Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

nie robiłam i nie kusi mnie, nie lubie surowego mięsa pod żadną postacią, ani suszonego też. ale ci co robią bardzo sobie chwalą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego jeszcze jej nie robiłam,bo moje chłopaki mają taki sam stosunek do suszonej wędliny i mówią bleeee,a dla mnie samej to mi się nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolko, ususz, potem trzymaj w lodówce, nie psuje się, będziesz po prostu miała na dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby misiu - witaj 🌻 Może macie rację,nie ma sie co powstrzymywać ze wzgledu na wybrzydzaczy,jak nie chcą niech nie jedzą,zrobie z 1 kg mięsa,nie spróbuję nie będę wiedziała jak smakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_aneczka
Witajcie dziewczyny, widzę, że jesteście doświadczone w pieczeniu chleba i o to chciałam zapytać...przed chwilą mignęła mi w tv reklama winiar, gdzie był wielkanocny żurek podany w chlebku, motyw już stary, ale że Wielkanoc prawdopodobnie u mnie, pomyślałam, że może zaskoczę rodzinę takim sposobem podania, na co mąż stwierdził, żebym upiekła takie chlebki i sama...i tu właśnie mam pytanie do Was, piekłyście już chlebek na taki cel? wspomożecie mnie jakąś recepturą? dodam, że dysponuję tylko piekarnikiem elektrycznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aania, piekę chleby ale takiego nigdy n ie piekłam, niestety n ie pomogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_aneczka
dziękuję za chęci annorl1 :) żaden z Twoich przepisów nie sprawdziłby się w takiej roli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w koncu pamiec wrociła. Szukam zaraz sznkowaru czy -ara. Znalazlam fajny przepis na ;RZodkiewki po indonezyjsku; 2 pęczki rzodkiewek sól do smaku 1/2 szklanki octu 4 łyżki cukru 1/4 szklanki wody Rzodkiewki przepołowić, wymieszać z solą, odstawić na 20 minut, osączyć. Ocet z wodą, cukrem i solą gotować przez 2 minuty, przestudzić. Rzodkiewki zalać zaprawą octową, wymieszać, wstawić pod przykryciem do lodówki. przygotować na dzień przed spożyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajowy link
musjabłkowy - dzięki za wklejenie,jest super!!!!!!!!!!:):):):!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokoszalek: tak zamówiłam podobny szynkowar. Ania-aneczka jeśli chodzi o chleby które ja piekę,to nie wiem czy których by był dobry na zupę. nigdy nie robiłam a wiem że nie każdy chleb się nadaje bo nieodpowiedni rozmieknie i zupa się wyleje... ale znalazłam stronkę na której jest przepis na chleb i zupę, więc na pewno ten chleb się nadaje :) http://www.otoprzepisy.pl/przepis/zupa-czosnkowa-w-chlebie-przepis-na-zupe-i-chleb,/725/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_aneczka
ślicznie dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ten filmik
pomoże ci w zrobieniu chlebka,w którym można podać żurek,tylko trzebaby było z tego przepisu ze 4 małe okrągłe chlebki zrobić,są tu różne ciekawe wiadomości,o robieniu zakwasu itp.porady! http://www.youtube.com/watch?v=Z2hdVS6Vy5Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!!! U mnie zimno się zrobiło i deszczowo,od rana z przerwami przycinami drzewka w sadzie ,jak trochę zmarzne to wracam ,ponaszczepiałam porzeczko-agrestów w doniczki,teraz pora na czarne i czerwone porzeczki,żeby tylko cieplej było!!!A jaka u Was pogoda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!!! U mnie zimno się zrobiło i deszczowo,od rana z przerwami przycinami drzewka w sadzie ,jak trochę zmarzne to wracam ,ponaszczepiałam porzeczko-agrestów w doniczki,teraz pora na czarne i czerwone porzeczki,żeby tylko cieplej było!!!A jaka u Was pogoda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, witaj :) u mnie słonecznie, pieknie, w cieniu jest 12 stopni a do samego słońca 20, wiatru nie ma jest bardzo bardzo przyjemnie i wiosennie :) niedawno wróciłam ze spacerku z lasu, teraz szybki obiad: makaron z piersia kurczaka w sosie śmietanowo-szpinakowym, a potem idę cos działać dalej na zewnątrz :) u mnie dzisiaj już drzwi na pole otwarte na ościerz, niech się domek wietrzy konkretnie a nie tylko przez uchylone okna :) wiosna na całego, i mam nadzieję że żadnych niespodzianek nam już pogoda nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann to i u mnie tak wczoraj było,a dziś deszcz pada i zimno od razu się zrobiło,tyle robót na zewnątrz naplanowałam i mnie pogonił deszczy do domu,na obiad bnic wyszukanego,bo obydwa chłopaki nic miesnego nie chcą wiec kopytka zaraz zrobię z masełkiem i twarogiem od gospodarza!!!Kupiłam dziś i mleko i ser,mój syn to tak jak Ty za mlekiem przepada,kupiłam 2 litry i już litr "wytrabił":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok 40 dkg fasoli jaś zalewam wieczorem wodą,na następny dzień fasolę gotuję (w tej samej wodzie)z dodatkiem kawałka żeberka wędzonego(jak trzeba wodę dolewam),na patelni podsmażam 1 duża cebulę pokrojoną w kostkę,3 marchewski w talarki,1 pietruszkę w talarki,kawałek selera w talarki,2-3 ząbki czosnku w małe plasterki,chwilę podsmażam,do podsmażania dodaje tłuszcz jaki uzyskalam ze podsmażanej kiełbasy i wędzonki.Następnie warzywa podlewam wodą i duszę do miękkości,dodaję do słoiczek przecieru pomidorowego i razem miksuję blenderem na jednolitą masę,do tego dodaję ugotowaną fasolę oraz podsmażoną,pokrojoną w talarki dobrą kiełbasę ok.30 dkg i nieco dobrej,podsmażonej wędzonki ,pokrojonej w kostkę,wszystko mieszam i przyprawiam solą,pieprzem,odrobiną cukru i oregano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszolubiąca pani
robie podobnie jak margola,tylko tych warzy nie miksuję a i dodaję jeszcze zasmażkę,wtedy jest pycha no imajeranku dodaje sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu cisza... jest niedziela, miałam plany na spacer a tu taka paskudna pogoda, pada deszcz ;( a jak u Was pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Czesc Ann, u mnie slonecznie ,wietrznie,8 stopni ciepla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ann i babciu!!!! U mnie w tej chwili cieplutko i słonecznie + 10 stopni,tylko wieje dość mocno.Wybrałam się dziś na grubsze zakupy do Lubinia,tak się zlatałam po Tesco,kauflandzie,OBI i Castoramie,że wszystkie kosteczki czuję.Trochę nasion kupiłam ciekawych,kupiłam cynię karłową, i jakąś nowość katamiię południową i kalarepę gigantktóra ma być bardzo duża,osiga wage nawet 3 - 5 kg,ale cudaka nabyła,ja uwielbiam kalarepę ale takiego 1 giganta to tydzień będę jadła,oby to tylko była prawda,to co piszą na opakowaniu,kupiłam też w Castoramie długoposzukiwane nasionka arbuza "ROSARIO",który bardzo dobrze rośnie w naszych warunkach klimatycznych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, witaj :) a u nas dzisiaj pogoda w kratkę, rano deszcz, potem słoneczko, potem deszcz, grad, snieg i okropny wiatr, a potem znowu słońce. normalnie przysłowie marcowe dzisiaj dla mnie jak znalazł "w marcu jak w garncu " :) co do kalarepy, to ładne giganty kupiłaś :) ciekawe jakie wyrosną a arbuz? kurde przegladałam dzisiaj wszytskie warzywa i nie ma :( zapomniałam kupic, ale jeszcze nic straconego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann szukaj arbuza o nazwie "ROSARIO",może uda Ci sie go dostać,on jest przystosowany do naszych warunków,napiszę Ci co o nim piszą na opakowaniu "Wczesna odmiana doskonale wiążąca owoc w niższych temperaturach.Rośliny płożące o pędach do 1,5 m długości,odznaczają się wysoką tolerancją na monczniaka rzekomego i właściwego.Owoce są duże(3-4 kg),okrągłe o ciemnozielonej skórce.Miąższ ciemnoróżowoczerwony,wyjatkowo soczysty i bardzo słodki.Dawno go już szukałam,bo u nas ogrodnik takie w polu uprawiał i powiem lepsze są niż te sklepowe,a najważniejsze to to,że bez nawozów i oprysków można je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×