Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Helou! Siostry! To sem ja :-) 0 Przepraszam,ze długo nie pisałam,ale nie było mnie ponad tydzień w domu. a wczesniej też tydzień,bo w rozjazdach wakacyjnych jestem. w dodatku z play przeszłam do nju mobile i netu w telefonie też nie miałam do czasu aż ręce, które leczą nie przyjechały i nie ustawiły czego trzeba Wybyłysmy z dziewczynkami do dziadków. bo tam mają raj! zjeżdzalnia, hustawka, piaskownica, zamek, zresztą same wiecie.. no i jest kaczka- żywa! a karmienie i obserwacja kaczki to największa frajda świata. Kindzia, któa od zawsze tylko koko i kaka mówi,teraz dokłada do tego "je! kaka" - znaczy jest kaczka! Od niedzieli wieczór jestesmy już w domu i za tydzień znów wyjeżdżamy,bo mój będzie pokoj malować- czas najwyższy. A co u nas. jest ok. Jakoś się wykaraskałyśmy już z chorób. co prawda w sobotę chyba coś mnie nad morzem złapało,ale ja to nie problem. Grunt,ze dziewczyny nie kaszlą. Choć Kindzia nabawiła się pieluszkowego zapalenia skóry. własciwie poczatków tego dziadostwa. a wszystko przez nową paczkę pieluch. ale od wczoraj pieknie wietrzymy pupę - chodzi Młodzież w majteczkach tylko i zaczynamy przy okazji odpieluchowanie. może się uda przy okazji.dywan zwinełam,ale straty są. bo Kindzia nie sika raz a dobrze,tylko chodzi i posikuje co chwila. wczoraj mieliśmy na srodku pokoju walizy i było wypakowywanie, no to Kindzia weszła na walizkę taty i posiusiała na nią i do niej troszkę..heheh. wiedziałą którą wybrac Karola chodzi do przedszkola.ale rano nie chce wyjśćz domu, bo tam jest lezakowanie ,a ona nie lubi. Powiem Wam,ze przez cały tydzień u dziadków tylko raz udało mi się ją połozyć spać na drzemkę. a tak to się darła,ze nie chce. ale jak już zasnie to spi 2-3godz. ewidentnie tego potrzebuje. ale jak nie pojdzie to pod wieczór jest taka marudna,ze wytrzymać się nie da. i bądź tu mądry. Udało nam się też załapać się na koncert zespołu gospel ze Środkowej Afryki- bodajże Claret Gospel - od Klaretynek sióstr. jak przypadkiem bedą u Was to idźcie koniecznie! Karola mówi,ze pieknie śpiewają te panie,a panowie jeszcze piękniej hihi..A ja potwierdzam,ze gęsia skóra, a jakie sliczne dziewuchy, a stroje!!! to tyle u nas.No i byłam na chwilkę nad morzem. A ten wyjazd to taki szalony trochę, mój po mnie w pt do dziadków przyjechał i zabrał nad morze. z okazji 2 i 1 rocznicy ślubu. Dziadki zgodzili się zostać z dziewczynkami i po raz pierwszy od 4 lat gdzieś bylismy bez dzieci! powiem szczerze, taki szok,ze trudno się odnaleźć i pozbierać emocjonalnie hihi jeszcze dostałam cudną bransoletkę w prezencie! normalnie jestem zszokowana. bo co z tego,ze my młode małzeństwo,kiedy przy dwójce dzieciaków,to jak stare dziadki jestesmy,a nie młodzi zakochani. bo codzienność jednak przytłacza. a takie oderwanie się od wszystkiego i pobyt sam na sam jest super! oczywiście ochoczo zabraliśmy się za robienie kolejnej dziewczynki hihi. Nie, nie, trzecie dziecko musi jeszcze poczekac. Bylismy w Darłowie i Darłówku,bo dla mnie to to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę na raty, bo mi spamuje jak za duzo napisze. Co poza tym... Kindzia tak jak pisałam gada jak szalona.. ko ko i kaka. nawet tata jest kaka, i papa jest kaka. no cóż... w tym kierunku ewidentnie uzdolnien nie mamy. ale nauczyła się sama wchodzić na zjeżdzalnie i zjezdzać. super baba z niej. i po schodach sama zaczyna wchodzić. jak są niskie to bez trzymanki,a jak wyższe to ściany się trzyma. Myslę,ze jakby sięgała nogami do podłoża to i by rowerek biegowy rozpracowała starszej siostry,bo tamta za Chiny nie wie o co tam idzie,zaś Kinga chce być wożona nim nieustannie,a w moim wieku takie ciągle schylanie się grozi już zwyrodnieniem hihi albo jakimiś dyskami. 0 Dzieki dziewczyny za pocieszenie. już wyluzowałam. no jasne,ze się wyprostuje. w dodatku przypomniałam sobie, ze przecież na bilansie 2latka pani nam już mówiła,ze to fizjologiczne i każdy 2-latek ma krzywe nogi, chyba o te kolana do środka chodziło. i jakos starsza nogi ma zgrabne i do sufitu. Starsza znaczy mama hihi. Żartuję oczywiście. 0 Cama, na katar zatokowy polecam krople Dicortneff, mnie zycie uratowały. co prawda potem mamie mojej zakrapałam oczy i już mi się skonczyły,ale spróbuje zakombinować gdzieś jeszcze sztukę, bo cudo jakieś to jest! 0 Dziewczyny, proszę mi się tu meldować - warszawianka - youstta, kika, cama, camilla, zoja, spiderka, gapina,fasolina z opaloną d*pką, larfa, jasmina, jagódka, elzunia, tika, monie wszystkie, no co jest! Zaproszenie wysłac? no to wysyłam i TY Edziowata też! A muffina to już w ogóle się na nas wypieła i karierę robi. a ja mam taki super przepis na mufinki z porzeczkami i wisniami i ciasto porzeczkowe, polecam! Pewnie pominełam milion, bo pamiętam,ze nas tu ponad 50było,a kushion też postanowiła się nie odzywac, bo pewnie od 2 tyg koczuje pod szpitalem,gdzie ksiąze się młody rodził. Dobra to tyle. umykam. A jeszcze chcę się bezczelnie pochwalić,ze Kindzia pięknie zajada wszystko sama. jogurt, zupkę drugie danie. wszystko chce sama i drze sie niesłychanie i pada na ziemię i szlocha i spazmuje, jak jej nie dam łyzki i widelca lub sama nieopatrznie chcę nakarmić. Odnosze wrazenie ze bunt 2-latka u nas już się zaczął i powoli wchodzi w okres najgorętszy. Kindzia co prawda robiła tak już od jakiegoś czasu,ale teraz czasem przegina. NO. buziaki. na 16 zapisałam dziewczyny do fryzjera,bo Kinga już wygląda jak Fredek Chopin i musimy coś z tym zrobić. I pytanie: czy Wasze dzieci też się tak pocą? czy tylko moje,a KInga to już strasznie. Zaczynam mysleć,ze to wina tego ,iż prawie nie dostawała wit D. pytań mam więcej,ale to już nie dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah zajrzałam :P i mam problem,młodego męczy już 3 zapalenie spojówek,tfu tfu po zakrapianiu i podawanie alertecu na razie jest ok.... ale ukruszył mu się ząb! nie wyobrażam sobie z nim wizyty u dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah my wlasnie te kriple podajemy do oka,te di cos tam. Moj tes sie poci,latem witam d nie daje,dopiero na jesien lekarka kazala. U nas ok,bedziemy sie przeprowadzac,m zmienia prace. no i u nas bunty,takie ze chrypoa jest,potrafi sie drzec godzine ... lece,łobuz wstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja tikA
Hej. Ja czytam ale nie pisze bo nie mam jak sie dostac do komputera,a z tel ciezko mi idzie.a wiec bylismy ostatnio u ortopedy bo siwy stawia stopy do srodka,ale jwst niby ok ma czas do 3lat wyrobic prawidlowy chod. Potem mi sie rozchorowal mial angine i oskrzela,troche mojej winy w tym moze bylo bo piaskownicA w ten upal co byl taki,potem przed poludniem kapiel chlodna zimny arbuz z lodowki,wycieczka nad zalew oczywiscie w wodzie prawie caly czas.no i za 2dni angina. Potem zeszlo na oskrzela,i zmianA antyb.na zastrzyki,i przy pierwszym mi sie porzadnie zaniosl/i zanosi do teraz.kiedys tez mu sie zdarzalo ale nie tak mocno. Mamy skierowanie do nerologa.wiec zobCzymy co powie.jednak widok dosc nie przyjemny.dalej nie mowi,caly czas po swojemu,i chyba wkraczamy w bunt dwulatka.to tyle pozdrawiam wszystkich tu obecnych i tych czytajacych tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, nie pomoge. Choć przyznam,ze Kindzia tez ma problem z oczami, raz na jakiś czas pojawia jej się na powiece taka kulka, krostka ropna i za kilka dni znika,ale powieka jest czerwona i jakoś to zwyczajnie nie wygląda. z pewnością to jakiś stan zapalny,ale nie chce mi się z nią isć do okulisty, bo i tak czeka się kilka dni. Ale jak krople pomagają to ok. może taka jego uroda latem,gdy mnóstwo rzeczy pyli, kurze są wokół i jakoś oko jest bardziej narażone. moim zdaniem przemywanie co jakiś czas solą lub czarną herbatą też by pomogło. rumianku nie polecam nigdy,bo ja go nie używam,gdyż jego zapach powoduje u mnie odruchy wymiotne hihi ale pewnie też dobrze działa. co do zęba to ja polecam iśc do dentysty. moja córa miałą 2 lata jak byłam z nia pierwszy raz i o ile byłam pewna ,ze nie da sobie zajrzeć w paszczę to pan z panią ją tak przerobili,ze wszystkie zęby jej policzył :-) a nóż mały się jakoś przejmie i zamiast kręcioła to posiedzi ślicznie przez chwilę. Warto spróbować. na moją zadziałało buju buju na fotelu - znaczy góra -dół i ,ze niby pan jej gardło będzie ogladał,bo lekarza pediatry sie nie bała i zawsze buzię pieknie rozdziawiała. Ja latem wit D też nie podaje, własciwie nie podaje jej od roku w ogóle,czyli zima i jesienią też nie dawałam. Ale Kinga pije mm to juz tam otrzymuje witamine. 0 Tika - współczuje zastrzyków, bo pewnie miał te cholerne najgorsze bolesne! Pamiętam,ze jak starsza przy zapaleniu płuc dostała zastrzyki to pielegniarce tak się rece trzesły,bo mówie,ze ona wie jak one są bolesne. miałyśmy 10 zastrzyków i po pierwszym córcia na widok przychodni darła się wniebogłosy. potem długo się bałą białego fartucha. Kindzia zresztą tez się po szpitalu straszliwie boi każdej wizyty u lekarza, ale dostała wtedy do wiwatu,ze hej. i ja ją całkowicie rozumiem. No, a z mową to widze idzie jak Kindzia.. Moja czasem jak zagulgocze coś z wielkim zaangazowaniem,to zostaje mi tylko z poważną miną stwierdzić : tak, oczywiście :-) Ale już widać,ze zaczyną się wkurzać,ze nie moze się porozumieć i nie zawsze ja rozumiemy. Troszke mnie drazni to ,ze nie zgłasza nawet ze chce pić czy jeśc, starsza córa tak wczesnie zaczeła mówic,ze mama da am, da pipi (pić),a ta tylko stękaniem yyyyy, wyraza potrzeby :-) I widze,ze też byliście u ortopedy. no jasne,ze bedzie ok. Ja to mam nadal 2 zaległe szczepienia. w niedziele na tydfzień wyjeżdzamy,ale potem już musimy się za nie wziać,bo dziewczyny wreszcie nie kaszlą i zdrowie dopisuje. 0 No i byłysmy u fryzjera. Kindzia ma cudną, króciutką fryzurke, na chłopaka, nie ukrywam,ze urzekła mnie fryzurka Laury naszej Elzuniowej i chyba sama sobie taką zrobię. :-) ale mój wyraził niezadowolenie z takiego pomysłu. Zaś Karola wygląda jak mała Francuzeczka :-) I to był strzał w 10-tkę z obcięciem,bo te upały nas zabijają i przynajmniej mają mniej na głowie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello - Tojaszku, nawet mnie wywołałaś- nie czytałam i nie byłam tu wieki, a dziś z nudów zajrzałam i co tu widzę? Że forum działa, nie tak jak kiedyś, ale działa :) U nas ok Szymon gania jak szalony, krzyczy tata i wszędzie kółka pokazuje i słodko mówi to słowo :) Pokazuje gdzie co ma - uszy, nos, głowa, brzuch, siusiak :P i ogólnie duuużo się dzieje :) Szkoda, ze Fasolówna Cię nie zdołała przekonać do facebooka- ja mam anonimowe konto i jest mi tam dobrze :) Nóżki córy wyprostują się na pewno! witaminy D nie kazał lekarz zwiększyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka_1984____
Hej to ja budujemy ten dom i powiem wam, że jest fatalnie, nie wiem czy bym się drugi raz za to brała bo mój mąż to taki idealista, że się czepia każdego 5 cm.... :( masakra :(:(:( i analizuje własnie te 5 cm z swoim tatą od godziny, nie ma co, dziewczyny wierzcie mi nie mam lekkiego życia :(:(:( jedynie Kuba mnie ratuje bo jest cudowny i wspaniały :* moje aniele pozdrawiam Tojah pisz pisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Monia-Emila zaczęła chodzić do dentysty jak miała jakieś 8 m-cy i wcale nie było jakiegoś dramatu.Teraz jak juz widzi gabinet,to do niego biegnie,nie patrzac na to ze kolejka jest ;) nie ma sie co bać.Tymon dzielnie zniesie wizytę ;) Tika- moja też stawia stópki do środka.ALe czytałam,ze to się powinno samo unormować,wiec na razie czekam. wizyte u ortopedy mamy doipero w grudniu,to wtedy bede o to pytac. U nas po staremu.Smażymy sie na tych upałach.Emila coraz wiecej mowi np woła na meża Karol :) mówi pepek na pępek itp Wiemy tez co to bunt dwulatka,zlosnik z niej ogromny.za wszelka cene chce postawic na swoim.nie raz mam dosc wszystkiego i marze by przestala marudzic.ale rownoczesnie jest taka slodka i pocieszna,ze moglabym ja zacalowac ;) taki przytulasek mój :) Tak jak Tojahowa Kinga sama wszystko je i ładnie jej to wychodzi.Pije ze zwykłego kubka. Lubi się stroić,przymierzać buty,chwali sie np.ladną sukienka-idzie do meza i obraca sie w niej,podnosi do gory,by zauwazyl jaka ma ladna :) uwielbia wrzucanie kamykow do rzeki,zjezdzalnie i lody :) gdy idzie spac,zabiera ze soba do łozka zabawki i uklada obok glowy na poduszce.zabawki robia aa aa :) tak samo bierze je gdy idziemy na spacer lub gdzies jedziemy.dzis do samochodu jadac do sklepu zabrala 2 pilki,auto,2 misie i takie male figurki z kinder niespodzianki :) czasem padam ze smiechu gdy widze co ona robi. w przyszlym tygodniu wybieramy sie na kilka dni nad jeziorko,wiec bedziemy mialy takie mini wakacje :) pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Długo się nie odzywałam, ale na zakrętach nie wyrabiam (tak jak lubię :-) ) i już nawet własny ogon doganiam. Siadłam dziś żeby Was poczytać, ale na pyszczek padam więc chyba przy elaboracie Tojaszka usnę, więc nim czytać zaczęłam piszę do Was: żyję i mam się dobrze. W pracy sama w dziale zostałam bo się wszyscy urlopują więc same rozumiecie - moje 5 minut sławy :P. Wieczorki na placu zabaw spędzamy i wszystkie mamy i tatusiowie nadziwić się nie mogą jaki nasz Hrabiulek żywiołowy, jedni współczują inni zazdroszczą. W żłobku Panie go uwielbiają ale i skarżą się wiecznie że uparciuch i wymuszacz. Choroby odpukać minęły, ale jesteśmy pod opieką alergologa. Kończę żeby jeszcze poczytać co tam naskrobałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka_1984____
hej:) my na budowie czekamy na okna, i znowu problemy z tym, miały być nie ma, zaliczki facet producentowi nie przekazał, ale nie będę nudziła, non stop pod górkę a Kuba cudowny, nacieszyć się nim nie możemy ma tak swoje za uszami jak każdy, ale jest tyle chwil takich cudownych, on tyle rzeczy robi, że go uwielbiam, podobnie jak Mufi wieczory to place zabaw i spacery, M. budowa a ja z małym, tak juz musi być, ale czasem jak ide w sobote nadgodziny robić to chłopaki zostają razem i się super bawią jestem po urlopie i mi non stop mało, wiecznie niewyspana chodzę ale chyba zaraz czmychnę do łóżka jako matka jestem bardzo dumna i szczęsliwa z mojego małego porządnickiego hehe lubi sprzątać, odkurzac, zanosić do zmywarki, bawić się autkami, pchac rowerek lub być pchanym na rowerku, uwielbia basen ale taki duzy i umie ładnie pływać na kółku, uwielbia zwierzątka, ksiązeczki, autka, klocki, auto do ciągniecia na sznurku, chodzenie po schodach, picie mleczka rano i wieczorem z butelki traktuje jak rytuał :) idzie po poduszkę daje do łózeczka pod głowe by miec wyzej klade mu mleko on je bieze kładzie obok potem się kładzie bierze mleko i z przyjemnością na twarzy zaczyna pić :) nazywa je mlemle, wszystko mówi pierwszymi literami np. je oznacza jeszcze :) ale nie powiem mówi sporo, ciocia, wuja, wszyscy, auto kółko, jedzie, idzie spi, kicia takie tam słowa różne jest z opiekunką albo dziadkiem albo ciocią, jakoś sie to składa, ma swój plan dnia, ok 13-15 śpi sobie :) chodzi spac ok.21 super je, lubi kosztować uciekać i psocic też lubi :) uwielbiam go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Przepraszam,ze zaniedbałam forum,ale przeżywam ciężki okres. Nie radzę sobie z natłokiem obowiązków, problemów, pracą, domem, nowym złobkiem - bo horror przechodzimy, Kinga nie moze się przyzwyczaic. w dodatku przestała zupełnie jesc, od 7 do 15 nie je tam zupełnie nic, w domu też lepiej to nie wygląda. nie wiem czy to poszczepienne czy xłobkowe. mało sypiam, nawet po 3 godz, a i tak nie ogarniam połowy rzeczy,które musze. mam początki depresji chyba. normalnie jestem moim życiem załamana. a to dopiero początek roku i 2 tyg pracy. Ale nie smęce. A w ogole dziś zobaczyłam jak ogromna przepaść dzieli Kingę i Karolę w kwestii mowy i rozwoju. oglądałam filmiki w komórce i trafiłam na filmik,gdy Karola miała dokładnie 20miesięcy, tyle co Kindzia teraz i byłam w szoku. Kinga jest na etapie a kuku i kotek miau,a Karola potrafiła powiedziec jak ma na imię, nazwisko ile ma lat, co robi z mamą, normalnie można było z nią porozmawiac. kontakt był zupełnie inny. jak z dużo starszym dzieckiem. Po prostu lata gwiezdne. Kinga mówi w niezrozumiałym kompletnie języku. Wydaje się być takim dzieciuszkiem.zaczełam się nawet martwić, czy z nią wszystko ok. chyba dostaje na głowe. Dobra, nie smęcę. wyrzuciłam z siebie i znikam. do papierów, pewnie do 2 posiedzę nad nimi. a o 5.30 pobudka i tak codziennie. koszmar! Pozdrawiam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tojah , to ja Fasola :) bo oczywiście hasła nie pamiętam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiec wyluzuj w temacie mowy , Fifi skończył już 21 mcy a tez mamy bardzo ubogie słownictwo , tyle co Wy plus "muka " co znaczy motor :) takze nie porównuj swoich lasek i się niepotrzebnie nie nakręcaj , tak bywa i tyle, znajoma rówieśnica Filipa gada jak najęta - jak czterolatka a Filip jej na migi i w tylko jemu zrozumiałym języku chińsko - chińskim , dochodzi u nas do nieporozumień i wrzasków bo dziecko do nas mówi a my patrzymy na niego i Nic , zupełnie nie kumamy co chce , on wrzeszczy i się denerwuje bo przecież nam tłumaczy ..........ech dramat ..... no i zacznij Babo sypiac min 6 godz bo jak nie odpoczniesz trochę to już nic nie ogarniesz , Kindzię od nas ucałuj, biedna ........tak się nie może odnaleźć w tym żłobku, mam nadzieję że to tylko chwilowe a może ona przeszła na jakąs diete cud ? :) baby czasem tak mają :) a wogóle to ile waży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody jeszcze mówi "pika" co po kilku dniach wreszcie zrozumiałam - znaczy "pufa " , nigdy nie byłam dobra w językach obcych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka_1984____
hej u nas kłopoty na budowie ale z młodym super co do dzieci, ostatnio czytam język dwulatka nie ma co każde dziecko rozwija się inaczej, jedno wczesniej mówi inne jest bardziej sprawne ruchowo itp. nie ma co porównywać dzieci Tojaszku gdybyś porównała co innego pewnie by sie okazało, że Kinga jest duzo bardziej do przodu ja sie o żeby martwiłam ze nie ma a niektóre dzieci juz od 6 miesiaca wychodza ale co wychodza i git.... każde dziecko jest inne musimy odserwować i dostosowac sie do tego jaki temperament i tempo rozwoju ma nasze dziecko, nie ma co uczyć za wszelką cenę !! dziecko do tego dojdzie ;) obserwowac i cieszyc sie kazdym najmniejszynm osiagnieciem mały gag mówie Kuba poogladaj z misiem książeczki sadzam Kubę i Misia kuba otwiera ksiądzeczkę kładzie przed misiem i mówi "misiu oglądaj" ale się uśmiałam :):):) a to początek takich sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szybko,bo dopiero dojrzałam wpis fasoli i jagody. u nas już dobrze.kinga posiedziala 3tyg w domu.znów jest normalną,wesoła,zdrową,pełną werwy dziewczynka.pije mleko,zjada wszystko.ale to co przeszliśmy było naprawde straszne.zabrałam ja z państwowego żłobka.dziś poszła do starego,prywatnego.fakt,że płakała rano,ale wiem,że panie ja kochają,wytula,zauważa,zadbaja o nia,bo to opiekunki z powołania.i może tu spać do woli,nawet 3godz,czyli tak jak lubi,a nie 1.15 maksymalnie i pobudka.będzie miała posiłki w cywilizowanych porach i takie jak lubi,a nie 2dania na raz o 11 i potem jakiś śmieszny podwieczorek,typu kakao-którego ja nie podaje i kanapkę z dżemem.maksymalnie na słodko,dla 1,5rocznego dziecka! dietetyk pewnie spał na studiach.ewidentnie widać,że problem był w żłobku,bo dziecko zabrane stamtąd znów normalnie funkcjonuje.zresztą widziałam tam rzeczy dla mnie nie dopuszczalne. niestety wszystko wiąże się w tym,że za rok za karę nas już nie przyjmą do państwowego.oraz,że zamiast 250zł będę bulic co miesiąc 700zł.ale nie po to rodziłam dziecko by mu taka traume fundować.muszę zarobić na dobra opiekę i zarobie.:-) a co do mówienia,to wiem:-)ale ta różnica jest bardzo widoczna między siostrami.zresztą w wyglądzie,wadze,wzroście,temperamencie.we wszystkim po prostu. ale żeby nie było to mówi coś tam np. mimika,ki diabeł wie co to jest.ma kilka takich fajnych słów. dobra,pozdrawiam i wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej styczniówki :) dawno nie pisałam. Oliwierek śpi ja sama w domu to coś skrobnę :) () mój też nie za wiele mówi, nawet mogę wszystko wyliczyć mamu/mama- na mnie tati- tata babu-babcia brum-brum-auta samoloty rowery itp ałała- głównie na psy tak woła ale na kotka czy ptaszka też potrafi bam-jak zleci albo coś spadnie am- jedzenie ja nie ma jest pewnie coś tam drobnego ominęłam ale głównie zasuwa językiem mi nie znanym :D poza tym śpi w swoim już dorosłym łóżku, swojego drewniaka musiał odstawić siostrze której się puki co na świat nie spieszy, a że za jakiś czas będzie dzielił z nią pokój to kupimy piętrowe łóżko bo pokoik malutki. Z nocnikowaniem to tak na dwa razy, kilka dni z rzędu stawał pod drzwiami do łazienki i pokazywał pluszkiem swój kuperek czyli żeby mu dać nocnik i pięknie robił i siku i kupkę a chwilowo ma postój w tym temacie ale myślę że to i tak duży sukces :) No a jeśli o małą dzidzie to mamy jeszcze 11 dni do terminu, jakby była taka szybka jak brat to już jutro bym się mogła rozpakować ale narazie nic na to się nie zapowiada. Imię wybrane Gabrysia. To u nas chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Julka, no własnie zastanawiałam się,czy już jest Was więcej,ale widze,ze na dniach wielka akcja!..zatem życzę przyjemnego i szybkiego porodu. Ja nie mam miłych wspomnien po drugim,ale nie będę wiecej pisac hihi.. Kindzia na babcię mówi: baba lub bapciu - tak to brzmi :-) najlepsze gdy mówi - nie ma babciu! na tatę ciągle mówi kaka, nie może się jakoś nauczyć mówić tata, nie wiadomo dlaczego. i nie wiem czy pisałam,ze udało mi się ją nauczyć mówić ile ma lat. wyciąga paluszki dwa, bo szuka tego jednego hihi i mówi: eden! I wtedy pytam a jak masz na imię? na to ona dzielnie swoje: eden! i cieszy się jak nie wiem co! jest po prostu boska! hihih I jaki Oli dzielny! spi już w dorosłym łózku.. my też musieliśmy Karolę przenieść z łózeczka. ale jednak była większa,bo miała 2 lata. I był problem,bo wychodziła kiedy chciała i usnąc nie mogła.. Kindzia kocha łózeczko i na naszym tapczanie zaśnie,ale ile się naprzewraca, nawędruje... a u siebie tylko głowa do podusi, przewrót na bok i śpi.. co najwyżej troszkę pogada.. Imię wybraliście prześliczne, tak ma moja bratanica na imię, mówię na nią Gabryliszyn:-) co się jej mamie nie bardzo podoba hihi nocnikowanie u nas nie istnieje, odpuściłam zupełnie. ale może powinnam wrócić,bo Kindzia już więcej rozumie niż w wakacje i może by się udało. na razie planuję porzucić smoczka w czasie przerwy świąteczno - noworocznej. a nocnik też wtedy bedzie ,bo posiedzimy troszkę w domu. I co jeszcze? Kindzia już cudnie chodzi do złobka, ma sie wspaniale, na drugi dzień nie było strajku tylko poszła do pani bez problemu, spi tam do woli, jedynie problem jest z drugim daniem nie chce jesć. ale w domu tez odstawiła mleko i od pon nie ruszyła nawet łyka. nie wiem dlaczego. może po prostu taka kolej rzeczy. eh. te dzieci, ciągle coś, ciągle jakieś problemy. Pozdrawiam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się przypomnę :) U nas po staremu,Emila rośnie i robi się coraz bardziej dorosła :) Porzuciła swojego ukochanego smoczka i pieluchy. Pampersa ma tylko na noc,ale rano i tak czesto jest suchy,lub troszke zmoczony. Coraz więcej mówi,mozna się juz dogadać,zaczyna łączyć wyrazy w zdania typu "To jest mój kotek" itp Ma dobrą pamięć-ma kalendarz ze zdjeciami dzieci,na kazdy miesiac jedno i zapamietala ich imiona :) wystarczy pokazac dziecko a ona mówi np Nicola, Paula itp. Poza tym jest bardzo wesola,przyjazna,lubi ludzi,towarzystwo dzieci i zawierzat.Karmi naszego chomika,jak dołapie na dworze kota,robi mu moja,moja. W grudniu mamy wizyte u ortopedy,zobaczymy co i jak z biodrem.Troche sie martwie,bo wydaje mi sie,ze chodzi nie równo,tak jakby minimalnie utykala,No i nie biega :( ale zobaczymy co nam powiedza. No i to tyle :) Pozdrawiam z Emilą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzuniaw
hej, przypomnę się zatem i ja a co tam, u nas wszystko dobrze, Laura wciąż na noc karmiona jest piersią, mówi mało za to dużo robi, wszędzie jej pełno, pięknie i samodzielnie je każdy posiłek, kocha babcię, która jest w niej zakochana :) nie nocnikujemy, Tojah ja też odpuściłam i zacznę na wiosnę bo szkoda mi ją uczyć teraz na zimę bo i tak w zimie na spacery będzie pielucha więc nie będzie konsekwencji a ja tak nie lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie "po latach" Próbowałam kiedyś pisać ale nie pamiętałam hasła :) Nic dziwnego - po takim czasie. Zaglądam do Was czasem - ale raczej przelotnie - chroniczny brak czasu. Halinka rośnie zdrowo, rozrabia i daje popalić. Jest kochana ale wymaga bardzo wiele uwagi - tak zresztą od początku. I ... jeśli wszystko będzie dobrze to za kilka miesięcy będzie "starszą siostrą" :) Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej mamuśki, nie wiem czy tutaj jeszcze ktoś zagląda, ja tak z sentymentu zajrzałam :) w drugie urodziny Kajtulka, pozdrawiamy i całujemy wszystkie dzieciaczki grudniowo-styczniowe oraz mamusie... sezon urodzinowy uważam za rozpoczęty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje styczniówki :) chcialam was poinformować że 27 października sn na świat przyszedł mój drugi skarb Gabrysia :) W porównaniu do brata jest mega giga głośna :) Sandra napisz nam coś więcej :P kiedy co i jak ?? oczywiście gratki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.ja zaglądam,ale już nie pisuje. kika,to Wy pierwsi byliście?przodownicy:-) najlepszego:-) ja już obmyślam tort dla Kindzi,pewnie z pingwinami będzie,bo ona fanka:-) julka,a już myślałam,że jak słoń Ci agawa wyjdzie,bo termin minął,a Ty milczysz.gratulacje! a ja znosi maluszka starszy brat? sandra,świetną nowina,cieszę się,że tak dużo styczniowek zostanie w przyszłym roku znowu mama.bo naprawdę to grono jest szerokie.szkoda,że te dziewczyny tu nie piszą,bo miło się wspierać w tych magicznych chwilach,mając w dodatku malucha w domu. ela,Laurka to cycoch musi być.świetnie,że tak Wam długo poszło karmienie,a nie wola o cyca przy ludziach?bo to chyba trudna sytuacja by była dla mnie,gdyby mnie dziecko na zakupach molestowalo:-) wesołych świat wszystkim życzę,przyszły rok będzie szczególny i ja w to wierze. a co u nas?wszystko dobrze.Kindzia rozgadala się już na dobre.uwielbia wołać hurra,a że zamiast r wola j to same wiecie co wszyscy słyszą.no i potrafi mimo swej wrodzonej radości wpaść w szał o nieznanym podłożu i drzec się jakieś 40min nawet.upłacze się jak smok przy tym.ale przytulanie,zagadywanie tylko pogarsza sprawę.bunt musi być:-) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro moja mała panna kończy 2 lata, wszystkiego co najlepsze dla reszty styczniowych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka_1984____
no my już tez po drugich urodzinach :) Kuba dwa dni przed nimi zachorował na anginę, ale jest już ok Tak to nadal zajmuje się nim niania i rodzina, ale zamierzam spróbować złożyć dokumenty do przedszkola. Pewnie się nie dostanie no ale spróbujemy Umie się przedstawić imieniem i nazwiskiem, dużo gada w stylu Kubuś spi z ABC a dziadek spał z słoniem, no i był problem wiesz mamo albo mamo poszłaś sobie a ja Ciebie szukałem ( jak myślałam wieczorem, że spi i wyszłam z łóżka) rano jak go zaprowadziłam cioci mi powiedział "mamo idz juz do pracy" ale w nocy jak sie obudzi to zawsze "do mamy" hehe taki już rozbójniko cwaniak trochę z niego w stylu "parówki nie trzeba, czekoladkę mamo" itp. czy wieczorem by nie iść jeszcze spać wmawia babci, że ma kozy w nosie (ostatnio spał u niej dwa razy) a ja za to z nim jestem super zgrana i się dogadujemy :) taki z nas fajny team hehe dom się buduje, tata często na budowie jakby nie ta budowa pewnie byśmy już drugie dziecko mieli w drodze ma któreś z naszych styczniowych dzieci 2012 juz rodzeństwo? a może ktoś nosi pod sercem? ja na pewno jak będzie tak daleko o tym tu napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy 2-latków meldować się! U nas po staremu.Emila dużo mówi,zapomniała co to pieluchy,jest bardzo kumata i wesoła. Jest typem przytulaska,cały czas mnie całuje i wspina się na kolana. Choroby ją omijają,czasem jakiś katar się przypląta. Jest potężną kobietką,a nie chucherkiem ;) Pozdrawiamy i czekam na więcej wpisów-przecież w tabelce było nas koło 50! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×