Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Gość Ponad rok minął, a Ty dalej
tracisz życie. Kobieto, obudź sie! Zobacz, kiedy założyłaś ten temat. Kiedy odejdziesz? Jak będziesz miała 50 lat i zmarnowane życie? Ocknij się i odejdź wreszcie. Po co w ogóle gadać, słuchać tłumaczeń, on zwali winę na Ciebie, odwróci kota ogonem - standard, pewnie już to zrobił. Tego chcesz? Problemy pojawiły się od razu jak byłaś KILKA MIESIĘCY ZALEDWIE w związku! On od początku kłamał, jurnego grał tylko na samiutkim początku, żeby Cię usidlić i zwieść, a na bank od początku był tylko żałosnym onanistą, szukajym głupiej. Chcesz być tą głupią. Ocknij się i zerwij wreszcie to goowno. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Toz to szok ! Przykre to co napisalas. Twoj facet okazal sie oszustem, oszukiwal Cie caly czas. Jestes zabawka w jego rekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
A czy po tej awanturze on dalej nie widzi problemu? Bo jesli tak to jest nic nie wart, kopnij go w zadek i nie lituj sie nad nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety dla niego nic się nie stało, to w końcu moja wina bo on potrzebował adrenaliny...jeden pije a drugi... wyszło szydło z worka nawet jak bede z nim zyc to nigdy już nie bedzie tak samo czy tom własnie jest początek końca tego oto zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złapałam pierwsze wiadomości z listoipada ubieglego roku, czy pisal wczesniej tego nie wiem, już nic nie chce wiedzieć konto usunął, takich potrali jest mnóstwo wiec nie bede szerlokiem i nie mam najmniejszej ochoty grzebac w jego laptopie, komórce itd co ma byc to bedzie nic nie dzieje się w życiu bez powodu, wiec jak na razie jestem cierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaacet
Bardzo mi cie szkoda Becia Nie szanuje Cie zupelnie, wykorzystuje wedle wlasnych potrzeb. Szepnie ze Cie kocha a ty naiwna mu wierzysz. Zalosny maly zaklamany zboczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak odejde na tym etapie związku to bedę do tego wracała, widocznie nie kopnął mnie tak mocno zebym odczuła, poczekam jeszcze zobacze może faktycznie sie zmieni, mój przyjaciel mówi że wie jacy sa faceci bo w końcu sam nim jest i stwierdził że on sie nie zmieni bedzie robic ciągle to samo.... wiec predzej czy później i tak go wykopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
To ze sobie poogladal pornosy to jeszcze nic nienormalnego bo to oznacza ze te sprawy jeszcze go interesuja. Ale .. zeby wirtualne babki byly wazniejsze niz Ty ? Powinnas byc dla niego najpiekniejsza najbardziej pozadana kobieta a tu co ... klops ! Bawi sie toba. Podobno milosc jest slepa. Chyba tak Twoja nie widzi prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pornosy okej, samej zdarza mi sie czasem obejrzec ale gdyby w domu seks był to bym sama nie musiała oglądać i koło sie zamyka... pornosy mnie tak nie bola jak to co wypisywał do obcych lasek, aż nie moge uwierzyć że on ma takie fantazje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
Macie wspolna ceche Ty i twoj partner. Nie chcecie sie zmienic. On nie chce sie zmienic bo nie widzi problemu. Ty widzisz problem ale Ty nie chcesz sie zmienic zeby cos zmienic bo moze on sie zmieni. I tak w kolko. Pat Czy ktos cos z tego rozumie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w tym ja mam sie zmieniać? mam zapomnieć co to seks? bo nie rozumiem, wybacz ale ja nie mam nic do zarzucenia sobie, ja go błagałam, kusiłam na wszystko sposoby on mnie odrzucał, wyzywał od zboczonych w kłotniach a tu nagle wyszło kto ma nierówno pod sufitem i komu można przykleić karteczke zboczucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
Zrezygnowac z seksu ? Alez skad ! Nie zrozumielismy sie. Powinnas zmienic swoje zycie i zmienic partnera. Nie jest Ciebie wart. On woli seks wirtualny, bardziej go pociaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już myslałam :) nie wiem jak bedzie, zycie pokaże, ale dla mnie to już jest bardzo obojętne teraz sie stara, próbuje mi pokazać jak bardzo mnie kocha...ale powiem Wam szczerze że nie wywołuje to we mnie żadnych motylków w brzuchu, nie chce go krzywdzic to tez człowiek ale ja już chyba go nie kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
A mnie sie wydaje ze sie wystraszyl. Ale racji Ci nie przyznal? Powiedzial cos chociaz ze zle zrobil albo ze sie wsydzi tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział że to była jego odskocznia, szukał adrenaliny ale nie potrafi mi wytłumaczyć logicznie dlaczego wolał robić to sam niże ze mną. ale ja sama sobie to wytłumaczyłam, bo przecież dla facetów seks jest bardzo męczący, poza tym szybciej sam "załatwia sprawe" a tutaj musi zaspakajać kobietę i marnowac na to czas i energie pornosy pornosami ale nie wybacze mu tego co wypisywał do jakichs lafirynd, fantazje o które bym go nie posadziła nigdy w zyciu. To mnie boli... a on tego już nie tłumaczy nie chce do tego wracać i tak kończy sie ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
zawsze zakazany owoc smakuje najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala 1234
)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierzcie mi ze mam ochote tez teraz odskoczyć w bok, tylko że on twierdzi ze mnie nie zdradził bo nie umówił się z nikim...tyka jaką mam pewność? jaką mam gwarancję że faktycznie nie umówił sie z nikim? dla mnie wypisywanie bredni do panieniek jest poniekąd zdrada a dla niego nie, dla niego to adrenalina...pozal sie Boże tłumaczenia to nie w moim stylu ale teraz ja powinnam odwalić mu taki numer, tylko ze nie będę się zachowywac jak bydło, w przeciwieństwie do niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusza
na pewno się masturbuje lub ma kogoś, dawniej się kochaliśmy co 2-3 dni po 2-3 stosunki, z obciaganiem i analem włącznie, teraz 1 na 2-3 tygodnie, sprawdź historię stron na komputerze i bilingi z jego telefonu,(sextelefon), u mnie się to sprawdziło, walił i wali konia nadal zamiast kochać się ze mną jak dawniej, woli swoją rąsię niż mnie, mówi że jest zmęczony, a masturbuje się w łazience albo jak nikogo nie ma w domu, a dawniej tak bywało dobrze, pieścił mnie i całował po c-pce, bardzo to podłe z jego strony (jesteśmy 14 lat po ślubie),jestem tym strasznie zdołowana, nie mogę na niego już patrzeć, myslę tylko o rozwodzie, nie wierzę że jakaś rozmowa czy terapia w tym pomoże, tak jest od 3-4 lat, mimo że uprawiam fitnes i jestem zgrabniejsza niż dawniej, nawet nie namawiam go już na wizytę u seksuologa, nie wierzę już w Niego, ale znajdę sobie innego, z moją urodą to na szczśęcie nie problem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo tak powiedzieć znajde sobie innego...ja jeszcze do tego nie dojrzałam albi po prostu mam inne podejście do życia... w każdym razie przeczekam zobacze, nie mam zamiaru histerycznie go posądzac i sprawdzać na kązdym kroku ale raz na jakiś czas na pewno to zrobie, a zycie jest sprawiedliwe i wiec ze prędzej czy późneij wyjdzie szydłoz worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
Trudno mi zrozumiec jego zachowanie. Adrenalina? Odskocznia od czego? Nie zadowalasz go, wiec woli robic to sam? "dla facetów seks jest bardzo męczący" - nie zgodze sie . Dla normalnego zdrowego faceta jest bardzo podniecajacy! I chocbym przerzucil tone wegla to jeszcze zaspokoilbym swoja kobiete :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy go nie zadowalam zarzuciłam mu to to zaprzeczył że gdybym go nie pociagała to by po prostu ze mną nie był... sam zaprzecza sobie składa mi sie to wszystko w całość, widze teraz kiedy kłamał jak bardzo oszukiwał, przychodził niby mnie przytulac na dobranoc bo zawsze kładłam sie wczesniej a on po prostu przychodził sprawdzic czy spie żeby świntuszyc z lafiryndami bo praktycznie codziennie to robił. dlatego to tak boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria.pl :)
@ On71 - ładnie piszesz zwłaszcza o tej tonie węgla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On71
No to jeszcze cos napisze A moze to jest tak: Wstydzi Ci sie przyznac do swoich fantazji i woli byc anonimowy w sieci. Czyzby az tak perwersyjne byly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sa az tak bardzo perwersyjne, dla mnie byłyby normalne wiec nie wiem czy się stydził czy co nie pociagam ...nie wiem wysżło na to że jestem głupia naiwna, ale przynajmniej mam świadomosc że byłam uczciwa i poświęciłam sie dla tej miłości, próbowałam zaufać, baaaa nie próbowałam ale ufałam po prostu ufałam i kochałam i akceptowalam go takim jaki jest.... i za to mam nagrode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem czasami lubimy pooglądać razem jakieś filmiki erotyczne i to nas nakręca, raczej dobrze się dogadujemy w tych sprawach jak coś komuś nie pasuje to po prostu o tym mówi. Trzeba ze sobą rozmawiać o swoich fantazjach też, chociaż to krępujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka to nie chodzi o filmy, ja te czasem ogladam ale robie to daletgo bo nie było u mnie seksu w związku, to chodzi o to że mnie oszukiwał mówił ze nie ma ochoty że jeden lubi drugi nie itd a tutaj sie okazuje ze na boku kręcił z kurwami no prosze bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhh
Jedna koleżanka żali się drugiej: - Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu. - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku! Minęły dwa dni: - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów. - Coś ty? Nie zadziałało? - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki,a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkacie razem, chyba nie jesteście małżeństwem. Spakowałabym gościowi walizki, nie potrafię żyć bez seksu, miłe słówka nie wystarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×