Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Gość Wiking osłabiony
No jak do Ciebie mówić, Beciu. Pani Widelec to Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja rozumiem ale to co mam nic nie robić w domu, mam swoje ambicje kocham swój dom i robie w nim wszystko żeby czuć sie dobrze kocham zajmowac sie domem dla niego gotowac dla niego ale teraz robie to z obowiązku a kiedyś robiłam to z większą przyjemnościa po tera zpo prostu nie mam czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilo90210
Kochana ja mam ten sam problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic... współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Na wiele spraw w zyciu nie mamy wplywu i z tym trzeba sie pogodzic, np podatki trzeba placic Ale na to jak twoj facet sie zachowuje masz wplyw i gdyby on chcial moglby cos zmienic. Ty po prostu pogodzilas sie z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiking silny
To za kogo ktoś Cię uważa zależy od Ciebie, Beciu w stopniu zaledwie znikomym. Jeśli ktoś ma Cię za kuchtę, o którą nie trzeba się starać to szansa, że uda Ci się to zmienić jest znikoma. Niemal w ogóle jej nie ma. Może w którym momencie zrobiłaś jakiś nieodwaracalny błąd ale o wiele bardziej prawdopodobne jest, że po prostu trafiłaś na kogoś, kto "tak ma". Wszelkie próby podejmowane przez Ciebie będą daremne. Masz jedną szansę uspokojenia: na niektóre kobiety macierzyństwo wpływa w ten sposób, że zmniejsza ich libido. Zresztą jak się ma trójkę dzieci to trudno w ogóle myśleć o "tych sprawach". Więc możesz tego spróbować. Z tym, że muszę ostrzec, że niektóre kobiety reagują wręcz przeciwnie. To może coś zmienić w sferze seksu. Ale w sferze Widelca nie zmieni nic. Pozostaniesz Kuchtą. Dla mnie Twoja przyszłość rysuje się zupełnie jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_g_r_a_f_k_a12345678901
no właśnie desperackabecia - jesteś dziewczyną zadbaną, w sensie szczupłą, wysportowaną, masz ładne ciało? Pachnącą, ubierającą się w miarę sexi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten temat juz był umawiamy, mój luby nie raz mówi że jestem piekna całuje mnie tu i ówdzie i nie sądze żeby to był problem :) a poza tym on też Antonio Banderasem nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_g_r_a_f_k_a12345678901
desperackabecia - to, że on nie jest, nie znaczy że by nie chciał Juli Roberts ;-), a że mówi, że jesteś piękna.. może chce być miły.. to się wyczuwa, czy takie komplementy są szczere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może nie wiem, moze Julią Roberts nie jestem ale brzydka też nie jestem:) nie sądze żeby niedociagnięcia fizyczne na to wpływały, bo taki sma był problem równiez z jego byłą on po prostu nie ma potencjału, nie lubi tych klocków i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_g_r_a_f_k_a12345678901
ale masz dziwczyno zdrowie;-) widzę, że temat rok temu założyłaś, musisz go kochać naprawdę ;-), może zainwestuj w dobry wibrator ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilo90210
dzięki za info o Twoim temacie. Już wcześniej wpadł mi w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ar tu di tu
przepraszam, chcialbym dobrze zrozumiec Autorke, ale nie ukrywam, ze przeczytalem temat do strony 8, czyli zatrzymales sie na roku 2011, a nie mam az tyle czasu, zeby czytac calosc. czy ktos moglby mi strescic? Autorko? ile razy kochaliscie sie od tamtego czasu (od ok roku? ) czy narzeczony zmienil sie? zrzucil nieco wagi? czy Ty sie zmienilas? czy cos sie zmienilo w kwestii sexu? czy nadal nonstop jestescie ze soba? tzn pracujecie, mieszkacie, spicie, jecie itd? czy zdarzaja sie chwile rozlaki, kiedy macie szanse za soba zatesknic? i jeszcze jedno: jesli dobrze zrozumialem, masz teraz 25 lat, tak ?a narzeczony 28? czy on doklada sie po polowie do Twojego mieszkania, czy placisz tylko Ty? wybacz, ze tyle pytan, ale jak juz wspomnialem na poczatku, chcialbym dobrze zrozumiec aktualna sytuacje, zanim sie wypowiem, a nie mam czasu na przeczytanie wszystkich pozostalych 64-8 stron tematu. :czesc:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronin001
U mnie jest odwrotnie. Ale co będę opisywał. A Tobie powiem ten Twój pajac robi Ci rogi jak jeleniowi, tyrasz, pierzesz, sprzątasz, gotujesz a on ma to w du** i do tego rżnie zapewne najlepszą twoja kumpele. Weź się ocknij bo się już w moim mieście z Ciebie śmieją. A co to pytania z tematu. Zasadniczo każdy normalny facet ma jedno marzenie jak dostać się do majtek. Potem albo mu zostaje, albo szuka nowych majtek. I to cała filozofia, Dla nas seks nie jest najważniejszy. My bez niego nie umiemy żyć. Ot cała prawda, a tego gości wywal za drzwi niech spada do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ar tu di tu bardzo dobrze uważam zrozumiałeś temat:) mieszkamy razem nic sie nie zmieniło, myśle że na rok kochamy się tak 10-12 razy razy jeśli się myle to granica błędu nie wynosi wiecej niż 10% co do życia opłat itd dzielimy sie sprawiedliwie, tutaj nie ma najmniejszych problemów powiem Ci coś co czescto tutaj pisze ale mogłeś nie zwrócić uwagi-On brak seksu tłumaczy nawałem obowiązków i zmęczeniem oraz tym że nie ma potrzeby okazywania mi uczuć przsz seks bo nasza miłość jest to coś więcej niż "dupczenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
desperackabecia piszesz w swoich postach że bardzo sie kochacie, dogadujecie,że rozumiecie,że dba o ciebie,spelnia twoje zachcianki i kaprysy\oprucz sexu\jednym słowem -sielanka.Ale w tych samych postach piszesz że skaczecie sobie do gardła, że w gniewie coś tam mu wykrzyczałaś ,że on nakrzyczał na ciebie.że nazywa cie zboczoną,że nie odzywacie się do siebie ,kiedy się pogniewa że płaczesz skrycie....Dwa różne obrazy tego samego.Mnie się wydaje że jesteś materialistką i że mimo nażekań dobrze ci z nim,szkoda ci stracić tego co juz dorobiliście się razem z makroekonomicznego punktu widzenia.Poza tym facet w jego wieku nigdy nie jest tak zmęczony i zestresowany żeby nie bzyknąc swojej partnerki przynajmniej 2-3 razw tyg.Przecież chyba nie przerzuca węgla z wagonu na wagon żeby był tak padnięty.Beciu czy on nie ma czesem problemów z erekcją no wiesz brak wzwodu, chociaż w jego wieku to raczej niemożliwe.Sledze ten temat i nie mogę tego zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
A moze by tak: Jest zmeczony ok, niech odpocznie. Ale na drugi dzien rano wstaje i idzie do pracy. A moze by tak troche spontanicznosci i jakis seksik rano? O tym nie pomysli a wieczorem znowu bedzie zmeczony. Jezeli chodzi o prace to traktuje powaznie no bo trzeba pracowac i z czegos zyc. Ale Ciebie juz powaznie nie traktuje, te ciagle wymowki, zmeczenie itd. No po prostu nie chlop z jajami ! Jemu sie po prostu nie chce. Nie potrafi zrozumiec ze dla Ciebie seks to nie tylko przyjemnosc ale cos wiecej. Przeciez to on jest tym wybrankiem. No i oczywiscie dumny uwaza ze tylko on ma racje i nikt nie bedzie go pouczal. Przykry gosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
desperackabecia Czy rozwarzałaś coś takiego żeby zasięgnąć opini lekarza,seksuologa ,sama bez niego może cośby ci doradził na ten stan rzeczy może, jakieś wspomagacze na potęcje, przeciez są takie preparaty.W internecie jest mnóstwo stron o nich.Możesz mu je tak podawać że nawet nie będzie wiedział w kawie ,herbacie ,piwie a potem czekać na rezultaty --chociaz na dłuższą metę to kiepskie rozwiązanie. Ja sam czasem myśle żeby zacząc się wspomagac w tych sprawach-ale po opini lekarza i jego radach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Faaaacet No właśnie - dokładnie Rano chyba nie jest zmęczony a poranne wzwody są bardzo mocne.W jego wieku powinny mu sprawiać problemy w wysikaniu się ,więc z sexem nie powinno być problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze w zadnej innej sprawie, tylko z powodu seksu sie kłocimy, wiec kiedy pisze że wybucham to wtedy kiedy znowu zaczynam miec pretensje w sprawie seksu. W innych sprawach sie nie kłócimy wiec wg niego moja desperacja wszystko psuje... jeśli chodzi o sepcjaliste już pisalam nie raz że on wszystko wie najlepiej i że to widzi problemu- wiec jak alkoholik który mówi że nie pije może iść do lekarza... a co do porannych wzwodów to owszem, ma ja i to całkiem okazale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Ciekawe co on uwaza za okazywanie milosci jezeli seks nie jest dla niego wazny? Czy codzienne obowiazki zwiazane z domem to dla niego znaczy okazanie milosci. Tzn ze jezeli odkurzy podloge to Ty masz to zrozumiec ze cie kocha.? Zadbal o dom i bardzo dobrze a teraz niech zadba o Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
A co do tych preparatow ,to myślałaś o nich-przecierz, nie musi wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
po pierwsze w zadnej innej sprawie, tylko z powodu seksu sie kłocimy, wiec kiedy pisze że wybucham to wtedy kiedy znowu zaczynam miec pretensje w sprawie seksu. W innych sprawach sie nie kłócimy--Z czasem kłutnie w sprawach esxu zaczną się przenosic na te inne sprawy.Jestes inteligętną kobietą, to wiesz że twoje apogeum i szczyt seksualności jest przed tobą- za kilka lat to nastąpi.Kiedy ty bedziesz na szczycie,on daleko poniżej i co wtedy.On jest właśnie teraz na swoim szczycie.Wtedy komplementy- najpiekniejsze kwiaty-najsłodsze czekoladki jakie dzisiaj dostajesz ,nie zastąpią żaru pożądania, ognia namiętnosci ,tego pożerania wzrokiem kiedy jesteś w samej bieliznie.Tego nic nie zastąpi, tego bedziesz oczekiwała od swojego partnera \męza\,i tego bedzie ci bardzo bardzo brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BB7 wiem o tym tego sie boje, czasem nawet już tak jest że chodze nabuzowana i pogryzłabym go ze złości bez powodu... to znaczy powód jest znany-wiadomo jaki... powiem Wam że czuje sie już bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
desperackabecia Co do tych preparatów to piśałem ze na dłuzszą mete to kiepski pomysł.Ale doraznie mozna spróbować może to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mieliśmy chwile dla siebie całowalismy się jak na początku, powiedział ze łzami w oczach że mnie kocha i że zawsze bedziemy razem. Było miło bez seksu ale poczułam się pożadana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BB7
Beciu ja ci bardzo współczuje, sam wiem jak sex jest ważny w zyciu.moze nie najwazniejszy ale bardzo wazny i potrzebny, bardzo potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×