Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

bl a mniej więcej gdzie mieszkasz? bo ja pochodzę z rejonów też ok. 50 km od Warszawy, w stronę południową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tika moja mama jest pielegniarka i pracuje na izbie przyjec opowiadalami jak kilka dni temu w nocy przywiezli rodzaca.Dziewczyna 18l rodzila swoje drugie dziecko,chlopak ja przywiózł cale auto zakrwawione,polecialy po nia z wozkiem siedzacym,ale zaraz zmieniali wrocily sie po lezacy.Oczywiscie dzwonienie po polozne lekarki itd.Moja mama ja wiozla i patrzala co w tych spodniach tak rosnie,nagle krzyknela ze juz glowka wyszla.Na sali porodowej nawet na lozko poloznicze jej nie przeniesli tylko sciagly jej spodnie na tym wozku i dziecko ze spodni wylecialo,cale sine(spodnie trzymaly jej to dziecko).Mama byla pewna ze dziecko nie zyje,ale naszczescie szybko zaczelo oddychac i sie zarozowilo.Poszla do tego chlopaka i pyta sie o ktorej skurcze sie zaczely on ze o 24.00 a byla 3 w nocy.Opierniczyla go ze na co czekali,ze ryzykowali zycie dziecka,a on na to ze nie mial jej czym przywiesc i auta szukal po wsi :/.Mama powiedziala mu ze od tego sa telefony i dzwoni sie na pogotowie.Ludzie sa poprostu bezmyslni i nieodpowiedzialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to mnie przerasta jak takie rzeczy slucham.kurcze przeciez nie zyjemy w epoce kamienia lupanego.ech...najadlam sie zupy grochowej i lazanek zaraz mi brzuch rosadzi:-(znacie jakis sposob na to?wiem glupia jestem ale to bylo silniejsze:-Pod wszystkiego...brzuch jak kamien Ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajek - ale historia, dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło, ale tak się zastanawiam, nie chcę psioczyć na slużbę zdrowia, ale czy pogotowie przyjechałoby po rodzącą? zastanawiam się bo teraz generalnie zwracają uwagę czy sytuacja zagraża życiu itd. i czy czasem nie kazaliby takiej ciężarnej jednak zorganizować sobie transportu, do mojej babci też nie bardzo chcieli przyjechać, ale po n-tym telefonie przyjechali stwierdzając zgon - ale babcia umarła bo miała 100lat także tu akurat nie poradziliby niczego fakt, że wieś to co innego niż duże miasto, ale różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam (a raczej moi rodzice) w połowie drogi między Lublinem a Warszawą, w sumie to miesiąc temu przeprowadziłam się z Warszawy, bo tam studiowałam, a teraz znowu wynajmuję mieszkanie ale już pod Warszawą. co do badania obciązenia glukozy to ostatnio pielęgniarka powiedziała mi że niektóre laboratoria zakazują wciskania cytryny bo to fałszuje wynik. Ja niestety wypiłam z cytryną i może właśnie dlatego miałam taki niski poziom glukozy. A więc radzę się dopytać:) a z tym moim załatwianiem to chyba jest poważniejszy problem niż mysłałam:( idę do mężusia do łóżeczka bo znowu ucieknie mi o 4 rano:( miłego wieczorku wszystkim, do jutra:) elzuniaw - mój brzuszek jest o wiele wiekszy niz twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw- jesli rodzaca nie ma transportu,to pogotowie przyjedzie.Ta dziewczyna byla jeszcze z pobliskiej wsi wiec tym bardziej pogotowie by pojechalo :). tika ja tez dzis mialam taki spust na jedzenie,ze szok.Poszlam poszamac jeszcze do mamy bo u mnie chyba na kolacje nic by nie zostalo:P.A jak sie przejem to potem tylko lezenie pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :-) Tika - espumisan! na ratunek lub napar z majeranku. Tak mysle;-) Co do glukozy dzisiejszej to miałam cytrynę,a jakże,dlatego lemoniadka była całkiem smaczna, choć przesłodzona..ale potem jakoś mnie tak zemdliło. 2 lata temu też tak miałam,ale szybciej mi przesżło. Dziś naprawdę się słabo czułam. Może niewyspana i zmęczona byłam,bo późno wrócilismy od rodziców. Jutro wyniki. Zobaczymy jak tam, bo na czczo z palca miałam 72,czyli bardzo ładnie :-) Agniesiulka - TY nie zazdrość, tylko grzecznie leż i wypoczywaj, jeszcze sobie pozwiedzasz i pojeżdzisz :-) A miałaś takie przeżycia,że nie ma co! jednak super,ze przebadana jesteś i wiesz mniej więcej co mogło byc przyczyną. A osiołek cierpiał tak mocno jak i ja,bo minę mam nietęgą na fotce. zabroniłam gościowi robić,a i tak mi zrobił i potem wracamy i wiszę z innymi ludźmi na wystawce, mąż zobaczył i mówi - ojej musze Cię teraz stąd wykupić - powiedziałam,zeby się nie ważył,ale ja to ostatnio chyba posłuchu u chłopów nie mam,bo kupił to foto masakryczne. Aguniek - cieszę się,ze buły smakowały, jak kumpela przyniosła je kiedyś do pracy, to się wszyscy najeść nie mogliśmy takie pyszne. Ale ja robię takie małe,a ona takie buły na pół talerza ;-) I musze też zrobić, bo drożdże za mną chodzą. Smeffetka - ja sobie od razu o czopkach glicerynowych pomyslałam,ale już tu dziewczyny pisały i wszystko co podały musi pomóc, raz na tydzień kupa to za rzadko. stanowczo. Ja też mam z tym problemy i robię sobie owsiankę co 2-3 dni i ona na mnie super działa, wrzucam tam otreby jakie mam (owsiane, żytnie, pszenne),sliwki suszone, rodzynki, morele i zajadam. Jabłka też warto podjadać. mnie dziś pani wręcz kazała cytrynę wcisnąć. i potem jak będę się gorzej czuć to sobie ją pociamkać. Z pewnoscią nie fałszuje to wyniku. I bym ten kwas foliowy już odstawiła. z żelazem już go przyjmujesz. Ja póki brałam kwas foliowy to kupowałam zwykły tardyferon, mimo,ze ginka przezpisała ten fol. A jak skończyłam opakowanie kwasu foliowego, to już kupowałam ten bogatszy Tardyferon. Elzunia - moze i jedno krzesło,ale we własnym,cudnym domku! :-) I super masz ten mix śniadaniowy. :-) I wracajac do tego tematu z męzem i szkołą rodzenia to masz racje, chodzi o to by go zmobilizować, bo TY już swoje wiesz,ale cóż jak uparty jest to nic nie zrobisz. Chyba ,ze się zapiszesz i on Cię zawiezie i może się skusi by zostać, bo się ...gorzej poczujesz lub takie tam jakieś kombinacje :-) Na zajady polecam wit B6 lub B Complex (nie wiem czy mozna w ciąży,trzeba w aptece spytać,ale myslę,ze można) i maść Lips. tania i pomaga. bo już miałam w ciązy je ze 2-3 razy i tę maść zastosowałam. I super brzuszek - chudzina jesteś. :-)Mój większy,ale ja taka ogólnie większa jestem. Co do leków, to w poprzedniej ciąży jadłam tardyferon fol i zestaw wit Femibion natal 2 (wtedy feminatal 2).Nie mam pojęcia jaka to była dawka żelaza. I widzę,ze listę rzeczy potrzebnych do szpitala stworzyłyście! :-) nie bedę jej teraz analizować,bo mnie sennośc ogarnia. Ale miło poczytać i przypomnieć sobie co mi całą wielką torbe zajmowało hihih Kołdrę do łózeczka mam tę z najmniejszych. Teraz nie kojarzę wymiarów. ale i tak dopiero po roczku wsadziłam ją do łózeczka i się bałąm czy mi dziecka nie zadusi ;-) udało mi się tez wreszcie dodzwonic i 24października zaczynam szkołę rodzenia. Najbardziej to mnie interesuje porodówka,bo 2 lata temu była w kiepskim stanie, a teraz ponoć po remoncie aż miło rodzić. :-) moja kumpela urodziła tydz temu synka. Pierwszego rodziła 5 lat temu i sn i teraz na samą mysl o porodzie mówiła,ze ją krocze boli ;-),bo niby tak było fatalnie, no to życzyłam cesarki i proszę życzenie się spełniło, miała cesarkę i teraz dopiero zła jest i obolała.Po sn od razu wstałą,a teraz ledwie się rusza. i już załuję,ze tak wyszło,ale mus był.. Powiedziałam,ze jej się niedogodzi. Ah i witam nowe dziewczyny, bo widze niki nieznane :-) I w ogóle to Wam coś powiem,bo tu widze spory wątek o skurczach, wypychaniu brzucha i takich tam. Podziwiam,ze Wy już czujecie lub podejrzewacie skurcze. Ja bedąc na porodówce, rodząc dosłownie!! nie wiedziałam,ze mam skurcze i że ten ból brzucha co jakiś czas to skurcze. Nie wiem czemu, może dlatego,ze każdy mówił,ze taki ból jak miesiączka, a ja nie miewam bolesnych miesiączek. I pewnie bym urodziła w szpitalnym łózku,gdyby lekarz robiący obchód nie wział mnie na badanie, by sprawdzić czy coś się rusza w kwestii porodu,a jak mnie zbadał to mówi: 9cm rozwarcia, czemu pani nie mówi,ze rodzi? A skąd ja miałam wiedzieć? Ja to zawsze sądziłam,ze to bedzie tak jak w filmach: leże w domku w łózku, odchodzą mi wody, jadę na porodówkę i rodze hihi.. Do tej pory mi wstyd,ze nie wiedziałam,ze rodze. Ale pierwszy poród to mało się wie, mimo wszystko. :-) I takie twardnienie czy wypychanie brzucha w jednym miejscu to dzieciaczek! na 100% :-) Tylko prosze się ze mnie nie smiać! I to chyba większość ważniejszych lub zauważonych przeze mnie wątków. A stworzyłyscie ze 20stron - za dużo by je ogarnąc :-) Ebel - rozumiem co miałaś na mysli pisząc o depresji po wczasach hihih Uciekam. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wiecie moze czy mozna brac cos na ból nerek, bo to chyba to albo kregosłup, ewentualnie czyms smarowac?? bo umieram tu od rana. nawet chodzenie sprawia okrutny ból :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goha sama nie kombinuj tylko wybierz się do lekarza. Nie ma co zgadywać i eksperymentować. Do lekarza albo do szpitala na izbę przyjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goha ja wiem tylko, ze na rwę kulszową można wit b1 do tego delikatne ćwiczenia, które napisał mi gin i które ocaliły mnie :) 1. uklęknij, łokcie oprzyj o krzesło i delikatnie kołysz biodrami w lewo i w prawo 2. pozycja wyjściowa j.w. tylko tym razem rób powolutku koci grzbiet (krąg po kręgu) w górę i w dół. ćwiczenia kazął mi robić kilka razy dziennie po 5-10 minut. bardzo mi to pomogło, a miałam taki ból, ze nie mogłam ani leżeć, ani chodzić, ani siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
a jak to jest z porodem możesz sobie wybrać szpital? bo ja mam cc i co tak idę do któego mi się podoba i muszą mnie przyjąć , a jak nie przyjmą bo nie ma miejsc ?, a może trzeba się jakos umawiać , może ktoś rozjaśnić ten temat jak to teraz funkcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini pochodzę z południoweg zachodu od Warszawy, moja sytuacja mieszkaniowa jest tak skomplikowana że nawet w pracy już się gubią :) mąż ma swoją działalnośc i tak kursujemy na razie miedzy moimi rodzicami a jego rodzicami :) Żyrardów - Sochaczew a praca w Warszawie ! Kajtek - historia niesamowita! też często się zastanawiałam na patologiami, że w sumie oni większość ciąż mają z wpadek, a jak zdrowi i dbający o siebie, często wspomagający się witaminami przed ciążą nie mogą mieć dzieci albo długo muszą się starać! W bloku kiedyś u mnie miszkała dziewczyna, córka alkoholików a nawet bardziej meneli od 17 roku życia chodziła w ciąży i tak chyba co rok allbo 1,5 roku rodziła, miała 4 córki a bardzo chciała mieć syna i 5 ciąża to być synek urodziła się zdrowy to przy którejś lipacji z rodzinką tak przeszkadzał im płacz dziecka że nakrywali go coraz bradziej i bardziej aż synuś się udusił!!! ot tak bardzo marzyła o synku! A teraz trochę dobrych wiadomości, byłam wczoraj u lekarza z wynikami badań usg, moczu i krwi. Stwierdził, że jestem wzorem jeśli chodzi o przechodzenie ciąży :) ucieszyłam się bardzo :) Wyniki są rewelacyjne i dodatkowo dobre samopoczucie, powiedział że tylko pozazdrościć. Dawno mu się taka pacjentka nie trafiła. Glukozę - a raczej badanie obciążenia 50 g glukozy będe miała 3 listopada dodatkowo jeszcze mam przyjść do niego na pobranie wymazu ale niestety nie pamiętam co to za badanie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah- witaj :) Fajnie że jesteś zadowolona z wyjazdu , najgorzej to pewnie teraz wrócić do naszej szarej codzienności ? Fasolka- teoretycznie możesz rodzić w każdym szpitalu w Polsce który ma umowę z NFZ . Ja być może też będę CC zaplanowane , ja chodzę do lekarza który ma dyżury w szpitalu w którym chcę rodzić , on mi ustali termin, napisze skierowanie i może on będzie mnie ciął . Musisz porozmawiać ze swoim lekarzem , czy on to będzie robił ? On napisze Ci skierowanie do wybranego szpitala . Z tym czy wszędzie uwzględnią Twoje wskazania do CC może być różnie , bo czasem jakiś lekarz może to podważyć . Z reguły na zaplanowane CC trzeba mieć umówiony termin a jak przyjedziesz z rozpoczętą akcją porodową i będzie już zaawansowana to może się zdarzyć tez tak że będziesz rodziła SN . Porozmawiaj ze swoim lekarzem . bl- to badanie to albo cytologia albo GBS , tylko to badanie robi się chyba po 30 tygodniu . Co tu dzisiaj taka cisza ?????? Nie ma co poczytać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, w końcu sama zadecydowałam i kupiłam dziś centrum materna z dha, chciałam mieć witaminy w tych samych dawkach co poprzednio + dodatkowe witaminy z grupy B, jest tu też wapń więc przy okazji na niedobory ewentualne skutkujące sypaniem się zębów powiem wam, że jestem przerażona bo kupiłam w aptece te witaminy i lactovaginal i wydałam prawie 100zł, no ale sama sobie jestem winna bo przy okazji spaceru z psem zahaczyłam o najbliższą aptekę, która jest droga, w aptece nieco dalszej zapłaciłabym o 20zł mniej, ale z psem bym tam szła z godzinę w dwie strony więc podarowałam sobie agniesiulka - jeju że Ci się chce ćwiczyć, podziwiam, ja jestem z tych, które wolą narzekać i nic nie robić ;-) naprawdę palcem czasem nie chce mi się kiwnąć, co dopiero wyczyniać kocie grzbiety :D ale zapamiętam sobie i w przypływie mobilizacji skorzystam :) tojah - no widzisz a ja odkryłam w sobie lenistwo i stwierdzam, że nie chce mi się nawet dzwonić w celu umówienia się na zajęcia do szkoły rodzenia :/ także mogę sobie psioczyć na męża a sama lepsza tak naprawdę nie jestem, i chyba sobie odpuszczę :/ trudno, porodówkę zobaczę w czasie porodu :) goha24 - jeśli podejrzewasz nerkę to - jak pisze Natel - marsz do lekarza, na zwykłe bóle kręgosłupa mój lekarz polecił mi smarować się amolem lub łyknąć paracetamol, jednak nie stosuję żadnej z proponowanych metod ponieważ nie potrzebuję się faszerować lekami a amol tyle mi pomoże, że szkoda go nawet kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika - cytologię już miałam i powiedział że więcej nie będzie, wiec może to drugie. Dziś zaczynam 24 tc. Jak mi wyznaczył wizytę i ten wymaz na 03.11 to będzie to początek 28 tc zapomniałam napisac że 1,2 kg doszło więc na + jestem już 3,2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzunia gdybys nie mogła się ruszac (dosłownie), nie mogła brac leków to wyginałabys te kocie grzbiety jak ta lala. teraz nie ćiwczę, ale jak tylko zaczyna mnie boleć to od razu się stosuję do zaleceń lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA WAM,ja tez w styczniu bede miala dzidziusia .... czy zbieracie już rzeczy dla swoich dzieciaczkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj matylda. Dopisz się do tabelki. :-) Ja mam tylko kilka ciuszkow narazie, ale niedlugo biorę się za zakupy. Agniesiulka, elzuniaw ja tam też się wyginam, tzn robię kocie grzbiety, bo sama czuje że mi to pomaga i na prawdę przynajmniej narazie nie narzekam na ból kręgosłupa. W poniedziałek idę pierwszy raz do szkoły rodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah, Jak ja bym sobie zyczyla takiego porodu, ze nie wiem czy mam skurcze a tu a kuku 9 cm. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale dzisiaj się ciężko czuję.... Pogoniłam dziś po mieście trochę za dużo... i raz na 4 piętro, raz na trzecie... teraz relaksuję się z czekoladą :P Córki zadania już odrobione, pouczone na jutro, więc mam teraz spokój :) W piekarniku pizza się robi... ale mi już pachnie....mniam mniam :) A jak u Was dziś samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj matylda:)-wiekszosc z nas pomalutku robi jakies zakupy,lub wyciaga ciuszki po swoich straszych pociechach,ale np ja na szal zakupowy czekam do listopada :) narazie kolekcjonuje jakies drobne rzeczy. bl-ta historia to dopiero szok:(...szkoda tego maluszka:(. tojah-naprawde zazdroscic takiego porodu :).Mi od dwoch dni sie sni moj porod :Poczywiscie wszytsko przebiega bezbolesnie,a m,oje dziecko jest wielkie chocby mialo 3 mc :P:P. DoniaJulia-To teraz sobie poodpoczywaj.Ale smaka robisz z ta pizza.Robisz ja sama czy to taka mrozona?Ja znowu mam takie smaki,a w lodowce samo swiatło.Jutro musimy jechac z mezem na konkretne zakupy. Co do szkoly rodzenia todowiedzialam sie ze u mnie w miescie jest za darmo.Bardzo mnie to ucieszylo bo chialam sie wybrac,ale nie chialam za to placic :P:P.I sie rozczarowalam mezem:/ On nie chce chodzic bo uwaza ze wszytsko wie,a tak wlasciwie chcialam zeby chodzil ze mna,bo po pierwsze chcemy by porod byl rodzinny bez szkoly rodzenia to nici z tego,a po drugie co on moze wiedziec jak to nasze pierwsze dziecko.Napewno instynkt macierzyński duzo robi,ale wydaje mi sie ze to bardziej u kobiet.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donia zabiję jak napiszesz przepis :P nie mam możliwości wyjść z domu a składników nie mam, więc ani sie waż :P przynajmniej dziś :P kajek mój m też kręcił nosem na szkołę rodzenia, ale po pierwszych zajęciach był bardzo zadowolony. wiele się dowiedział i nauczył (np jak robić mi masaż). podejdź swojego i poproś go, że skoro wszystko wie, to niech ci zrobi masaż kręgosłupa (powienien go robić od pupy po szyję omijając kręgi, różnymi ruchami) albo niech powie ci jak powinnaś mieć ułożoną głowę podczas parcia :D ciekawe, czy wszystko wie :D (brodę musisz mieć dociągniętą do klatki piersiowej i on powinien na porodówce tego pilnować) :D daj znać, czy zdał test :D ja w zasadzie też prawie urodziłam na krześle w domu, tym razem też liczę na poród ekspresowy :D myślę o godzince na porodówce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJulia- fakt mrozona pizza moze sie schowac przy takiej domowej.Jakbys mogla podac przepis na ciasto :).Bo wiadomo skladniki kazdy kladzie to co lubi :). Agniesiulka-dzieki za rady.Zrobie mu taki maly tescik,napewno nie dzisiaj bo jak wroci o 23 z pracy to moze byc problem z masazem,ale niebawem go podejde z nienacka:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mną też od rana chodzi pizza :P:P:P I chyba jutro się skuszę :P:P:P Tylko składniki trzeba kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam znowu, ja nadal umieram, wydaje mi sie ze to jednak kregosłup bo ból nasila sie przy podnoszeniu sie czy pochylaniu. wziełam apap i nic. mecze sie ceły dzien, a kocie grzbiety nie pomogły, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goha - to poleż po prostu na boku i poodpoczywaj, nie wykonuj czynności, które przynoszą ból, ja czasem mam takie kilka dni z rzędu mocnego bólu, że ledwo mogę się wyprostować a mąż pomaga mi wstać, potem to mija samo i dziś się dobrze czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,już przestańcie z tą pizzą! ;-) Donia - TY wypoczywaj,a nie siejesz zamieszanie ;-) Ja tam jutro na naleśniory się nastawiłam: szpinak, kasza gryczana i chyba coś na słodko! Pizza w przyszłym tygodniu, musi poczekać - trudno. hihih Agniesiulka - fajne te ćwiczenia. Może i mnie się przydadzą na kręgosłup. Bo dziś to się normalnie czułam jak stara, gruba, ociężała, nieomal 9-cio miesięczna ciężarna. I doszłam do wniosku,ze ja siębie nie widze w tych ostatnich miesiącach. Nie dam rady. I nie ma jak szybki porodzik ;-) A u nas nie uczyli takich masaży! muszę zgłosić protest! Kajek - ewidentnie to Twój bezbolesny poród się śni - naprawdę! :-) a że dziecko się wydaje większe to pozory... ;-) Lisa - ja też sobie takiego życzę, choć w mysl zasady: nic dwa razy się nie zdarza..to niestety wątpię,ale może jest też tak,ze ja jestem stworzona do rodzenia hehe tylko o tym nie wiem jeszcze.., zobacze po fakcie. I koniecznie napisz czego się na zajęciach dowiedziałaś. U nas pierwsze typowo organizacyjne są i krótkie. Witaj Matyldo! Oj, tak zbieramy, ja mam już większość... ;-) Bl - już byś się wstydziła w ogóle przyznawać do takich "mega" skoków wagowych, gdy inni o 8kg na plus to już zapomnieli ;-) I gratuluje udanej wizyty,też bym się cieszyła. Goha, to czemuś do lekarza nie poszła? Lepiej się męczyc i zwijać z bólu? Idź koniecznie. Jutro!!!! Kika - :-) oj tak, pogoda mi najbardziej dokucza (choć powrót był cudny,bo też cieplutko w weekend było ) i konieczność przygotowywania posiłków - znaczy obiadów, bo nie lubię w kuchni przesiadywać i wymyslać. Pod tym względem wole jeść niż gotować. a już zupki dla dziecka...(bo młoda jest zupożerna!) jejuś. leń ze mnie.. Fasolka - jest tak jak Kika napisała,ze możesz rodzić wszędzie,ale nie wszędzie moga uwzglednić Twoje cc. Najlepiej skonsultować to ze swoim lekarzem. A ja dziś jakoś zmarnowałam dzień, niby coś zrobiłam,efektów nie widać. A najlepsze,ze poszłam do lekarza -pediatry córy i było opoźnienie 2-godzinne. Nic a nic mnie to nie bawiło, człowiek się umawia na konkretną godzine, ustawia sobie cały dzien pod wyjście i taka niespodzianka. Dobrze,ze dziecko mi w aucie zasneło, to jakoś dotrwałysmy. Ale wróciłam naprawdę zmęczona tym czekaniem. Dobra, nie nudze. :-) Życzę spokojnej nocy! :-) Dobranoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah- te moje sny to sa komiczne,jak opowiadalam dzisiaj mamie o nich to tak sie usmialysmy,ale mama mi tylko powiedziala,ze teraz to tak mi sie snic bedzie.Ale w sumie sa to przyjemne sny :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×