Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Dzięki Margolko, na ten szczegół nie zwracałam uwagi \tj. przeciągi\ ale własnie wczoraj zaczełam śledztwo i wyszło że te od drzwi bakonowych usychają, Ty potwierdziłaś moje przypuszczenia, z pozostałymi bedę ostrożniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko -na suchą skórę doskonałe są balsamy SVR -Xerial (w aptece ,allegro ) ,nowa Neutrogena z oliwką ,Garnier do bardzo suchej skóry .apteczne specyfiki to raczej nie na bazie wazeliny a płynnej parafiny .Oliwki i olejki tylko na wilgotną skórę ,bo wbrew pozorom -wysuszają .Poszukam jeszcze coś dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Margolko ,nie wiem jaki sklad byl tej masci ale byla taka mocno tlusta i im to pomoglo.A teraz chcialam zapytac z innej beczki.Znacie jakies zajecia dla dzieci w wieku 12,8 ,4lat aby sie razem mogly bawic,dziewczyny wymyslaja rozne zabawy,ale maly nie chce sie z nimi bawic.czasem mam klopot czym go zajac i co wymyslac.Wszystkim zycze dobrej ispokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
dziewczyny dziś produkowałam ocet jabłkowy dla celów zdrowotnych -wklejam wam przepis,mi sie przyda dla zmniejszenia wałeczków na brzuszku.Gotuję wg waszych przepisów,a ze wszystko takie pyszne to i troche sie poszerzyłam! http://www.adipexretard.fora.pl/przepisy,9/ocet-jablkowy-domowej-roboty,12.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
nie chce tak to ja go inaczej Ocet pomaga spalić tłuszcz i oczyścić organizm z toksyn, a także jest znakomitym środkiem dietetycznym. I to nie tylko dlatego, że jest prawie bezkaloryczną przyprawą, która jako dodatek do sałatek może zastąpić majonez. Jego kwaśny odczyn znacznie przyspiesza procesy trawienia i w ten sposób organizm jest w stanie spalić więcej kalorii i skutecznie pozbyć się nagromadzonych zapasów tłuszczów. Porcję octu powinny codziennie wypić też osoby cierpiące na anemię, gdyż pobudza on produkcję czerwonych krwinek.Kwas octowy to również doskonały antyseptyk. Łyżeczka octu wlana do szklanki wody i wypijana regularnie obniża gorączkę i hamuje rozwój infekcji. Służyć może także do płukania gardła przy stanach zapalnych oraz zapaleniu krtani. Ocet z jabłek to również wspaniałe źródło potasu. Niedobór tego pierwiastka można rozpoznać po takich objawach jak osłabienie pamięci, wrażliwość na zimno, podatność stóp na odciski, skłonność do zaparć, podatność na przeziębienia, psucie zębów, występowanie pryszczy, bezsenność, bóle w stawach. Potas jest też konieczny do prawidłowego wzrostu dzieci, opóźnia stwardnienie naczyń krwionośnych, a więc przeciwdziała procesom miażdżycowym. Nie należy oczywiście pić go w dużych ilościach. W zupełności wystarczą dwie, trzy łyżeczki rozpuszczone w szklance przegotowanej wody. Pić należy 2 - 3 razy dziennie bezpośrednio przed posiłkami. Dla złagodzenia smaku można mieszać go także z bezcukrowymi sokami lub dodać miodu. Jeżeli natomiast chcemy zastosować ocet jako środek wspomagający odchudzanie, pierwszą porcje takiego koktajlu należy spożyć zaraz po przebudzeniu. PRZEPIS NA OCET JABŁKOWY DOMOWEJ ROBOTY ======================================== W tym celu nalezy wybrać kilka ładnych jabłek, pokroić je wraz ze skórkami i gniazdami nasiennymi, na małe kawałki. Nastepnie umieścić je w dużej słoiku i zalej posłodzoną przegotowaną wodą (jedna łyżka cukru na jedną szklankę wody). Naczynie trzeba zatkać obwiązując płótnem. Postawić w ciepłym miejscu, aby jabłka sfermentowały - na około 4 tygodnie. Gdy płyn przestanie się burzyć, przelać go do butelek, przecedzając przez gazę. Szczelnie zamknąć i przechowywać w chłodnym miejscu. STOSOWANIE: Ocet jabłkowy można zażywać profilaktycznie. Dorośli: dwa razy dziennie 2 łyżeczki octu z 2 łyżeczkami miodu na pół szklanki przegotowanej wody. Dzieci: 1 łyżeczka octu z dodatkiem 2 łyżeczek miodu rozpuszczonego w połowie szklance przegotowanej wody. Uwaga! Ocet jabłkowy nie jest wskazany dla wrzodowców !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też i ja też was- praktyczna jesteś!Tez słyszałam dużo dobrego o occie jabłkowym. Wszystkim życzę dobrej nocy.Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Margo-a dla ciebie,na suchą skórę mam radę smaruj sie olejem lnianym,po każdej kąpieli,a skóre będziesz miała jak niemowlak i kłopoty z sucha skórą sie skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wam wszystkim dziewczyny za rady.Wiedziałam,że na Was można polegać!Jeszcze raz dobrej i spokojnej nocy życzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tradycyjnie, z samego rana. 🌼👄 (_)>(_)>(_)>(_)> 👄🌼 Nie wiem jak u Was. ale u mnie chmury, chmury, chmury... Słonka jakoś nie widać. Smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim!!!!!:D - Dziś zapraszam na herbatę z sokiem malinowym. U mnie od godzin nocnych pada deszcz,ale jest ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PASJA NA TALERZU
Po porady i inspiracje zapraszam na mój blog www.pasjanatalerzu.blox.pl Na pewno każda z Was znajdzie coś pysznego dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margoluś :) u Ciebie od nocy pada? Uuu... to ja lecę z moim pimpusiem do lasu, bo pewnie ten deszcz niezadługo do nas przyjdzie. A herbatka z malinami pycha jest! :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qanta wrócisz ze spaceru to zaparzę świeżej i Cie poczęstuję.Pogłaszcz pieska ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo :) dzięki! Zaraz pimpka po łepetynce pogłaszczę! I za herbatkę też dziękuję! Jak wrócimy, odezwę się. U łaaa... coś upadło w innym pokoju! Czyżby duchy...? :(:(:( Idę na przeszpiegi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże! W sypialni stary obraz po moich dziadkach spadł ze ściany... Mam nadzieję, że nie jest to jakiś znak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qanta-najpewniej to przeciąg Cię straszy,albo zawieszka w takim starym obrazie ,może być słaba.Też kiedyś się tak przestraszyłam,jak półka z książkami spadła w trakcie mojej z mamą rozmowy,podczas której nieprzychylnie wyrażałyśmy się o moim ojcu(gdy już nie żył)- mój ojciec był człowiekiem wszechstronnie wykształconym i bardzo inteligentnym,a dał się zniszczyć alkoholowi,o co do dziś mam do niego żal,bo życie przez to mieliśmy zmarnowane.Zrobiło nam się nieciekawie,jak ta półka tak runęła a zawieszki i haki ,na których wisiała pozostały nienaruszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Margo, no właśnie... Człowiek niby w zabobony nie wierzy, a w takich chwilach jakoś tak nieswojo się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie jest ok. W lesie nikt na nas nie napadł, ale wszystkim napotkanym facetom podejrzliwie przyglądałam się. Nie dostałam też żadnego złego telefonu. Może to faktycznie sprawa przeciągu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze herbatka z sokiem malinowym pomoze -bo znowu boli mnie gardło.Juz mam dosyc ,co 2tyg ból i roznie albo samo przechodzi albo antybiotyk. Co do przesadow -trudno powiedziec?Przed smiercia mojego ojca tak z 3dni,a zmarl nagle .Spadla szklana połka w witrynie i rozsypała sie razem z kieliszkami ,w drobny mak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Współczuję stresu, może Dziadkowie proszą o modlitwę? Duszki kochane gotuję kapuśniak z białej kapusty i tak przyszło mi do głowo, że skoro to ulubiona zupa mego męża, to może tak jak pomidorą robimy na różne sposoby to może i tę? Napiszcie jak ją robicie. Ja gotuję wywar mięsny, dodaję liście laurowe, ziele angielskie, sól, pieprz, potem dorzucam albo warzywka z mrożonki, albo pokrojoną w kostkę marchew, pietruszkę, seler, w całość z 2 liście pora dla aromatu (wyrzucam go potem) i łodygi przekwitającego koperku (też wyrzucam potem) . Do tego drobno posiekaną kapustę. Dodaję skrojone listki koperku, lubczyk i dzisiaj dałam trochę czosnku. Zmniejszam gaz. Tuż przed wrzuceniem ziemniaków drobno pokrojonych, dosalam i dopieprzam. Ziemniaki się gorują. Kiedy stają się miękkawe dodaję mały słoiczek przecieru pomidorowego i tym razem wrzucam go bezpośrednio do gara (nie tak jak z pomidorową) Czekam aż ugotują się zmiemniaki i gotowe. Wyłączam i czekam troszkę, aby przestygło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Możesz pomodlić się w intencji rodziny, jeśli to znak, to w ten sposób możesz go ,,odwrócić,, ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koko, mnie też często w tym roku gardło boli. I Ofki pytanie o przeciągi nasunęło mu myśl, że moje gardełko też, tak jak storczyki czy hoje, ich nie znosi! Może i Ty w "cugu" stałaś? Emmi, zaraz o kapuśniaku napiszę, tylko słyszę, że woda na kawkę (rzadko o tej porze piję, ale dzisiaj coś mój organizm mocno się jej domaga :D ) już się zagotowała. Zrobię i wracam. O znakach też coś jeszcze stuknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ja bardzo podobnie gotuję. Najpierw kawałek jakiegoś mięsa (najchętniej z indyka, lub kurczaka) plus włoszczyzna pociachana w półtalarki. Gdy to wszystko jest takie na półmiękkie dodaję pokrojoną białą kapustę i łyżkę ryżu i łyżeczkę cukru. Po jakichś 5 minutach wolnego gotowania wrzucam ziemniaki w kostkę pokrojone i czosnek. Po kolejnych 10 minutach sprawdzam czy kartofle już miękkie i dodaję oparzonego ze skórki i drobno pokrojonego dużego pomidora. Teraz to już tylko chwilkę pyr... pyr... gaz na zero i fru dużo drobno pokrojonego koperku. Proszę bardzo, słodki kapuśniaczek gotowy. I Emmi, dziękuję Ci za przypomnienie. Muszę koniecznie zrobić. A co do znaków. We wczesnej młodości ciężko zachorowałam i kilka miesięcy w szpitalu spędziłam. Pewnego dnia nagle w mojej szafce (przez nikogo nie potrąconej, bo wszyscy na sali tzw. leżący byli) przewrócił się duży słój i strasznego hałasu narobił. Okazało się, że w tym właśnie momencie zmarła moja babcia... Niby współczesna, niestrachliwa i nieprzesądna kobita jestem, jednak tamto wydarzenie zapamiętałam na całe życie. Coś, nie pojęte naszymi umysłami, być musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Zazdroszczę Ci dodawania pomidora. Uwielbiam pomidory i mogę je jeść kg, ale w zupie jakoś tak :O W leczo też jakoś tak... wolę zdecydowanie na surowo. Jeszcze nie robiłam Twojej pomidorowej, może tym razem będzie inaczej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×