Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

hej. cisza tu była przez długi weekend:-). Ja siedziałam sama w domu z dziećmi. Kurcze wkurzona na maxa bo jak jest jakieś wolne to w tym czasie są maratony no a mój zapalony mąż nie może odpuścić. Oj co ja się czasami nasłucham że nie rozumie jego pasji :-) , no ale cóż...może i nie rozumiem, bo ja zamiast jechać i się katować przez 2 dni to bym wolała z rodziną posiedzieć i odpocząć.Do tego jeszcze mi starsza gorączki dostała w piątek znowu ponad 38, dobrze że już w sobotę spadła. No a teraz temat kupkowy :-) już skończyły się bezpowrotnie ,,pachnące" że tak powiem kupki po maminym mleku. Odkąd spróbowała marchewki, jabłuszka no i mm to już to całkiem inaczej wygląda :-) he,he sylwka fajny artykuł z tym glutenem wynalazłaś Przenosicie dzieciaczki do spacerówek a ja ciągle szukam, no ale jutro jadę małej po fotelik to przy okazji może coś oblukamy. Teraz natknęłam się na britax b- smart. wiecie coś o nim bo tak nawet mi się podoba. coś takiego tylko oczywiście sama spacerówka http://www.ceneo.pl/11164514 Rany a Fasolka znowu z tym sprzątaniem a ja patrzę właśnie na moje okno które już dawno powinno być umyte, bo u mnie na parterze i obok ulicy to od razu jest usyfione. No to co ww wtorek znowu kibicujemy ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do betinka -i
a co myślisz o tym wózku? Chyba ma wszystko co szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a u nas życie bardzo ustabilizowało sie po wprowadzeniu stałych pokarmów, w końcu wiem kiedy dziecko mi mniej więcej w ciągu dnia zaśnie, a kiedy spać nie powinno, wieczorem już przed 19 jest pełne zmęczenie i niestety już sama nie wiem jak zmodyfikować wieczorne zwyczaje aby było dobrze bo jak ją kapię i karmię o 19 to ona już ledwo zipie, a ja chcę żeby mi jak najdłużej pospała więc ją przynajmniej do 19 przytrzymuję chociaż wczoraj skapitulowałam i o 18:30 uruchomiłam procedury okołokąpielowo-łóżkowe :P mąż skończył urlop, NARESZCIE! Matko, ależ mnie ten jego ojcowski umęczył, no ale nigdzie nie pojechaliśmy bo w sumie sporo rzeczy mieliśmy do pozałatwiania, więc ten urlop wykorzystaliśmy abym ja mogła pójść sobie do lekarza, Laurka również, no i inne takie sprawy do załatwiania z autem itp. na które zwyczajnie w tygodniu nie ma czasu. Wyjazd szykuje nam się dopiero przy okazji kolejnego urlopu we wrześniu :) wtedy może w końcu wypocznę. U nas - bo chyba nie pisałam - po szpinaku wyszła wysypka, no niestety nie doczytałam na początku, sugerowałam sie jedynie wiekiem podanym na słoiczku, a szpinak zawiera też mleko i śmietanę, a u nas jest nietolerancja białka mleka krowiego więc odpada, teraz uważniej będę patrzeć na słoiczki bo już obczaiłam, że np. w zupie marchewkowej z ryżem jest sok winogronowy, także różne rzeczy można znaleźć w słoiczku. Pojawił sie też śluz w kupce, ale ja przykombinowałam z nabiałem w swojej diecie i już sama nie wiem po czym to :/ no nic, dziś zjadłam jeszcze serek na śniadanie i znowu post. No i cóż mogę jeszcze napisać, Laurka jest strasznie ruchliwa, wygląda jakby chciała już wstawać, odpycha się robiąc wrażenie chodzenia do tyłu, w wózku sama sobie już reguluje czy chce być na brzuchu czy na plecach, troche mnie to przeraża, aaaa i smoczek wyrzuciła z wózka zołza jedna! :) betinka - ehh a ja znowu odłozyłam zakup spacerówki, no kurcze blade ciężki ze mnie przypadek, naoglądalam się a teraz znowu stwierdziłam, że za wcześnie, że przecież mam spacerówkę od xlandera i takie tam, a pewnie za tydzień znowu rzuce sie w wir poszukiwań i tak w kółko aż pewnego dnia pojadę do byle sklepu i kupie byle jaki wózek za byle jaką cenę i będzie mi się go byle jak prowadziło, ehhh zawsze jest tak samo... tojah, pisałaś żeby nie spieszyć się z tym wprowadznaiem u mam cycujących, a ja zaś postanowiłam słuchać tylko i wyłącznie samej siebie i Laurki w kwestii rozszerzania diety, nie mamy, nie koleżanki, nie listonosza, bardzo powoli jej wprowadzam, kurcze no żal mi mojego mleka i nie pottrrafie zdecydowac się na wyłączenie choćby jednej piersi z menu, póki co więc daję troszku nowości i do popicia cycami, a jak uznam, że już czas na więcej to dam więcej ;-) może jutro, może za miesiąc, zobaczymy :) pati - wspólczuje tego okresu, ależ mnie przeraziłaś tą plamą na d., ja nie mialam okresu i nie znam dnia ani godziny, a jak gdzieś jedziemy to nie mam przy sobie nic, nie zabezpieczam sie w te kwestii, zapomniałam o istnieniu okresu, cholera no musze zacząć brac coś ze soba bo i ja kiedys wrócę z plamą na tyłku :/ oby rychło to nie nastąpiło sylwka rzeczywiście fajny ten opis z glutenem, przynajmniej teraz wiedziałabym jak kaszkę glutenową podawać, ale temat glutenu jest ciężki dla mnie, ja czekam z podawaniem, musze przemyśleć, przyjrzeć się kupie itp. no i lekarki zapytać, tak cie tu kiedyś instruowałam żebyś spytała lekarki o rozszerzanie diety, że ja z kajecikiem pójdę z notatkami i wypytam o wszystko od A-Z, ehhh jak zwykle o nic nie spytałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my dziś mieliśmy szczepienie, Kubuś dzielnie zniósł ukłócie, waży 7100, pediatra poradziła, żeby jednak już powolutku wprowadzać nowe pokarmy zaczynając od zupek i po łyżeczce dosypywać kaszki. No i mam uczyć go przewracać z brzuszka na plecki bo powiedziała, że już powinien. Spacerówkę też mam od gondoli, ale u nas jeszcze za wcześnie. Zresztą gondola będzie nam jeszcze dłuuugo służyła bo u nas usypianie tylko w wózku, a później jak wyrośnie to będziemy coś kombinowali bo narazie nie umiem go nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Nawet łóżeczko wyniosłam do drugiego pokoju ale za dużo płaczu. jagódka - i jak po spotkaniu w sprawie projektów? co wam powiedział architekt? fasolka - nie martw się ja też mam wąsy:) Już przyzwyczaiłam się jak ktoś mówi mi, że jestem brudna albo dlaczego mam oczy podbite:P U mnie o tyle jest źle, że mam bardzo widoczne żyły pod oczami i do tego jak doszło niewyspanie to strasznie to wygląda. tojah - udanego wypoczynku:) u nas paskudna pogoda, ale muszę iść do banku:( no i nasze postanowienia z mężem skończyły się po jednym dniu:( on miał spotkanie z kolegą, a ja z ciastami teściowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech. co tu tak pusto. Wchodzę żeby poczytać jak tam u Was po długim weekendzie a tu cisza :-) opowiadać mi tu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowienia znad morza.siedzimy w Miedzywodziu.:-) wszyscy spia,ja sie wykapalam i tak sobie leze.myslalam ze sobie poleze z mezem,ale on po nocce i zerowym snie w dzień,zwyczajnie padl:-( elzunia,trzeba sluchac siebie,ale tez warto sluchac wytycznych.:-) i tak,etykietki koniecznie trzeba czytac.mnie to bardzo dziwilo,ze mleko krowie po roku najwczesniej,a w sloiku po 4tym miechu.i ze to specjalista jakis stworzyl. smeffetka,dzieki.cudnie jest:-) i piszesz,zeby cwiczyc z dzieckiem,ale jak? my dzis mielismy polozna.coz to byla za kosmicznie dziwna wizyta. dowiedzialam sie iz: 1- musze zdemontowac karuzelke,bo dziecko bedzie miec zeza patrzac na nia.pierwsze slysze:-) 2-moge juz podawac pierwsze pokarmy,marchew,jablko.powiedzialam,ze juz podalam takie i nawet wczoraj ziemniak szpinak byl,a ona-to jest pani odwazna,juz ziemniak? nie wiedzialam,ze to takie przestepstwo:-) 3-spytalam czy i jak moge z dzieckiem cwiczyc,bawic sie.kobieta otworzyla oczy szeroko i zrobila taka mine,ze czulam sie jak kretynka,po czym rzekla-po co? mowie,by urozmaicic dziecku czas na macie.powiedziala,ze dziecko samo musi nauczyc sie i dojsc do przewrotow,siedzenia itd. i bylo takich perelek wiecej. na koniec udzielila mi wzrokowej i poniekad werbalnej nagany,ze planuje do zlobka dziecko dac i zostawila mi ulotke o karmieniu piersia.mimo iz wie,ze mala wlasciwie na butli.kosmos calkowity. a w ogole tu jest super.hotel bardzo pod dzieci.mozna dostac wszystko od wanny po podgrzewacz do butelek.i nawet dania dla dzieci sa osobne.dzis bylo ladnie,duzo slońca.oby jutro pogoda dopisala.:-) dobrej nocy.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he tojah niezła położna Ci się trafiła. A tak swoją drogą to ile one jeszcze będą do Was przychodzić? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah - no wlasnie ja nie wiem jak to z tym jest, widzę w asortymencie jakies budynie i inne poniżej roku, przecież to też na mleku, a ten szpinak to hippa bo z Kaja obczailysmy ze w bobovicie nie ma mleka, a skąd ta położna się przywlekła? bo przecież te co na początku chodziły do do 8 tygodnia jakoś no i zazdroszcze wypoczynku! my z urlopowym mężem siedzielismy w domu i zmęczyłam się jak nie wiem, a wczoraj mąż w pracy i tak odpoczęłam za te całe 2 tygodnie, a i dziecko przespało się niemal cały dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah-" cyclo 3 fort" i w ulotce są one na różne dziwne rzeczy,ale na temat ginekologiczny nic tam nie ma, wiec tym bardziej byłam zaskoczona jak ona mi powiedziała,że to ma mi pomóc przywrócić macice do stanu przed ciąży,obkurczyć wszystko, poprawić ukrwienie i powinien okres się pojawić.Pomyślałam sobie "akurat!",na ale jednak miała rację.Mogła mi jeszcze powiedzieć,że ta miesiączka to może być raczej potop to bym na zakupy się nie wynurzała,a tak to podpaska przebrała i spodnie były w łatki:-) Dobrze,że nie dostałam gdzieś na zakupach czy spacerze tylko w domu,bo nie skończyło by się na plamkach tylko pewnie by mi nogawką płynęło,chyba bym się załamała! A my dzisiaj na szczepienie o 13ej idziemy,ciekawa jestem ile waży ta moja "kruszynka",bo patrząc na ciężar wózka jak muszę wnosić po schodach to sporooo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie położna była raz tylko na samym początku jak wyszliśmy ze szpitala ,później miała jeszcze przyjść ,ale się nie pokazała więcej,może stwierdziła,że jak to już 3dziecko to po co ma przychodzić dam sobie rade:-) Nie wiem czy mogę się już cieszyć czy to tylko takie przejściowe,ale mała kolejny raz przespała cała noc,poszła spać po 19ej i wstała dopiero po 6ej:-)Oby tak dalej,bo jak rozmawiam ze znajomymi to one mówią,że dziecko na piersi to nie śpi w nocy ,trzeba wstawać,bo co sobie takim mleczkiem poje,a po butli to śpi bez problemu itd,a jednak nie do końca,bo moja jak widać na moim pokarmie potrafi nawet 11godzin spać:-) Ale ja nawet jak do tej pory musiałam wstawać dwa razy w nocy do karmienia to nie było to dla mnie problemem,bo to dla dobra dziecka przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah - a nic takiego skomplikowanego:) normalnie podkładać mu rękę pod plecki i przewracać. A wypoczynku Ci zazdroszczę:) może i nam uda pojechać się nad jakiś weekend nad morze:) docia - nie pomogę bo my narazie próbujemy powolutku słoiczki, dziś poszło pół jarzynowej. pati - oooo to ci ładnie przespało dziecko:) u nas pobudki jak zwykle, o tyle dobrze teraz że jak obudzi się na cyca o 6 to ponownie zasypia i budzi się o 8, a więc wyspana jestem:) mufi - a jak u was nocki? kushion a u ciebie? a i miałam się zapytać, nie zauważyłyście, że pieluchy z biedronki są gorszej jakości? jakoś tak zbrylają się w środku. Mam te w promocyjnym opakowaniu i może takie nam się trafiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nic nie piszę, bo mam ciężkie dni - ale dziś chyba wyczułam winowajcę - ząbal. Na weekendzie mi dziecko rozpuścili. O zasypianiu już nawet nie będę pisać - katastrofa. Pięknie nauczył się wyciągać do mnie ręce :D płakał jak brał go ktoś obcy. Wiktorek poznał swojego 7,5 miesięcznego kolegę, który był od niego o wiele mniejszy tyle że już samodzielnie siedział :D Tojah skąd ta położna się urwała. Właśnie się zastanawiam kiedy do nas przyjdzie bo powinna jakoś po 3 miesiącu. Trzeba było jej powiedzieć żeby nasze forum poczytała to by może się kobita troszkę dokształciła :-). Dobrze że nie wie co moje dziecko już lizało :-) tu też się nie przyznam bo mnie pomarańczki zjadą :P Smeffetka dziś ładnie spał mi do 7:00, pobudki na cyca o 22, 1:30, 4:20 i 6:15, ponadto wstałam jeszcze o 3:30 i 5:15 dać smoczka i polulać. Dziś zauważyłam że on wcale nie chce w nocy jeść a cyca traktuje tylko jako usypiacz, więc dopóki nie uporam się z zasypianiem przy piersi to i nocki będą tak wyglądać. Ja już nie używam pieluch Dada, tylko pampersy, te Dada musiałam co chwila zmieniać a pampersów używam 6-7 na dobę. A my już po całym słoiku jemy obiadek :-) a dziś robię jednodniową przerwę żeby troszkę mu jelitka odpoczęły, bo się chyba za bardzo rozpędziliśmy z tym jedzonkiem. U nas dynia nie bardzo, a w ogóle to najlepsze są słoiczki z Hipp. Elzuniaw u nas podobnie jak mąż w domu, jakoś to wszystko wtedy zdezorganizowane jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez spedziłam weekend u tesciów i teraz na nowo reguluje dziecko ale zasypianie na rekach :( wczoraj wieczorem na szczescie sma zasnął i byłam wniebowzieta a co do jedzenia mały by zjadł wiecej ale daje 1/3 słoika i dzis wypytam połoznej co dalej bo po 15 idziemy na szczepienie plecy mnie bardzo bolą od noszenia, dzwigania i schylania sie :(:(:( smeffetka drugi projekt czyli belfast ale czterospadowy dach :) i elewacja w drewnie jak w ZX8, inaczej ulozone okna i duze okna, z jednej strony zadaszenie nad tarasem :) kombinujemy, teraz zalatwiamy formalnosci na dachu robimy solar na grzanie wody, a czego solar nie zagrzeje to potem z elektryki albo co :) nie napisze wiecej bo tak szybko poczytałam tylko co u was i zaraz dalej szukam po necie co z tymi formalnosciami przy budowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smeffetka - ja miałam przerwę od pieluch dada z biedronki bo zauważyłam, że tak w połowie przedziału wagowego zaczynaja uciskać młodą, tak było przy "2" i tak sie też stało już przy "3", natomiast kupiłam teraz "4" na spróbowanie i są super, mam to promocyjne opakowanie i bez zastrzeżeń, tyle, że ja i tak pozostane wierna pieluchom z rossmana, testowałam wiele i wiecznie musiałam "męczyć" nietrafiony zakup, także już nie kombinuję, ale dadą nie pogardzę jak na promo :) mufi - a u nas 2 pobudki w nocy w dalszym ciągu, czasem od święta zdarzy sie 1 pobudka, nie ma przy tym znaczenia czy zagęszczę młodej mleko kleikiem ryzowym lub kukurydzianym na noc, może się wtedy budzić dwa razy a może sie wcale nie budzić, podobnie jak bez zagęszczania, tyle, że w odróżnieniu od was u nas widze, że jest ewidentnie apetyt, ona mi się usypia jedząc w nocy, je 2 piersi zazwyczaj i dopiero odpada od cyca, powie parę zdań i zasypia :D a jak dajesz cały słoik to ten 190 czy 125? ja dzielę taki 190 na 2 lub 3 i daje cyca, kurcze no jakoś nie mam odwagi dać więcej, a co wtedy z cysiem ? buuu, dajesz mu do popicia po zupce? i u nas chyba też nieśmiało ząbek, widzę białą kropkę, nie czuję nic pod palcem,ale widzę też jak daje jej sok w butli, że chętniej od picia to gryzie sobie smoka zajadle docia - ja też nie pomogę bo nie dawałam jeszcze kaszki ale planuję kiedyś dac na swoim mleku, pewnie będę dawała tyle ile uda mi się ściągnąć z jednej piersi, bo ja nie moge inaczej sciągać jak mając dziecko przy jednej to ściągam z drugiej, dramat, ale taką mam psychiczną blokadę :/ pati - fajnie, że ci ładnie śpi, no i mi też to wstawanie nie przeszkadza, nawet nie odbieram tego w kwestii ze dla dobra dziecka, traktuję to już jako normalną nocną aktywność, pies też nieraz mnie budzi w nocy jeżdżąc pustą miską po kuchni więc w sumie przyzwyczajona jestem do obsługiwania nocnego :P baa nawet nieraz trzeba było na spacer wyjść o 3 w nocy jak była sraczka :D także karmienie to dla mnie pikuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie pieluch w Tesco jest do jutra promocja na Pampersy, paczka kosztuje 34 zł więc cena super tylko ciężko je dostać , u nas wczoraj były puste półki ale dziś ponoć dowieźli idą jak świeże bułeczki :P Te starsze Dady były lepsze , teraz miałam jedną paczkę na początku i jak dla mnie porażka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka - ale zmiany w projekcie:) w sumie to Wam wyjdzie całkiem inny domek:) mufi - u mnie tak jak u elzuni, Kubuś jednak chyba budzi się na cyca bo łapczywie je, a później ładnie zasypia, w sumie to ja pierwsza usypiam a jak się budzę to już nie ma cyca w buzi i odkładam go do wózka, albo zostawiam przy sobie bo mi się już nie opłaca bo zaraz będzie kolejny cyc. I u mnie to samo jak pojadę do rodziców, non stop u kogoś na rękach, a jak wracam do domu to nie da odejść na krok. Ooo i Ty słoiczki już wprowadzasz:) to chyba wszystkie zaczęłyśmy:) a kushion jak u Ciebie? i ja tą promocję w tesco na pampersy widziałam ale znowu kupiłam dada musiałam przenieść się do drugiego pokoju z powodu meczu, jakoś mnie to nie kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smeffetka mój tez oglada mecz Kubus spi a w nocy tez pije z głodu bo sie budzi wypije cała piers i dalej spi, niemal karmie na spiocha szczepienie zniósł dzielnie :) chwilke popłakal a potem ok i spał potem w wózku ponad godzine moje dziecko w domu spi 15 minut a na dworze godzine, jak leje to kompletnie nie wiem co z nim robic bo marudzi a nie pospi... betinka co do kupek to u nas tez :) teraz idzie zupka jarzynowa i taka była kupka :P a smierdzi ze szok, no cóż... dobrze je jedna na dzień elzunia fajnie ze Ci sie dziecko uregulowało, moze u nas tez to bedzie, ja troche licze ze w zlobku sie ureguluje, ale ja taka sama bylam jak byłam mała i uregulowałam sie jak sie urodził mój brat no my mielismy szpinak z bobovity, jak dla mnie okropnosc ale maluch wcinał chetnie :) betinka drogie te spacerówki, ja to tak do 600zł kupie tojah ja musze wprowadzac wlasnie ze wzgledu na powrót do pracy, ale maluch odkad dostaje cos to jak ja cos jem lyzeczka albo widelcem, ogólnie jak cos jem to sam by chciał w ogóle on mi po wszystko siega, jest na kolanach to zgredzik jeden po obrus siegał i wszystko sciagał, zabawki, cud miód komorka mamusi to go najbardzie interesuje - magiczne urzadzenie z którego słychac głosy hihihi nosić sie chce i wszystko widzieć, spacerówka u nas musiała byc bo w gondoli sie wkurzał ze nic nie widzi, dzis w przychodni mówiły ze śmieszek, tylko mamie marudzi bo chce sie ostatnio nosić pati nieciekawie z plamą, ja u tesciowej miałam okres, ale jakos to było chyba miesiac temu i drugiego nie było, teraz ale jak gdzies jade biore ale przy sobie i taknie nosze, ja w ogóle zamieniłam torebke na torbe z wózka i torebki juz nie uzywam ostatnio aaa waga przy szczepieniu 8 kg :) tojah ale zazdroszcze wyjazdu, ale ja tez za miesiac bede nad morzem w Ustroniu Morskim :):):) ale podrózniczka z Ciebie a jak mała znosi wyjazdy? nie rozregulowywuje sie czy u was jak u nas brak mozliwosc regulacji dzidziusia? udanych wakacji, wypocznijcie :) ps a to mleko w słoiczkach to moze modyfikowane?? elzunia ja tez kupiłam tych Dada dosc sporo z promocji ale ostatnio na próbe kupiłam Rossmanowskie i rewelacja, po tych a Dady ma czasem czerwona pupke i takie poodbijane jakby... na razie Dada na dzień a Rossman na noc, a jak sie skończą Dada to tylko Rossman, no Dada bedzie sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia relacja o wózkach- obłędna :D mega mnie rozbawiła :) Tojah skąd ta położna teraz? :D U nas weekend minął fajnie- dużo w rozjazdach :) no i meczowo :) a teraz nastawiam się na szpital wiec kilka dni mnie nie będzie :) a i moja Mała uczy się CZOŁGAĆ :D tak powoli na macie przesuwa się po troszkę :) teraz ma takiego żółwika żeby ją motywować do nauki raczkowania. Wiem, że to wcześnie, nie cisnę na to żeby nie było ale skoro ona próbuję to chcę jej pomóc jednocześnie nie szkodząc a postawienie zabawki przed nią nie zaszkodzi a może jej pomóc :) żółwik stał się ulubioną zabawką bo po puknięciu w skorupę gra melodyjki i Mała jest zadowolona co ciągle gra i sama umie go włączyć tzn chyba przypadkiem ale i tak jest zadowolona :D Zaraz Wam coś wyślę na pocztę- efekt nudy (tak oglądam mecz i jednocześnie siedzę na kompie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gapp - słońce powiedz mi a ten żółwik to on "chodzi"? bo ja też myślałam żeby pomotywować do raczkowania, bo to ważne, rozwija obie półkule mózgowe i takie inne takie mądre rzeczy się przy tym dzieją :P tyle, że boje się czy pies do zabawy sie zbyt aktywnie nie włączy, ale większe zabawki może jej nie zainteresują i u nas młoda też się czołga - pełza, niestety już nie dam rady zostawić jej ma macie przed łazienką gdy sie kąpię bo by mi polazła gdzieś doslownie i poobijała się :/ jagódka_1984 - rossman górą :P ja też jedzenie kupuję w rossmanie, dla mnie bardzo fajne, marchewka nie jest nawet tak bardzo rozdrobniona na płyn jak w innych słoiczkach co dla mnie jest atutem a z tym uregulowaniem to wiesz - bez przesady, jeszcze nie jest idealnie, w dzien tak, w nocy są te pobudki, ale spoko :) dziś tylko jedna o 3 :) dziewczyny woźcie może ze sobą maty do rodziny aby bawic się tam z dzieckiem i żeby nie było noszone jeśli zauważacie później z tym problem, my zawsze mamy z sobą matę i u teściowej nie ma najmniejszego problemu, dziecko cały dzień spędza na macie, noszone jest praktycznie tylko do odbicia, wtedy pokazuję dom, nazywam przedmioty itp., a tak to zabawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny elzunia fajnie że wszystko się poukładało, ja ciągle jeszcze czekam, chociaż powolutku, małymi kroczkami się też stabilizuje. no i ja też widzę że jak jest weekend i wszyscy w domu to dziecko wiecznie niedospane. jakoś organizacyjnie też mi jest lepiej jak jesteśmy same. fasolka, smeffetka ja z kolei mam plamę na lewym policzku, jak tapetę nałożę to ok, no ale nie mogę wiecznie taka wysmarowana latać. pati oby tak już zostało ze spaniem, fajna sprawa tak się obudzić rano. U mnie jeszcze pobudki 1-2 pomimo nawet tego że czasami dam jej butlę mm przed snem. docia ja kaszki jeszcze nie dawałam ale dzisiaj muszę iść na zakupy po słoiczki to pewnie coś wybiorę :-) Ja dady używam ciągle i nie widzę różnicy. Mufi dla mnie osobiście lepsze są słoiczki z hippa np marchewka wydaje mi się słodsza niż w innych, no to pewnie dziecko tez poczuje różnicę:-) jagódka no te co wkleiłam drogie spacerówki ale ja się rozglądałam za używaną, no ale w końcu kupiliśmy wczoraj nową ale powystawową. Byłam zdziwiona moim mężem bo do tej pory jak mu pokazywałam wózki za 600 zł to kręcił nosem że drogo. No ale w końcu przecież dziecko dostało pieniądze na chrzest więc lepiej żeby się nie rozeszły na inne cele.No i do tej pory nie kupowaliśmy wózka bo miała na początek po starszej więc to jest jej pierwszy własny:-) Byliśmy wczoraj w sklepie i pojeździłam różnymi wózkami. No to teraz prześlę linka http://allegro.pl/wozek-peg-perego-pliko-switch-compact-classico-i2406455745.html Myślałam że te rączki będa problemem bo do tej pory szukałam jednej ale okazało się że fajnie się prowadzi, stabilnie, rączki regulowane więc oby tylko było z nim wszystko w porządku i nie trzeba było odsyłać :-) Gapp jedźcie i wracajcie szybko z tego szpitala i z dobrymi wieściami :-) A moje dziecko jak wczoraj zostało z babcia to aniołek a dzisiaj z mamusią to już niestety nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas mała masakra, ząb daje nam dalej w kość, do tego katar, kaszel i śluz w kupie - obserwuję dziś a jak nie będzie poprawy to idę do lekarza. Wstawałam dziś do małego z milion razy a o 5:00 już nie chciał spać. Ale za to położyłam do łóżeczka wyszłam na 5 min wracam a on śpi :D u nas jak do tej pory nie było mowy o ssaniu smoczka tak teraz muszą być dwa - jeden w buzi a drugi w rączce. A ja jakoś nie polubiłam tych pieluch rossmanowskich - za to jestem teraz fanką pampersów. Promocja od jutra w Realu jak ktoś zainteresowany. Elzuniaw ja wożę i matę (chociaż młody już nie lubi na niej leżeć) i bujaczek, i mam tam łóżeczko, ale tylko się odwrócę a on już u babci albo u dziadka na rękach. A że pogoda była kiepska to nawet na spacery nie mogli chodzić. Betinka super ten wózek, ja podobnie jak elzuniaw, kupiłam a teraz jestem zła na siebie, ale nie będę już wybrzydzać, za chwilę to on już będzie chodził więc wózek tylko na krótkie dystanse. Elzuniaw ja daję mały słoiczek na razie, wczoraj dałam jabłko ale jakoś mu kiepsko szło - myślę że to przez chorobę i ząbek. A ja mam z Młodym tak że on chce się czołgać i przewraca się na brzuszek i przebiera tymi nóżkami, a że się nie przemieszcza to zaraz się złości więc nie mogę go nawet na chwilę zostawić na podłodze. Za to bardzo polubił krzesełko do karmienia i jeździmy nim po całym mieszkaniu. Muszę chyba kupić dywan żeby miał gdzie ćwiczyć. No i piękny mecz mieliśmy wczoraj ale ja tam wolę siatkówkę, a piłkę oglądam jak tylko są takie większe imprezy. No i co jest z Agniesiulką?, bo u Alki w miarę dobrze bo mi napisała i ma się odezwać na forum jak troszkę ochłonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi no piękny mecz, a i tez wolę siatkówkę. U mnie zresztą sport jest ciągle jak tylko mąż wejdzie do domu. Przesyt mam no ale takie mecze ważne obejrzę i na taki to bym nawet była skora pojechać. A ten katarek to może tak przy ząbku ? zresztą dzieciaczki ciągle coś łapią bo pogoda niefajna jakby już się ciepło zrobiło to może inaczej a tak to parę dni cieplejszych i potem znowu paskudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betinka a u nas odwrotnie, ja sport oglądam a męża to średnio interesuje, oglądał wczoraj ze mną i tylko mnie denerwował swoimi komentarzami, nie można było w spokoju popatrzeć. No to jak oglądasz siatkę to trzymaj tam kciuki żeby nasi wyszli z grupy. No i nie wiem czy to katarek, bo nic nie wypływa, ale odciągam dużą ilość takiego rzadkiego i ciągle mu tam furczy. To pewnie moja wina bo mi wiecznie gorąco i Małego pod siebie ubieram i rozbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi to u nas było tak tydzień temu, nic nie leciało tylko tak furczało gdzieś wysoko w nosku tak jakby sapka tylko nasilona :-) Psikałam i niby ustąpiło, ale wydaje mi się że i tak powinno być inaczej. Albo mi sie wydaje juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×