraz z szyjką będzie dobrze i nie będę potrzebowała żadnego zabezpieczenia na nią (wiecie o co chodzi). Miesiąc temu powiedział, że szyjka się trochę skróciła, że dobrze by było abym miała pessar, tak na wszelki wypadek. Ja się zapytałam, czy to zakłada się w gabinecie czy w szpitalu, a on mi dał numer telefonu do firmy mającej te pessary i powiedział, że muszę sobie sama zamówić i kupić. Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ właśnie chodzę do ginka z NFZ. Więc przypuszczam, że to po prostu zaprzyjaźniona firma, której trzeba dać zarobić. Ale zadzwoniłam tam później i koszt pessaru dla mnie to 175 zł plus koszt wysyłki. Więc nie jest to tani zakup. Szczególnie że na miesiąc mam 782 zł na rachunki i na utrzymanie siebie i moich córek. Wychowuję je sama, ale nie narzekam. Mój obecny partner stara się mi pomagać jak tylko może, ale on też musi się utrzymać, zapłacić rachunki. Wiem że to trochę śmiesznie brzmi, ale ja jestem kobietą, która nie lubi i nie prosi o pomoc. Jestem nauczona sobie sama radzić. A teraz choć obowiązków mam dość sporo, jest dobrze. Staram się odpoczywać kiedy się da. I wiem, że będzie wszystko ok i synka urodzę w styczniu. Dodatkowo jeszcze raz przepraszam wszystkie z Was, ze opisałam moje wspomnienie i że napisałam o sytuacji obecnej. Stwierdzam, że chyba nie powinnam się w ogóle odzywać. Jeszcze raz przepraszam i znikam. Powodzenia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tak na chwilke. Czytałam o ruchach naszych malenstw to teraz nadchodzą takie tygodnie ,że ruchy bedą coraz mniej odczuwane ze wzgledu na brak miejsca:)) ja mam wizyte 16 listopada:)) no i po tej wizycie zaczynam juz kompletować wyprawke bo oprócz ciuszków ,pieluch tetrowych flanelowych ,rożka,kocyka nie mam nic wiecej:) ale poprostu uznałam ,że nie ma co się spieszyć. PS. czytam was regularnie:) a teraz lece pod prysznic i się ogarnąć i pieke pyszne proste ciasto:))...;p po 9 mój wraca do domu awiec niech poczuje piekny aromat wchodząc do mieszkania;)) POZDRAWIAM:))) i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha dziewczyny, zapomnijcie że kiedykolwiek pisałam na tym forum, tak będzie lepiej :( Jakoś chyba tu nie pasuję..... Jak coś to jestem na fejsie, jakby któraś z Was chciała wiedzieć co u mnie. Choć wątpię, że tak będzie. Zresztą nieważne. Życzę Wszystkim i Każdej z osobna szczęśliwego dotarcia do końca ciąży i jak najmniej bolesnego porodu. Powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kolei pessara nie będę mieć bo......... po prostu ani mój gin ani szpital gdzie będę rodzić nie zakładają ich. Rozmawałam z nim na ten temat i mówił że mają złe doświadczenia z krążkami. Więc leżę ,oszczędzam się i mam nadzieję że to pomoże. O zmianie lekarza nie ma mowy bo właśnie na tego się zdecydowałam w 16 tc kiedy pierwszy mnie totalnie olał jak byłam w szpitalu. Pewnie z krążkiem czuła bym się bezpieczniej ale cóż. Co do dzieciaczków to chyba mają jakieś gorsze dni bo moje też się mniej rusza. Bombardowanie ustało a teraz się przeciąga leniwie :-) Coraz mniej miejsca mają szkraby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Donia co ty za glupoty piszesz?prosze cie nie wyglupiaj sie... Tak pozatym nikomu nie musisz sie tlumaczyc dlaczego tak postepujesz masz swoja glowe i olej to co pomarancza pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×