Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Gość BB7
Ale byłoby ci jeszcze milej gdyby właśnie takie chwile kończyły sie zbliżeniem-,tak to powinno wygłądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bys wiedział...nabrałam wczoraj takiej ochoty że ciężko było sie opanować, ale niestety "kryzysowe dni " nie pozwoliły. Ale jak widać nawet w czasie comiesięcznej niedyspozycji staram sie wykorzystac każda sytuacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Może sama powinnaś inicjowac więcej takich chwil.Wówczas podniecenie u niego osiagnie taki poziom że nie wytrzyma. Ale z drugiej strony jak wytrzyma ,to ty bedziesz chodzic nabuzowana po ścianach Przykre by to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Ja nigdy nie miałem takiego okresu w życiu jak twój partner -no moze własnie teraz jest taki.Poprostu sam niewiem co by ci poradzic Bardzo skomplikowana i trudna sprawa.Bez porady specjalisty się nie obejdzie MUSISZ go do tego namówic, za wszelką cene,nawet grozbami-że odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Racja - specjalista. On nie widzi problemu a problem jest. Zapatrzony w siebie egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On5
Becia czy to nie jest tak, ze mimo wszystko tkwisz w swoim zwiazkau ze strachu, ze mogloby byc gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, na początku jak było mniej seksu to starałam sie go cześciej kusić, raz dawał sie namawiac raz nie aż do momentu kiedy uznal ze go zmuszam, poczułam sie odrzucona. Później moje kuszenie zamieniłam na błaganie, z czasem na awantury....wiec teraz wracam do punktu wyjścia i zaczne znowu kusić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze może być gorzej ja jednak wychodze z założenia że może być lepiej. Przyzwyczajenie, wspólne życie i miłość- to nas łączy i to nie pozwala nam się rozstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Czyli "powtorka z rozrywki""? To chyba nie metoda, na niego nie dziala niestety. To on musi zrozumiec i sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On5
Co was laczy? Przyzwyczajenie - tak wspólne życie - tak a miłość...... niekompletna niestetety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale miłość to miłość, a co w przypadku gdyby pokazało sie że ma problemu emocjonalne, zdrowotne itd i nie mógł sie kochac to co ? mam go zostawić? bo takim tokiem rozumowania to co drugie małżeństwo powinno się rozpadać... a czy miłość bez seksu jest niekompletna? hmm nie powiedziałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On5
No wiec juz nie rozumiem tak bardzo pragniesz seksu a nagle i dla ciebie staje sie niewazny w milosci Zdecyduj sie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Ale takie problemy o jakich piszesz to są losowe sprawy i co do tego masz rację wtedy nie powinno się nikogo zostawiać ,mozna się leczyć powinno się leczyc.Ty tak nie masz--a miłość bez sexu nie wiem, ale chyba niemożliwa w takim młodym wieku jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On5
Powinno sie leczyc zgadza sie. Tylko czy na pewno tego nie wiemy. Partner Beci jest chyba nieszczery wobec niej. Dla niego no problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Piszesz Beciu że na poczayku -kusiłaś pózniej -prośiłaś jeszcze póżniej -błagałaś. Jakie to muśi być dla kobiety uwłaczające, poniżające ,jak facrt może dopuścić do tego żeby kobieta błagała go o sex czy on nie ma honoru -niepojętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dla mnie to było poniżające nie raz kładłam się spać i popłakałam kiedy on nie widział... teraz już jestem bardziej odporna,ale powiedziałam mu że musi cos z tym zrobić bo z seksu nie zrezygnuje i kiedyś sie to wszystko skończy... nastepnego dnia nie zrobiłam mu sniadaniai zadzwonił do mnie zdziwiony, bo zawsze mu robie na co ja odpowiedziałam: poczuj jak to jest kiedy osoba którą kochasz nie chce zaspakajać podstawowych potrzeb nie wiem czy do niego dotarło czy nie, ale nie chce być złośliwa niemiła itd i ząb za ząb ale czasem jestem bezsilna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
każdy facet na jego miejscu na takie docinki ze strony partnerki o braku zaspokojenia o braku sexu -spaliłby się ze wstydu albo skoczył prosto z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się kogoś kocha to nigdy płacz nie powinien mieć miejsca. jedynie ze szczęścia... Lekarstwem twojego problemu będzie CZAS. widzi jak się męczysz a on nic z tym nie robi tylko gada słodkie słówka ale one orgazmu nie dadzą. możemy tu pisać i pisać to nic nie da. Kazdy zdrowy facet ma wysokie libido koniec kropka. bo się już w****iłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Wątpie czy to się zmieni na lepsze ,mam duze wątpliwości..facet jest niereformowalny ,przykro mi ,ale nie daję wam duzych szans na wspólną przyszłość,pacząc na dzieśiątki lat jakie chcecie razem przeżyc-obym się mylił.ZYCZĘ CI DUŻO DOBREGO I DUŻO SZCZĘŚCIA I TWOJEGO SPEŁNIENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Brawo BB7 !! Wstydu to on nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze moge pisać i pisać ale to i tak niczego nie zmieni...po prostu mi łątwiej o tym tutaj napisać bo z kim niby miałabym pogadać.... SKORPION76 Ty sie nie denerwuj ale dziekuje Ci za zrozumienie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chip i Deil
był tu Chip?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie trzeba wpisać do księgi guinessa za tolerowanie tego wszystkiego mnie by ambicja nie pozwalała abyś musiała sama się zaspokajać. to jest chory układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Ja znikam- droga Beciu chcialbym żeby ci się ułozyło tak jak sobie tylko zamarzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez tego nabawiłabym sie nerwicy...dopiero teraz mu sie do tego przyznałam, nie wiem czy uwierzył czy nie wstyd mi było jak cholera ale niech wie jak cierpie bo widocznie wczesniej to lekceważył....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On5
Nie moge zrozumiec tej sytuacji Becia. Dlaczego boisz sie cos zmienic w zyciu jesli trzeba to nawet zakonczyc tez zwiazek. Dla mnie to narzekaja, biedne "dorosle" osoby bo boja sie, co na to powiedza rodzice, sasiedzi i ksiadz (a jak ksiadz zle powie, to pewnie grom z jasnego nieba spadnie). A jak bedzie gorzej to co ja zrobie? Jezeli ktos jest w zwiazku to normalny zdrowy czlowiek oczekuje tez tej czulosci co sie sex nazywa bo tez sie juz wkurzylem ! Bijemy piane niepotrzebnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×